Skocz do zawartości

[rowery]zimówki


snuffi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wielu z Nas ma tzw zimówki. Interesuje mnie z czego je budowaliście, jakim kosztem, na sztywnym widelcu czy jednak amor wygrał itd.

Ja np kończę budowę Unibike Everesta Pro na sztywnym widelcu z napędem 3x7, a koszt nie przekroczył 200zł (dojdzie jeszcze kaseta i łańcuch acera+ cos tam za 10zł i linki i pancerze) w całości nie przekrocze 250zł

 

Zdjęcia też mile widziane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu z Nas ma tzw zimówki. Interesuje mnie z czego je budowaliście, jakim kosztem, na sztywnym widelcu czy jednak amor wygrał itd.

Zbudowana z nowego, seryjnego GT Outpost. Szosowka na lato, zimowka na zime i maratonówka na maratony w stylu Połczyna. Bezwzglednie amor wygral, nawet nie bylo opcji sztywniaka. Koszt ~2 tys zł.

 

Zdjęcia też mile widziane

Bitte.

 

gt_evol5.jpg

 

 

 

p.s

Maki nie kompromituj sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 tysiaki to już raczej wypasiona opcja jak na zimówkę. Ludzie na takich roweruch śmigają w lecie bez kompleksów. Pogratulować tylko:)

Ja właśnie obmyślam moją zimówkę, większość elementów już mam i w sobotę może uda mi się to wszystko złożyć do kupy - jeżeli tak to podeślę foto.

 

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja pomykam na eurobiku włożyłem w niego całe 5 złotych (czyt.wymieniłem linkę)

a jest to stary rower mojej mamy

rama hi-ten

widelec hi-ten

canti z przodu

7*3

napęd to pełen sis z wyjątkiem starej korby altusa

koła na "śruby" nie żadne szybko zamykacze

błotnik z tył :P i jazda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szosowka na lato, zimowka na zime.

U mnie całkiem podobnie...

Z specyfikacji zimowej w skrócie- napęd 3/7 z manetkami i przerzutkami dostosowanymi pod 8spd

rama cr-mo, niezawodna i genialnie komfortowa :) widelec cr-mo

sztyca/ mostek/ kiera / rogi } aluminiowe

koła - przód tępe koło z makrokesza {szkoda, by się te lepsze w zimę marnowało}, tył - stara shimanowska piasta na skraju życia i obręcz prawie zjedzona do końca

opony- w miare dobre, przód oponka 1.95 {polecam raczej coś szerszego niż to}, tył 2.1 z agresywnym bieżnikiem {wystarcza w zupełności}

hample- tepo działające v-brake {może to wina klocków, linek, pancerzy i obręczy :)}

po zimie wsadzam: koła na novateckach, kasetę 8spd, opony {1.75 do 1.5}, siodło San Marco Blaze, nowe klocki linki i terefere :P i mam 11,5kg szosówkę

Korba duża jest {48/36}, geometria turystyczna jest {ale mostek za to 140mm na minusie :D}, komfortowa rama jest, lekka waga jest = maszyna w sam raz do karnięcia się na dłuższy dystans, albo na miasto. :D Zdjęcia dodam jak zrobię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja zimowka bedzie nastepujaca

 

Rama Unibike Everest Pro

Widelec Unibike Hi-Ten (400mm)

Kola

Przod

-piasta stx rc

-obrecz jakas niemiecka :D

-szprychy ?

Tyl

-piasta stx

-obrecz jakas niemiecka :)

-szprychy No Name

Korba Truvativ ISOFlow

Suport Truvativ PowerSplite

Kaseta Altus/Acera 7rz

Lancuch ?

Przerzutka P Alivio

Przerzutka T Deore LowNormal

Klamkomanetki - Alivio

Opony Kenda Karma 2,0 drut

Kiera Ritchey Comp

Mostek Concept

Stery ?

Rogi No Name

Pedaly M520

Sztyca Kalloy 400mm

Siodlo ProX (z Krossa a2)

Zacisk sztycy No Name

Hamulce Tektro Mt14

Pancerze i Linki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w zeszłym roku jeździłem na letnim i nic mu się nie stało. W tym roku robie to samo. Po prostu trzeba dbać o rower, a nic mu się nie stanie.

 

Maki nie kompromituj sie.

 

Sorry za lekki OT, ale... dlaczego Xsystoff? Ja też jeżdżę w zimie na "letnim", a raczej na "all seasonie" :D.

Nie powiedziałbym, że się nie zużywa (i to bardziej niż w lecie), ale raczej nagle się nie rozleci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja zimówka to rower, który zbudowałem dla mamuśki:)

Maksymalnie uproszczony: 7 biegów z megarange'm, hampel tylko z tyłu (coby mi rodzicielka uroku OTB nie poznała, koła 1,55, korby 44 (sugino zmodyfikowane), sztywniak, ramka trek 820 cro-mo.

Niesamowicie łatwo go rozpędzić, ale brak amora i spd odbija się niekorzystnie na moim zdrowiu:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby rowerowi nic się nie stało przez zimę to trzeba by po każdej jeździe rozkręcić połowę części, wysuszyć i nasmarować. Zimowa sól i woda dostaje się w takie miejsca, które by wam do głowy nie przyszły ;) Ja po jednej zimie na letniaku dziękuję za taką przyjemność...

