Rowerex Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Campa odczekała zobaczyli że łożyska na zewnątrz to jest TO i zaproponowali genialnie proste rozwiązanie Ultra Torque Niestety Campa poszła za modą. Nic w UT nie jest odkrywczego, nawet łożyska są identyczne jak u Shimano (6805). W manualu korb, jako moment dokręcenia śruby centralnej podano 42Nm, po czym wydano "warning", że owszem 42Nm, ale minimum, natomiast maksimum to 60Nm. Zapewne powodem tego były sygnały o luzowaniu się tego połączenia. Moim zdaniem, UT odziedziczy wszystkie wady zewnętrznych łożysk wprowadzonych najpierw przez Shimano i potem owczym pędem przez innych producentów. No chyba, że te nieco pogłębione miski stanowią jakieś genialne uszczelnienie albo łożyska są jakieś super-hiper-ultra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 26 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Moim zdaniem, UT odziedziczy wszystkie wady zewnętrznych łożysk wprowadzonych najpierw przez Shimano i potem owczym pędem przez innych producentów. No chyba, że te nieco pogłębione miski stanowią jakieś genialne uszczelnienie albo łożyska są jakieś super-hiper-ultra. Ale osso chossii ? Shimano rzeczywiście dało ciała z uszczelnieniem łożysk w korbach ze zintegrowanych z suportem. Powodów jest kilka - montaż i możliwość zrobienia sobie źle przy montażu korb. W nowym XTR jest już innaczej oraz średnio uszczelnione łożyska Ani FSA ani Truvatifv nie popełnili tych błędów co shimano ich łożyska są po prostu uszczelnione. W góralu mam Firexa, 10kkm przebiegu, Nie dość że łożyska są z zetami to jeszcze są takie zimeringi które uniemożliwiają dostanie się wody z syfem. U shimano są tylko takie gumeczki wątpliwej jakości. a śrubą do wstępnego montażu można załatwić na amen łożyska na samo dzień dobry Korb UT bym sie nie bał ani kwadratów Campy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerex Napisano 26 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Grudnia 2007 Ani FSA ani Truvatifv nie popełnili tych błędów co shimano ich łożyska są po prostu uszczelnione. Żartujesz? Proponuję lekturę paru recenzji na http://www.mtbr.com/reviews/bottom_bracket/, w szczególności FSA Megaexo, Race Face X-Type, Truvativ GXP, oraz przeczytanie tego: http://tinyurl.com/3ymtm7 W góralu mam Firexa, 1kkm przebiegu,Pogadamy po 10kkm ;-) Nie dość że łożyska są z zetami to jeszcze są takie zimeringi które uniemożliwiają dostanie się wody z syfem. Łożyska z "uszczelnieniami" ZZ nie nadają się do rowerów, w szczególności górskich. To jest ochrona przed kurzem, z wodą blaszki nie maja sznas. Uszczelnienia RS są tu bardziej na miejscu, choć to jeszcze nie ideał. Patrząc na recenzje z mtbr, wyłania się następująca klasyfikacja "najgorszych" rozwiązań: Zewnętrzne łożyska, począwszy od Shimano po FSA, Truvativa, Race Face, itp. => Całkowity niewypał, najgorsze z rozwiązań. ISIS => Za gruba oś, za małe łożyska, bardzo nietrwałe suporty. Octalink Shimano BB-ESxx => żadna rewelacja ale mogło być gorzej Kwadrat BB-UN7x => Chyba najlepsze suporty w historii, proszę zobaczyć po ilu latach użytkowania dawano kwadratom najwyższe oceny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Pogadamy po 10kkm ;-) Właśnie tu się machnąłem Mój firex powoli zbliża sie do dziesięciu tysięcy kilometrów przebiegu będzie mu leciał trzeci rok użytkowania. Nie miał łatwo dwie zimy, trzecia się zbliża, wiosenne i jesienne błoto. Latem nad morzem zdarzyło sie wjechać dość głęboko w wodę Nie raz przejechałem przez błoto czy inne bajoro. Parę zeskoków czy innych podskoków też było I nic Przedniej piaście zaszkodziło a suportowi jakoś nie. Może mój egzemplarz jest jakiś genialny Nie sądzę. Ale fakt ludzie coś często narzekają na korby ze zintegrowanymi suportami. Coś w tym musi