Blitzer Napisano 25 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 Witam, nadszedl czas w koncu sie pochwalic nowym nabytkiem na ktory czekalem rowne dwa miesiace.... Ostrzegam, ze nie lubie i nie potrafie pisac wiec postaram sie aby mozliwie jak najkrocej napisac recke. Musicie mi wybaczyc ze tekst bez polskich znakow ale naprawdę nie potrafie pisac inaczej... Kilka dni temu stalem sie posiadaczem mongoosa teocali elite z roku 2006. Od razu uprzedzam zlosliwcow: zostal on sprowadzony z USA za bardzo dobre pieniadze wiec nie piszcie ze moglem zlozyc lepszy sprzet lub wybrac inny rower. Poki co nie zamierzam chyba nic w nim zmieniac ale jak nie mozecie sie powstrzymac to piszcie jakie macie propozycje na upgrade. Dla leniwych, ktorym nie chce sie szukac wklejam specyfikacje (glowne czesci): Ramka: FreeDrive All Mountain (124/145 mm) skoku, rozmiar S Widly: Rock Shox Revelation 409 Dual Air, 130 mm skoku (Motion Control) Damper: Rock Shox Ario 2.1 air z regulacja tlumienia odbicia (7.5x2.0") Korba: TruVativ Firex SX, GXP 22/32/44T (zintegrowana os) Pedaly: Shimano M520 SPD (chwilowo platformy, jeszcze nie opanowalem klikow) Przerz. przod: Shimano Deore Przerz. tyl: Shimano LX odwrotna sprezyna Klamkomanetki: Shimano LX Dual Control Kaseta: SRAM PG-950 11-34T 9 speed Lancuch: KMC Z-9200 Obrecze: Sun SOS Opony: Kenda Nevegal 2.35 przod / 2.10 tyl zwijane Piasty: Shimano LX Centerlock 32H Szprychy: proste (zwykle czarne, nyple alu) Hamulce: Shimano LX hydrauliczne, tarcze 160mm Kierownica: TruVativ XR 31.8 gieta Mostek: TruVativ XR 31.8 chyba 10cm Stery: WTB Team Siodlo: SDG Bel Air SL I-Beam Sztyca: SDG 2014 alloy I-Beam 31.6 mm Caly sprzet wg obcojezycznego testu wazy 14,1 kg ale aktualnie po dodaniu kilku mniej lub bardziej potrzebnych wynalazkow powinno byc 14,5 - 15kg. Wg mnie jak na enduraka calkiem niezla waga. Wypadalo by napisac ze jest to moj pierwszy full wiec trudno mi bedzie cos zlego o nim napisac, choc postaram sie byc obiektywny Zaczne moze od ramy. Zawiecha to przeprojektowany system i-drive od GT czyli cos jak virtual. Jest czula, nie buja i nie szarpie za korbe nawet na duzych dziurach. Nie wiem czego mozna chciec wiecej. Niektorzy pisza ze jest to system zbyt skomplikowany i ze cos na pewno sie zepsuje ale mam to gdzies bo dla mnie ramka jest sztywna i samo jej dzialanie rekompensuje wady. Niektorym moze przeszkadzac fakt, ze nie mozna obnizyc na maxa siodla (ale po co??) oraz to, ze damper nie jest chroniony przed blotem (widac na zdjeciach jak sobie z tym poradzilem ). Amorki. Revelation jak wiadomo to takie dziecko pike i reby. Nie mam porownania do innych widel bo jezdzilem wczesniej tylko na rst. Dzialanie revelka jest dla mnie idalne. Wybiera kamyki o wielkosci 0,5 cm. Jest lekki, dosc sztywny (przy mojej wadze <70kg) i mozna godzinami bawic sie w ustawianie dual aira i tlumien. Jedyne czego moze brakowac to regulacja skoku i brak manetki (chociaz nie wiem czy bym jej uzywal bo nie mam zwyczaju blokowac amora). Ario jest w podstawowej wersji bez blokady. Mamy tu jedynie zaworek na powietrze i regulacje odbicia. Na razie nie moge sie przyczepic do jego pracy. Nawet nie wiem co moge o nim napisac, jest i tyle Naped. Balem sie troche dual control ale okazalo sie ze sa calkiem fajne i bardzo szybko mozna sie do nich przyzwyczaic. Mogly by miec mniejszy luz ale podobno to u nich normalne. Przelozenia wskakuja szybko a korba jest sztywna wiec nie mam sie do czego przyczepic. Hamulce pomimo malych tarcz dzialaja dobrze nawet bez docierania. Jednak kiedys chyba na przod zaloze 180 albo 203mm. Jeden minus: nie wiem jakie mam okladziny ale w deszczu potrafia niezle piszczec co troche irytuje... Kola nie sa lekkie (2,1 i 2,6kg) ale w porownaniu do moich starych i tak jest dobrze. Przyplynely troche