Skocz do zawartości

[Choroby] Choroby Rowerzystów


Gary

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiscie ze mozna ale chodzilo mi nie o sama wage tylko np. stosowanie lekkich amortyzatorow z malym skokiem i plaskich, krotkich kierownic.

Co do cyklozy faktycznie dziala na psychike. Sesja sie zbliza i nie ma czasu jezdzic wiec ciagle mysle o rowerze i wszystko mnie denerwuje. Chcialbym zeby bylo juz cieplo, moglbym wreszcie posmigac w gorach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie kiedyś ortopeda (sam rowerzysta) powiedział, że pochylona pozycja sprzyja kręgosłupowi - w sensie, że minimalizuje ryzyko wypadnięcia dysku.

Pozdrówko zgodne :P

 

Jest i w tym trochę prawdy, ale no właśnie jest ważne "ALE". To nie moje wywody a szczegóły jak już chcecie jakie mi lekarz przekazał - plus dla Medicover bo tam lekarze wszystko i obrazowo wyjaśniają.

Chodzi po prostu o to jak się jest wyprostowanym czy wyciągniętym i owo wyciągnięcie/pochylenie się, mocno nad interpretujecie. Będąc wyprostowanym faktycznie cały ciężar spoczywa na tyłku a więc i kręgosłupie. Dyski są równo obciążone i przy przejeżdżaniu zwłaszcza sztywniakami przez dziury faktycznie dostają w kość równo na całej powierzchni. Pochylenie i oparcie się na rękach jak najbardziej pomaga bo odciąża kręgi ale i tu BARDZO WAŻŃE - zależy jak się pochylimy i które kręgi. Jak za bardzo (zawsze ściganckie rowery także MTB) przestaje być ważne, że opieramy się na rękach a ważne staje się, że od przedniej strony (czyli nie równomiernie) dyski krzyżowo/lędźwiowe z racji wygięcia kręgosłupa w przód są nadmiernie kompresowane co dla nich jest bardzo ponoć szkodliwe. I nie ma takiej możliwości by kładąc się mocniej na kierze robić to na prostym kręgosłupie w tym odcinku - zawsze się go wówczas coraz bardziej zgina a dodatkowo na odcinku szyjnym w przeciwnym kierunku bo odginamy bardziej w tył głowę. To dlatego jadąc pod górę mocno i długo pochylonym mogą boleć te punkty jak to ma miejsce u mnie czy jak to potwierdził np. Blitzer. I dlatego też chwilowo pomaga wówczas wyprostowanie się. Dolegliwość narasta z wiekiem bo chrzęści (dyski) się wycierają i staja się mniej elastyczne. Dlatego młodsi ludzie to lekceważą bo najczęściej dolegliwości takich nie mają a staje się to problemem wraz z wiekiem co widać po licznie reklamowanych preparatach zwłaszcza dla ludzi starszych. Warto też nie spać pokręconym a na plerach i pozwisać sobie za ręce na jakimś drągu z 10min dziennie i popływać (ciążenie znacznie mniejsze). Potwierdził też, że jazda na rowerze może i jest bardzo wskazana dla kręgosłupa (najgorsze siedzenie w biurze i dźwiganie ciężarów schylając się) byle nie przesadzać właśnie w jego wyginaniem. We wszystkim, więc trza zachować umiar po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 3 tygodnie później...
Oj tam. Grozba powaznych urazow jest taka sama przy potknieciu sie na schodach :)

W sumie to racja. Ale ostatnio byłem mocno przerażony, gdy kolega z klubu opowiadał mi (dosyć obrazowo, przykład dalej) jak jego znajomy... tu cytat..: "zrobił sobie z d... pizzę" wywalając się przy sporej prędkości na asfalcie :D

 

