Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 5


Ślawus

Rekomendowane odpowiedzi

amora zmienił z tego co widzę bo mial rst:)

 

kononier: ładnie się prezentuje

może wpadne znowu w wakacje to obejrze z bliska:)

 

ja dzisiaj nabyłem spodnie rowerowe na zimę. W końcu, bo dotychczas jeździłem w jeansach :)

 

jutro odbędą się testy. planujemy ~ 80 km:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co żeś w nim zmienił? Czy po prostu złożyłeś go?? ;) Gigantyczne rogi masz, a piasty fajnie że są srebrne - pasują do całości. :)

 

Wcześniej miałem Treka 4300 (wiem, że to prawie żadna zamiana ale to mnie prawie nic nie kosztowało tak więc dlaczego nie skorzystać - gdyby było inaczej to taka zmiana nie miałaby sensu)

Zmiany:

Rama: Trek 4300 (2001r) -> 4500 (2005r)

Przerzutka tył: Acera -> Deore

Amor: RST Gila TL (2001r) -> RS Judy TT (2005r)

Korba: SR Suntour NEX300 -> Truvativ Isoflow

Klamkomanetki Acera -> Manetki Deore + Klamki Promax

Suport: bb-un25 -> bb-un26

Sztyca bo stara mi się wygięła:/

Opony (jeszcze nie założone:D): Michelin Wildgripper S+Innova -> 2x Hutchinson Rock

Hamulce: jakieś v-ki z najniższej półki na Promaxa bo kupiłem je w komplecie z resztą

Po zimie pewnie pójdzie jeszcze do wymiany kaseta i łańcuch.

 

Rogi są pozostałością po poprzednikach ale szczerze to nie narzekam na wygodę:P bo może nie jeździłem z krótkimi:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupilem nowe ubijaczki od centrum rowerowe. Ahhh szkoda akurat wczoraj kupilem a dzisiaj przecenili no ale coz - bogaty nie ma szczescia, tak to jest w zyciu :/ sa pieknie zapakowane, w srodku opakowania ubijaczki, bloki (piekne zlote), 8 srub (4 zapasowe), urzadzenie do smarowania, instrukcja i piekna duza naklejka. Widac ze prestizowy towar i nie dla byle szaraczka. Zamontowalem do roweru, zadowolony wpinam buty, jade do sklepu po bulki. Pod sklepem zsiadam z roweru, male dziecko pokazuje palcami na moje ubijaczki i do ojca - patrz tato na czym on jezdzi :) no ale tak to jest jak sie jezdzi na niecodziennym i niedostepnym dla zwyklych ludzi sprzecie

 

ubijakixi9.jpg

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam! Nie ma to jak kupic porzadny, drogi sprzet w normalnym opakowaniu, z naklejkami, instrukcjami i tymi wszystkimi smaczkami, o ktorych nabywcy OEM`owych gratow ciagnietych "lewymi" kanalami dystrybucji z hurtowni w Niemczech i Czechach moga tylko pomazyc. Do tego piekne opakowanie, a nie jakas folia i karton po pizzy! Miodzio! Moje tez wygladaja cudnie:

 

ubijaczki.jpg

 

Jak je kupowalem to jakis koles w sklepie zagadal co to tak za######iscie wyglada i czemu szitmano wyglada przy tym jak kawal metalu wystrugany chinskimi lapkami za miske ryzu. Pozniej podszedl kolejny koles i tak musialem przez prawie godzine pokazywac swoje ubijaczki. No ale tak to jest jak sie kupuje porzadny sprzet!

