snuffi Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Witam, Wielu z Nas ma tzw zimówki. Interesuje mnie z czego je budowaliście, jakim kosztem, na sztywnym widelcu czy jednak amor wygrał itd. Ja np kończę budowę Unibike Everesta Pro na sztywnym widelcu z napędem 3x7, a koszt nie przekroczył 200zł (dojdzie jeszcze kaseta i łańcuch acera+ cos tam za 10zł i linki i pancerze) w całości nie przekrocze 250zł Zdjęcia też mile widziane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wawrus Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Ja w moim "letnim" rowerze wymieniam koła napęd, siodełko i mam zimówkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Pixon Napisano 22 Listopada 2007 Mod Team Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Mi w tej chwili została ram Fuji Nevada z amortyzatorem Capa T4. Jak ulał nada się na zimówkę tylko trzeba skombinować teraz jakoś tanio pozostałe części. Myślę, że w 200 zł się zamknę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Ja w zeszłym roku jeździłem na letnim i nic mu się nie stało. W tym roku robie to samo. Po prostu trzeba dbać o rower, a nic mu się nie stanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Wielu z Nas ma tzw zimówki. Interesuje mnie z czego je budowaliście, jakim kosztem, na sztywnym widelcu czy jednak amor wygrał itd. Zbudowana z nowego, seryjnego GT Outpost. Szosowka na lato, zimowka na zime i maratonówka na maratony w stylu Połczyna. Bezwzglednie amor wygral, nawet nie bylo opcji sztywniaka. Koszt ~2 tys zł. Zdjęcia też mile widziane Bitte. p.s Maki nie kompromituj sie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tommyride Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 2 tysiaki to już raczej wypasiona opcja jak na zimówkę. Ludzie na takich roweruch śmigają w lecie bez kompleksów. Pogratulować tylko:) Ja właśnie obmyślam moją zimówkę, większość elementów już mam i w sobotę może uda mi się to wszystko złożyć do kupy - jeżeli tak to podeślę foto. Pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikodem Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 a ja pomykam na eurobiku włożyłem w niego całe 5 złotych (czyt.wymieniłem linkę) a jest to stary rower mojej mamy rama hi-ten widelec hi-ten canti z przodu 7*3 napęd to pełen sis z wyjątkiem starej korby altusa koła na "śruby" nie żadne szybko zamykacze błotnik z tył i jazda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 moja zimówka to kelly's radius z podpisu. niestety nie wiem czy bede na nim pomykał bo nieziemsko mnie denerwuje mała korba i turystyczna geometria... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 22 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 22 Listopada 2007 Szosowka na lato, zimowka na zime. U mnie całkiem podobnie... Z specyfikacji zimowej w skrócie- napęd 3/7 z manetkami i przerzutkami dostosowanymi pod 8spd rama cr-mo, niezawodna i genialnie komfortowa widelec cr-mo sztyca/ mostek/ kiera / rogi } aluminiowe koła - przód tępe koło z makrokesza {szkoda, by się te lepsze w zimę marnowało}, tył - stara shimanowska piasta na skraju życia i obręcz prawie zjedzona do końca opony- w miare dobre, przód oponka 1.95 {polecam raczej coś szerszego niż to}, tył 2.1 z agresywnym bieżnikiem {wystarcza w zupełności} hample- tepo działające v-brake {może to wina klocków, linek, pancerzy i obręczy } po zimie wsadzam: koła na novateckach, kasetę 8spd, opony {1.75 do 1.5}, siodło San Marco Blaze, nowe klocki linki i terefere i mam 11,5kg szosówkę Korba duża jest {48/36}, geometria turystyczna jest {ale mostek za to 140mm na minusie }, komfortowa rama jest, lekka waga jest = maszyna w sam raz do karnięcia się na dłuższy dystans, albo na miasto. Zdjęcia dodam jak zrobię... