Mathieo Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 A ja dalej czekam na smar do amorka jak go dostanę odrazu jazda zwisa mi to czy mam do 31 zwolnienie CHCĘ JEŹDZIĆ !!!!!!!!!! tak mi tego brakuję, ale trzeba jeszcze wytrzymać parę dni
Xsystoff Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 na razie byłem spotkać się tylko z moją potencjalną Chcesz przestac jezdzic na rowerze ? Zawsze sie tak konczy, ze sie g jezdzi, bo nie ma sie czasu Cholerna sesja Nauka, nauka, nauka... bleeee
KuLa2030 Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 Chyba , ze trafisz na taka ktora tez jeździ Wczoraj wieczorem po pedalowaniu , wyczyscilem rower i przez to dzis nie moglem sie przelamac zeby skoczyc pojeździć... Pogoda nie rozpieszcza. Jutro juz ide bez względu na to czy sie uwale czy nie... P.S Ja tez nie lubie sesji ... bo nie mam z kim jeździć
karolyfer Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 Eee może nie będzie tak źle z tym jeżdżeniem , zawsze mogę do niej dojeżdżać rowerem bo mieszka spory kawałek ode mnie i akurat przy często jeżdżonej trasie w letnie treningi W temacie: pokręciłem ponad godzinkę przy meczu Polek z Serbkami
bartekgib Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 Karol - ja też kiedyś tak miałem. Dojeżdzałem do mojej dziewczyny, bo miałem do niej po drodze do dojazdówki na las, bo miałem po drodze na działkę. Jak mnie wkurzyła - wychodziłem z jej domu, wsiadka na rower i zaraz wjazd do lasu, żeby się wyżyć. Czasem po wyjściu od niej i 20 km wychodziło, chociaż było nieplanowane. A ona była zawsze taka niedobra dla mnie i Kross'a, że nie pozwalała mi go do garażu schować, tylko na deszczu miał stać. No to co ja miałem zrobić - rzuciłem ją Pozdrawiam !
Mathieo Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 bartekgib nie jeździsz dla km ?? to po co piszesz ile przejechałeś ? A tak żeby nie było spamu, układałem w myślach co tu by przełożyć do cycle wofla pod koniec lutego wam zapodam foty NEW bike
bartekgib Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 Nie czepiaj się. Nie patrzę się na licznik ile już przjechałem. Wkurzyłem się czasem, wsiadka na siodełko, słuchawki na uszy i czasem tak wychodziło. Pozdrawiam ! P.S. Na to pytanie poniżej tego postu nie będe odpowiadał. Bo ja się zapytam - po co Ci to wiedzieć ? Licznik mam po to, żebym go miał z osobistych powodów.
Mathieo Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 To po co ci licznik ? Bo piszesz że nie jeździsz dla km , zaraz po tym postem podajesz iel km przejechałeś dla mnei to chore bo nie wiadomo co chcesz pokazać tym że przeciwstawiasz sie trendom jak jakaś dama. Jakich ? dla km ? może masz dwie "duszę" która jedna mówi o km a druga o pedałowaniu ? Jak smigol we władcy pierścieni.
lukashs Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 nie zebym się czepiał ale... bartekgib jezeli nie jezdzisz dla km to poco wypisujesz w tym temacie ile to dzis zrobiłes km ???? ja wypisuje czasami ile zrobiłem km bo jezdze dla km ! robie jak najwiecej (ale z głową) bo dobry trening przynosi pozadane efekty. a cięzka praca - popłaca ! a tak nawiasem, czy przejezdzajac dziennie po 5-10 km mozna poprawic swoja kondycje ? pewnie tak.. ale do jakiego stopnia? aaa z rowerowych rzeczy to dzis... tylko rozmyślenia nad nowa traska niestety pogoda dzis nie pozwoliła pojezdzic, ale jutro juz ide
Biera Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 koniec dyskusji. Ma licznik, chce pisać, niech pisze. Po to jest ten temat.
Wax Napisano 19 Stycznia 2008 Napisano 19 Stycznia 2008 koniec dyskusji. Ma licznik, chce pisać, niech pisze. Po to jest ten temat. Dokładnie tak. Pocisnęli chłopaka za to, że ma licznik i jeździ jak chce . Bez off_topu - kokpit zamontowany, mały problem będę miał z lampką bo wcześniej była kierownica 25,4 a nowa ma 31,8. Mocowanie lampki jest za małe by "objąć" kierownice. Musze coś pomyśleć ale to jutro. Możecie polecić jakieś dobre (lekkie I tanie) sztyce pod 31,6mm ??? Chciałem BOPligt'a ale troche nie ma takich. 73 !
Robert Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 No właśnie, aż już nie mogę się powstrzymać od komentarza. Najpierw czepialiście o wszystko (to, że czasem zasłużył to inna sprawa) Wilka. Teraz o wszystko atakujecie Bartka? Czujecie się z tym lepiej, że znajdziecie sobie kozła ofiarnego? Co by nie było off topu, to zebrało mi się na rozłożenie roweru i wyczyszczenie. Całkiem gratis męczę się z wyjęciem łożysk z ramy.
jurasek Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 73 ! krótkofalowiec? kiedyś byłem ... .--. .---- -.. --. ... Robert, a może konsultacja u mechanika samochodowego ? pewnie wyjęcie tego łożyska to kwestia mądrego narzędzia
anulkaa Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 No właśnie, aż już nie mogę się powstrzymać od komentarza. Najpierw czepialiście o wszystko (to, że czasem zasłużył to inna sprawa) Wilka. Teraz o wszystko atakujecie Bartka? Czujecie się z tym lepiej, że znajdziecie sobie kozła ofiarnego? Dodam od siebie, że całkowicie się z Tobą zgadzam. Póki co pogoda nie zachęca a ja nie mam stroju wodoodpornego (w workach na śmieci jakoś człowiek nie za dobrze wygląda ). I ciągle się przymierzam do wymiany napędu. Jak już mi się przydarzy wymienić to zrobię zdjęcia starego.
Wax Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 krótkofalowiec? kiedyś byłem ... .--. .---- -.. --. ... tongue.gif Krótkofalowiec niee, raczej CB radio, ale ten kod numeryczny już "umarł" mało kto go używa. 73= Pozdrawiam 51= Nie daj sie zlapac 22= Mam to w d... 88= Buzi buzi 99= Wyp... 55= Wszystkiego dobrego 69= Bardzo duża serdeczność 88= Pocałunki 600= Telefon 318= Przerwa na posilek z piwem 813= Przerwa na siusiu 144= Łóżko 144+2= W łóżku, ale nie sam (a) 1000 = Ciężarówka pozdrawiam Kołobrzeg - najlepsze miejsce nad morzem byłem tam w zeszłym roku w lutym i w lipcu.
heavy_puchatek Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Nie dam się tej głupiej pogodzie. Lało ale pojechałem a co mi tam, jedynie buty nie wyschną chyba do wtorku bo zmokłem jak... jak dawno nie zmokłem Dziś dość intensywnie po szosie. Wyszło 43,31km ze średnią 25,58km/h, średnim pulsem 169 i maksymalnym 185.
KuLa2030 Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Ja też dzis zostalem wykorzystany przez pogode... Na początku było okey bo nie padalo a potem oczywiscie musialo zacząc 32.83km , chowając sie przed deszczem w terenie W lesie spotkalem jednego bikera , machnelismy sobie... tak jakos znajomo wygladal mi bike wiec szybko zawrocilem i pojechalem za nim , patrze no tak to koleś na Kellys-ie. Mówie do niego - widze ze juz nie poznajesz... Popatrzylem na niego...a to nie on tylko jakiś inny koleś na takiej samej ramce Od razu powiedzialem ze pomylilem go z kimś chwile pogadalismy i kazdy pojechal w swoją strone ( ale gafe walnąlem ) kilka fotek... Zaczelo padac
bartekgib Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Jak ja Wam zazdroszczę takich terenów U mnie tylko jedna taka ścieżka w lesie koło jeziora, a przecież nie można ciągle jedną trasą jeździć. Dzisiaj 48' minutowa przebieżka po mieście. Spotkałem 2 zakaskowanych bikerów. Szkoda, że i ja nie mam kasku - zaraz byłoby "powitanie". Dobraaaa - idę zjeść jakieś miecho z makaronem Pozdrawiam !
Xsystoff Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Jak ja Wam zazdroszczę takich terenów U mnie tylko jedna taka ścieżka w lesie koło jeziora, a przecież nie można ciągle jedną trasą jeździć. Gdybysmy robili 4 kilometry w jedna strone i juz powrot do domu, to tez bysmy nie mieli ciekawych terenow.
bendus Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Pnowie! Szukacie sobie nowego Wilka? Chcecie sobie coś udowodnić? Może starczy już? To trochę niesmaczne. Dzisiaj robiłem dokładnie przeciwną rzecz niż Robert - wciskałem łożyska do ramy. Pomału zbliżam się do końca i mam nadzieję, że rower do końca tygodnia stanie "na własnych nogach". Niecierpliwię się jak dizecko. Nawet sypiam przy włączonym śiwetle, żeby cały czas mieć ramkę na oku A tak poza tym to byłem w szkole i zaliczałem.. m.in. malarstwo
bartekgib Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Xsystoff & lukashs - zapraszam do mojego miasta. Przejazdu i jedzenie Wam nie zapewnię, ale jeden pokój 13 m owszem. U mnie w mieście jest mały klub kolarski szosowy. A gdzie klub MTB ? Nie ma, bo nie ma gdzie jeździć. Bo jakoś mi się nie widzi jazda ciągle w otwartych terenach po polach i wioskach Koledzy z serwisu nawet nie sprowadzają części do rowerów górskich, bo się to nie sprzedaje i nie opłaca. Opon 700, itd. wisi dużo. Piasty, kasety do szosówek - to schodzi. Równie dużo jest części do "przezwyciężania grawitacji". Czasem żałuję, że nie zbudowałem szosówki. Ale nie można mieć wszystkiego. Mądrym można być na odległość - rzeczywistość ukazuje coś innego. Pozdrawiam ! P.S. Ja się nie usprawiedliwiam - ja tylko pokazuje, jaka jest sytuacja w moim mieście i okolicach. A że straciłem kogoś najważniejszego w życiu - mam więcej obowiązków - stąd brak czasu na jazdę.
Kamil_ Napisano 20 Stycznia 2008 Napisano 20 Stycznia 2008 Co dziś robiłem rowerowego? ...łatałem dętkę
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.