Skocz do zawartości

[waga]Odchudzenie roweru a odchudzenie siebie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Poszukałem po słowach kluczowych 'waga' i 'kilo' pięć stron z każdego i nic konkretnego nie znalazłem.

 

Może ktoś wyłożyć konkretnie czym się różni odchudzenie roweru od odchudzenia siebie?, odchudzanie kół odłóżmy na później. Zajmijmy się ramą, amortyzatorem, korbą itd.

Napisano

Imo niczym, ostatecznie i tak chodzi o stosunek siły do masy. Tak więc jeśli nie tracąc siły zmniejszysz swoją masę to poprawisz ten stosunek, a o to chodzi.

Napisano
Może ktoś wyłożyć konkretnie czym się różni odchudzenie roweru od odchudzenia siebie?

Masz 20 kilowy worek cementu wniesc po schodach na 12 pietro w wiezowcu. Teraz masz do wyboru dwie opcje:

 

a) tracisz na wadze 10 kg, jednak masa worka to nadal 20 kg

be) Twoja masa jest taka jak zawsze, jednak masa worka to tylko polowa czyli 10 kg

 

 

Opcja a) to odchudzanie samego siebie, natomiast opcja be) to odchudzanie roweru. Sam spoboj ktora opcja daje lepsze efekty jezeli czlowiek jest zdrowy i bez nadwagi.

Napisano

Też przykład wyżej chyba nie do końca obrazuje sytuacje, lecz daje ogólne pojęcie, ale ale :P Mamy do wyboru dwa rowery, jeden waży 14KG drugi 16KG, niby to tylko dwa kilo, nie powinno to zbytnio wpływać na ogólną sytuację? Rozumię, że wyraźną zmianę by było czuć po przesiadce z roweru co waży 18 na taki co waży 9 kilogramów.

Napisano
Rozumię, że wyraźną zmianę by było czuć po przesiadce z roweru co waży 18 na taki co waży 9 kilogramów.

Nie.

 

Przyklad moich dwoch rowerow i mojego organizmu:

 

Rower A to ~11.300g

Rower B to ~13.500g

 

Asfaltowy podjazd 2 km o srednim nachyleniu 6%:

Rower A to 20 km/h z tetnem 172 ud/min

Rower B to 15 km/h z tetnem 176 ud/min

 

Strate czasowa mozesz policzyc sam :P

Napisano

majac lekki rower latwiej go rozpedzic, podskoczyc, skrecic, krotko mowiac jak z czlowiekiem, jest zwrotniejszy, sprawniejszy, ma mniejsza bezwladnosc

 

co do sensu odchudzania, to jak kto lubi - jak masz duzo kasy to kupujesz lekki rower, lzejszy od pewnej granicy znaczy mniej wytrzymaly, ale czym sie martwic skoro ma sie kase ...

 

osobiscie uwazam ze rozsadnie zlozony rower ponizej 10kg do xc jest dla ludzi ponizej 75kg

 

a co do odchudzania bikera to zycie nie konczy sie na rowerze, nie ma sensu sie katowac, zbijajac wage, bo najczejsciej takie zbijanie przynosi efekt postaci stracone 5kg, z czego 3kg miesni, co w efekcie daje gorsza sytuacje niz pierwotnie, sam waze ok 90kg i jakos nie przeszkadza mi to w jezdzeniu, a ze mam budowe jaka mam, to stwierdzam ze zajechalbym blizej wazac ok 75kg, jak ktos ma co zrzucac to niech to robi, ale jak brzuch nie wisi to mozna tracic ale albo wode na pare godzin albo miesnie

Napisano
Nie.

 

Przyklad moich dwoch rowerow i mojego organizmu:

 

Rower A to ~11.300g

Rower B to ~13.500g

 

Asfaltowy podjazd 2 km o srednim nachyleniu 6%:

Rower A to 20 km/h z tetnem 172 ud/min

Rower B to 15 km/h z tetnem 176 ud/min

 

Strate czasowa mozesz policzyc sam ;)

OK, praktyka pokazuje, że na podjazdach by się traciło, a na zjazdach nadrabiało :) ? W sumie na całkowicie płaskim terenie różnicy by się nie odczuło?

