tobo Napisano 15 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 gy pierwszy raz je zobaczylem to zachcialo mi sie je miec. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ee32060a19e1768e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f135de6302a6a8c1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/76d1ae28037aa290.html no i stalo sie przednia piasta to klasyczna piasta na sztywną oś. dopracowana kolorystycznie - kolnierze wejsciowe są po obu stronach czarne, do tego biale napisy. waga 253 gramy - czyli norma tylna piasta na czterech maszynowkach - chyba ze się myle i bebenek jest na kulkach jak w ns'ie ktorego tez mam juz wczesniej. z mojego doswiadczenia wynika ze piasty na dwoch maszynach są lepsze od tych na czterech - formula, i dwa reborny byly felerne, a z lozyskowanych podwojnie tylko win zip. wracajac do tematu - ta sam stylistyka, czarne kolnierze i specyficzny sposob mocowania w ramie - na dwie sruby imbusowe wkrecane w os piasty. to co najwazniejsze - os jest drążona i mozna zdemontowac sruby i zamontowac klasyczny zacisk. waga 489 gram. wagowo nie zyskalem ani nie stracilem nic na wymianie piast. kola są czarne: obreczei i szprychy plus srebrne nyple. kupilem je bo... podobaly mi sie. pobaja mi sie kola mavica jednak ani ich cena ani sztywnosc nie sa dla mnie. podobnie jak pasty hope czy chris king. mam dobre doswiadczenie z piasta tylną ns - piasta ta sluzy mi nadal - wrocilem do niej z fatalnych piast reborna. na razie zadnych doswiadczen praktycznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 15 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Oj Tobo - ty zboczeńcu Kupować piasty dla koloru hehe. A tak poważniej to podoba mi się też ta tylnia piasta NS, fajnie wygląda tylnie koło z czerwoną piastą... Tylni zacisk też wydaje się niczego sobie Waga trochę wykracze poza lekkość, ale to z powodu {oby} pancernej konstrukcji Widziałem na allegro w niektórych aukcjach, że trzeba było dopłacic z 30zł za czerwony kolor... Moim zdaniem troszeczkę zdzierstwo.. {ale wygląda fajnie}. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 15 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 no kolor kolor.. roznica w cenie na allegro byla i jest 10 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 15 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Też w tym roku wymyśliłem sobie czerowone piasty i chciałem kupić NS'a a tu zonk! Nie robią czerwonych rollerów na oś 9mm. W końcu zbudowałem koło na trialowej BT A12, ale niedługo chciałbym zrobić sobie tylne koło pod kolor i tu na pewno założę NS'a - testuj je ostro. Z chęcią poczytam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
majster Napisano 21 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 21 Listopada 2007 efektowne, przyznaję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 6 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 pierwszy maly problem: tarcza dzwoni i ociera. pierwsza diagnoza przesuniecie sie zacisku lub wplyw zimna. ustawiam ustawiam i bez skutku. podnosze tył roweru i czuje luz. myslalem ze standartowo na rozkreconej srubie wahacza ale wszystkie dokrecone. sprawdzam sruby piasty i okazuje sie ze jedna z nich jest sporo odkrecona, druga trochę... dokrecam ustawiam hamulec (co w rzeczywistosci nie bylo potrzebne). rozwiazanie: albo przejscie na zacisk co jest mozliwe, albo stale sprawdzanie dokrecenia srub albo skrecenie osi na loctite. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 6 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2007 Może podkładki kontrujące jeśli śruba nie jest ponacinana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 7 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 podkladki kontrujące? to znaczy? mialyby byc miedzy ramą a srubami? sruby imbusowe do skrecenia znaduja sie w czerwonych jakby kapslach - cos jak stozek z obcietym wierzchem i z wycietym wglebieniem dla łba sruby. wiec nie wiem co znaczy "ponacinane sruby". mialbym dac zwykle okragle podkladki stalowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hudy Napisano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2007 Nie mogę znaleźć zdjęcia :/ Mam na myśli takie podkładki, które są ponacinane tak jak pierścień od kasety, albo stare śruby do piast na pełną oś. Podczas zakręcania ślizgają się po ramie tą mniej stromą częścią, a podczas odkręcania zapierają się ta bardziej stromą częścią. Tym bardziej jak weżrą się troszkę w lakier. Możesz też zawsze spróbować zwykłych podkładek sprężynujących: http://www.meditronik.com.pl/doc/mini/ctb.jpg takich jak ta po środku. Albo Loctite rzeczywiście i problem z głowy. Tylko by się przydał wtedy taki jakim pokrywane są śruby do piwotów od v'ek. Zwiększa tarcie w gwincie, a go nie skleja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 10 Marca 2008 Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Tobo, minęło kilka miesięcy od zakupu - napisz jak sprawują się piasty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Kupiłem NS Coaster na tył. Oczywiście czerwoną. Do tej pory zrobiłem z nią kilkaset kilometrówi jak na razie nie mam problemu z odkręcającymi się śrubami. Wydaje mi się, że mocno skręcona śrubami piasta usztywniła mój tylny wahacz. Z dotychczasową piastą Formula i tarczą 180mm często zdarzało się, że hampel podzwaniał przy pedałowaniu na stojąco, itp. Teraz zdarza się to znacznie rzadziej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 F**k znowu jestem zly bo nie zaktualizowalem tematu... zabijesz mnie za to ale... nie mam dobrych wiadomosci... pierwsza to luz na bębenku. kaseta buja sie o dwa trzy mm na boki druga to woda w lozyskowaniu bebenka - bębenek nie jest na maszynach tylko na kulkach (dwa gl lozyska są maszynowe, bebenek ma kulki). piasta zaczela halasowac wiec rozebralem bebenek. ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu (nie mylem roweru karcherem) zewnetrzny rząd kulek przestał istnieć - rdza zmieszna z wodą, dziabnięte bieżnie. kulki wymieniłem. wewnetrzny rząd kulek ten blizej korpusu nietknnięty. po wymianie kulek piasta i tak chodzi glosno - na biezni zrobily sie wzery... kaszana. przy najblizszej okazji zmieniam na cos sensowniejszego. zamierzam sie na hope pro 2. glupio mi troche ze nie zrobilem aktualizacji wczesniej. aha przednia ns czerwona tez jest kicha - a raczej lozyska w niej. mimo dosyc suchych warnuków jazdy wewnetrzne pierscienie maszynowek złapały rdzę - to łozysko od strony tarczy zapiekło mi sie z osią foxa. nie mogłem jej ruszyc - os wykrecala sie do konca gwintu i nie chciala iac dalej. w koncu udalo sie ale ośka ma blizny a lozysko wżery... nie wiem jak inni ale skoro przy mojej turystycznej jezdzie jest tak to... te piasty to WIELKA KICHA!!!!!!!! ODRADZAM KOLEJNYM CHETNYM ICH ZAKUP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 20 Maja 2008 Udostępnij Napisano 20 Maja 2008 Toś mi na wieczór dowalił. To chyba zemsta za tego Arsena Widzę, że szanse przejeżdzenia na tej piaście kilku sezonów, jak na starej Formuli (której nawet za bardzo nie serwisowałem) są marne. Nic... póki nie zdechnie, to pojeżdżę. A może akurat będę miał szczęście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 20 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2008 Ostatnio tylna piasta zaczęłe wydawać z siebie dosyć dziwne piski. Podejrzewałem, że to zwiastuje początek końca, ale ostatecznie okazało się, że to po prostu jedna z uszczelek trze o kołnierz chroniący łożyska. Trzy minuty pracy i znów jest cisza. W najbliższym czasie wyjazd w góry i powazniejszy sprawdzian dla piasty. Jakim kluczem odkręca się bębenek w Coasterze?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 20 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2008 caly bębenek wraz z jego osadzeniem w korpusie piasty czy chodzi ci o demontaz bębenka tak by dobrac sie do lozyskowania kulkowego bębenka? nigdy nie demontowalem calosci - co najwyzej czyszczenie lozyskowania wiec po demontazu osi i łozysk maszynowych potrzebujesz klucz z dwoma wypustami by odkrecic bieznię zewnetrznego lozyska. po jej demontazu sciagasz bębenek i wypadną ci kulki z obu rzędow. czyscisz, skladasz i juz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 6 Listopada 2008 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 Update z mojej strony. Piasta nadal trzyma się kupy. Piszczenie ustało i póki co wszystko działa jak należy. Nie miałem czasu nabić na niej zbyt wielu kilometrów (góra 2000), ale było trochę błota, deszczu i troche gór, a także całkiem spora dawka mojej niemałej masy. Problemów piasta nie przysparza. Odgłosy jakie z siebie wydaje zależą jednak mocno od temperatury, wilgotności powietrza i jej humoru. Raz mam swoiste "silent clutch", a raz normalnie cykającą piastę, ale zapadki łapią za każdym razem i nic nie przeskakuje. Do środka jednak nie zaglądam, bo boję się co tam znajdę Nie warto było dopłacać tyle kasy za czerwoną anodę. To samo z innym logo można kupić taniej. Ot zwykła tania piasta. Stanowczo nie biżuteria. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 6 Listopada 2008 Autor Udostępnij Napisano 6 Listopada 2008 bizuteria moze byc z jablonexu albo z kolibry czyli ladna z zewnatrz nic wewnatrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
truskawek15 Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Witam,a jak teraz ci sie trzyma ta tylnia piasta? Bo przymierzam się do zakupu właśnie identycznej piasty Ns Coaster Pro na 4 maszynach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Coaster Pro to chyba trochę inna piasta, chyba wyższy model ale... Swoją znajomość z Coasterem zakończyłem pod koniec 2009r., bo złożyłem nowe koła. Mimo kiepskiej opinii, popiskiwania itp. wytrzymał ze mną mniej więcej dwa sezony. Bębenek nie przepuszczał. Pod koniec pojawił się jednak luz na bębenku. Możliwe, że dałoby się go zlikwidować bądź przynajmniej zredukować, ale nawet nie chciało mi się w to bawić. Koła z tą piastą odkupił ode mnie kolega i podejrzewam, że tez jeszcze przynajmniej z sezon się na nich pokula. Można kupić takie same, bądź porównywalne piasty taniej, tylko z innym logo. NS'y klepane są przez Joy Industrial, znaną z produkcji piast JoyTech i Novatec. (żeby nie było, że zmyślam - napis na uszczelnieniu łożysk w mojej pieście był właśnie "Joytech"). Nie warto dopłacać za kolor, czy logo NS Bikes. Z Joytechem, czy Novatecem nie zrobi się furory na powiedzmy Pinkbike'u i nie przyszpanuje na podwórku , ale mechanicznie będzie to ta sama piasta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
truskawek15 Napisano 20 Lutego 2010 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2010 Ja aktualnie posiadam Ns Coastera SS z singlem właśnie czerwona i jestem z niej zadowolony miałem wcześniej starsza wersje z 2 maszynami i miałem troche roboty przy niej,ale kupiłem nowsza wersje z 3 maszynami i jestem zadowolony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi