Maki Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Czytają na wikipedi że sram używa systemu 1:1 czyli że 1 mm linki wyciąganej przez manetkę równa się przesunięciu wózka tylnej przerzutki o 1 mm w poziomie. A simano ma system 1:2 czyli że 1 mm linki wyciąganej przez manetkę równa się przesunięciu wózka tylnej przerzutki o 2 mm w poziomie. Czyli kupując np. mabetki srama musimy kupić kompatybilną kasetę a nie jak do tą myślałem iż przerzutkę. Dobrze myślę czy tez nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Martinuz Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Nie, kaseta pozostaje ta sama. Przerzutka wykonuje ruch po kasecie np. 5 mm (jeśli taka jest odległość między ząbkami), ale kasecie jest bez różnicy czy przerzutka pokona te 5mm jeśli manetka wybierze 5mm linki, czy pokona przerzutka 5mm jeśli manetka wybierze 2.5mm linki. Ruch przerzutki jest taki sam... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 28 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 A no jo. Sorry za zbędny temat. Ale będzie temat dla innych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartek_1990 Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Sram robi też wersje manetek 1:2, czyli do przerzutek shimano. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pudeleQ Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 A simano ma system 1:2 czyli że 1 mm linki wyciąganej przez manetkę równa się przesunięciu wózka tylnej przerzutki o 2 mm w poziomie. W systemie 1:2, na 1 mm linki wyciągniętej przez manetkę równa się przesunięciu wózka tylnej przerzutki o 0,5 mm a nie o 2 mm. Wiem z doświadczenia, jak kupiłem Sram 4.0 na tył i miałem manetke Sram Centera i przerzutka poruszała się tylko w obrębie 4-5 koronek na 8 możliwych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Beeezdura, powiedziałby baran. To co napisałeś jest nielogiczne. Przemyśl to. 1mm ciągniętej linki przesuwa przerzutkę o 2mm. Czyli żeby przejechać całą kasetę system shimano potrzebuje dwa razy mniej linki, a system srama dwa razy więcej. Dlatego mając manetkę w systemie shimano mogłeś przesunąć przerzutkę w systemie srama tylko o połowę maksymalnego zakresu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Schwefel Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 I dokładnie tak jest jak napisałeś przez co Sramy są precyzyjniejsze. Porównaj gripy od Shimano i Srama, przy tych drugich nie dasz rady przejechać całego zakresu ruchu manetki bez oderwania ręki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 A na dodatek łatwiejsze w regulacji Przy tym przy tej samej długości dźwigni (uwarunkowanie anatomiczne) i tej samej twardości sprężyny w przerzutce w Shimano trzeba użyć dwa razy więcej siły niż w Sramie. Żeby siła była jednakowa Shimano musiałoby mieć słabszą sprężynę. I choć nie chciałbym wyjść na zapatrzonego ślepo w Srama to nie potrafię przywołać żadnej przewagi systemu 1:2 nad systemem 1:1. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pudeleQ Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 Zwracam honor, pomyliłem się z tymi 0,5 mm. Oczywiście podpisuję się pod tym co napisali hudy i Schwefel jako użytkownik Srama. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 28 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2007 naleze do wąskiej grupy uzytkownikow obu systemow dla ktorego sram nie ma przewagi nad shimano. 