zcentrowane ale nie az tyle zeby przeszkadzac w jezdzie, jak bede mial chwile to z nimi zrobie. Opony w porownaniu z moimi conti vertiaclami sa lzejsze i maja mniejsze opory toczenia. Nie mialem jeszcze okazji ich testowac w blebokim blocie i w piachu ale poki co nie jest zle i nie zaliczylem przez nie gleby. Siodelko i sztyca sa lekkie ale troche denerwuje system mocowania. Mam dupsko przyzwyczajone do wygody wiec siodelko wydaje sie malo wygodne, chociaz chyba powoli sie przyzwyczajam. Kokpit wydaje mi sie baaardzo szeroki bo zawsze jezdzilem na prostej i skracaniej kierownicy. Jednak pozycja na rowerze jest wygodna i dlugie wycieczki nie powinny powodowac bolu kregoslupa. Nie zauwazylem tez zeby rower przez to slabo skrecal. Prowadzi sie milo i jest przewidywalny. Podsumowujac rowerkiem jezdzi mi sie bardzo przyjemnie i jest to dokladnie to czego chcialem. Mozna powiedziec ze spelnil moje oczekiwania co do uniwersalnego sprzetu do jazdy na co dzien i na dluzsze wycieczki. Niestety na razie nie mam mozliwosci opisania jak sprzet sprawdza sie w gorach. Jednak na wiosne postaram sie napisac cos wiecej. Moze uda mi sie przez zime troche zrzucic piwny kociolek i w nowym sezonie miec lepsza kondycje Mysle ze to co wazniejsze, zostalo opisane. Jezeli nie to chetnie odpowiem na pytania lub przeedytuje recke. Na koniec chcialbym podziekowac wszystkim userom forum za wiedze, dzieki ktorej wiem co dobre a co zle oraz sam moge serwisowac rower nie dajac zarobic mechanikom Szczegolne podziekowania dla rikera ktory poswiecil troche cennego czasu i pomogl mi wybrac odpowiedni sprzet. Jeszcze zdjecia (niestety z telefonu ale chyba cos widac): Pozdrawiam wszystkich nosicieli cyklozy. Wchodzac pierwszy raz na forum nie wiedzialem ze ta choroba jest az tak zarazliwa ale jednoczesnie przyjemna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kosq3 Napisano 25 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 ładna mangusta :>, kiedy jedziemy testować w góry? ja wezme psa ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blitzer Napisano 25 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 25 Listopada 2007 ładna mangusta :>, kiedy jedziemy testować w góry? ja wezme psa ;D Jak tylko bedzie pogoda. Juz sie nie moge doczekac... Zaktualizuj sobie profil, na evo juz chyba nie jezdzisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 wlasnie na takim teocali siedzialem w czasie mastersow z forum i to on (lub jego ustawienie - nie moge tego powiedziec dokladnie) nie podobalo mi sie. lekki jezdziec a twardosc zawieszenia jak w fullu o max skoku 100 mm a nawet i to nie bo zawieszenie bylo doscy tępe. o ile mi sie wydaje to tlumik ma dlugosc calkowitą 165 i skok 38 mm (tez nie jestem pewien). w takim przypadku czulosc zawieszenia moze byc ograniczona wlasnie wysokim wspolczynnikiem przelozenia (zamiast zwyczajowego skoku 50 mm amortyzatora przy takich skokazh zawieszenia amortzator ma 38 mm) 3,8:1 zamiast 2,8:1. moj poprzedni full mia 50 mm skoku tloka do 185 skoku zawieszenia czyli 3,62:1 i nie byl super komfortowy na pralkach. co do okladzin to seryjne klocki w shimano to zywiczne. docierania rzeczywiscie nie potrzeba bo hamulce sa praktycznie od pierwszego hamowania (duuzy plus shimano). dziwi mnie ze do roweru enduro amerykanie zamontowali male tarcze. rowery w usa sa dobrze wyposazone i wlasciwie nawet na zapas - tym bardziej mnie to dziwi. ciekawe jak beda hamowac w prawdziwie mokrych warunkach - moje deorki i pozostale uzywane shimano potrzebowaly zelaznego scisku albo trzech palcow by mnie spowolnic w deszczu to oczywiscie kwestia smaku i tego ze rower ma jezdzic a nie wygladac ale moim zdaniem wizualnie teocali jest niedopracowany. dzis w czasach rewelacyjnych procesow lakierniczych i produkcyjnych obrobki i spawania