Skocz do zawartości

[Siłownia] Kolarz górski a górne partie.


jo_jacek

Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy sie na forum zajmuja nogami (no chyba ze o czyms nie wiem) a gdzie biecepsy tricepsy itp.? a na powaznie.

Kilkakrotnie mi sie obiło o uszy i oczy ze kolarz powinien tez cwiczyc obręcz barkową. Co o tym myslicie ?

 

Osobiscie musze powiedziec ze rozmawialem z tymi i owymi osobami o raczej watłej budowie ciała i zdazalo ze ze narzekali wlasnie na np. rece. no i jak patrzylem po zdjeciach np Absalona to tez "koksik".

 

W domu mam hantle chodze na silownie i wlasnie robie górne partie ciała z kilku powodów.

1. W koncu "menska szkola" wiec trzeba wygladac jakos normalnie

2. Nie podoba mi sie bycie plackiem i kilka innych.

po jakims zcasie zaczalem widziec tego inne plusy

W kazdym razie ostatnio przybylo mi centymetrów i sama masa miesniowa a jest tego ~5kg. Prawde mówiąc wszyscy sie biją o gramy a wcale nie zauwazylem spadku jakiejs hm efektywnosci na rowerze w wrecz przeciwnie. Nie wiem jak to wyjasnic.. ale hm np. teraz moge jakos tak dziwnie szarpnąc rowerem ze momentalnie robia sie jakies wielkie predkosci nie wiem skad to sie wzielo. W lesie czuje sie zdecydowanie pewniej chociaz wczesniej mi nie brakowalo sily czy scisku w lapie.. u lekarza sportowego mialem mierzone cos kolo 75kg prawa reka jeszcze zanim na silke zaczalem smigac. a teraz to nie wiem.. ale zdecydowanie pewniej czuje rower.

 

Wogóle ogólnie rzecz biorac wiekoszsc kolarzy jak sie przyjzycie ma dosc spora mase miesniowa górnej czesci ciala.

 

 

Zastanawia mnie co wy na ten temat myslicie? Moze to cos pomóc ? A może zaszkodzić ?

Zastanawia mnie wasz punkt widzenia. Do dzisiaj sie cieszylem ze wygladam estetyczniej ale i na rowerku bedzie lepiej a teraz jakos tak mnie wzielo na pytanie co z forma i rowerem moze sie stac podzcas dalszej rozbudowy.

 

P.s. http://www.absalon-julien.com/galerie/2007...s/turquie_7.htm dla przykladu tu ewidentnie widac tricepsik :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, coś nie uważnie czytałeś jeśli nie zauważyłeś że właśnie siłownia dla kolarza(zwłaszcza górskiego) w zimę to górna część ciała :) Nogi swoją drogą, ich siłę można spokojnie rozwijać również latem , za to na 'górę' w lato nie ma czasu :D

 

Tutaj fajny artykuł (chyba już był na forum) http://www.sportowystyl.com.pl/1_2006/silownia.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolyfer ma racje :]

 

gdy brakuje nam siły w obręczy barkowej itd. nie jesteśmy w stanie polepszyć techniki. Dlatego zima, powinniśmy również pracować nad siła tricepsu, bicepsu barków i mięśni naramiennych. Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej kontrolować kierownice, szybciej i wyżej poderwać przednie koło itd. To wszytko potem składa sie na czas i szybkość przejazdu :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy gdzie ta masa poszła.

 

ja w tym roku już 8kg do przodu. I wcale nie jest mi tego żal.:) tylko czuję sie dużo wolniejszy.

około 6 poszło w same nogi :x co wyraźnie idzie zauważyć, a 2 w całą resztę.:)

mam nadzieje, że potem tyle zrzucę :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zauwazylem poprawe jakosci pedalowania po miesiacu trenowania tzw srodka, czyli od nog do barkow przez klate, plecy, brzuch

 

i zdaje sie ze tj baza ktora decyduje o sile w kazdym sporcie, a cwiczyc wypadaloby wsio, chocby dlatego zeby jakos wygladac proporcjonalnie, bo nie samym rowerem sie zyje ;d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakoś pedałowania tzn? mniej energii traciłeś. ?

Z tego co czytałem, to bardzo ważne są mięśnie brzucha(szczególnie skośne) i prostowniki kręgosłupa. Bo to te mięśnie utrzymują nas w odpowiedniej pozycji na rowerze. Im silniejsze, tym mniej się przechylamy sie przy sprintach na stojąco przez co mniej energii idzie na inne ruchu, a energia przekładana na pedały jest większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z ta jakoscia pedalowania to mam podobne spostrzezenia jak jo_jacek, czyli wbrew temu co ogolnie przyjete - im mniej wazysz tym lepiej, ja im jestem ciezszy, ale w tym sensie ze %lepiej wypadam ze stosunkiem masa miesni/cala masa, to wydaje sie logiczne :P

 

ulvgar - co do tej maszynki to fajna ale to samo, albo i wiecej da sie zrobic hantelkiem i drazkiem, cenowo lepiej no i uniwersalnosc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja podchodzę, do tego tak, że przybiorę na masie przez zimę, tego zrobię trochę mięśnia a wiosną spale do maximum.

