Skocz do zawartości

[suport] truvativ gxp


kello

Rekomendowane odpowiedzi

generalnie szlak mnie trafia bo prawe lozysko co 70km wyskakuje radosnie z miski. mysle zeby je czyms wkleic. nie wiem czy loctite, ale jakie konkretnie? zielone? a moze ktos stosowal cos takiego ?

http://www.loxpol.com.pl/index.php?p609,lo...janokrylowy-20g

bo tu nie chodzi o to, zeby sruba sie nie odkrecala, ale dala sie odkrecic w razie potrzeby (do tego sa loctite), ale po prostu o solidne polaczenie metal-metal... nie sadze zebym zmienial lozyska kiedykolwiek... zamierzam jak ta zajade cos innego sobie sprawic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz mieć możliwośc wykręcenia w przyszłości to loctite 243, jak nie to na poxipolu wkręć, ewentualnie w wersji hardcore na jakims kleju epoksywowym schnącym 24H (do nabycia np w castoramie za 10 - 15 zł mała tubka, nie pamiętam nazwy ale jest srebrny, na opakowaniu jest napisane "płynny metal" a słuzy do klejenia... metalu głównie ;) )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy distal do łożysk to jest dobry pomysł, raczej kiepski. Żeby osadzić łożysko potrzebujesz kleju kontaktowego, czyli bardzo cienkiej warstwy a distal jest klejem wypełniającym, przy bardzo cienkiej warstwie, praktycznie przestaje kleić. Poza tym w osadzaniu łożysk, ważna jest osiowość co przy distalu może być trudne do osiągnięcia ze względu na konsystencję. Ja używam szczeliwa do łożysk wurth, o takiego, bardzo dobry. Mogę go polecić z czystym sumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, szkoda ze wczesniej mi nie napisales to pewnie bym zrobil tak jak mowisz :blink: wczoraj wieczorem zalepilem to distalem... uszczelke rozwalona doszczelnilem silikonem. zobaczymy jak to bedzie, jak sie znow rozwali to bede wiedziec czego uzyc nastepnym razem:)

 

konsystencja tego co podajesz jest jak rozumiem bardziej wodnista tak ? a na distalu pisza ze "naniesc niewielka warstwe" , zreszta mysle ze nadmiar tego kleju zostal wycisniety przy wbijaniu lozyska, bo tam jest taka minimalna przerwa, przez ktora mogl on uciec z zewnetrznego rantu lozyska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To szczeliwo jest właśnie bardziej wodniste. Przy osadzaniu łożysk, luzy montażowe są w granicach setek milimetra, więc distal moim zdaniem tego dobrze nie sklei ale może u Ciebie dobrze spełni swoje zadanie. Kiedyś naprawiłem suport, jakiś model VP. Łożyska się przemieszczały i powstawał luz na suporcie. Po wklejeniu na ww szczeliwo suporcik jeździ już 2000 km i żadnych luzów. Co prawda nie u mnie tylko u kumpla a on go zbytnio nie katuje ale zawsze. Oczywiście, że można kupić nowy bo to nie za duży koszt, ale satysfakcja z dobrze wykonanej pracy - bezcenne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

chcialbym doniesc, ze suport ma juz za soba 500km po operacji wklejenia lozyska distalem do miski i nadal sie kreci, a lozysko nie wypadlo :D radosc wielka, tyle ze naped mi sie konczy i przy okazji wymiany kasety korbe wymienie tez, bo mam juz dosc truvativow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...