aluminium wartaloby dopracowac rame wizualnie. ogolnie dzialanie amorkow rock shoxa w tym rowerze mnie zdziwilo - bo nic nie moglem do tej pory zarzucic poweitrznym amoryzatorom rock shoxa a mialem ich kilka w szczegolnosci tylnych. mozliwe ze gdybym pokombinowal przy cisnieniu powietrza oraz rozruszaniu tlumienia i spuszczeniu powietrza z opon to bym go obudzil Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blitzer Napisano 26 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 o ile mi sie wydaje to tlumik ma dlugosc calkowitą 165 i skok 38 mm (tez nie jestem pewien). w takim przypadku czulosc zawieszenia moze byc ograniczona wlasnie wysokim wspolczynnikiem przelozenia (zamiast zwyczajowego skoku 50 mm amortyzatora przy takich skokazh zawieszenia amortzator ma 38 mm) 3,8:1 zamiast 2,8:1. moj poprzedni full mia 50 mm skoku tloka do 185 skoku zawieszenia czyli 3,62:1 i nie byl super komfortowy na pralkach. Obalam twoja teorie Ario ma 5cm skoku. Moze moj model jest jakis inny bo jest komfortowy... dziwi mnie ze do roweru enduro amerykanie zamontowali male tarcze. rowery w usa sa dobrze wyposazone i wlasciwie nawet na zapas - tym bardziej mnie to dziwi. ciekawe jak beda hamowac w prawdziwie mokrych warunkach - moje deorki i pozostale uzywane shimano potrzebowaly zelaznego scisku albo trzech palcow by mnie spowolnic w deszczu Mnie rowniez to dziwi. Ostatnio jechalem w bardzo duzym deszczu i poza piszczeniem(znikajacym przy mocnym hamowaniu) nie odczulem duzego spadku sily hamowania. to oczywiscie kwestia smaku i tego ze rower ma jezdzic a nie wygladac ale moim zdaniem wizualnie teocali jest niedopracowany. dzis w czasach rewelacyjnych procesow lakierniczych i produkcyjnych obrobki i spawania aluminium wartaloby dopracowac rame wizualnie. Masz racje. Ma jezdzic a nie wygladac. ogolnie dzialanie amorkow rock shoxa w tym rowerze mnie zdziwilo - bo nic nie moglem do tej pory zarzucic poweitrznym amoryzatorom rock shoxa a mialem ich kilka w szczegolnosci tylnych. mozliwe ze gdybym pokombinowal przy cisnieniu powietrza oraz rozruszaniu tlumienia i spuszczeniu powietrza z opon to bym go obudzil Jesli bedzie mozliwosc chetnie spotkam sie z Toba na szlaku i zrobimy test a wnioski omowimy przy zimnym piwku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 mozliwe ze moj problem jest taki ze lubie jezdzic na "szmatach" - wole nizsze cisnienie dla wiekszego komfortu z potencjalna szansą dobicia niz wyzsze prawidlowe. tak samo wole ustawienie lekko niedotlumione w tym samym celu niz max kontrola przez ustawienie twardszej charakterystyki (ktora jest skutkiem ubocznym sportowego zestrojenia amortyzatorow). spotkanie? no chetnie. im wiecej doswiadczen tym lepiej. choc mysle ze zebranie doswiadczenia na rowerze o kilka rozmiarow mniejszym niz moj (podobnie na odwrot w twoim przypadku) nie da wymiernej oceny co do jego wartosci. ale wspolna jazda czemu nie. choc raczej watpie bym w zblizajacym sie roku mial jakąkolwiek swobode ruchu poza moj region (heh kwestie ekonomiczne...) gdybys pomacal cisnienie w moich oponach i ustawienie zawieszenia to moze byloby jasne skad moje watpliwosci. zboczenie uposledza osąd... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blitzer Napisano 26 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Co do rozmiaru ramki to faktycznie bylby problem, zapomnialem ze kurdupel jestem Ja tez lubie miec wygodnie pod dupskiemi i nie pompuje duzo. Zawsze jak jezdze z dziewczyna to sie ze mna kloci ze mam za male cisnienie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 male cisnienie? ja naprawde jestem zboczencem. przod to okolo jednej atm a tyl max 2. tak miekkie zestrojenie zawieszenia jak sie da i najszersze (o najwyzszym do kupienia profilu) opony. dlatego nie tykam kapci ponizej 2.3. blogoslawiony