być. A teraz do rzeczy: Suport to oś na której obracają się korby. jest kilka sposobów zamocowania korb do osi suportowej Klin - jedno z pierwszych, prostych i tanich rozwiązań. Podstawowa wadą jest trwałość a w zasadzie jej brak. Klin sie wybijał a korba dostawała luzu W zasadzie jest to zabytkowe rozwiązanie obecnie można je spotkać jedynie w zabytkowych składaczkach. Kwadrat - niegłupie i tanie rozwiązanie. Stosowane z powodzeniem do dziś. Powoli zaczyna odchodzić w przeszłość jak Klin Plusami tego rozwiązania jest prostota budowy.Trwałość połączenia. Ale tu drobna uwaga tanie i kiepskie jakościowo korby potrafią się luzować i odkręcać. Minusami jest dość cienka i wiotka oś oraz to że ustawienie linii łańcucha jest prawie niemozliwe Isis Octalink Pspline Powstały by wyeliminować wady kwadratu. To wielowypust lepiej przenosi siły napędowe. I możliwe jest precyzyjne ustawienie linii łańcucha. Gruba oś, dotyczy ISIS i Octalink`a, daje niesamowitą sztywność ale za to nie ma miejsca wewnątrz mufy na sensowne łożyska Drobne i delikatne łożyska nie są w stanie przenieść występujących sił. dlatego są mniej trwałe. I to jest jedyna poważna wada tego rozwiązania. Drugą jest cena. Wykonanie wielowypustu jest bardziej skomplikowane niż wykonanie kwadratu. Aby obejść słabe łożyska powstały suporty jak Howitzer czy inne suporty z miskami na zewnątrz mufy łożyska w GXP, Mega Exo, Shimano HT2, RF X-Type przeniesiono poza mufę suportową. Same plusy gruba bardzo często drążona oś daje niesamowitą sztywność. Duże i szeroko rozstawione łożyska dobrze przenoszą siły. Ustawienie linii łańcucha wprost bajka Cały zestaw korba + suport mmogły zgubić co nieco na wadze. Jedynym minusem, ja osobiści się z tym nie spotkałem, jest uszczelnienie łożysk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
browar Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Kwadrat był dobrym rozwiązaniem...dopóki stosowało sie korbę,w której prawe ramie było wykonane z jednego kawałka materiału.Kiedy weszły do uzytku korby złozone z dwóch częsci(ramie i pająk)sztywność zestawu spadła(to moje subiektywne odczucie)A luzowanie się korb na osi brało się stąd,że istnieją dwa standarty ukątowania kwadratu osi,nieżbyt pasujace do siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopaczus Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Czytałem swojego czasu manuala do pierwszych korb Campa Record z Ultra Torque. Chłopcy z Campy tłumaczyli się tam, że zrezygnowali z kwadratu na rzecz łożysk na zewnątrz dopiero w momencie kiedy byli absolutnie pewni, że tamto rozwiązanie już nie ma przyszłości, i że ich nowe rozwiązanie (UT) jest absolutnie najlepsze w branży. Innymi słowy, przepraszamy wszystkich że dopiero teraz mamy ten patent, wszyscy mieli a my nie, wybaczcie... Swoją drogą, dziwnie rozwiązali sprawę z łożyskami, że są osadzone na korbie, a nie w misce suportu: http://www.rouesartisanales.com/article-6862530.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Hmm, a tego nie wiedziałem. Serio tak jest? Dla mnie kwadrat jest przeżytkiem, stosowanym już tylko w najtańszych produktach, no i przez sławne Campagnolo, które z jednej strony szasta na lewo i prawo karbonem, a drugiej tkwi w kwadracie właśnie, a choćby przednia piasta Recorda (odpowiednik XTR) z wagą 116g kosztuje >300PLN. Ciekawe... Poza slabą sztywnością jest jeszcze jeden problem - twardam, stalowa oś na kwadrat wyrabia miękkie alu gniazda korby - wystarczy, że śruba była za słabo dokręcona, lub ktoś kilka razy zbyt mocno depnął, a pojawiał się problem. Do tego korba na kwadrat przy każdym zakładaniu i zdejmowaniu też nieco się wyrabiała i po paru mocnych dokręceniach i zdejmowaniach gniazdo było wyrobione na tyle, że połączenie dostawało nieusuwalnego luzu. A moje