Skocz do zawartości

[korba] LX na XT - czy warto zmieniac?


gosforth

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,

 

zastanawiam sie nad zmiana korby z LX na XT. Jezdze juz na niej prawie trzy sezony dbajac o odpowiednio wczesne zmiany lancucha. Pojawila sie szansa zmiany na nowa i klase wyzsza (stare komponenty do innego roweru).

Zastanawiam sie czy taka zmiana to niepotrzebne ryzyko ze 'cos bedzie nie tak', np. okaze sie ze cos nie dokonca sie zmontuje dobrze i bedzie powodowalo problem.... Swoja droga to ciekawe czy cos naprawde zyskam poza nowa korba...

Zmieniac czy zaczekac na zupelne zuzycie?

Co o tym 'dylemacie' sadzicie? :-)

Dziekuje za podpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dobrze licze to 3 sezony temu nie bylo zintegrowanej osi, wiec poza zmiana wagowa jest tez technologiczna, jak dla mnie sztuka dla sztuki, bo mi zintegrowana os w lx h2 tez plywa przy podjazdach :o

 

jezeli masz za duzo kasy i brak pomyslow na inne modernizacje, to czemu nie, ale ja nie widze sensu w zmienianiu komponentow, ktore nie sprawiaja problemu i dalej dzialaja, tym bardziej ze wage to obnizyc sobie mozesz lzejszymi koronkami, a jakosc dzialania bedzie podobna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeee tam mnie się wydaje, że nie ma co. jak już się ma korbę powiedzmy od Deore wzwyż, to różnicę w sztywności to już tylko prawdziwi znawcy wyczują, choć pewnie gdyby tak pozmieniać naklejki i na XT przykleić LX, to coś mam głupie wrażenie, że nagle subiektywne wrażenia z jazdy przychyliły by się na korzyść LX'a :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie przesadzaj z tym nadzorem w końcu to forum do wymiany poglądów, a wyszło prz okazji porównywania ram więc nie takie znowu OT.

Co do tematu bo mam obie korby i obie HII oczywiście. LX mam tą starszą z grubą aluminiową osią (2008 robią ze stalową). Nie ma żadnej różnicy w sztywności i pewnie jeżeli już uwzględnić laboratoryjne dywagacje to ze względu na grubszą ośkę LX nawet powinien być sztywniejszy. No i ma lepszą bo stalową i trwalszą najmniejszą koronkę, za to XT jest trochę lżejsze no i wygląd + logo, wiadomo. Ale już w stosunku do Octalinka to różnicę w sztywności HII można bardzo łatwo poczuć (nie wiem o co chodzi z tym pływaniem na podjazdach o czymś ktoś wspomniał ?). Ta zmiana technologiczna była genialnym posunięciem Shimano i potem naśladowców. A co do sprawdzania sztywności korb to oczywiście lepiej to robić na sztywnej ramie a więc na aluminiowej bo stalowa będzie się bardziej gięła z racji bardziej elastycznego (wiotkiego) materiału a to, że stal lepiej tłumi drgania to inna sprawa i nic do takiego porównania korb nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz sie. Jest znaczna roznica w sztywnosci pomiedzy octalinkiem a ht2. I nie trzeba byc koksem, zeby to poczuc. Wystarczy zalozyc obie korby do malo sztywnych ram (np. stalowych) - roznica gwarantowana.

 

Wtedy poczujesz roznice miedzy ramami ;) . Waze 90kg i ta znaczna roznica w sztywnosci miedzy Ht i Ht2 jakos umknela mojej uwadze. Znaczna, to jest roznica w srednicy lozysk i ich zywotnosci. Po to wlasnie powstalo Ht2: zeby wyprowadzic lozyska na zewnatrz, bo wew. standardowej mufy nie dalo sie upchnac normalnych lozysk i prozniowej oski. W Ht dali lozyska o nizszym profilu (srednica zew. taka sama, a wew. wieksza) i szybciej sie sypaly (statystycznie <- na potrzeby osob ktorym wklady Ht zyja do dzisiaj).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...