niech bedzie continental i schwalbe ze wyprodukowaly opony 2.4 w lekkich wersjach. gdyby takich nie bylo uzywalbym wczesniejszych kilówek gdy w zeszlym roku bylem w szklarskiej porebie i z koniecznosci musialem napompowac kola powyzej 2 atmosfer jazda stala sie nie do zniesienia. trzepanie na szutrowych tamtejszych drogach bylo tak mocne ze zawieszenie przod i tyl praktycznie sprawialo wrazenie nieobecnego. jestem zdania ze opony to najlepsza najtansza i wyjatkowo skuteczna amortyzacja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blitzer Napisano 26 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 Po dlugim jezdzeniu na semi-slickach 2,1" i slickach 1,75" przesiadlem sie na verticale 2,3". Pomijajac zastosowanie, roznica byla masakryczna. Jezeli uzbieram troche kasy to bardzo chetnie kupie cos szerszego od nevegali ale nie wiecej niz 800g. Nie powiem zeby schwalbe i conti w zwijanych wersjach byly tanie ale fakt ze w porownaniu do cen amortyzatorow nie jest to duzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2007 ta kenda przy 2.35 tez nie wyglada na wychudzoną ostatnio zauwazylem juz w jednym rowerze ze opona z tylu jest wezsza. logika podpowiada ze jesli juz bawic sie z roznicowaniem rozmiarow to raczej z tylu powinna byc szersza jako ze tylek nie reaguje tak skutecznie na przeszkody jak rece. ten rower to gt idrive. opony tez kenda. moj znajomy byl zadziwiony ze kendy wogole moga trzymac sie podloza - bo poprzednie nie mialy na to ochoty. oczywiscie ze przesiadka za opon ponizej dwoch cali jest wyczuwalna. choc moje macanki verticali wskazuja ze ich rozmiar jak na opony 2.3 jest zawyzony i opona ta to uczciwe 2.1 mam mozliwosc porownania gravity i diesla. ten sam bieznik tylko rozmiar inny. wyraznie da sie odczuc roznice w komforcie jazdy mimo 5 mm ronicy rozmiaru (jesli przyjmiemy ze 0.2 cala w przypadku tych opon rzeczywiscie da 5 mm przyrostu szerokosci). diesel 2,5 do budzetowa wielka opona - znosna waga (750gram) opory toczenia do przelkniecia no i cena - kevlara mozna nabyc za niecale 80 zl. nigdy nie zlapalem na niej kapcia - za to na nobby nicu 2.4 zalozonym z przodu - tak. mysle ze bardzo dobrymi oponami beda mountain kingi 2.4 pro tection. przy tym; rozmiarze i zabezpieczeniu antyprzebiciowym waza ok 650 gram. supersonic ma bardzo cienkie scianki i przy moim cisnieniu uzytkowym mysle ze mialbym z nim problem. przy moim rowerze potencjal tuningowy jest juz prktycznie rowny zeru ale akurat zmiana tylnej opony jeszcze jest wykonalna i sensowna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Blitzer Napisano 2 Marca 2010 Autor Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 Witajcie Nie bylo mnie tu juz dwa lata. Strasznie ten czas szybko leci... Forum sie konkretnie rozroslo i ciezko mi sie teraz tu odnalezc ale wiadomo, trzeba sie rozwijac i szerzyc cykloze Widze ze stara gwardia wciaz na posterunku, jesli poziom sie utrzymal pewnie zaczne tu czesciej zagladac Mangusta wciaz jest u mnie choc niestety musze sie przyznac ze ja nieco zaniedbalem. Studia i praca skutecznie przeszkadzaly mi w jezdzeniu ale jestem gotow poprawic sie w tym roku i troche schudnac Co do samego roweru wciaz jestem z niego zadowolony i wciaz twierdze ze to bardzo udany sprzecik w dobrej cenie. Co sie zmienilo w konfiguracji? Niestety prawie nic, tylko na miejsce kendy wpadly stosunkowo lekkie i agresywne continentale slash pro 2.3". Plany na wiosne: - przeglad revelationa(oczywiscie diy) - zmiana tarczy z przodu na 180mm - wymiana klockow na metaliczne Potrzebuje jeszcze jakies nowe wygodne rekawiczki(mialem sticky fingers ale powinny sie nazywac stinky) oraz gripy, moze wcs ergo? Nie jestem juz w temacie wiec prosze was o pomoc w wyborze. pozdrower Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi