bilskij Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Od jakiegos czasu zauwazylem ze gdy lekko ugne amora zaczynaja mi klocki trzec o obrecz. Przekladalem juz kolo od kumpla roweru i nadal tarly klocki. Skracalem i wymienialem pancerz na sztywniejszy i dalej to samo. Mial ktos moze podobny problem ? Prosze o pomoc bo jest to straszniee denerwujace Pozdrawiam
Biera Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 ja mam to samo, ale wychodze z założenia że trzeba to przeżyć. wynika to chyba z luzów hamulców.
tobo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 wiotki widelec - wiotkosc dolnych goleni. marny widelec po prostu. co to za model?
Biera Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 no u mnie to jeszcze mozna by powiedzieć bo to suntour axon ale żeby tora??? jesteś pewien że to nie luzy na hamulcach?
Radeck Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Jeżeli się nie mylę widelec to Tora, a on chyba wiotki nie jest... a może po prostu jak skraca się droga od kierownicy do hamulca, to pancerz przesuwa tak ten hamulec, że jedno ramie ociera o obręcz, może dokręcić sprężyny w szczękach ?
Biera Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 podejdz do hamulców i poruszaj nimi na boki. jeśli cały system przesuwa sie bez wiekszych oporów to to jest to (ja przynajmniej w moich avidach AR40 tak mam i to właśnie temu przypisuję cało zajście)
bilskij Napisano 11 Listopada 2007 Autor Napisano 11 Listopada 2007 sprezyny na szczekach mam praktycznie do konca wkrecone. Jesli ugne amora i w tym samym czasie naciskam na klamke to widze ze prawie ramie hamulca slabiej odbija i przybliza sie do obreczy.
Mathieo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 czytałem wątek i też mam cały czas ten problem u mnie w promaxa właśnie tak mam myślałem że to normalne ale jak przeczytałem posta biery to już wiem że muszę hampelki wymieniać wielkie dzięki biera
Maciek764 Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Moze w serwisie cos poradza... tez mam Kahalari, tez mam Promaxy i nie mam tego ocierania
Mathieo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 a jak masz ramiona hamulców w ręku i poruszysz w prawą stronę to zostają na prawej stronie ? bo nie wracają tylko jak nacisne klamkę wracają do poprzedniej pozycji bo mi się wydaję że spreżyny mam słabe mimo tego żę są niemal na maksa wkręcone
grzegorz1974paszek Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Ja bym kombinował z długością pancerza i ew. z wygięciem fajki. A to że śruby napinające sprężyne są max. wkręcone nie znaczy że sprężyna jest max. napięta . Wystarczy ją [sprężyne] ''wzmocnic'' przez odgięcie.
Mathieo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 jak odgiąć ? ten drucik ? w dalszy czy bliższą dziurkę ? mam nadzieję że to masz na myśli. Z pacerzem nie będę nic kombinował bo jest git a linki śą dzobrze bo były wimieniane na sng teflonowe
grzegorz1974paszek Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Sprężyna opiera się na trzpieniu w ramieniu[blisko linki] .Wystarczy ją odhaczyc z tego trzpienia i odgiąc na zewnątrz roweru, tak samo z drugim ramieniem. A co to znaczy że panzerz jest git?
Mathieo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 żę nic nei jest pozaginane i dobrze docięty jest
nabial Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 jak dla mnie to albo sprezyny nie odbijaja z powodu zuzycia/brudnych pancerzy, albo wina zbyt krotkiego pancerza/linki - przy powrocie amora nastepuje szarpniecie - zahamowanie
bilskij Napisano 11 Listopada 2007 Autor Napisano 11 Listopada 2007 pancerze i linki sa nowe. Nie jest za krotko przyciety, bawilem sie dzisiaj z regulacja sprezyny i nadal to samo...
proxx Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 No rany, bo to przecież nie wina żadnych pancerzy, opanujcie się trochę Możecie mi wyjaśnić, jaki wpływ ma odległość klamki od zacisku na ścisk hamulców? Ale żeście teraz nawymyślali... Napięcie linki zależy od względnej długości linka/pancerz, może jeszcze powiecie, że jak goście na dirtach robią barspiny, to im się hamulce zaciskają... Litooości. No chyba że ktoś jest w stanie tak zakręcić kierownicą/ugiąć amora, żeby się pancerz skrócił. Ale wtedy to już rady nie ma. :k Panowie. Tora ma 32mm golenie i należy do jednej z najsztywniejszych w swojej klasie, ale bez przesady! Powodem ocierania Twoich hamulców jest ZBYT MAŁA SZTYWNOŚĆ widelca Tora. Fakt, że gnie się ona o wiele wiele mniej niż bliskie jej cenowo (na zwykłą oś, naturalnie), ale się gnie. Miałem Avida BB5 z przodu na tarczy 160 mm i powiem tak: ocieranie PRAWIE wcale nie występuje, ale jeżeli wyreguluję klocki na grubość gazety to na zakrętach potrafi dzwonić (w miejscach bicia tarczy, bo każda tarcza ma minimalne bicie), czyli w określonych miejscach na tarczy. V-ki raczej nie mają szans być tak blisko obręczy jak klocki tarczy, ale z kolei przesunięcie jest większe, bo im dalej piasty tym koło pracuje na boki bardziej. Do tego dochodzi: sztywność szprych, które przecież pracują, oraz sztywność i siła zacisku szybkozamykacza. Ja generalnie QR-ki traktuję jako przekleństwo, ale no trudno, mam. Zaciskam je tak mocno, żeby nie dało się ich otworzyć bez szmaty/rękawiczek na dłoniach. Zamykając pochylam rower, żebym mógł użyć własnej masy jako ciężaru. Jeśli tego nie zrobię, tarcze dzwonią częściej. Na youtube jest gdzieś video z kamery na ramie - Treka Fuela. Nie macie pojęcia, jak wahacz łazi na boki. A niby Trek? Co z tego. Praca materiałów to rzecz normalna i nie należy z nią walczyć. Szyny kolejowe uginają się kilka centymetrów.
