Skocz do zawartości

[Bieganie a rower] Czy coś pomaga ?


KUBAx

Rekomendowane odpowiedzi

Czy bieganie pomaga choć troche w kolarstwie ??

Czy moze wzmacnia nasz organizm czy tylko obciąza stawy ??

Czy coś wam pomogło bieganie w jezdzie na rowerze ??

Czy mozna zwiększyc sobie wydolnośc pluc dzieki bieganiu ? Co moze pomóc zwiekszyc wydolnosc ??

 

:D

 

Zamierzam biegac i sie zastanawiam czy warto czy lepiej sobie odpuscic i zając sie tylko jazdą na rowerze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy bieganie pomaga choć troche w kolarstwie ??

Czy moze wzmacnia nasz organizm czy tylko obciąza stawy ??

Czy coś wam pomogło bieganie w jezdzie na rowerze ??

Czy mozna zwiększyc sobie wydolnośc pluc dzieki bieganiu ? Co moze pomóc zwiekszyc wydolnosc ??

 

:D

 

Zamierzam biegac i sie zastanawiam czy warto czy lepiej sobie odpuscic i zając sie tylko jazdą na rowerze.

NA wszystkie pytania... tak, nie obciąża jedynie stawów, ale trzeba wszystko robić z głową i niczego nie robić na siłę... na pewno nie przesadzać z bieganiem przynajmniej na początku. Zresztą wszystko zależy od tego jacy jesteśmy już wytrenowani i na co nas stać.

 

Czy warto biegać? Oczywiście, świetna sprawa łączenie treningu rowerowego z bieganiem. Ale pamiętaj... nic na siłę, do wszystkiego dojdź pracą, nie rzucaj się na nie wiadomo jakie dystansy, czy też szybkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NA wszystkie pytania... tak, nie obciąża jedynie stawów

 

Tu akurat się mylisz. Trenowałem jakiś czas lekką atletykę i jakieś pojęcie o tym mam: bieganie obciąża stawy, a już na pewno znacznie bardziej niż jazda na rowerze. Co oczywiście w żaden sposób nie powinno odstręczać nikogo, kto nie ma problemów z kolanami, od biegania - najtańszego i może najzdrowszego sportu. Wskazane tu będzie jednak bardziej bieganie po parkach, lasach niż po miejskich chodnikach - kolana nam za to po latach podziękują. Z drugiej strony jak ktoś chce sobie okazjonalnie pobiegać raz na jakiś czas po mieście - to zapewne nic mu od tego nie będzie.

 

Bieganie ma tę zaletę, że rozwija znacznie wszechstronniej - angażujemy większość partii ciała w czasie biegu, w czasie jazdy na rowerze zdecydowanie mniej. Jednocześnie bieganie nie ma prostego przełożenia na poprawę wyników na rowerze, jako że na rowerze używamy intensywnie mięśni, które w trakcie biegu są wykorzystywane w mniejszym stopniu.

Bieganie poprawia jednak ogólną wydolność sercowo-naczyniową organizmu, i choćby nawet nie rozwijało mięśni typowo "rowerowych", to poprawę owej wydolności uzyskanej dzięki bieganiu odczujemy bez dwóch zdań. A w odpowiedzi na pytanie KUBAx, bieganie zwiększa oczywiście pojemność płuc, i to pewnie bardziej niż rower.

 

Zatem na pytanie czy warto biegać odpowiedź może być tylko jedna - WARTO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu akurat się mylisz. Trenowałem jakiś czas lekką atletykę i jakieś pojęcie o tym mam: bieganie obciąża stawy,

ALe dlaczego wyrwałeś z kontekstu fragment zdania? Oczywiście, że obciąża, ale jak robisz to z głową skutki są nieodczuwalne. Robię tak od dawna, łączę treningi rowerowe z bieganiem (biegam podczas treningu na rowerze) albo w ogóle biegam. Ważę około 90kg i mam 32 lata (prawie 33). Wszystko z umiarem. Osobiście ponad 9000 km w 2007 roku na rowerze, w tym wiele treningów połączonych z biegiem... sporo razy bieg zamiast roweru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrwałem z kontekstu, bo Twoja teza, niezależnie od dalszego "ale" jest z gruntu fałszywa. Bieganie jako czynność obciąża stawy i to bez znaczenia czy biegasz mało czy dużo, z głową, jak twierdzisz, czy bez. Piszesz:

Zresztą wszystko zależy od tego jacy jesteśmy już wytrenowani i na co nas stać.