 

pozdrówko ubijaczkowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie za to kurier siedział godzinę i musiałem przy nim ubijaki otworzyc i zwazyc - ale sie podniecał :) potem stwierdzil, ze skoro kupilem takie wypas pedaly to pewnie mam jakis cholernie drogi i swietny rower - kolejna godzine spedzilsmy w garazu omawiajac kazda czesc po kolei, w szczegolnosci zjaral sie nowym XT na rok 2008 :D ledwo udało mi się go wyprosic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna godzine spedzilsmy w garazu omawiajac kazda czesc po kolei, w szczegolnosci zjaral sie nowym XT na rok 2008 :D ledwo udało mi się go wyprosic :)

Musisz go zrozumiec, XT to naprawdę swietny i wyjatkowy osprzet, wiec przecietnego rowerzyste doprowadza do palpitacji serca :) Jesli jeszcze polaczyc to z Twoimi nowymi i za######istymi kolami, ubijaczkami i piekna ramka Matts Pro wazaca <1500g przy 20" (wiekszosc klocowatych ram spotykanych na ulicach moze tylko pomarzyc o takim wyniku) to trzeba wybaczyc takie zachowanie kuriera. W koncu jest tylko czlowiekiem, milo z Twojej strony, ze pozwoliles mu na obcowanie z tak swietna i ekskluzywna maszyna do XC.

 

pozdrówko z uznaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzis po szkole 27km...

Pogoda dzis nie zachęcała do kręcenia ale jakoś sie zmobilizowałem i poszedłem na rower ;]

 

Cały dystans na blacie , ładnie daje po nogach... tak że po przybyciu do domu i podczas wieszania bika na ścianie złapał mnie kurcz(nie wiem czy dobrze napisałem), hehe :P

Kilka razy myślałem że mi zaraz nogi odlecą :)

 

No ale żeby nie było tak pięknie oczywiście bębenek juz mi sie tak wali ze kilka razy bym sie dzis zabił :D:P

Nie wiem co to będzie :) :/ ehh...

 

P.S

Średnia wyszła 26km/h :teehee: wiec nie jest źle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tak jak wczoraj zakładałem zaatakowałem z kumplem WPN. Miejscami ślisko, było gdzie powariować, zaliczyłem zjazd bokiem z lądowaniem na drzewie:) a kumpla prawie zjadł owczarek niemiecki o_O na mnie też wystartował ale ja zdążyłem wyhamować, a właścicielka opanować psa...

wyszło tyle ile zakładaliśmy wczoraj czyli 80,64 ze srednią 19,90. teraz jakis obiadek trzebaby ugotować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przyniosłem swoją pracę z polskiego do podpisu rodzicielce. Nie miałem tego oddawać bo jest dość hm... ciekawa i robiona dla beki w grupkach 3 osobowych. Niestety pani zerkając mi przez ramię zobaczyła, przechwyciła zeszyt i zaniosła wychowawcy, który coś tam gadał i kazał przynieść z podpisem ;)

 

A poza tym myślę czy by zmienić oponki (1,5 miecha siedzę na szosie i ciągle na terenowych jeżdżę) ale coś mi się nie chce jak sobie wyobrażę ile potem się trzeba męczyć żeby zdjąć kontendery :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek - ja mam sposób na skurcze. No cóż - może się wydawać, że pomysł idiotyczny, pomysł człowieka lasu itd. Ale u mnie się sprawdza. Kiedy łapie mnie skurcz - składam ręke w pięść i tłukę nią w miejsce skurczu. Szczerze - mija. Nie ma takiego bólu. Sposób małoletniego masochisty :);):D

 

Dokręciłem 11 km. Czyli wynik dzisiejszy - 22 km. Zimno i sucho jest w moich regionach i ciężko się jeździ. Może nie to zimno, co ogólna susza przeszkadza. Trzeba troszkę dopompować oponki przy okazji. Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek - ja mam sposób na skurcze. No cóż - może się wydawać, że pomysł idiotyczny, pomysł człowieka lasu itd. Ale u mnie się sprawdza. Kiedy łapie mnie skurcz - składam ręke w pięść i tłukę nią w miejsce skurczu. Szczerze - mija. Nie ma takiego bólu. Sposób małoletniego masochisty :D;):)

 

Wiem , że to pomaga ale niestety tylko czasami a kilka razy miałem tak, ze uderzyłem w miejsce skurczu i tak trafiłem że na drugi dzień strasznie bolało... Zależy też od tego gdzie mnie złapie(chodzi np. w domu lub na maratonie)... Jestem ciekaw jak działa sposób z igłą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...