Chociaż w najgorszej sytuacji i tak są kolanka. Wywaliłem się jakiś czas temu przy niewielkiej (~20km/h) prędkości na zakręcie, a mimo to, porządnie się poobdzierałem. Strach pomyśleć, co się dzieje ze skórą przy większych prędkościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam prochnica, jadac z otwarta na osciez geba przez dluzszy czas i wcinajac zelki, batony i inne cuda :) Wysychanie jamy ustnej i w efekcie namnazanie bakterii moze prowadzic tez do choroby dziasel, ich zapalenia i w efekcie odsloniecia szyjek zebow :D

 

To z kolei moze doprowadzic do stanu zapalnego ucha srodkowego, a to z kolei... Po prostu jedzcie z zamknietymi ustami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym kregoslupem i pozycja, to zalezy od predyspozycji, natomiast 1 jest pewne - im glowe musimy podnosic bardziej do gory, tym bardziej napinamy miesnie plecow, szczegolnie prostownika, przez co odciazamy szkielet, a ze czasem pobolewaja miesnie, to mozna sie tylko cieszyc :D dlatego, tez cwiczenia silowe typu przysiady nalezy robic z oczami wpatrzonymi w sufit, a siedzenie przed tv czy pc, jest duzo bardziej szkodliwe niz lezenie przed wczesniej wspomnianymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno zawsze zle, chociaz podobnie mozna powiedziec o chodzeniu :P pytanie tylko do jakiego poziomu uda ci sie zredukowac 'to zlo', jesli ktos nie zna podstawowych praw i zasad, ma jakies niezdiagnozowane przypadlosci, to bez problemu moze zakonczyc swoja kolarska przygode w 2 sredniointensywne sezony

 

subiektywnie uwazam, ze bzdura jest jazda silowa z ostrym katem podsiodlowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w skrocie trzeba wiedziec do czego sluzy regulacja siodelka w 2 plaszczyznach (b czesto spotykam sie z przesuwaniem siodla w celu nadrabiania nieodpowiedniej dlugosci mostka/gornej rury), jaka pozycja jest optymalna, nie chodzi o to, ze sie chce raz pomadrowac, ale naprawdę sporo osob ma zle ustawione siodla, dalej idac bloki, ogolnie chodzi o to, zeby miec swiadomosc, ze jak boli w danym miejscu, to co zrobic, zeby nie bolalo, a nie olewac sprawe, albo smarowac sie preparatami przeciwbolowymi

 

a przypadlosci glownie zwiazane ze szkieletem, np minimalnie dluzsza 1 konczyna, ktora moze ladnie nauprzykrzac, zwykle reka - plecy dostaja, noga -kolano

 

jak was interesuja konkrety, to sprecyzujcie, bo bez sensu pisac oczywistosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mam dla Was złe wieści w powyższym temacie.

 

Jazda na rowerze może być przyczyną jednego z najbardziej upierdliwych męskich chorób, która niestety atakuje bez względu na wiek.

 

Jest to mianowice ZAPALENIE PROSTATY.

 

Nie będę się tutaj rozpisywał na temat objawów i róznych rodzajów tego schorzenia, ale jak zaczniecie sikać co godzine, albo częściej, a nie macie jeszcze 40 lat to macie szansę się załapać:).

 

Mmnie to dopadło jakiś miesięc temu, byłem u 2 urologów i każdy z nich zaczynał wywiad od pytania czy jeżdżę na rowerze. Nie jestem lekarzem, ale chodzi po prostu o podrażenienie gruczołu prostaty przez d......e.

 

Nie chciałem nikogo straszyć, ale natknąłem się na ten wątek szukając ludzisków, którzy też nabawili się tego schorzenia. Może wśród użytkownikw tego forum trafi się jakiś lekarz urolog, który napisze coś więcej na temat mechnizmów powstawania tej choroby i jej związków ze śmiganiem na rowerze.

 

Pozdrawiam i przepraszam, że pewnie zepsułem humor kilku użytkowników tego forum.

 

Rob

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...