No pardon, ale stan kolan od stopnia wytrenowania nijak nie zależy. To, że będziesz w stanie biec powiedzmy dwa razy dłużej nie zmieni faktu, że w takim wypadku dwa razy dłużej będziesz obciążać kolana. A Twoje sugestie, że nie należy przesadzać z bieganiem i dozować wysiłek przynajmniej na początku, mogą mieć zastosowanie jeśli chodzi o jakość treningu (stopień zakwaszenia, itd.) a nie o stawy. Obciążanie stawów nie musi jednak wcale koniecznie prowadzić do kontuzji i rozróżnij pojęcia: zawsze obciążamy stawy bieganiem, co nie musi prowadzić do kontuzji i zwykle nie prowadzi - inaczej nikt by nie biegał. Dla kogoś ze skłonnościami do problemów z kolanami może być ono jednak niewskazane.

Piszesz, że jak biegasz z głową to skutki są nieodczuwalne - biegać z głową to jak rozumiem biegać mało (no bo jak nie obciążać stawów biegając)? A BTW u jednego są nieodczuwalne a u innego wprost przeciwnie i jeśli Ty nie masz z tym problemów to nie znaczy, że taki problem nie istnieje.

Nie ma sensu toczyć dalej pustego sporu, w końcu obydwaj jesteśmy, zdaje się, zwolennikami biegania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrwałem z kontekstu, bo Twoja teza, niezależnie od dalszego "ale" jest z gruntu fałszywa.

Zaczynając tą rozmowę, miałem na myśli ludzi zdrowych, bez dolegliwości typu ból kolana po przebiegnięciu paru metrów czy czegoś tam innego. A stopień wytrenowania ma znaczenie w tym czy będziesz odczuwał bóle stawów. Nie wiem czy wiesz, ale rozbudowane mięśnie usztywniają stawy co powoduje ich odciążenie, do tego przyzwyczajone stawy do obciążenia też będą lepiej znosiły katowanie. Tak przy okazji... każ osobie, która bardzo mało biega albo w ogóle tego nie robi pobiegać tak tydzień i zapytaj jej co sądzi o bólu w kolanach czy bólu goleni.

 

Piszesz, że jak biegasz z głową to skutki są nieodczuwalne - biegać z głową to jak rozumiem biegać mało (no bo jak nie obciążać stawów biegając)?

A co do biegania z głową i wysnucie od razu bajki dlaczego tak napisałem. Nie, nie biegać mało... biegać z umiarem, biegać tak żeby zanim zakatujesz się długimi i męczącymi treningami poprawić kondycję, wydolność i stan mięśni. A z czasem doprowadzić do tego, że z przyjemnością, a nie za karę biegasz, a skutki odczuwasz bardzo długo.

 

Jak widać Ty masz swoją rację, ja mam swoją... pożyjesz jeszcze parę lat to może zrozumiesz o czym napisałem, jak zaczną dolegać Ci różnego rodzaju bóle po długoletnim trenowaniu bez umiaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moze wzmacnia nasz organizm czy tylko obciąza stawy ??

 

 

NA wszystkie pytania... tak, nie obciąża jedynie stawów,

 

Ja tą odpowiedź zrozumiałem tak: obciąża stawy, ale nie tylko - wzmacnia także organizm." Więc wychodzi na to, że biegać warto - byleby nie przesadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tą odpowiedź zrozumiałem tak: obciąża stawy, ale nie tylko - wzmacnia także organizm." Więc wychodzi na to, że biegać warto - byleby nie przesadzać.
Właśnie. A tak przy okazji, służyłem wiele lat temu w samodzielnym batalionie rozpoznawczym, biegaliśmy tam w pełnym oporządzeniu, z bronią, w trudnych warunkach... co nieco wiem o obciążeniu stawów i bólach i innych dolegliwościach i kontuzjach z tego powodu... niekoniecznie na swoim przykładzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja słyszałem, że kiedyś pro kolarzom nie pozwalano biegać, więc jakiś tam efekt jest w drugą stronę (3 zasada dynamiki;). chociaż taki Lance Armstrong biega teraz w maratonach... no i w triathlonie mają geo, które ma upodabniać jazdę do biegania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...