josh Napisano 27 Grudnia 2007 Napisano 27 Grudnia 2007 Witam. Mam drobny klopot - ostatnio non stop zmieniam dętki - najmniejsze szkiełko na drodze i zaraz lapie pane. Meczy mnie juz bieganie do sklepu po nowe dętki. Teraz pytanie - czy zmiana opony na jakąś bardziej odporna pomoze w tym wypadku? Obecnie jezdze na Kenda K849 26x1.95. Polecacie cos lepszego? Czy ewentualnie na te obręcze - CH18 aluminium 32ot - moge zalozyc cos grubszego? 2.1 or sth? Pomocy bo zbańcze na dętki ;-) pozdrawiam
Mod Team bogus Napisano 27 Grudnia 2007 Mod Team Napisano 27 Grudnia 2007 Zobacz czy nie masz czegoś w oponie. Ja tak miałem i nie wiedziałem co to może być. W końcu wkurzyłem się i oglądałem przez dłuższy czas oponę i zauważyłem zadzior na niej. Nakleiłem na to łatkę i po sprawie. A może masz drobiny piasku w oponie? Wyczyść wszystko dokładnie i zobacz czy złapiesz gumę.
josh Napisano 27 Grudnia 2007 Autor Napisano 27 Grudnia 2007 Zobacz czy nie masz czegoś w oponie.[...] Wyczyść wszystko dokładnie i zobacz czy złapiesz gumę. Sprawdzam dokładnie opone przy kazdej wymianie detki (czyli dosc czesto hehe). Jakby sprawa dotyczyla jednej opony to faktycznie mogloby byc to. Ale w przeciagu +/- 2 miesiecy trzeci raz zmieniam tył i dwa razy zmienialem przod. No ile mozna? ;-) pozdrawiam
Mod Team bogus Napisano 27 Grudnia 2007 Mod Team Napisano 27 Grudnia 2007 A jaki jest u ciebie stan bierznika? Jak jest zużyty to on może być przyczyną tych przebitych dętek.
heavy_puchatek Napisano 27 Grudnia 2007 Napisano 27 Grudnia 2007 Kenda? Miałem Nevegal i Blue Groove, podobne przygody Od tej pory mam alergię na opony tej firmy (a takie "pancerne" były, nevegal to prawie jak do DH ) i nawet dobrze na tym wychodzę, jak ręką odjął, już nie zdarzają mi się kapcie na prostej drodze na chodniku
josh Napisano 27 Grudnia 2007 Autor Napisano 27 Grudnia 2007 Kenda? Miałem Nevegal i Blue Groove, podobne przygody Od tej pory mam alergię na opony tej firmy (a takie "pancerne" były, nevegal to prawie jak do DH ) i nawet dobrze na tym wychodzę, jak ręką odjął, już nie zdarzają mi się kapcie na prostej drodze na chodniku A teraz na czym jezdzisz? Ewentualnie co polecasz do XC? Schwalbe? Continental? bogus92 - bieżnik jest OK, te opony sa prawie nowe
Mod Team bogus Napisano 27 Grudnia 2007 Mod Team Napisano 27 Grudnia 2007 Ja mogę Ci polecić Maxxisy Hard Drive 2,1. Opony na szuter, las, generalnie suchy teren. Na mokrym jest już troche gorzej. W terenie super przyczepne. I cena tylko 49 zł/szt. (przynajmniej ja tyle dałem). Osobiście sprawdziłem, jeżdżę na nich od roku i nic się nie dzieje. Wszystkie kapcie jakie złapałem to przez to, że coś wbiło mi się w oponę.
heavy_puchatek Napisano 27 Grudnia 2007 Napisano 27 Grudnia 2007 Po moich (niewielkich) doświadczeniach i obserwacjach znajomych - gumy łapie się na kendach i continentalach (na tych nawet wypadają klocki na asfalcie albo pękają na bokach zupełnie znienacka buhahhahahaha, explorer pro to był chyba a nawet w obu przypadkach u innych osób, u jednej vertical pro i ciągłe kapcie w mieście) Później jeździłem tylko na larsenach tt i scottach oxyd (no i slikach kendy ale to sliki ) i kapcie złapałem w ~10tys km dokładnie cztery - jeden na maratonie w Karpaczu bo za mało powietrza (snake), jeden przy przedzieraniu się przez kolce z rowerem pod pachą (kilka wyciągnąłem w domu jeszcze ) i dwa razy wbiły się kolce w sposób klasyczny, czyli gdzieś na szlaku Dwóch snejków na slikach 1.0 nie liczę bo to coś innego Nic ci nie będę polecał konkretnego ale ja bym nic z conti i kendy nie ryzykował, chociaż pewnie wszyzcy ci to polecą (mam swoje uprzedzenia ) PS: Moje Kendy też miałem w seryjnym yukonie, może to jakieś felerne wersje dla Gianta?
Złomek Napisano 28 Grudnia 2007 Napisano 28 Grudnia 2007 nie przesadzajcie z tymi kendami, w zimowce mam najtansze i nic sie nie dzieje juz 2 sezon zimowy, w goralskim mam continentale i tez nic (nie liczac snake'ow na zjazdach ). moze jezdzisz na malym cisnieniu i co chwile snake, luzna szprycha przebija...a jak nie to zmien sklep gdzie zaopatrujesz sie w detki
agenciara Napisano 28 Grudnia 2007 Napisano 28 Grudnia 2007 Ja też mam kapcie Kenda K-831A i złego słowa o nich nie powiem. Opony te przejechały z 5 tyś km i złapałam jedną gumę.... gdyż najechałam na pinezkę W górach też spisywały się rewelacyjnie. A może uszkadzasz dętke podczas jej zakładania?
josh Napisano 28 Grudnia 2007 Autor Napisano 28 Grudnia 2007 Ja też mam kapcie Kenda K-831A i złego słowa o nich nie powiem. [...] A może uszkadzasz dętke podczas jej zakładania? raczej nie ;-) wtedy klopoty pojawialyby sie zaraz po zmianie. U mnie przewaznie wyglada to inaczej - kilka dni jest ok i nagle podczas jazdy cosik ciezko sie pedaluje.. macam opone no i widomo. Zjazd na bok, dopompowanie i szybki powrot do domu. Szlag czlowieka trafia. Wczoraj znowu zmienialem tyl - ciekawe kiedy z flakiem do domu wroce ;-)
nabial Napisano 28 Grudnia 2007 Napisano 28 Grudnia 2007 -sprawdz obrecz, czy cosik nie wystaje albo jest jakis zadzior -sprawdz czy opaska gdzies sie nie zagiela, czy cos - polecam tasme izolacyjna 2x -opone od wewnatrz potraktuj drobnoziarnistym papierem sciernym i sprawdz krawiedzie ps: kupuj detki za ok 12zl a nie ponizej 9zl - nie wciskam ze takich uzywasz, ale wiem ze te najtansze sa gowno warte, a za 5zl wiecej dostaje sie konkret
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.