Octalinki zdejmowałem już sam nie wiem ile razy do czyszczenia, wymiany tarcz itp. i ząbki wielowpustu nadal wyglądają jak nowe. IMO najlepszym systemem będzie, po zbiciu wagi, ewentualnej poprawie szczelności łożysk (ktoś jeździ pod wodą czy czyści je Kaercherem?) i uproszczeniu zdejmowania korb, będzie sztywna oś. osobiście jeździlem na kwadratach, teraz mam 2 Octalinki i byłyby dobre, zwłaszcza za swą konkurencyjną cenę, gdyby nie klocowatość suportów i niewielka, ale jednak nadal wyczuwalna strata sztywności (lepiej niż kwadrat, jednak gorzej niż w sztywniaku). PS. http://tinyurl.com/3ymtm7 Dla mnie wnioskowanie na podstawie JEDNEJ recenzji JEDNEJ korby (na dodatek najtańszego bodajże modelu Raceface, IMO jednej z bardziej przereklamowanych firm) o badziewiatości rozwiązania pt "zewnętrzne łożyska" jest co najmniej dyksusyjne (co zresztą widać po odzewie ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerex Napisano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Bardzo dobre zestawienie ) Pozwolę sobie na dopisanie własnych uwag, z nieco innej strony Kwadrat - Ze względu na małą średnice osi pozwala na stosowanie większych i wytrzymalszych łożysk. - Dostępny bardzo duży zakres długosci osi (np. JIS od 103-107mm do pow. 130mm). - Duże możliwości dobrania optymalnej linii łańcucha, bez przesuwania korb na boki. - Duże mozliwosci budowy napędów 2x9 w mtb, z optymalną linią łańcucha (43.5-45mm) - Wciąż jest wielu poroducentów osi. - Z dobrymi i lekkimi korbami jest juz gorzej (dobre i używane są zwykle rarytasami i szybko znikają). - Konieczna jest duża precyzja wykonania. Brak precyzji powoduje "niekompatybilność" (nie chodzi tu o różnice między ISO a JIS!), dlatego dobrze jest trzymać się zestawu suport-korba od jednego producenta. Oś suportu musi być dobrze utwardzona powierzchniowo. - Przy pierwszym montażu, śruby trzeba mocno dokręcić (40-60Nm), przy zbyt słabym dokreceniu powstanie zbyt duży luz na połączeniu korby-oś, co będzie sprzyjać wyrabianiu się kwadratu. - Najbardziej wyrafinowane pakiety zintegrowane (np. Shimano UNxx, Kinex), są dobrze lub bardzo dobrze uszczelnione, bardzo wytrzymałe i zbierają świetne opinie po latach użytkowania (np. BB-UN7x). ISIS - Mimo że to standard międzynarodowy, to zdarzała się niekompatybilność suportów ISIS jednego producenta z korbami ISIS innego producenta (np. Truvativ vs FSA). - Opinie użytkowników pozwalaja stwierdzic, ze suporty ISIS są mniej trwałe niż Octalink (ISIS ma grubszą oś i mniejsze kulki w łożyskach). Suporty "zewnętrzne" X-Type i podobne - Dla producentów: najprostsze, najszybsze, najtańsze do wykonania - Łożyska Shimano i RaceFace są dość standardowe (6805), natomiast łożyska Truvativ GXP są już trochę inne. - Dobrej klasy łożyska kosztują po kilkanaście-kilkadziesiąt PLN za sztukę. - Bezsensowna linia łańcucha 50mm w korbach MTB. Skoro w szosówkach nie ma problemu z linią 45.5mm w korbach 3-rzędowych z zewnętrznymi łozyskami, to upieranie się przy 50mm w mtb jest conajmniej dziwne. Tłumaczenie tego uniwersalnością względem suportów 68/73mm jest jeszcze dziwniejsze. - Kontrowersyjna regulacja linii łańcucha z 50mm do 47.5mm, poprzez przesuwanie korb na bok o 2.5mm. - Slabe możliwości budowy napędów 2x9 z sensowną linią łańcucha. - Według opinii sporej liczby użytkowników, z jednej strony fatalnie uszczelnione i szybko zużywajace się, z drugiej dość łatwe do naprawy i wymiany łożysk. Mój osobisty komentarz jest następujący: - Chcesz miec spokój, nie lubisz grzebać w sprzęcie i biegac do sklepu za łożyskami -> zainwestuj w dobry kwadrat, najlepiej w zestaw jednego producenta i porządnie go zamontuj. - Lubisz eksperymenty z linią łancucha lub chcesz mieć napęd 2x9 -> zainwestuj w kwadrat - Chcesz miec jako taki spokój i