Napisano
Nie.

 

Przyklad moich dwoch rowerow i mojego organizmu:

 

Rower A to ~11.300g

Rower B to ~13.500g

 

Asfaltowy podjazd 2 km o srednim nachyleniu 6%:

Rower A to 20 km/h z tetnem 172 ud/min

Rower B to 15 km/h z tetnem 176 ud/min

 

Strate czasowa mozesz policzyc sam ;)

 

I naprawde sadzisz ze wynika to tylko z roznicy wagi?

 

A opory toczenia, szerokosc i cisnienie w oponach, pozycja, forma dnia i inne?

Napisano
I naprawde sadzisz ze wynika to tylko z roznicy wagi?

Tak.

 

A opory toczenia,

Mniejsze w przypadku ciezszego roweru.

 

 

szerokosc i cisnienie w oponach,

Oba komplety opon 2.1", cisnienie 55 psi (ta sama, stacjonarna pompka)

 

pozycja,

Prawie taka sama geometria czyli katy 71* i 73* gorne rury 595 mm i 605 mm, proste kiery oraz identyczne mostki (-6* i 110mm)

 

forma dnia i inne?

To bylo mierzone dzien po dniu wiec forma oraz biorytm identyczne ;)

 

 

Szukasz dziury w calym.

Napisano

na plaskim zyskuje lzejszy, z gorki ciezszy, pod gorke lzejszy, tylko ze jakby na to nie patrzec, to ciezszy nigdy nie nadrobi zjazdem podjazdu, po prostu jest przepasc

 

 

krawiec91 - zrob sobie test - wsadz bidon litrowy, napchaj jakies sakiewki podsiodlowe itp zeby bylo z 2kg na + i machnij jakis dluzszy podjazd, a pozniej pomimo zmeczenia zrob to samo bez zbednego balastu, dla spotegowania efektu proponuje podjazdy z plecakiem ;)

Napisano

Szczerze mówiąc, to nie odczuwam różnicy czy jadę z pełnymi bidonami (1,5L) czy z pustymi. Po zmianie amora (około 0,5-0,6 kg lżejszy) tez nie odczułem różnicy, no może trochę przy noszeniu roweru.

Napisano

A bo na plaskim roznica jest minimalna. Tutaj wyraznie odczuwa sie tylko odchudzenie masy rotujacej. Jak sie zdejmie po 300g z kazdej opony to przy przyspieszaniu po prostu sie odfruwa :unsure:. Ale na podjezdzie roznica kilograma czy dwoch mocno sie przeklada na czas podjechania. W sumie w czasie jazdy czy treningu to bez znaczenia, ale przy kilkugodzinnym maratonie z konkretnym przewyzszeniem zestaw biker z rowerem lzejszy o 5 kg oszczedza kolosalna ilosc energii, a w sytuacji gdy jedzie sie w strefie mieszanej to czasem byc albo nie byc.

Napisano

Jeżeli ktoś jeździ w maratonach i przykłada wagę do wyników będzie starał się mieć jak najlżejszy rower.

Jeżeli ktoś jeździ wyłącznie turystycznie i nie interesuje go rywalizacja to waga mu "zwisa".

 

@lukashs. Dobry link.

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

Co do wagi roweru to się nie wypowiadam, nie stać mnie na rower ważący tyle ile chciałbym, aby ważył mój rower :P

 

Co do swojej wagi, postrzegany jestem jako człowiek szczupły, a nawet chudy (ale tak twierdzą tylko osoby otyłe)... ale wiem, że mam sporą rezerwę, przekonałem się o tym w maju jeżdżąc po górach schudłem z 83 do 76 km. Różnica była odczuwalna, tylko na zjazdach coś słabo sie rozpędzałem :) ... w każdym razie nawet osoba szczupła może zrzucić kilka kilo bez utraty masy mięśniowej (siły).

 

A propos jazdy po płaskim, widać w wyścigach kolarskich że płaskie etapy często padają łupem dobrze zbudowanych facetów, którzy w górach zazwyczaj oddają żółtą koszulkę komuś lżejszemu :)

  • 2 lata później...
Napisano

Nie.

