Skocz do zawartości

[amortyzator] FOX


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Amortyzator to fox talas 2005. Wszystko zaczęło się od wrześniowego wypadu w góry. Podczas szybkiego zjazdu po ok 5km amortyzator "przestał działać". Coś jakby się zamulił,i zaczęło ciec z prawej uszczelki;/ dojechałem do domu z bólem w rękach i odstawiłem rowerek;/ Po ok godzinie wskoczyłem z powrotem na niego i wszystko działało. Przejechałem się po wertepach ok 500m i znowu się zamulił tj tak jakby z czasem automatycznie zwiększało się tłumienie powrotu. Sytuacja się powtarzała za każdym razem czyli po godzinie amor znowu był sprawny a po paru set metrach się zamulał;/ Pojechał do serwisu, wymienili olej, założyli na nowo uszczelkę poza tym poprawili działanie regulacji skoku. Z uszczelki ciekło bo źle ja założyli i cały serwis kosztował mnie 15zł za paczkę :down: Amor wrócił, pierwszy przejazd i wszystko działa ;) Od razu pojechałem sprawdzić, zrobiłem parę km w terenie i wszystko zdało się działać. Powrót na trasę górską i po ok 3 km znowu to samo,w tym samym miejscu;/ z tą różnicą ze po kilkunastu sekundach "się" naprawiło. W serwisie nie wiedzą co się mogło stać ;/ Po dokładnych badaniach zauważyłem, że przy 0 tłumieniu powrotu przy pierwszym ugięciu przy powrocie wręcz wyrywa golenie (tak delikatny stukot) lecz przy kolejnym ugięciu efekt znika i pojawia sie dopiero po paro min przerwie w pracy amorka. Ma ktoś jakiś pomysł jak się tego pozbyć ?? Dziwi mnie tylko, że nagle się tak stało i było to połączone z cieknącą uszczelka...

Napisano

jesli masz zerowo ustawione tlumienie powrotu to dysze są otwarte calkowicie i tlumik nie zatrzymuje amortyzatora - wtedy powstaje stuk. jesli amor mial przerwe w pracy to prawdopodobnie olej nie znajduje sie w miejscach roboczo do tego przeznaczonych i potrzrebuje chwile na rozruch - tak samo gdy np wlejesz olej do marzocchi i pierwsze ugiecia po serwisie lub obroceniu widelca do gory nogami olej nie znajduje sie w tlumikach.

Napisano

serwisowany w cult- bikes . No to prawda jak rwoer jest do góry nogami to potrzeba chwile czasu na to by się olej ustawił tak jak ma być. Pytanie tylko dlaczego przy szybszej, dłuższej pracy podczas zjazdu amorek sie zamula ??

Napisano

to interesujace (mam talas r 040 a kupuje talas 36 r, wiec siadam do neta aby to wybadac. moj, po kilku tysiacach gor jezdzi jak natchniony.....ale tu rzadzi prawo serii nie sztuki.....szukam.

Napisano

cos takiego mam w rs tora pomimo reklamacji w harfie, pelnym serwisie amora ciagle to samo, tylko ze u mnie puka po prostu :/

 

taki maly ot - czy to mozliwe ze taki dzwiek jest od oleju albo sprezyny powietrznej?

Napisano

wysylalem na gwarancje, prosilem o nowy, ale nie chcieli tego uczynic, amor dziala jak nalezy wsio idealnie ... jak zacznie uposledzac prace albo cos to wtedy, nie chce mi sie po raz kolejny demontowac i pakowac :)

Napisano

niekoniecznie jest to wada. moje psylo pukalo gdy tlumienie bylo zbyt mocno skrecone (tlumienie powrotu). podobnie w bomberze o czym informacja byla na stronie producenta. w juniorze stuki spowodowane byly konstrukcja tlumikow. w 66 stuki byly przy mocnym tlumieniu powrotu. moj fox stuka gdy naciskam go "na sucho" czyli przy uginaniu widelca w trakcie postoju rowerowego. w trakcie jazdy nie ma tego efektu.