w miarę lekki sprzet -> zainwestuj w dobry Octalink - Przeglądy roweru, demontaż korb, wymiana i dostęp do łożysk nie są dla Ciebie problemem, linia łańcucha lub przesuniete na bok korby nie przeszkadzają Ci -> zainwestuj w X-Type lub wszelkie inne zintegrowane osie. - Jesteś masochistą lub oszczędnie jeździsz -> bierz ISIS ;o) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Ciekawe, faktycznie nie pierwszy raz słyszę o kiepskiej trwałości łożysk zewnętrznych i to nieważne jaka firma. Sam mam już 2 takie korby LX i XT i zero problemów do dziś. Fakt nie robię tyle kilosów co niektórzy, ale korby nie mają lekko i jeżdżę w błocie, w deszczu, zimą, latem i do dziś mam z tym zero problemów. Co ważne nigdy nie myję roweru Karcherem - to jest wręcz zakazane !!!. Za to jest to mega sztywne rozwiązanie w porównaniu do kwadratu i przede wszystkim proste. Nie wiem czemu o problemach z zakładaniem ciągle ktoś pisze - jeden prosty, mały i lekki ręczny kluczyk do wstępnego dokręcenia/skasowania luzu i imbus do zaciśnięcia - co może być prostszego ?. No i można takie narzędzie zabierać ze sobą na jakieś długie wypady a nie tam taszczenie ściągacza, 2 duże klucze płaskie i duży imbus. A z łożyskami przynajmniej do Shimano nie przesadzajta (z innymi pewnie jest podobnie), nawet jak tak wam padają to przecież są tak tanie (model 61805 sobie poszukajcie), że i co chwila można je wymieniać. Od kopa znalazłem łożysko z gumowymi uszczelkami 2RS za 4,50 sztuka: http://cgi.ebay.pl/%C5%81o%C5%BCysko-toczn...1QQcmdZViewItem albo tu: http://www.kontaktsa.pl/cgi-bin/sklep/sklep.cgi?plik=m49 Więc przestańcie tak psioczyć, że to takie drogie i złe rozwiązanie bo prawda jest taka, że jest to rozwiązanie najsztywniejsze, zwykle lżejsze, najprostsze do założenia/zdjęcia i jeszcze na dodatek najtańsze w użytkowaniu (nie sądzę by w produkcji), więc nie rozumiem skąd ten zdziw wielki, że wszyscy się na nie przesiedli. Jedyna wada jaką widzę to faktycznie napędy 2x9 (ale to znikomy procent użytkowników) i linia łańcucha jak to komuś i nie wiem czemu przeszkadza za bardzo na zewnątrz. Podkładki nie są do przesuwania lini łańcucha !!!. Ale ta linia 50mm to chyba ukłon pod kątem fulli i przygotowanie pod piasty/ramy 150 i 165mm wówczas będzie idealnie (chodź taki Saint z mufą 83mm ma jeszcze bardziej przesuniętą tą linię ?). A jak dla kogoś te straszne 9zł nawet co 2000km to takie mega koszty mogę wspomóc biedaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amoniak Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Moje osobiste spostrzeżenia: Kiedyś jeździłem Wagantem suport na klin - wad co niemiara Suport Thompsona z wbijanymi miskami coś takiego już nie istnieje w cywilizowanym świecie Potem były korby z suportem na kwadrat Miałem przez bardzo długi okres korbę LX z suportem XT na kwadrat W zasadzie suport i korba aż do kompletnego zużycia się suportu nie była ruszana Potem rower ukradli i Kupiłem z korbą truvativ fived suport deore na kwadrat ten zestaw też był w miarę bezstresowy po 15 tysiączkach kilosów padł suport (był to czas kiedy shimano wprowadziło do grupy Deore Octalink) suporty shimanowskie na kwadrat od tego czasu nie grzeszą żywotnością Zirytowany coraz gorsza jakością shimanowskich kwadratów kupiłem korbę RPM power pro na ISIS kupiłem pierwszy suport FSA - modelu nie pamiętam - Ten zestaw okazał sie istnym generatorem problemów. Suportów wymieniłem kilka miałem tez truvative DH z Dh była chyba tylko waga bo nie pancerność. Obecnie ten RPM jeździ w rowerze mojej żony z suportem kinexa W szosówce cały czas mam zestaw z kwadratem i nie narzekam ani na jakość ani na sztywność W góralu odkąd mam Firexa z suportem GXP też nie wiem co to problem z korbą Montując z podkładkami nie mam żadnego przesunięcia A