art100 Napisano 24 Listopada 2007 Napisano 24 Listopada 2007 Stałem się niedawno szczęśliwym (to się dopiero okaże) posiadaczem trenażera Giant'a. Chciałem się podzieli z Wami swoimi wrażeniami i uwagami co do trenażera tej marki. Plusy ujemne: - największy to taki, że jest głośny nie mam porównania ale na moje ucho to chodzi za głośno - manetka od zmiany biegów działa topornie jak w ruskim czołgu - układ magnetyczny - sama jego konstrukcja wydaje mi się jakaś mało wytrzymała - brak polskiej instrukcji użytkownika i składania (chociaż nie da się go źle poskładać) - po zamontowaniu roweru w trenażerze przednie koło jest dośc nisko w stosunku do tylnego więc aby byc w miarę poziomo aby ręce tak nie cierpiały podstawiłem zepsuty napęd dvd oraz grubą książkę. To chyba tyle z plusów ujemnych. Plusy dodatnie: - sama rama trenażera jest konstrukcją ciężką i masywną - montaż nie sprawia problemów - dostajemy na wyposażeniu niezbędne śruby oraz nakrętki i kluczyki aby to wszystko z sobą poskręcać - posiada siedmiostopniową możliwość zmiany oporu - linka do manetki robi wrażenie solidnej aczkolwiek nie wiem czy zauważyłem podczas ćwiczeń czy była zauważalna zmiana siły oporu - dzisiaj miałem okazję chwilę na nim pojeździć ale nie bawiłem się zmianą siły oporu - dla mojego amatorskiego jeżdżenia to opór wydawał mi się za słaby mimo maksymalnych przełożeń - nad tym muszę jeszcze popracować. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć. - bardzo łatwy montaż roweru w uchwytach trenażera poprzez zacisk - największym plusem tego trenażera jest cena i to właśnie dzięki niej skusiłem się na ten model gdyż to jest mój pierwszy trenażer w życiu, zapłaciłem za niego 499zł co w porównaniu do Tacx'a Satori najtaniej 699zł robi różnicę szczególnie że nie miałem styczności z trenażerami żadnej. - trenażer jest stabilny i nie wpadał w drgania podczas "jazdy" - gwarancja 24miesiące. Czy go mogę polecic? Sam nie wiem jak się on ma w porównaniu do Satoriego czy innych trenażerów ale za tą cenę myślę, że dla amatora wystarczy. Dla mnie liczy się przede wszystkim możliwość kręcenia w domu wykonywania ćwiczeń z stałą intensywnością gdyz obecna praca nie pozwala mi na jazdę w terenie co się może kiedyś zmienia ale przy moich warunkach fizycznych - muszę coś z sobą zrobic (mam nadzieję, że dzięki trenażerowi się uda). - zobaczę kolekcję filmów z wypożyczalni - trochę się spociłem Trenażer się głośno zachowuje przez generowanie dużej cyrkulacji powietrza przy układzie magnetycznym, być może gdy zdejmę osłonę tego układu poziom hałasu spadnie. To tyle na świeżo po 40min kręceniu na "sucho" . Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.