W trakcie sezonu ważę jakieś 62-65kg. A na zimę przybieram do 75kg max. Luty i marzec ciężko pracuje żeby to spalić, i co roku widać nowe efekty, przy starej wadze w/w :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi sie wydaje ze nie warto inwestowac takiej kasy w jakiegos wioslarza :) lepiej kup 2x hantelki rozkladane np po 18kg kazda. Wtedy z jednej mozesz zrobic 5 8 12 lub 18kg czy 16 nie pamietam :P koszt ok 70zl za jedną porządna. Chociaz na allegro widzialem jakis komplet po 110zł i wydawal sie ciekawy. Ogólnie hantle sa bardziej uniwersalne. Chociazby wezmiesz swobie taka 18 na kark i bedziesz robil po iles tam przysiadów. Dwie hantle w rece czyli 36kg i dajesz wykroki. Czyli mozna i nogi cwiczyc ;) ogólnie moim zdaniem hante rlz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
z ta jakoscia pedalowania to mam podobne spostrzezenia jak jo_jacek, czyli wbrew temu co ogolnie przyjete - im mniej wazysz tym lepiej, ja im jestem ciezszy, ale w tym sensie ze %lepiej wypadam ze stosunkiem masa miesni/cala masa, to wydaje sie logiczne :)

 

im więcej tym lepiej? Owszem ale na płaskim. W górach jednak sprawdza się stara zasada "im mniej tym lepiej".

 

Ja ćwiczę prawie 4 lata i co do poprawy jakości pedałowania, to szczerze mówiąc nie zauważyłem za bardzo różnicy...Jedyne co się poprawiło to, że ogólnie czuję się silniejszy(wiadomo , działa sprzężenie zwrotne) no i po zimie nie potrzebuję tyle czasu żeby wrócić do formy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przekonaniu ćwiczenie brzucha bardzo pomoga szczególnie na długich podjazdach.

Ćwicze tzw. spięcia czyli składam sie jakby w pół - tylko tyłek na ziemi, tułów i nogi do siebie. Super ćwiczenie na dolne partie brzucha.

Oczywiscie mozna podyfikowac to cwiczenie robiac na skosy. Wcale nie potrzeba żadnych przyrządów specjalnych.

Za to na plecy i barki to jak najbardziej podciąganie sie na drążku. To ćwiczenie jest dla prawdziwych twardzieli (oczywiscie nadchwytem).I tu za duzo nie przybierajcie na wadze bo rączki wam wysiądą.

Bicepsy i tricepsy to oczywiscie wolnymi ciezarami (tanio i efektywnie). Starczą Hantelki. Więcej do szczescia nam nie potrzeba :P

No i nie zapominajcie o pompkach. Super cwiczonko na klatke i ramiona.

Zawsze przed cwiczeniami nie zapominajcie sie rozciagnac min. 5 min :)

 

Podsumowując: kupujesz drązek, 2 hantle, i robisz brzuszki i pompki :P

Pzdr. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy cwiczen typowo silowych w kontekscie kolarstwo zapomnianym tematem sa plecy, szczegolnie ich dolny odciek.

Po sobie widze ze ten kawalek mam strasznie sztywny, najpewniej przez wiele km na rowerku :ermm:

Przez to mam klopoty z wykonwyaniem martwego ciagu, robi mi sie tzw koci grzbiet i wiele problemow sprawia mi panowanie nad tym :/

 

Jezeli idzie o trening domowy to uwazam to za strate czasu majac do dyspozycji tylko drazek i hantelki.

 

Na silowni wykonuje przedewszystkim przysiady ze sztanga, wyciskanie na lawce plaskiej, wioslowanie, wyciskanie zolnierskie, pompki na poreczach, podciaganie na drazku, martwy ciag i wspiecia na palcach + brzuszki

 

Rok temu zamiast przysiadow ze sztanga bawilem sie na suwnicy.

Suwnica to kompletna strata czasu, mozna zalozyc 200kg i nic, a przy sztandze 80kg bylo dla mnie wyzwaniem :)

No i efekty przysiadow, 3-4 tygodnie +3cm w udzie i +2cm w lydce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli idzie o trening domowy to uwazam to za strate czasu majac do dyspozycji tylko drazek i hantelki.