1) nie widze zadnej korzysci z nieuderzania przerzutki o rame - skoro lancuch przy sramie uderza mocniej i glosniej niz w xt 2) nie odczuwam ani szybszej ani precyzyjniejszej zmiany przelozen srama 3) fabryczny luz ktory jak dla mnie nie wzmacnia zaufania do produktu sram (nawet jesli ten luz nie wplywa na prace) 4) no i gripy ktore w przypadku srama nie dadza sie (albo jest to trudne) obsluzyc w zakresie przelozen 1-9 za pomoca jednego ruchu ręką. mnie to przeszkadza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravo XC Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Panowie jeżdziłem na Shimano napedzie deore i niestety wiem co to jest regulacja linki i przeszkadzajace błoto podczas jazdy. Natomast jak przeszlem na Sram to juz Stety zapomnialem jak sie reguluje linke a o blocie to wogole nie musze myslec Samo mowi za siebie, a oprócz tego bardzo mocna jest sprezyna przerzutki tylnej Srama co przejawia duza zywotnoscia i to w dramatycznnie niekorzystych warunkach Jeszcze jedna rzecz przemawia za Srama, a wiec dlaczego montuja je w rowerach HArdcorowych DH, STREET - odpowiedzcie sami Pzdr:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 kolejna nudna dyskusja czy sram czy shimano, ja bym chciał aby było jeszcze 5 firm liczących się, wtedy by ceny spadały. dyskusja podobna do tej czy Intel czy AMD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 nikt nie nakazuje ci brac w niej udzialu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrJ Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Fakt, zwłaszcza że podobnych tematow było już sporo, ale w końcu od tego jest forum! Ja jeździłem i na przesławnym SIS, i na XT... i plastikowym 3.0 i X-7... I dla mnie: po 1. w XC to TYLKO gripshifty, a po 2. SRAM, SRAM i jeszcze raz SRAM (bez skojarzeń :banana: ) - fakt, że nie można zrzucić pełnego cyklu 1-8, 1-9 czy ile tam jeszcze za jednym zamachem, IMO jest wręcz plusem, bo jeśli dłoń sama się ześliźnie (czego przy mocnych sprężynach SRAMa w griphiftach jakoś sobie nie wyobrażam, a przynajmniej mnie nigdy się to praktycznie nie stało), biegi nie zmieniają się tak gwałtownie. Regulacja zresztą też - ile ja miałem problemów z poprawnym przerzucaniem Sory... A nawet takie z pozoru dziadostwo jak 3.0 ustawiłem raz w wakacja, i do tej pory nie ruszalem, bo... nie musiałem! Jak pracowało, tak pracuje. Ale fakt faktem, dyskusja zapewne niedługo zostanie zamknięta... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 a ja sporo razy potrzebowalem od razu pelnego zakresu. i to ze ustawiajac gripy do przerzutek srama na kierownicy widzi sie albo poczatkowe albo koncowe wskazania. reszta skali jest poza zasiegiem widzenia. wielokrotnie regulowane przerzutki shimano? nie znam tego problemu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Co to znaczy ze 1:1 srama jest precyzyjniesze? Przeciez za zatrzymanie przerzutki na okreslonych biegach odpowiedzialna jest manetka. Co innnego gdyby manetka miala "plynny" obrot i sami musielibysmy ja zatrzymac na okreslonym przelozeniu, wtedy moznaby powiedziec ze Sram jest precyzyjniejszy bo latwiej bylo by ustawic reka odpowiednie przelozenie (wiekszy zakres ruchu manetki powodowalby mniejszy zakres ruchu przerzutki). A tak to moze byc nawet i 1:64 a i tak zalezec to bedzie od wystopniowania manetki. Precyzja srama to slogan slogan i jeszcze raz slogan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Odys Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Ale dobry slogan Ja ma z przodu i z tyłu Deore i przyznam szczerze, że chciałbym już je zmienić. W jednym roku miałem już kilka regulacji, głównie przedniej przerzutki. Co najgorsze, sprzęt zawodzi wtedy kiedy jest najbardziej potrzebny. Ja jeżdżę typowo amatorsko, nie jestem wybitnym rowerzystą, wielokrotnie muszę po prostu zrzucać na mały blat z przodu aby pod niektóre górki podjechać. I zazwyczaj właśnie wtedy przerzutki zawodzą. Od razu napiszę, że pamiętam o tym aby w momencie przerzucania nie obciążać napędu a i pierwszych kilka ruchów robię delikatnych. No ale już niedługo moje przerzutki pójdą do roweru żony a ja kupię sobie coś lepszego. A... jedna rzecz. Niebagatelna rolę w pracy przerzutek pełnią linki, o tym trzeba pamiętać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 nikt nie nakazuje ci brac w niej udzialu. w sumie masz rację od tego forum jest, a wiedzy nigdy za duzo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 andrzejek - beeezdura, że się powtórzę. Manetka Shimano dla takiej samej precyzji pracy musi zostać wykonana dwa razy dokładniej. I spoko, nie widzę problemu w dokładniejszym