linie łańcucha mam zadaną przez zestaw korba suport. IMO to jest to Szeroko rozstawione i duże łożyska z mechanicznego punktu widzenia są jak najbardziej pożądane. Duża drążona os jest lekka i niesamowicie sztywna. Uszczelnienie łożysk w tym przypadku nie jest problemem nie do przeskoczenia. Przed tym rozwiązaniem jest przyszłość. Owszem ustawienie innej linii łańcucha niż zadana przez producenta jest problemem ale to zostawmy eksperymentatorom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Experymentator http://light-bike.com/forum/viewtopic.php?...asc&start=0 Linie łańcucha różnych korb- http://julmtb.com/index.php?menu=qfacteur Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 A tak właściwie po co kombinować z linią łańcucha (poza tymi niefabrycznymi kombinacjami 2x9). Przecież lepiej jak jest ustalona ta linia i wszystkie elementy napędu a zwłaszcza wodzik przedniej przerzutki są przekalkulowane tak by z taką właśnie linią wszystko jak najlepiej współpracowało. Nie widzę po prostu jakiegoś minusa nawet jak ta linia wynosi obecnie 50mm. Chodzi może o to, że łańcuch na miękkich przełożeniach jest bardziej łamany ? I zgadzam się że wymyślenie dodatkowego uszczelnienia jest w tym wypadku jak to komuś tak niezbędne proste jak drut. A na archaicznym kwadracie nie przesadzajmy różnicę w sztywności względem HII czy innych czuć i to wyraźnie, no i dopiero z kwadratem były te linie różne w zależności jak kto dokręcił, jak wyrobiona korba, niekompatybilność niektórych kwadratów, jak długa ośka itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Po co kombinowac z linią łańcucha? Swego czasu był nawet założony temat o tym http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=34452 . W rowerze jest wiele wymiarów mających wpływ na jakośc jazdy - nie zawsze uświadomionych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopaczus Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Linie łańcucha różnych korb- http://julmtb.com/index.php?menu=qfacteur Jest tabelka, wszystko fajnie, ale co to jest ten "Qfacteur"? Ja w przyszłym sezonie będę miał ramę z Cannona z BB30, zastanawiam się co te "134mm" oznaczają w praktyce. Swoją drogą, mało się jeszcze mówi o BB30. Tu jest fajny post na temat: http://www.fairwheelbikes.com/forum/viewto...3a94e7321ed8f27 A tu specyfikacja: http://www.bb30standard.com/ Trochę się już bawiłem suportami (w sumie to tylko łożyska wbijane w ramę) i korbami BB30 i przyznam, że wygląda to - i działa - fantastycznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Po co kombinowac z linią łańcucha? Swego czasu był nawet założony temat o tym http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=34452 . W rowerze jest wiele wymiarów mających wpływ na jakośc jazdy - nie zawsze uświadomionych. Dałeś linka do tematu, który sam jak widzę założyłeś i do którego nikt nie odpowiedział. Przekonało mnie to jak cholera . Wiem o lini łańcucha tyle ile trzeba i nadal nie widzę po co płakać ze ją nam zwiększyli o 2,5mm na stronie. Co niby opór powietrza szerzej rozłożonych nóg będziesz miał większy, a może jajka Ci bardziej będą marzły ? . Nie bądź śmieszny, jakieś fobie szosowe walki z każdym gramem czy oporem powietrza dla MTB mają takie znaczenia jak Togo dla Polski . Ja bym tam wolał jeszcze większą linię łańcucha by szersze i sztywniejsze mufy 83 zaczęli w ramach powszechnie w końcu robić z szerokimi 165mm piastami z tyłu, albo jak kopaczus podał większe średnice muf suportowych pozbywając się przy okazji wielu problemów standardowych średnic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Mentos !!!! To że nikt w temacie założonym się nie wypowiedział o niczym nie świadczy!! Oczywiście polecam ci zwiększyc linię łańcucha , twoje kolana będą zachwycone! A ty będziesz