 

Nie zgodzę się z tobą. Faktem jest, że lepiej iść na siłownie, wiecej przyrządów itd. Ale z drugiej strony to czas, a tego niestety nie mam dużo. Poza tym ćwicząc nie sprawdzam wielkosci mięśni co do cm czy mm. To raczej mogą robić kulturyści. Ćwicze dla formy, szczegolnie na wytrzymałość i siłe. Dlatego zaznaczyłem pomki,drązek, brzuch. Szczególnie staram sie o ten brzuch. Dla mnie jest najwazniejszy. Jak nie masz brzucha dobrego to wygląd całosci tez jest do kitu.

 

Pozdrowionka:) I znowu zaczyna sie kłótnia heh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forma i sila przy dobrej diecie rosnie ze hej, szybko okazuje ze domowe sprzety to za malo.

Owszem mozna robic podciaganie na drazku z plecakiem wypakowanym np butelkami woda, jednak najczesciej domowy drazek montowany jest wewnatrz futryny, brak szerokiego chwytu.

Przy przysiadach to trzeba zone/dziewczyne czy innego domownika angazowac, butelek nie styka a hantle za male :D

Dlatego uwazam ze tzw trening domatora moze byc jedynie wprowadzeniem na silownie, na dluzsza mete stagnacja i brak efektu.

 

Co kto sprawdza i porownuje to jego sprawa i mi nic do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe stwierdzenie z tymi butelkami i dziwczyną, aczkolwiek moja wiedza na temat ćwiczeń jest szersza szczególnie w domowych warunkach :D

 

Widze, że jestes chyba zaawansowanym kulturysta ze potrzebujesz takich wielkich ciężarów,

 

Hantle akurat mam wystarczająco ciezkie, max moge nałozyc po 21 kg na kazdą, wiec przysiad z 42kg, to jest dosc ciezko zrobic kilka powtórzeń

 

Natomiast co chodzi i drązek, fajne ćwicznie polecam jak ktos juz za duzo razy sie podciąga -jest dobry tak jak Rafał :down:, to podciagając sie z nogami uniesionymi w poziomie, świetnie ćwiczenie na dolne partie brzucha i krzyzu. Spróbuj Rafał na siłowni, a moze juz tak ćwiczyłes.

 

Aha, jeszcze poprosiłbym jakies ćwiczenia od Ciebie Rafał moze tez sie czegosc naucze - tylko normalne, nie z butelkami :) i dziewczyną :)

 

Tak jak zaznaczyłem mam dosc ciezke hantle i duzo mozna z nimy robic.

 

Pzdr. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cwicze drugi miesiac, przysiad wczorajszy ze sztanga 6x80kg i nie mam pomyslu innego niz osoba na moich plecach ze by zrobic przysiady.

 

Co do drazka to masz absolutna racje, kombinowac mozna z prostowaniem nog itp, z tym ze ja u siebie urwalbym umywalke lub zahaczyl o sciane :devil:

 

Mozemy sie tak droczyc cale dnie, nic jednak nie zmieni faktu ze na silowni mozna wiecej i szybciej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze poprosiłbym jakies ćwiczenia od Ciebie Rafał moze tez sie czegosc naucze - tylko normalne, nie z butelkami :) i dziewczyną B)

 

Tak jak zaznaczyłem mam dosc ciezke hantle i duzo mozna z nimy robic.

 

W tym wypadku chyba najlepszym rozwiązaniem są wykroki z hantlami. Można je wykonywać w miejscu, albo jeśli posiadamy dużo wolnej przestrzeni można się przemieszczać. Proponuję wykonywać po przysiadach. Gwarantuję,że Twoje mięśnie mocno to odczują :)

Dysponując hantelkami można też pokatować trochę łydki wspcięciami na palce. Świetne ćwiczenie i nie trzeba sztangi.

 

Mozemy sie tak droczyc cale dnie, nic jednak nie zmieni faktu ze na silowni mozna wiecej i szybciej :blink:

 

Oboje macie rację. Z jednej strony dla ćwiczącego z pewnym stażem ćwiczenie w domu jest pozbawione sensu. Z drugiej lepiej ćwiczyć w domu niż w ogóle. Wiec nie ma się o co kłócić. :)

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jakoś nigdy nie bolał brzuch od pedałowania, a jeśli chodzi o ćwiczenia brzuszka polecam aerobiczną 6 weidera, gwarantuję że każdy z was padnie po kilku dniach :D Co do górnych partii ciała to przy cięższym podjeździe to one szybciej mi padają niż nogi, a słaby nie jestem. Polecam przejechać się na rowerze typowo do DH lub FR w góry tj wykonać podjazd- po kilkuset metrach ręce omdlewają z wysiłku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...