[wyciek] z reby

[Ecia]

Ja pompuję 55 psi przy 45 kg wagi. Pracuje wtedy ładnie, wykorzystuje cały skok, a nie dobija. Jak dla mnie, jest wystarczająco komfortowy (przynajmniej póki co, bo preferencje zawsze mogą mi się zmienić ). Całości dopełniam odpowiednio niskim ciśnieniem w oponach (ale tu już się nie pochwalę, jakim, bo nie dysponuję manometrem).

Pozdrówko powietrzne

[tomeks]

ja przy 60kg pompuje 90psi i wydaje mi sie strasznie miekki. tzn, jak jezdze w terenie to ladnei wszytsko wybiera i nawet podczas jazdy po kamieniach na stojaco nie udalo mi sie go dobic. wiec chyba trzeba sie przyzwyczaic do jego charakterestyki jeszcze tylko musze sie dowiedziec jak wyciagnac z niego ta manetke

[Ecia]

Jeżeli jest młody, to musi się dotrzeć . Mój się docierał przez ok.... 1000 km - i gdyby nie dziesięciodniowy wyjazd w góry, podczas którego ostatecznie zmiękł , może jeszcze dłużej by to trwało...

Z tym, że to raczej chyba nie działa odwrotnie

Pozdrówko na rozruch

 

PS. Kolega, który - jak sam twierdzi - lubi flakowate amory, swojego R7 pompuje do 95 psi przy 70 kg wagi ...

[tomeks]

a no to moze dla tego, moj ma dopiero 250km zrobione