 

Przyklad moich dwoch rowerow i mojego organizmu:

 

Rower A to ~11.300g

Rower B to ~13.500g

 

Asfaltowy podjazd 2 km o srednim nachyleniu 6%:

Rower A to 20 km/h z tetnem 172 ud/min

Rower B to 15 km/h z tetnem 176 ud/min

 

Strate czasowa mozesz policzyc sam :)

 

A jak by to wyglądało gdyby wsiąść na rower A i zapakować 2 kilogramy balastu do plecaka, czy wtedy też wyniki byłyby podobne, jak przy jeździe rowerem B cięższym o 2 kg?

Napisano

W teorii tak. Ale tylko w teorii. W praktyce już niekoniecznie. Wiele zależy od tego, gdzie znajduje się te 2kg więcej. Inne wyniki dostaniesz, gdy będzie to 2kg więcej w kołach, na ramie, w plecaku. Koła to oczywiste - można przyjąć, że masa kół jest odczuwalna jak 2x ta sama masa na ramie czy w osprzęcie. A plecak? Cóż, dwa kilo na plecach to niby niewiele, ale przy wysiłku dodatkowy balast szybciej męczy.

 

Ponadto typ roweru, pozycja, widelec (blokada) itd. itp. Warunki zewnętrzne też mają pewien wpływ na wyniki. Do tego zmęczenie organizmu i te sprawy. Trzebaby było rozważyć dwa rowery o identycznej geometrii na których w tym samym czasie jedzie dwójka identycznych osób, wtedy ma to sens. Z tym, że te wszystkie różnice mają stosunkowo niewielki wpływ przy rowerach o podobnej geometrii. Najważniejsze jest to pierwsze, czyli umiejscowienie balastu.

Napisano

Pominmy inne warunki i skupmy sie tylko na owych dwoch kilo na podjedzie. Tak, nie ma wiekszej roznicy, czy te dwa kilo sa w plecaku, kolach, ramie czy na brzuchu bikera. Masa rotujaca kol liczy sie tylko przy zmianach tempa, w momencie jak sie kreci rowno ma to takie samo znaczenie co dwa kg w kazdym innym miejscu. I generalnie wywalanie grubej kasy na odchudzenie roweru, w momencie gdy sie ma 15kg nadwagi, nie ma wiekszego sensu, bo taniej i skuteczniej odchudzic siebie.

Napisano

Dokładnie, liczy się masa całego układu.

na plaskim zyskuje lzejszy, z gorki ciezszy, pod gorke lzejszy, tylko ze jakby na to nie patrzec, to ciezszy nigdy nie nadrobi zjazdem podjazdu, po prostu jest przepasc

 

Na płaskim remis, reszta się zgadza.

 

No cóż, lżejsi wygrywają nie tylko podjazdy ale też zjazdy. Teoretycznie cięższy szybciej się rozpędzi. W praktyce na byle technicznych zjazdach i tak się nie depnie, a tym bardziej w deszczowych warunkach. Waga tylko przeszkadza, ponieważ rower szybciej się rozpędza, ale manewrować czy wyhamować też jest trudniej. Łatwiej wypaść z trasy na zakręcie, trzeba pakować więcej powietrza w opony co też odbija się na komforcie, droga hamowania znacznie się wydłuża a amortyzator ciężej jest ustawić żeby nie nurkował jednocześnie wyłapując co chcemy.

Panowie, fizyka jest bezwzględna :icon_confused: Warto pamiętać na święta :)

Napisano

Dobra, może trochę zbyt głęboko wyszedłem ze swoimy wywodami. Bo tu faktycznie mowa jest o asfaltowym podjeździe. Wtedy racja, można utrzymać równe tempo. Ale musisz przyznać, że w terenie ułożenie balastu ma już jednak pewien wpływ.

 

Także jak najbardziej zgadzam się z Twoimi słowami i przyznaję rację.

