Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 5


Ślawus

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jak kolega Adik wyżej pisał pośmigaliśmy dzisiaj po lasku :D Ja zrobiłem jakieś 80km, bo w lasku z 20 zrobiliśmy i 60 jest do Książa przez Pogorzałę w tą i we wte :D Przy okazji w Witoszowie Dolnym jakiś ciotex wysypał śmieci na ulicę i wjechałem w to i się zrobiła mikro dziurka w dętce ;) Zaraz to załatam :P Jutro też chyba rower ale mniej, bo tak z 40km ;)

Napisano

No to szkoda bo dystans fajny ci wyszedł, ale dobrze że od witoszowa do Świdnicy rzut {moherowym} beretem jest. Fotki

http://imageshack.us]p><p><a href=http://img215.imageshack.us/img215/9282/jakisilnyjestemklockapoai3.th.jpg' alt='jakisilnyjestemklockapoai3.th.jpg'>

Napisano

no mnie dzisiaj rano też gardło bolało, ale wzięłam strepsils i przeszło ;)

mam nadzieję, że jutro będzie ładnie to śmignę na rowerku na egzamin :D a potem do rodziców :D niestety, nie na Kodze bo ta w serwisie (może i dobrze, bo ona, w porównaniu do Gianta jest STRASZNIE męcząca, mimo tego, że waży o 7kg mniej)

Napisano

dzisiaj najwiekszy jak do tej pory przebieg w tym roku bo 70,10km. 54 w terenie a reszta po miescie :)

 

daje sie we znaki slabo przepracowana zima ;/

Napisano

Jak się obudziłem to... bolało mnie gardło, ale przeszło i jest ok.

 

Zaraz pokręcę jeszcze chwilkę w domu, żeby rozjechać się przed jutrzejszym wyścigiem. Potem czyszczenie bika (pewnie zanim dojadę na start będzie tam samo brudny :) ).

 

Kupiłem jeszcze 2 spinki srama.

Napisano

Wszystkich gardło boli :D też zaliczam się do tej grupki :)

 

No, ale szosówke trzebało odebrać więc o 12 po rowerek i jakos tak sie zrobilo ze zrobilem 20 km po miescie B)

a zaraz na trenazerek :)

Napisano

Ja dzisiaj tuż przed 14 dostałem SMS-a, żebym przyjeżdżał do kumpla.

Więc szybkie smarowanie łańcucha (oczywiście Vexol :), szkoda marnowac FL na tą chamską zimówkę.

Przebieram się i jadę. Pogoda wspaniała, nie ma wiatru, ciepło, słonecznie. Mam nadzieję, ze taki klimat utrzyma się na dłużej.

Dotarłem do Bartka, potem pojechaliśmy po jeszcze jednego kolegę i ruszyliśmy w trasę, w całości po szosie, 77 km, AVS 24 km/h, średni puls 148.

 

Jednak z formą nie najlepiej, bo dało mi trochę po dupie B)

Następnym razem nie ruszam się na trasę pow. 50 km bez jedzenia.

Napisano

A ja dzisiaj zaliczyłem pierwszą jazdę na szosówce nie na trenażerku w tym roku. Przy okazji załatwiłem koła pod tarcze i przykręciłem tarcze. To oznacze, iż w poniedziałek zapowiada się pierwszy dzień testów Hygia Elite;)

Napisano

To testuj, testuj, bo są tu osoby (ja np.) zainteresowane poważnie tymi hamulcami :)

A ja pociąłem stary błotnik przedni i zrobiłem mały błotniczek mocowany na wahaczu, chroniący damper przed syfem z koła. Zaraz wsiadam na rower i będę leczył kaca po sobotniej nocy. (Tequila + Piwo to błąd).

To będzie pierwsza jazda na Specu. Nadal nie mam hamulca tylnego, ale poza tym rower wreszcie kompletny i po raz pierwszy od 13.XII będę mógł jechać na swoim :)

Napisano

Ja dzisiaj robiłem sobie 2 krótkie czasówki na szosie i razem z dojazdem wyszło całe 34km.

 

Poza tym przyjrzałem się bliżej rowerowi. Napęd agonia (ok mam nowy, sie zmieni), na dole jednej goleni amortyzatora jakby lekko wytarta anoda, na dole jest "bardziej srebrny" niż na górze hm... Mam nadzieję że to "nic nie szkodzi", w każdym razie rower potrzebuje serwisu. (a ja nie mam kasy ani narzędzi ^_^)

Napisano

Zastanawiam sie jak sciagnac rowerek do mnie! ^_^ Jestem na wegrzech obecnie na wymianie studenckiej i nie wytrzymam juz dlugo bo pogoda robi sie swietna! A i balaton blisko! ;) Ktos ma ochote na wycieczke po wegrzech?

