Skocz do zawartości

[XT 2008 RD-M770 SGS] Brak regulacji naciagu linki


gosforth

Rekomendowane odpowiedzi

Rowerex - mam wrazenie, że Twoje posty należą do kategorii kontestujących i wyszydzających wszystko dookoła - nie tylko zresztą tu, bo dyskusja o wyższości kwadratu/klinu nad zewnętrznymi łożyskami i sztywną osią jest zaiste baaardzo ciekawa... IMO jeśli poprawią uszczelnienia łożysk (na co zresztą skarży się niewielu) i prostotę zdejmowania korby (a spróbuj zdjąć zapieczony kwadrat z wyrobionym lub uszkodzonym gwintem na ściągacz, co w tanich zestawach zdarza się nader często! B):P:P ) i faktycznie popracują nad wagą, inne systemy odlecą w niebyt. Albo przynajmniej do rowerów z kategorii "makro".

 

Ale mniej OT:

Zdarzyła Ci się drobna literówka, która dobrze oddaje, owe widzimisię ;o)
To nie widzimisię - i wcale nie chodzi też o równśą powierzchnię. Właśnie przy wybojach im mniej przerzutki (i czegokolwiek innego) wystaje, tym mniejsza szansa na jej porysowanie przy upadku (albo nawet nieuważnym położeniu roweru na prawą stronę) a w extremalnych przypadkach na urwanie całości. A literówka może się zdarzyć zawsze - grónt, rzeby pisatź bes bóenduf :P

PS. Ja nie zwracam złośliwie uwagi, że choćby zastosowane skróty emotek jakoś nijak na tym forum nie działają... :P :banana: :P

Parafrazując Twoją wypowiedź: jeśli jedynym powodem dla którego warto brać Shadowa jest łatwe utrzymanie go w sensownej formie wyglądowej, to jest on iście interesujący

Kolejna ciekawa koncepcja - zawsze można znaleźć 2-gie, a nawet 3-cie dno, tylko po co, czy raczej w jakim celu? Napisałem tylko, co sądzę o SRAMach, bo na nich jeżdżę i mogłyby wystawać mniej, a nie że Shimano TYLKO dzięki temu jest lepsze. Każdy ma swoje zdanie, ale nie twórzmy zaraz syndromu oblężonej twierdzy i potępiajmy/wyśmiewajmy/deprecjonujmy wszystko inne z założenia.

A ślizg w SRAMie może beć zawalony błotem do granic możliwości, a i tak będzie spełniał swoją funkcję, w przeciwieństwie do rollera, wrażliwego na brudy. No i uszkodzenie ślizgu zamocowanego integralnie blisko korpusu jest mało prawdopodobne, a mocno wystającego kółeczka (swoją drogą wyglądająceg paskudnie :P ) już sporo bardziej, a spełniają taką samą (tę samą?) funkcję!

 

A co do samej dyskusji:

Jeżeli w manetce jest pokrętło do szybkiej regulacji przerzutki podczas jazdy (o odpowiednim zakresie, bo to ważne!), to jaki sens ma dublowanie go w postaci baryłki w przerzutce? Żeby po wsadzeniu roweru na stojakuw serwisie było troszkę wygodniej ustawiać napęd??? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję wiecej dystansu w ocenach intencji.

 

W dyskusji o suportach posługuję się opiniami innych użytkowników, nie swoimi. To nie ten wątek, więc zapraszam do dyskusji w wątku o suportach.

 

Postami zachęcam do dyskusji, bo bez dyskusji nie ma wiedzy, a bez wiedzy nie ma postępu.

 

Wiedza pozwala też radzic sobie z marketingowym bełkot reklam. Bez wiedzy nigdy nie odkrylibyśmy co w reklamach jest prawdą, co półprawdą, co ściemą, co oszustwem, a producenci wykorzystując braki wiedzy, wciskaliby nam kity na każdym kroku (co zresztą jest już niestety powszechne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pojemność GS'a to 33 zęby a SGS'a 45. Przy blacie 42/22 i kasecie 32/11 potrzebna jest pojemność (42-22)+(32-11)=41 czyli GS ma za małą pojemność. Nie oznacza to jak niektórzy sugerują, że przerzutka tylna nie wciągnie na największą koronkę łańcucha. Da oczywista radę ALE albo łańcuch będzie dyndał na niektórych przełożeniach bo nadmiaru nie wybierze za krótki wózek (prawidłowo powinno się dobrać długość łańcucha tak by osiadł na największym blacie i największej koronce + dodać trzeba 2,3 ogniwa), ale wówczas będzie na niektórych przełożeniach luźno dyndał, albo skróci się go tak by się tak nie działo a przerzutka wybierała całość nadmiaru na takich przełożeniach, ale wówczas można zmielić przerzutkę przy przypadkowym skrzyżowaniu z blatu w kierunku największej koronki. Czyli tak czy siak trzeba pilnować by nie krzyżować łańcucha jak chcesz GS'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj bzdury kolega opowiada. Nie ma zdanego ryzyka zmielenia przerzutki. Dlugosc lanucha dobieramy jak dl SGS - 1 ogniwo.

 

p.s.: przy przelozeniu 3-1, kiedy przerzutka jest max. wyciagnieta, SGS jest bardziej podatny na "zmielenie" (w koncu ma dluzszy wozek i "miesci sie" tam wiecej lanucha, przez co mniej zostaje na koronki i calosc jest bardziej naciagnieta). zrestza, jak juz chyba kiedys pisalem, jest to efekt zles dlugosci lanucha, a nie zlej dlugosci wozka.

 

 

p.s2.: czy mysmy juz tego nie dyskutowali? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bzdury tylko prawdę popartą rzeczywistością, i chyba faktycznie gdzieś już o tym było. Jak sam piszesz niektórzy właśnie do GS'a nie źle dobierają długość łańcucha tak by na 22x11 nie zwisał (jest za krótki) i wówczas jak najbardziej przerzutki są często "mielone" (to już kilka osób potwierdziło i sam takie widziałem zgięte haki i przerzutki). Ale jak ktoś dobierze długość jak należy nic się nie stanie, na złych przełożeniach na jakich i tak nie powinno się jeździć (krzyżowanie) będzie łańcuch zwisał luźno i może spadać, a górne kółko przerzutki oprze się o koronki - nie da się tak za bardzo jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...