wykonaniu manetki, ale pojawi się on wtedy, kiedy manetki będą już wiekowe i nieco wyrobione. I poza tym dochodzi jeszcze pancerz - wpływ źle dobranej długości pancerza (a to jest nagminne) ma większy wpływ na pracę shimano niż na pracę srama. Widziałem już rower z Shimano, który sam zmieniał biegi po skręceniu kierownicy. W Sramie ten wpływ jest dwa razy mniejszy. Ale to wszystko teoretyczne gadanie, które może i sprawdza się w praktyce, ale w sytuacjach ekstremalnych. W normalnym użytkowaniu podpisuje się recyma i nogyma pod tym co pisze tobo. Różnice w działaniu grup srama i shimano podobnych poziomów są nieodczuwalne. Uważam na dodatek, że produkty te są tak zbliżone jakością, że wybór producenta to w gruncie rzeczy wybór sposobu zmiany biegów, estetyki i zasobności portfela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proxx Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Przy tym przy tej samej długości dźwigni (uwarunkowanie anatomiczne) i tej samej twardości sprężyny w przerzutce w Shimano trzeba użyć dwa razy więcej siły niż w Sramie wiesz nie wydaje mi się, żeby się to aż tak drastycznie przekładało, że w szimano trzeba użyć dwa razy większej siły. liczy się praca, jaką wykonujesz. kaseta ma takie same odległości między koronkami, więc czy szimano czy sram, pośrednio przesuwasz wózek o taką samą, stała długość. liczy się tarcie na linkach, sprężyna owszem też, ale nie to, czy obracasz triggera o 5 czy o 10 stopni. to, co napisał andrzejek, również chciałem napisać, tylko była już 4 rano i trzeba się było choć trochę wyspać przed kolosem. ale stoję za tym rękami i nogami. wózek przesuwa się z miejsca A do miejsca B i czy zrobi to dwa razy szybciej, czy wolniej, nie ma żadnego wpływu na precyzję. a już wybitnie nie ma to znaczenia, kiedy zrzucamy biegi zgodnie z kierunkiem działania sprężyny. Ravo_XC wspomniał o tym, że Sramy montuje się w mocnych rowerach. Jest w tym trochę prawdy, bo w DH króluje X.0, a nie XTR, ale akurat to jest raczej tylko wyjątek. Jakoś się dziwnie składa, że np. X.7 widziałem już naprawdę sporo mocno skatowanych. Zobaczcie, jak wyglądają te na Allegro - obdapane, obtarte, nierzadko pogięte, śruby domowej roboty, bo oryginalne się połamały itd. Jakoś nie mogę tego samego powiedzieć o XT... edit @hudy Manetka Shimano dla takiej samej precyzji pracy musi zostać wykonana dwa razy dokładnie kolejna mocno śmiała teoria. coś aż za łatwo przyjmujesz mnożnik 2. to ja Ci powiem, że jeżeli to jest prawda, to ja na 100% wolę Shimano, które wg tego co mówisz zatrzyma się w pożądanym miejscu np. +/- 0,5mm, a Sram może nawet +/- 1mm. nie mnóż wszystkiego przez 2 na korzyść Srama, bo to jest co najmniej zbyt pochopne. A długość pancerza? No akurat moim skromnym zdaniem powinno się to zrobić dobrze, a jak się robi źle, to z jakiej racji mieć pretensje do sprzętu? Jeżeli przy obrocie kierownicą Shimano zmieni jeden bieg, to Sram zmieni pół i łańcuch i tak będzie ocierał/przeskakiwał. Jak dla mnie czy pół, czy całe przełożenie - dyskwalifikuje napęd. a od 2x bardziej precyzyjnego wykonania są odpowiednie klasy dokładności. idąc Twoim tokiem myślenia, po co dokonywać miniaturyzacji, skoro to samo można zrobić większe i wtedy będzie łatwiej zrobić to dokładnie....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 No właśnie przesunięcie dźwigni o 5 czy 10 stopni to dwa razy większa lub mniejsza praca. Przerzutka może wykonywać sobie taką samą pracę, ale przełożenie (dźwignia) pozwala wykonać ją wkładając w całość inną porcję siły, czy pracy. Zgodnie ze wzorem: F1*s1=F2*s2. Jasnym jest, że w praktyce to też nie ma wielkiego znaczenia, ale są tutaj ludzie, którzy chcą zmniejszać wagę roweru pompując opony helem. Może są i tacy, którzy dzięki spaleniu mniejszej ilości kalorii na zmianie biegów będą mogli przejechać transalp, albo jakiś inny hardcore, co rzecz jasna bez tych oszczędzonych kalorii nigdy by im się nie udało. A co do dokładności - jeszcze raz logicznie to przemyśl, jest dokładnie na