bardzo śmiesznie wyglądał -jak kaczka-polecam. I nie chodzi o opór powietrza , a od moich ... z daleka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Węższy rozstaw (czy tam magiczny Q-faktor) pozwala wygenerować większą moc. Z kolei szerszy zwiększa wyczucie równowagi. Co jest komu bardziej potrzebne w jakiej dyscyplinie kolarstwa - niech wybiera. A prawda jest taka panowie, że jeśli nie jeździcie zawodowo, to jest to dla was praktycznie bez znaczenia. Nie róbcie z siebie jakichś prosów (no chyba, że są tu tacy - to przepraszam), którzy wygrywają dzięki szlifowaniu sylwetki w tunelu aerodynamicznych, walką o każdy milimetr w faktorzeQ, czy upatrywani w swojego zwycięstwa przez zrzucenie 50 gram z roweru. Bez jaj, 99% z nas to nie ten poziom. Co do suportów - nie pamiętam już dobrych kwadratów, kłopotliwy montaż i obecnie niska trwałość takich układów eliminuje ten prościutki system z gry. Producenci sami powoli eliminują ISIS i Octalink. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie średnicy mufy i zwiększenie jej długości. Łożyska można by było z dobrym uszczelnieniem schować do środka suportu. Wtedy by było więcej miejsca na korbę ze zintegrowaną osią (bo to akurat jest świetne rozwiązanie), więc adoratorzy literki Q też wykroiliby co nieco z tego tortu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopaczus Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Dla mnie najlepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie średnicy mufy i zwiększenie jej długości. Łożyska można by było z dobrym uszczelnieniem schować do środka suportu. Wtedy by było więcej miejsca na korbę ze zintegrowaną osią (bo to akurat jest świetne rozwiązanie), więc adoratorzy literki Q też wykroiliby co nieco z tego tortu. Dzięki za info o Q-factor A to o czym piszesz - poza długością mufy - to mniej więcej zasada działania BB30 Ja mam nadzieję że jak najszybciej i jak najwięcej producentów zastosuje to u siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerex Napisano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 A tak właściwie po co kombinować z linią łańcucha (poza tymi niefabrycznymi kombinacjami 2x9). Przecież lepiej jak jest ustalona ta linia i wszystkie elementy napędu a zwłaszcza wodzik przedniej przerzutki są przekalkulowane tak by z taką właśnie linią wszystko jak najlepiej współpracowało. Nie widzę po prostu jakiegoś minusa nawet jak ta linia wynosi obecnie 50mm. Chodzi może o to, że łańcuch na miękkich przełożeniach jest bardziej łamany ? W trochę pokręcony sposób o linii łańcucha jest tu: http://www.parktool.com/repair/readhowto.asp?id=74 Według mnie na paru obrazkach są dziwne nieścisłości. W napędach 3x9 (obojątnie czy mtb czy szosa) ideałem byłoby, aby łańcuch założony na środkową koronkę korby i na środkową koronkę kasety pracował idealnie w linii prostej. Wtedy ze średniej koronki korby można by obsługiwać prawie całą kasetę. Tak mniej więcej jest w napędach szosowych 3x9, gdzie typowa linia łańcucha dla korby wynosi 45.5mm. W szosowych napędach 2x9(10) uzywa się linii łańcucha 43.5mm po to, by największa tarcza korby mogła obsłużyć jak najwięcej zębatek kasety. Osiem koronek kasety 9-rz można używać bez obaw jadąc na blacie, nawet czasem zdarza mi się używać dziewiątej, jeśli nie mam ochoty na manewrowanie przednią przerzutką, ktore jest nieco upierdliwe w każdym rowerze. Ponadto jeśli można obsłużyć więcej koronek kasety, to kaseta będzie się bardziej równomiernei zużywać i nie trzeba będzie jej wywalać tylko dlatego, że zajechało się na śmierć trzy koronki z dziewięciu. Gdzies przeczytałem, że linia 47.5mm dla korby w rowerach mtb 3x9 powstala po to, by jadąc na najmniejszej koronce korby (np. 22z) pod stromy podjazd z bardzo zmieniającym się nachyleniem, przy przyspieszaniu nie być zmuszanym do manewrowania przednią przerzutką z powodu nadmiernych przekosów (zresztą prosze sprobować to zrobić na stromym podjeździe )) Po prostu ciągle jedziemy na 22 z przodu, a w razie spadku nachylenia zrzucamy na mniejsze koronki kasety, co jest już zdecydowanie strawniejsze dla napędu. Tak więc nieco zoptymalizowano biegi najlżejsze, kosztem średnich i najtwardszych. 