 

A co do tematu to zimówki się jeszcze nie dorobiłem, ale myślę o jakimś fajnym MTB z lat '90, ewentualnie początek XXI wieku do 300 zł. Może kiedyś się coś trafi jak będzie mamona. Ewentualnie do przyszłej zimy powinieniem mieć już wszystkie części do złożenia zimówki(oprócz ramy) teraz brakuje mi kół i paru pierdół.

Tą zimę więc spędzę wyłącznie w domu na trenażerze co jest IMO tańsze i wygodniejsze od zimówki. Zimówkę raczej traktowałbym for fun, bo jak jest sucho to na szosce nie ma problemu śmigać na letnim :) więc raczej tylko do zabaw na śniegu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha to będzie można powiedzieć o twoich piastach i suporcie po zimie ;) chyba że go wykręcasz i masz idealnie uszczelnioną ramę do której nie dostaje się woda :D

 

@ Biera - mnie nie chodziło o ogólny sens zimowki tylko o aktualny sens zimówki dla mnie, bo raczej na treningi bym na niej nie śmigał po szosie i moczył sobie dupę skoro mam trenażer :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błoto mnie tak bardzo nie boli - najbardziej boli sól. Obejrzałam sobie kilka komponentów po zimie i... zdziwienie moje było wielkie, bo nie spodziewałam się spustoszeń np. w ramionach hampli :) - a widać na śrubach piękny osad i... wżery. Działało, póki mogło - aż kilka dni temu zaniemogło i strzeliło.

Ostatnio zaglądałam też np. do bloków w butach - to samo. Potężna masakra. Wszędzie wżery. Jedno gniazdo w blaszce mocującej blok pękło - musiałam ją odwrócić do góry nogami.

Ciekawe, co jeszcze (i kiedy) odkryję... Co prawda, rower po zimie przeserwisowałam - ale nie przyszło mi do głowy rozkręcać takich np. v-ek ;) ... A przecież nie przesiadłam się w zeszłym roku na zimówkę z racji... niemal zupełnego braku zimy.

W tym roku zimówka będzie już na bank.

Pozdrówko zapobiegliwe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie trenowanie w zimie tylko na rowerze nie ma raczej sensu. W trudnych warunkach - śnieg, błoto itd - ciężko utrzymać odpowiednią intensywność. Lepszy jest trenażer. Ale z roweru na dworzu nie można przecież całkiem zrezygnować ;)

 

Ja moją nową zimówkę zrobiłem z mojego starego roweru, który mimo swoich 4 lat przejechał tylko 2500km... Nazywa się Łyler :D

Rama to Wheeler 900 2003 - super geometria, w fabrycznym rowerze popsuta przez magiczne trzy litery - rst

Amor - rst capa t4 zmieniony na antyteleskop cromo za całe 35zł

Cały osprzęt to wypasione Shimano SIS (pod sprytną nazwą Tourney). Przerzutka przednia XT !!!!!

Koła całkiem niezłe na obręczach alex i piastach Wheeler.

Opony cst zmieniłem na schwalbe NN 2.25 - na zimowe warunki bardzo fajne

hamulce, sztyca siodło firmy łyler

mostek i kierownica FSA - zmienione

 

Zdjęcia wrzucę jutro, ale rower wygląda bardzo bojowo (cały czarny z pomarańczowymi detalami na ramie) :)

Cztery lata temu za gotowca zapłaciłem ok 1200zł. Do tego 35 za widelec cr-mo. Resztę zmienionych części miałem w garaży wyjętych z innych rowerów. Napęd SIS nadaje się do wymiany, ale to dopiero na wiosne - musi tą zimę przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby rowerowi nic się nie stało przez zimę to trzeba by po każdej jeździe rozkręcić połowę części, wysuszyć i nasmarować. Zimowa sól i woda dostaje się w takie miejsca, które by wam do głowy nie przyszły ;) Ja po jednej zimie na letniaku dziękuję za taką przyjemność...
Haha to będzie można powiedzieć o twoich piastach i suporcie po zimie :) chyba że go wykręcasz i masz idealnie uszczelnioną ramę do której nie dostaje się woda :D

Ja w zeszłym roku przejechałem zimę na letniaku i jakoś nic mu się nie stało. Normalnie cudowny rower. Anty solny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zimą uzywam tego samego co latem (a także wiosną i jesienią ;) )

tylko po zakupie w 2004 roku po śniegu śmigałem na starym sprzęcie oszczędzając Wheelera na lepsze warunki, zimą 2005 stwierdziłem że to nie ma sensu, przynajmniej w moim przypadku

Rower przeszedł już 2 zimy (w tym w 2006 dość konkretną) i jakoś specjalnie nic się dodatkowo nie posypało. Np. piastę przednią Quando mam od nowości - jesień 2004 - i działa jeszcze w porządku

aczkolwiek rozumiem że sprzętów kupionych do celów wyczynowych za powiedzmy >2000 pln trochę może być niektórym szkoda na sól, błoto i śnieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...