odwrót - jeśli manetka shimano jest wykonana +- 1 mm to przesunięcie na przerzutce jest +-2mm, jeśli manetka srama jest wykonana +-1mm, to przerzutka ma przesunięcie +-1mm. A o stosunku teoretykowania do praktykowania napisałem już troszkę wcześniej. Czy ja muszę się powtarzać? Ale to wszystko teoretyczne gadanie, które może i sprawdza się w praktyce, ale w sytuacjach ekstremalnych. W normalnym użytkowaniu podpisuje się recyma i nogyma pod tym co pisze tobo. Różnice w działaniu grup srama i shimano podobnych poziomów są nieodczuwalne. Uważam na dodatek, że produkty te są tak zbliżone jakością, że wybór producenta to w gruncie rzeczy wybór sposobu zmiany biegów, estetyki i zasobności portfela. Czytajcie w całości, a nie na wyrywki. To jest pełna wypowiedź, a nie jedno hasło ze słownika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proxx Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 No zaraz zaraz, jeszcze przed chwilą napisałeś, że w manetkach Shimano trzeba 2x większej siły. Dla mnie 5 stopni z siłą 2F czy 10 stopni z siłą F to jakby.... to samo? Nevermind, Żeby nie było, że tylko chrzanię głupoty o pseudo-fizyce, to dodam kolejny argument do wora: Zeszłoroczna (a w zasadzie 07) odsłona grupy XT nie wniosła niczego nowego, natomiast tegoroczna (w zasadzie 08) zmieniła wiele. Wprawdzie cena nieco się podniosła, ale z tego co się orientuję X.7 przerzutka tył kosztuje ok. 150zł (i w dodatku na Allegro jest reklamowany jako odpowiednik LXa), a nowy XT niewiele więcej, za to mogę się założyć (ale nie zapewnić, bo jeszcze nie jeździłem) że jest lepszy. Sam system shadow - dla kogoś, kto jeździ po spokojnych terenach pewnie nie ma to znaczenia, ale kto jeździł między kamieniami dosięgającymi do widełek i większymi wie, że łatwiej przychrzanić przerzutką niż korbą. Shimano stara się iść naprzód. Sram (nie licząc grupy szosowej) stoi w miejscu. (z tymi dokładnościami rzeczywiście masz rację, zapomniałem o esencji, jednak nadal podtrzymuję, że od tego żyjemy w 21. wieku, żeby 2x większa dokładność nie była wyzwaniem) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravo XC Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Dodam tylko fakt ze Sram juz długo ma system pancerza tzw prosty. Za to Shimano nie zrobiło własciwie zaden krok w przód, ale odgapiło od Srama ten system i brak dodatkowej sprezyny,a to co wymyslili to Shadow,czyli schowana, mniej wystajaca:) Wiec tak czy siak nigdy nie przejde na system shimanowski:) Zostaje na Sramie Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 co do mojej wczesniejszej wypowiedzi: nabylem srama by uzyskac plusy o ktorych pisza uzytkownicy. jedniak z kilkumiesiecznej eksploatacji stwierdzam ze tych plusow brak sa za to minusy (dluzszy skok gripa, plastik-fantastik w przerzutce za tyle kasy plus luz gratis, tluczenie sie lancucha wieksze niz przy wyklinanym sh*tmano). mozliwe ze po siedemdziesiątym trzecim roku eksploatacji obu przerzutek sram nadal bedzie stabilny jak skala a shimano rozejdzie sie jak sparciałe gacie ale przy srednim przebiegu czesci w moim rowerze ok 1,5 roku tenze argument (jesli tak rzeczywiscie jest) nie ma zadnego znaczenia heh. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mentos Napisano 29 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Trzeba być oryginalnym i kupić Suntoura , no ale nie wiem czy nie należy już do Shimano. Mnie bardziej boli, że Shimano wycofuje się bezsensownie pewnie dla tych kilku gramów z śrub regulacyjnych w topowych grupach. Szkoda, bardzo lubię na stojaku akurat tą regulować a nie przy manetce. Ale wiem już, że bez problemu można taką śrubę dorobić, właściwie to tulejkę do wklejenia/wciśnięcia z gwintem. Sram w ogóle takich śrub nie ma. Na dodatek ta firma nie istnieje dla mnie i pewnie nie tylko z bardzo prozaicznego powodu o czym zapominacie - najlepszy system zmiany dla jakiejś małej ale jednak częśći bajkerów to DC i w sumie boleję, że na to jest monopol. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.