Skocz do zawartości

[częstochowa] sprawa wiaduktu na Stradomiu


MrJ

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Postanowiłem założyć ten temat, poruszon do głębi artykułem w GazecieWyborczej z 28.11.2007 http://miasta.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,4713393.html

Stąd chciałbym, aby rowerzyści znający MiastoŚwiętejWieży się wypowiedzieli, także (a może zwłaszcza!!!) ci, którzy poza 2ma kółkami posiadają także 4 (przyznaję, też mam!)

Dla mnie zwężanie Wiaduktu, jak się go zwyczajowo nazywa, mimo że jestem rowerzystą, jest cokolwiek dwuznaczne, bo tak naprawdę zakaz jazdy i tak jest permanentnie łamany, i to zarówno po ulicy, jak i chodniku, a wydzielenie pasa rowerowego kosztem samochodów niewiele zmieni (osobiście nie wyobrażam sobie pasa dla rowerzystów, który kończy się nagle wraz ze skrętem w 1Maja, gdzie samochody zdążające na ów "ślimak" będą nagminnie wymuszały na rowerzystach pierwszeństwo.

Faktem jest, że władze Częstochowy (nie pomnę nazwisk, choć w artukuje one występują) pod pozorem przestrzegania prawa (jakkolwiek idiotyczne by ono nie było - patrz zakaz jazdy w Alejach) nie tylko ignorują, ale wręcz tępią rowerzystów, utrudniając im życie jak tylko można :P .

To, że Wiadukt, a raczej chodnik na nim, został podczas remontu kilka lat temu gruntownie sp...OCENZUROWANO :P , przekonywać nie trzeba, bo owa "barierka energochłonna" zabiera praktycznie 1/3 jego potencjalnej szerokości, będąc skonstruowaną chyba dla oparcia się atakowi przeciwpancernemu...

I wytyczanie pasa rowerowego, prowadzącego faktycznie tylko przez długość Wiaduktu, zaczynającego się i kończącego bez sensu, jest rozwiązaniem proponowanym rowerzystom przez władze miasta chyba tylko dlatego, że poza pomalowaniem nowych linii, irytacją kierowców i tworzeniem się korków w miescu, gdzie szczęśliwie na razie ich nie było, nic nie kosztuje!

 

Taka moja propozycja, którą mam zamiar tu przedyskutować, a później, przez Tinę i X-Bikes Squad, może przedstawić odpowiednim władzom, jest radykalna, i owszem ale skuteczna idea poszerzenia chodnika o ok. 75-100cm na zewnątrz Wiaduktu. Konstrukcja mostu winna to spokojnie wytrzymać, w końcu po tej części będą przemieszczali się tylko piesi i rowerzyści, więc nie musi być bardzo "pancerna". Wiem, że to koszty, wymiana barierek przesunięcie słupów ośwetleniowych, ale... może jedyne sensowne wyjście, które na dodatek winno być uczynione już wcześniej?

 

Na razie ode mnie tyle, jeśli temat się rozwinie, może razem coś uradzimy...

Napisano

No, no - jakby inaczej:) Nie wiem, czy ten pomysł się sprawdzi, biorąc pod uwagę sposób w jaki jeżdżą na MOIM wiadukcie:/. Ale postaram się na zebraniu X Bike Squadu poruszyć tą sprawę i zwrócić się do Pana Haszcza o omówienie w UM tej sprawy:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...