grzegorz1974paszek Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Jeśli amora ugnie się niecentralnie np. silniej z jednej strony kierownicy to szczęki zbliżają się do obręczy-wynika to z uginania się szprych i amora. Kiedy koledzy mówili o uginaniu amora przyjąłem że robią to centralnie i dlatego sądze że to wina złej dł. pancerzy.
tobo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 tez tak mysle. dolne golenie są elastyczne w ktoryms miejscu - pewnie w miejscu przejscia ich w podkowe albo przy hakach kola. jesli sida mozna wyginac praktycznie bez problemu i to o wiecej niz milimetr to dlaczego tora mialaby sie nie dac ruszyc o jeden dwa np wokol swojej osi wzdluznej? pozycz kolo do tarczy i tarczowke i przetestuj. jesli tez bedzie dzwonic to znaczy ze dolne golenie ogolnie są wiotkie a jesli problem zniknie to znaczy ze są wiotkie w gornym odcinku - wtedy praktycznie nic na to nie poradzisz bo odsuwajac szczęki hamulca od obreczy zmienisz bardzo charakterystyke pracy hamulca.
proxx Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 @grzegorz moim zdaniem nie istnieje coś takiego, jak nacisk centralny. dla Ciebie może się zdawać centralny, ale dla bezlitosnej fizyki zawsze jedną stronę ugniesz pierwszą. @tobo nie do końca rozumiem Twój tok rozumowania tzn. nie do końca rozumiem, czego tyczy się 'też tak myślę'. ponadto moim zdaniem niezależnie od tego, czy mało sztywne są na dole czy na górze - i tak i tak nie da się z tym nic zrobić
tobo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 fakt nie zrozumiales mnie: jesli widelec jest wiotki w gornej czesci goleni dolnych czyli w okolicach mocowania vbrake to nic sie z tym nie da zrobic. jesli jednak np sztywnosc przy hakach jest lepsza to zamocowanie tarczowki powinno skasowac dzownienie. oczywiscie kasacja dzwonka w postaci wymiany widelca lub hamulca nie jest tania ale czego sie nie robi dla spokoju uszu swych tez tak mysle oznacza ze mysle tak jak ty ze nie jest to kwestia pancerzy tylko wlasnie malej sztywnosci widelca. choc przy jezdzie xc, lekkim jezdzcu i takiej masie widelca nie powinno byc to zauwazalne a moze to wina konkretnego egzemplarza widelca - tak jak przy hayesach ktore jednym dzownia innnym nie ja sie osobiscie przekonalem ze dzwonia. moja tarcza podzwania mimo prostej tarczy, niezuzytych klockow, sporego amorka i sztywnej ośki
proxx Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 nie no, jak dla mnie konieczność kupienia czegoś innego = nie da się nic zrobić. a tak wracając do centralnego ugięcia, to przecież Tora w lewej ma sprężynę (powietrze), a w prawej tylko tłumik, więc chyba to wręcz naturalne, że jedna goleń 'wpada do środka' nieco bardziej, niż druga.
grzegorz1974paszek Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 Tak jak Axon . A Mateusz co tam ma w Kalahari?
Mathieo Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 ja mam m2000 ( nie śmiejcie się ) jak zdjełem koło to jak zaciskałem amora to się zginał (takie OT próbowałem odkręcić tylny hamulce wcelu wyczyszczenia i kurczę ta śruba sie zakleszczyła kręcę i i wypada imbus wydaje mi się że gwin się naruszył) ale czy ja wiem czy tora może się giąć przecież FIFI ma taki sam rower i nic mu się nie dzieje(chyba)
proxx Napisano 11 Listopada 2007 Napisano 11 Listopada 2007 No wiesz, ja mam Torę, w dodatku 130mm, co przy takim samym amorze nieco niekorzystnie wpływa na sztywność (choć może trochę innego typu, ale wpływa) i również nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Ale 'czy tora może się giąć' - powtarzam - oczywiście, że MOŻE. 66 też się gnie. Foxy też. może sto razy mniej, ale się gną. tak jak każdy inny amortyzator ze znanych mi materiałów.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.