Pzdr.

Napisano

dziś pierwsza jazda nowym rowerkiem i pierwsza w tym sezonie , tylko 12km. Po przejechaniu 0,5km zaczęło coś strzelać w suporcie co mnie bardzo wkurzało no bo rowerek nowy, po 6km przestało (chyba się musiało dotrzeć) mam nadzieję że już to się nie powtórzy. Prawy pedał mi się wykręca na szczęście miałem klucz, przednia tarcza kilka razy zaczęła przez chwile dzwonić co też mnie bardzo wkurzało, no i muszę zainwestować w długie spodnie z wkładką bo siodło dawało w tyłek (Selle Italia C2)

 

czy w spodniach z wkładką będzie większy komfort, niż bez wkładki ?? bo tyłek mnie bolał (jeżdżąc po lesie) i zastanawiam się czy wkładka dużo pomoże bo jak nie to muszę kanapę zmienić.

Napisano

Dzisiaj 50 km, fajnie bylo, tylko szkoda ze ferie sie skonczyly i znowu do szkoly trzeba bedzie isc :devil::)

Podliczylem i wyszlo ze przez ferie zrobilem 410 km, czyli nie tak zle.

Napisano

Szybki quiz!

 

Pytanie:

Czy KuLa przeżył?

 

kulowariat.jpg

 

 

Odpowiedzi:

a) jasne, ze nie!

be) chyba nie

c) jeszcze nie wiadomo

d) nadal go szukaja

 

:devil:

 

Objazd trasy maratonu czyli 70 km... 80 fotek juz wieczorem.

Napisano

Stawiam na d ;] Dzis zrobione 65km w terenie. Naped powiedzial papa... Juz nowy naped załoznony tylko bez korby i p.przod ktore sa w drodze;] (kochana PP). Trzeba do rowerowego po spinke srama na 9 isc bo nie ma jak skuc a oryginalny pin zaginal w akcji:) Ide dajej do zabawy:P Czas skrócic chwyty i popatrzec na dzielo sztuki na Sramie x.9 x.0 i Shimano XTR

Napisano

ofc: "D"

 

ja teraz idę pośmigać wieczorkiem... może nie zamarznę... :)

muszę teraz zajeździć napęd żeby bez skrupułów powymieniać tu i ówdzie części... :D

Napisano

Stawiam tez na D :)

 

A dzisiaj ustawka forumowa z Bartezem :D trenowaliśmy ostre podjazdy :D

I była fajna akcja:

Bartez podjeżdża do sklepu rozmienić sobie kasę na śruby co zamawiałem, zaraz wychodzi i jest akcja ze śrubami (obok jakiś gościu z babą i dzieckiem stoją) (PJ - Paviarotti, BG - Bartez)

PJ: Dawaj kasę za towar, tylko żeby nikt nie widział <rozgląda się podejrzliwie po bokach>

BG: Masz tutaj pieniądze

PJ: <rozgląda się ponownie i wyjmuje saszetkę> Masz tu najlepszy towar z Niemiec <robi przywitanie w stylu raperów w tym samym momencie klient przejmuje szaszetkę>

BG+PJ <brechtają się i patrzą na ludzi obok> :]

Napisano

Dziś ta sama traska co wczoraj, gryfino-mescherin-gartz-duży dąb i z powrotem :

wczorajsze dane : 52,78 km,2:37:39 time, pod koniec 4/5 trasy odpadłem i wracał swoim tempem wcześniej było ciągle 27 km avs.

dzisiejsze dane: 51,30 km, 2:32:59 time, do miejsca kiedy odleciałem znów chociaż trochę dalej są takie dane : 43,38 km, 1:37:05 time,

26,81 avs.

Jak na 3 trening po chorobie całkiem ok, a jutro o 19 mam podjechać do klubu dostane kurtkę biemme z napisami "colnago,uci,pzkol,kolgryf" w kolorze carbonu. I przymiarka będzie do butków spd a jak będą ok to dostane je odrazu.

pzdr

 

PS: (nie mogłem edytować posta) w kwietniu 22 chyba nasz klub dostał zaproszenie do berlina na 2 dni na wyścig.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...