MarcinGoluch Napisano 22 Listopada 2007 Napisano 22 Listopada 2007 Witam! Przy zmianie hamulcow na tarcze przyszlo zmierzyc sie z kolejnym wielkim problemem. Z wyboremobreczy bylo prosto X317 i final, z piastami bylo nieco problemu ale padlo ma XT na 6srub i juz sie przymierzalem do zakupu szprych dt competioion az tu nagle pytanie: No dobra cieniowane to lzejsze, ale ile zyskam na wadze za wydane dodatkowo 70zł(DT champ 0,8zl, dt comp 1,8zl)? Poszperalem, popatrzylem i wyszlo ze na 72szprychach zyskam cale 50gram! Zaczelo mnie w takim razie zastanawiac co poza tymi 50g(i lzejsza kieszen) zyskam zaplatajac kolo w dt comp? Szprycha drozsza i teoretycznie skoro cieniowana to nieco slabsza. NO DOBRA A GDZIE TE PLUSY? Z gory wielkie dzieki za wszelkie za i przeciw dotyczace zaplatania kol w owe cieniowane szprychy! Pozdrawiam! Marcin P.S. Ważę 80-85kg i czasami zdazry sie jakis krotki wypad w gory.
tobo Napisano 22 Listopada 2007 Napisano 22 Listopada 2007 nic nie zyskasz poza waga. zazwyczaj po prostu skladajac lzejsze kola na cieniowanych szprychach ujmuje sie tez wagi z nypli i obreczy. do tego detki, opony.... zaplatanie lekkich kol to dzialanie kompleksowe. do tego czesto mniej szprych czyli np zamiast 36 - 28. sumarycznie wychodzi sporo mniej. ja tak odchudzalem rower. mimo iz calsc wlasciwie nie moze byc lekka bo to rower enduro i to z nastawieniem na trwalosc to w jakims stopniu bylo to mozliwe. przetestowalem ze ciezkie obrecze nie sa mi potrzebne przy moim stylu jazdy nawet jesli cisnienie jest niskie. zamiana alex rimsow na maviki. do tego zamiana zwyklych szprych na cieniowane. odciazenie opon przy zachowaniu ich rozmiaru - wiem juz ktore opony mimo cienkiego plaszcza nie beda mi sprawialy problemow. porownywalem pare razy prace amortyzatorow tylnych i ostatecznie zdecydowalem sie na powietrzny. lzejsza ale bez przesady cenowej sztyca, tansza kierownica karbonowa. mimo iz bomber to synonim komfortu to zrezygnowalem z ciezkiego 3kilowego widelca na rzecz takiego o troche krotszym skoku ale duzo lzejszego. zejscie z wagi samych szprych jesli nie zakladasz dalszego odchudzania roweru nie jest sensowna. za to moge cie zapewnic ze cieniowanie szprych dt nie wplywa wcale na ich oslabienie. nigdy nie pekla mi szprycha dt.
hudy Napisano 22 Listopada 2007 Napisano 22 Listopada 2007 Szprycha 1.8 i tak prędzej zerwie się przy łebku niż w środku długości, a przy tym jest bardziej elastyczną i trudniej ją zmęczyć materiałowo. Tak więc składanie koła na szprychach cieniowanych 1.8 pozwala złożyć koło nieco trwalsze (o ile - pewnie niezauważalnie, to jest teoria, znów cytuję mistrza). DT Alpine III jest potwierdzeniem tego. Dalej z cieniowaniem szprych - nie wiem czy prędzej pękną po środku czy przy łebku. Wiem, tylko, że nie powinno się od strony napędu w tylnym kole szprych o środkowej grubości 1.5. Zanim osiągnie się odpowiednie naprężenie szprych nypel zaczyna skręcać szprychę na długości zamiast wkręcać gwint (znów cytuję mistrzów) i trzeba uciekać się do różnych metod przytrzymywania szprych.
harry-peek Napisano 22 Listopada 2007 Napisano 22 Listopada 2007 Tak sie sklada, ze mam dosc przyciezkawy rower, w dodatku z tendencja do przybierania na masie, wiec przy kazdej zmianie staram sie 'urwac' jesli to tylko mozliwe, a zwlaszcza z kol, ktore jak wiadomo oprocz fizycznej masy, decyduja o dynamice jazdy w najwiekszym stopniu ze wszystkich rowerowych komponentow. I tak oto mam przednie kolo na sztywnej osce i cieniowanych szprychach
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.