Napisano

kwestie co jest wada, a co nie, rozstrzyga klient. zreszta rozmowa nie jest na tematy techniczne. zwracam uwage na bardzo ciekawe i smieszne zjawisko: klient prosi o usuniecie stukania. stukanie ma istote dualna: jest natyle blache ze towaru nie wymienia, a z drugiej strony na tyle tajemnicze ze serwis naprawic go nie potrafi. klient prosi, harfa ze stoickim spokojem odmawia, wiec klient wmawia sobie ze sprzet pracuje dobrze, chociaz prawdopodobnie nie wie, jak powinien pracowac, a jesli wie to nie moze wiedziec jak dlugo to potrwa. oczywiscie, nie zwroci towaru, chociaz prawo gwarantuje mu taka mozliwosc. po prostu niesamowita sprawa.

Napisano

@uchmanek

eeeee, coooo? jesteś pewien, że prawo również stanowi, że to klient ustala, co jest wadą? nie mówię, że tak nie jest, ale brzmi mocno nieracjonalnie. np. ja powiem sobie, że to, że moja tora nie pracuje jak fox jest wadą i co wtedy? hmm?

 

@nabial

cóż, niestety zarówno cult-bikes i harfa słyną z nieuprzejmości proporcjonalnej do ceny, którą trzeba u nich zabulić.. nie usprawiedliwiam harfy, ale moim zdaniem się nie przejmuj. tora potrafi popukać i raczej nic z tym nie zrobisz. moja akurat nie stuka, ale jak spuszczę całe powietrze i ruszam 'na sucho', to potrafi stuknąć. na forum pisali już ludzie, którym pukało podczas pracy. i żyją nadal :P

Napisano

proxx: chodzilo mi o to, ze klient decyduje co mu sie nie podoba, co mu przeszkadza itd.

 

Art. 4. 1. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania.

2. W przypadku indywidualnego uzgadniania właściwości towaru konsumpcyjnego domniemywa się, że jest on zgodny z umową, jeżeli odpowiada podanemu przez sprzedawcę opisowi lub ma cechy okazanej kupującemu próbki albo wzoru, a także gdy nadaje się do celu określonego przez kupującego przy zawarciu umowy, chyba że sprzedawca zgłosił zastrzeżenia co do takiego przeznaczenia towaru.

3. W przypadkach nieobjętych ust. 2 domniemywa się, że towar konsumpcyjny jest zgodny z umową, jeżeli nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany, oraz gdy jego właściwości odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju. Takie samo domniemanie przyjmuje się, gdy towar odpowiada oczekiwaniom dotyczącym towaru tego rodzaju, opartym na składanych publicznie zapewnieniach sprzedawcy, producenta lub jego przedstawiciela; w szczególności uwzględnia się zapewnienia, wyrażone w oznakowaniu towaru lub reklamie, odnoszące się do właściwości towaru, w tym także terminu, w jakim towar ma je zachować.

4. Na równi z zapewnieniem producenta traktuje się zapewnienie osoby, która wprowadza towar konsumpcyjny do obrotu krajowego w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa, oraz osoby, która podaje się za producenta przez umieszczenie na towarze swojej nazwy, znaku towarowego lub innego oznaczenia odróżniającego.

 

 

kiedy mowa o taki rzeczach jak oczekiwania kupujacego, wachlaz interpretacji jest bardzo szeroki.

Napisano

zobaczymy jak sprawa bedzie sie rozwijac z przebiegiem, teraz nie wysylam z lenistwa i nadziei ze samo zniknie, ale pewnie tak sie nie stanie i trzeba bedzie walczyc, bo niestety ale jestem mieczakiem tego pokroju ze jak cos swiszczy albo puka w rowerze, szczegolnie na technicznych podjazdach, to automatycznie trace moc i co najwyzej moge zejsc z roweru i podprowadzic go pieszo :P

 

co do tego tlumienia to mozliwe bo jezdze na prawie na maxie, trzeba sie pobawic

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...