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snuffi Napisano 23 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Moja zimowka bedzie nastepujaca Rama Unibike Everest Pro Widelec Unibike Hi-Ten (400mm) Kola Przod -piasta stx rc -obrecz jakas niemiecka -szprychy ? Tyl -piasta stx -obrecz jakas niemiecka -szprychy No Name Korba Truvativ ISOFlow Suport Truvativ PowerSplite Kaseta Altus/Acera 7rz Lancuch ? Przerzutka P Alivio Przerzutka T Deore LowNormal Klamkomanetki - Alivio Opony Kenda Karma 2,0 drut Kiera Ritchey Comp Mostek Concept Stery ? Rogi No Name Pedaly M520 Sztyca Kalloy 400mm Siodlo ProX (z Krossa a2) Zacisk sztycy No Name Hamulce Tektro Mt14 Pancerze i Linki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banana frog Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Ja w zeszłym roku jeździłem na letnim i nic mu się nie stało. W tym roku robie to samo. Po prostu trzeba dbać o rower, a nic mu się nie stanie. Maki nie kompromituj sie. Sorry za lekki OT, ale... dlaczego Xsystoff? Ja też jeżdżę w zimie na "letnim", a raczej na "all seasonie" . Nie powiedziałbym, że się nie zużywa (i to bardziej niż w lecie), ale raczej nagle się nie rozleci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skjaatel Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 moja zimówka to rower, który zbudowałem dla mamuśki:) Maksymalnie uproszczony: 7 biegów z megarange'm, hampel tylko z tyłu (coby mi rodzicielka uroku OTB nie poznała, koła 1,55, korby 44 (sugino zmodyfikowane), sztywniak, ramka trek 820 cro-mo. Niesamowicie łatwo go rozpędzić, ale brak amora i spd odbija się niekorzystnie na moim zdrowiu:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolyfer Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Żeby rowerowi nic się nie stało przez zimę to trzeba by po każdej jeździe rozkręcić połowę części, wysuszyć i nasmarować. Zimowa sól i woda dostaje się w takie miejsca, które by wam do głowy nie przyszły Ja po jednej zimie na letniaku dziękuję za taką przyjemność... A co do tematu to zimówki się jeszcze nie dorobiłem, ale myślę o jakimś fajnym MTB z lat '90, ewentualnie początek XXI wieku do 300 zł. Może kiedyś się coś trafi jak będzie mamona. Ewentualnie do przyszłej zimy powinieniem mieć już wszystkie części do złożenia zimówki(oprócz ramy) teraz brakuje mi kół i paru pierdół. Tą zimę więc spędzę wyłącznie w domu na trenażerze co jest IMO tańsze i wygodniejsze od zimówki. Zimówkę raczej traktowałbym for fun, bo jak jest sucho to na szosce nie ma problemu śmigać na letnim więc raczej tylko do zabaw na śniegu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 przeciez tu tylko o zabawę na śniegu chodzi:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Siwers45 Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Bez przesady panowie... zimówki, haha, może zaraz będziemy dostosowywali rowery do przejechanego dystansu nawierzchni, dnia tygodnia i godziny ?? Rower jest rower, po co mam wymieniać np. siodełko, jeśli już to są opony z kolcami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolyfer Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Haha to będzie można powiedzieć o twoich piastach i suporcie po zimie chyba że go wykręcasz i masz idealnie uszczelnioną ramę do której nie dostaje się woda @ Biera - mnie nie chodziło o ogólny sens zimowki tylko o aktualny sens zimówki dla mnie, bo raczej na treningi bym na niej nie śmigał po szosie i moczył sobie dupę skoro mam trenażer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Zimówkę stanowi mój stary rower specyfikacja i zdjęcia są tutaj http://www.adventuretrail.ovh.org/sprzet.html . Osprzęt jest bardzo mocno wysłużony więc zastanawiam się nad zrobieniem z niego singlespeeda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Snieg to moze kilka wypadow w zime, a reszta to bloto, bloto, bloto, bloto, mokre liscie, bloto, bloto, chlapa, chlapa, sol, sol, bloto, bloto, bloto, bloto itd. Jak ktos duzo jezdzi to jest rzeznia, szczegolnie jak w dupe dostaje dobry naped i dobre kola. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Błoto mnie tak bardzo nie boli - najbardziej boli sól. Obejrzałam sobie kilka komponentów po zimie i... zdziwienie moje było wielkie, bo nie spodziewałam się spustoszeń np. w ramionach hampli - a widać na śrubach piękny osad i... wżery. Działało, póki mogło - aż kilka dni temu zaniemogło i strzeliło. Ostatnio zaglądałam też np. do bloków w butach - to samo. Potężna masakra. Wszędzie wżery. Jedno gniazdo w blaszce mocującej blok pękło - musiałam ją odwrócić do góry nogami. Ciekawe, co jeszcze (i kiedy) odkryję... Co prawda, rower po zimie przeserwisowałam - ale nie przyszło mi do głowy rozkręcać takich np. v-ek ... A przecież nie przesiadłam się w zeszłym roku na zimówkę z racji... niemal zupełnego braku zimy. W tym roku zimówka będzie już na bank. Pozdrówko zapobiegliwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yah0o_121 Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Wg mnie trenowanie w zimie tylko na rowerze nie ma raczej sensu. W trudnych warunkach - śnieg, błoto itd - ciężko utrzymać odpowiednią intensywność. Lepszy jest trenażer. Ale z roweru na dworzu nie można przecież całkiem zrezygnować Ja moją nową zimówkę zrobiłem z mojego starego roweru, który mimo swoich 4 lat przejechał tylko 2500km... Nazywa się Łyler Rama to Wheeler 900 2003 - super geometria, w fabrycznym rowerze popsuta przez magiczne trzy litery - rst Amor - rst capa t4 zmieniony na antyteleskop cromo za całe 35zł Cały osprzęt to wypasione Shimano SIS (pod sprytną nazwą Tourney). Przerzutka przednia XT !!!!! Koła całkiem niezłe na obręczach alex i piastach Wheeler. Opony cst zmieniłem na schwalbe NN 2.25 - na zimowe warunki bardzo fajne hamulce, sztyca siodło firmy łyler mostek i kierownica FSA - zmienione Zdjęcia wrzucę jutro, ale rower wygląda bardzo bojowo (cały czarny z pomarańczowymi detalami na ramie) Cztery lata temu za gotowca zapłaciłem ok 1200zł. Do tego 35 za widelec cr-mo. Resztę zmienionych części miałem w garaży wyjętych z innych rowerów. Napęd SIS nadaje się do wymiany, ale to dopiero na wiosne - musi tą zimę przejechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Żeby rowerowi nic się nie stało przez zimę to trzeba by po każdej jeździe rozkręcić połowę części, wysuszyć i nasmarować. Zimowa sól i woda dostaje się w takie miejsca, które by wam do głowy nie przyszły Ja po jednej zimie na letniaku dziękuję za taką przyjemność... Haha to będzie można powiedzieć o twoich piastach i suporcie po zimie chyba że go wykręcasz i masz idealnie uszczelnioną ramę do której nie dostaje się woda Ja w zeszłym roku przejechałem zimę na letniaku i jakoś nic mu się nie stało. Normalnie cudowny rower. Anty solny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pulse Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 w moich stronach na razie nie ma soli, wiec jezeli byloby tak dalej to jezdzenie nie powinno miec zlego wplywu na rower. Na naprawde zle warunki mam scotta rockwooda (ma juz swoje lata), ale do tej pory nie musialem go uzywac jako zimowki. foto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekgib Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 na razie stary Grand G-250 ( w częściach ). Ale jest za ciężki i za "bujający" - więc planuję przełożyć osprzęt do starego niemieckiego "górala". Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dinsdale Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 ja zimą uzywam tego samego co latem (a także wiosną i jesienią ) tylko po zakupie w 2004 roku po śniegu śmigałem na starym sprzęcie oszczędzając Wheelera na lepsze warunki, zimą 2005 stwierdziłem że to nie ma sensu, przynajmniej w moim przypadku Rower przeszedł już 2 zimy (w tym w 2006 dość konkretną) i jakoś specjalnie nic się dodatkowo nie posypało. Np. piastę przednią Quando mam od nowości - jesień 2004 - i działa jeszcze w porządku aczkolwiek rozumiem że sprzętów kupionych do celów wyczynowych za powiedzmy >2000 pln trochę może być niektórym szkoda na sól, błoto i śnieg. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 23 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2007 Ja w zeszłym roku przejechałem zimę na letniaku i jakoś nic mu się nie stało. Normalnie cudowny rower. Anty solny. Ile kilometrow zrobiles ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.