50mm to już przegięcie. Z blatu w korbie można obsłużyć jeszcze mniej koronek, przez co na szybkich trasach o zmiennej nawierzchni trzeba co chwila zrzucać na środkową koronkę korby i z powrotem na największą. Ze środkowej koronki korby jeszcze trudniej obsłużyć największe koronki kasety, przez co na średnich podjazdach zupełnie niepotrzebnie trzeba zrzucać na najmniejszą koronkę korby... Teraz zastanówcie się, jak często używacie "młynka", czyli najmniejszej zębatki w korbie i z iloma koronkami kasety. 50mm optymalizuje właśnie takie położenie łańcucha. Mój obecny napęd 3x9 w góralu (linia łańcucha 47.5mm dla korby) jest na skraju katastrofy (ale jeszcze trochu pociągnie ), więc planuję zmianę i dostosowanie ustawień do własnych potrzeb. Najmniejszej koronki korby używam dość rzadko, niemniej chcę ją pozostawić (czyli 2x9 mnie nie interesuje). Przyjąłem założenie, że zależy mi też na tym, by z blatu 44 obsłużyć o jedną koronkę kasety więcej (jeśli się uda). Żależy mi też, by przełożenie "średnia z przodu i największa z tyłu" nie powodowało zbytniego zgrzytania łańcucha. Tak więc chcę skrócić linię łańcucha... Co mi więc po korbie z linią 50mm...? Ano nic. Zresztą, narzekania na linię 50mm są dość powszechne. Stąd tak wiele dyskusji na temat zamiany podkładek dołączanych do suportów zewnętrznymi łożyskami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Hudy- taki system -z większą średnicą mufy , zaczął robic chocby Trek. I jestem bardzo ZA dopasowaniem roweru do siebie -nie tylko dla ''prosów'' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopaczus Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Masz na myśli dłuższą mufę, ze zintegrowanymi łożyskami? Czy może o czymś nie wiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz1974paszek Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Proszę -Trek - http://www.bikeboard.pl/index.php?d=sprzet...;g=40&str=2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Tak, ale rozbijać się o praktycznie niewyczuwalne wartości? Dużo lepiej wyjdziemy jeśli kupimy sobie kilka różnych mostków i testowali każdy przez tydzień żeby stwierdzić, który nam bardziej pasuje. Albo jeśli przetestujemy gruntownie 10 siodełek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rowerex Napisano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Apropos Q-factor, parę danych dla Simano, które kiedys wygrzebałem w sieci (może już to znacie). Najdziwniejsze są pomiary dla LX FC-M572, albo się ktoś walnął i korbę 571 wziął za 572, albo tak jest rzeczywiście, że przy zalecanym suprcie (zdaje się ze 121) jedna noga bardziej odstaje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2007 Ja jestem świadom, że istnieją takie systemy, tylko problem w tym, że nie są szeroko stosowane, ani żaden wielki producent korb nie jest czymś takim specjalnie zainteresowany - w tym cały problem. Zresztą to jest tak samo jak z okrągłą rurą podsiodłową. Dlaczego nie przerzucić się na trzy owalne standardy, a przerzutkę zrobić mocowaną do haka przyspawanego z boku takiej rury? Koniec problemów z ustawieniem siodełka, z równoległością przerzutki przedniej (technologicznie nie ma przecież problemów z osiągnięciem takiej precyzji). I to nie są jedyne stare złe przyzwyczajenia branży rowerowej, które należało zmienić już dawno temu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.