Napisano

Xsystoff Na 2kg różnicy nie będzie różnicy 5km/h - a przynajmniej nie ma to fizycznego uzasadnienia. Stałym tętnem sugerujesz stałą moc generowaną... :whistling:

 

Różnica w mocy generowanej wychodzi na poziomie 370W (20kmh/11,3kg/6*) - 270W (15kmh/13,5kg/6*) = 100W na 2,2 kg masy ;):rolleyes::icon_exclaim:

 

Nie ma mowy. :voodoo:

 

Klosiu , to ja ci zacytuje jednego mojego znajomego "Jak mam odchudzić siebie od 5kg, to wole odchudzić rower...." :thumbsup:

 

Xanagaz, kosztami i czasem... Siebie można odchudzić o 2kg tygodniem intensywnego treningu w górach :rolleyes: a rower mozna odchudzić o 2kg miesięczną pensją :bye2:

Napisano

Dokładnie, liczy się masa całego układu.

 

 

Na płaskim remis, reszta się zgadza.

 

No cóż, lżejsi wygrywają nie tylko podjazdy ale też zjazdy. Teoretycznie cięższy szybciej się rozpędzi. W praktyce na byle technicznych zjazdach i tak się nie depnie, a tym bardziej w deszczowych warunkach. Waga tylko przeszkadza, ponieważ rower szybciej się rozpędza, ale manewrować czy wyhamować też jest trudniej. Łatwiej wypaść z trasy na zakręcie, trzeba pakować więcej powietrza w opony co też odbija się na komforcie, droga hamowania znacznie się wydłuża a amortyzator ciężej jest ustawić żeby nie nurkował jednocześnie wyłapując co chcemy.

Panowie, fizyka jest bezwzględna ;) Warto pamiętać na święta :rolleyes:

 

Fizyka jest bezwzględna, lżejsze ciało rozpędza się szybciej:) Pamiętam, że w LO jakoś pierwsza klasa, doszło do takich wniosków i też ciężko było mi w to uwierzyć, ale tak się właśnie dzieje:)

Napisano

Lżejsze ciało rozpędza sie szybciej? Zawsze myślałem że to gruby szybciej zjedzie ze ślizgawki niż jego chudy kumpel.

 

Jeżeli chodzi o spadanie ciał to fizyka mówi że

 

Co spadnie szybciej, 50kg kula armatnia, czy 10gram-owy pocisk?

-I kula i pocisk spadną dokładnie w takim samym czasie.

 

Czy spadanie można podpiąć pod zjeżdżanie ciał?

Napisano

Skąd żeś to wytrzasnął? ;):) Nie należy wierzyć we wszystko co mówią koledzy w szkole :P

 

Należy zacząć chodzić do szkoły...

 

 

 

Wyjaśnię to najprościej jak potrafię, co łatwiej jest wprawić w ruch? Pociąg czy resoraka? Do wprawienia w ruch pociągu trzeba użyć większej siły, dokładnie takie samo działanie ma na nas na górce grawitacja, jej siła też nie jest nieskończona, dlatego wartość przyspieszenia dla ciała lekkiego na równi pochyłej (górce) jest większa niż dla ciała ciężkiego. W swobodnym spadku dla dwóch ciał o różnej masie wartości te są takie same i wynoszą ok 9,8m/s^2. Dla bardziej dociekliwych napiszę to wzorami.

 

F = m * a [siła] = [masa] * [przyspieszenie]

 

czyli

 

a = F/m

 

co inaczej można zapisać

 

a = 1/m * F

 

a z tego płynie wniosek że przyspieszenie jest odwrotnie proporcjonalne do masy

czyli im mniejsza masa tym większe przyspieszenie.

 

Jak ktoś czegoś nie rozumie proszę pytać, odpowiem...

 

A dociekliwi sami wyjaśnią czemu ciężki rowerzysta zjedzie z większą prędkością co wcale nie znaczy że szybciej się rozpędza. Proszę pomyślec.

 

Jak ktoś bardzo będzie się opierał mogę mu rozrysować siły, ale mam nadzieję że dotrze to wreszcie, bo właśnie po to odchudza się rowery żeby łatwiej się rozpędzać (mieć wieksze przyspieszenie) i nie ma znaczenia czy na górce czy z górki.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...