Kanonier Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Dzisiaj wielki dzień dla mojego nowego potwora Ukończyłem moje dzieło http://www.bikefoto.pl/rower/zdjecie/27636/ http://www.bikefoto.pl/rower/zdjecie/27637/ http://www.bikefoto.pl/rower/zdjecie/27638/ Komentarze mile widziane:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adik Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 A co żeś w nim zmienił? Czy po prostu złożyłeś go?? Gigantyczne rogi masz, a piasty fajnie że są srebrne - pasują do całości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 amora zmienił z tego co widzę bo mial rst:) kononier: ładnie się prezentuje może wpadne znowu w wakacje to obejrze z bliska:) ja dzisiaj nabyłem spodnie rowerowe na zimę. W końcu, bo dotychczas jeździłem w jeansach jutro odbędą się testy. planujemy ~ 80 km:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kanonier Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 A co żeś w nim zmienił? Czy po prostu złożyłeś go?? Gigantyczne rogi masz, a piasty fajnie że są srebrne - pasują do całości. Wcześniej miałem Treka 4300 (wiem, że to prawie żadna zamiana ale to mnie prawie nic nie kosztowało tak więc dlaczego nie skorzystać - gdyby było inaczej to taka zmiana nie miałaby sensu) Zmiany: Rama: Trek 4300 (2001r) -> 4500 (2005r) Przerzutka tył: Acera -> Deore Amor: RST Gila TL (2001r) -> RS Judy TT (2005r) Korba: SR Suntour NEX300 -> Truvativ Isoflow Klamkomanetki Acera -> Manetki Deore + Klamki Promax Suport: bb-un25 -> bb-un26 Sztyca bo stara mi się wygięła:/ Opony (jeszcze nie założone:D): Michelin Wildgripper S+Innova -> 2x Hutchinson Rock Hamulce: jakieś v-ki z najniższej półki na Promaxa bo kupiłem je w komplecie z resztą Po zimie pewnie pójdzie jeszcze do wymiany kaseta i łańcuch. Rogi są pozostałością po poprzednikach ale szczerze to nie narzekam na wygodę bo może nie jeździłem z krótkimi:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pati Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 DST: 25km AVS: 16,8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Kupilem nowe ubijaczki od centrum rowerowe. Ahhh szkoda akurat wczoraj kupilem a dzisiaj przecenili no ale coz - bogaty nie ma szczescia, tak to jest w zyciu :/ sa pieknie zapakowane, w srodku opakowania ubijaczki, bloki (piekne zlote), 8 srub (4 zapasowe), urzadzenie do smarowania, instrukcja i piekna duza naklejka. Widac ze prestizowy towar i nie dla byle szaraczka. Zamontowalem do roweru, zadowolony wpinam buty, jade do sklepu po bulki. Pod sklepem zsiadam z roweru, male dziecko pokazuje palcami na moje ubijaczki i do ojca - patrz tato na czym on jezdzi no ale tak to jest jak sie jezdzi na niecodziennym i niedostepnym dla zwyklych ludzi sprzecie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
01LukasZ Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 dostane autograf ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 Potwierdzam! Nie ma to jak kupic porzadny, drogi sprzet w normalnym opakowaniu, z naklejkami, instrukcjami i tymi wszystkimi smaczkami, o ktorych nabywcy OEM`owych gratow ciagnietych "lewymi" kanalami dystrybucji z hurtowni w Niemczech i Czechach moga tylko pomazyc. Do tego piekne opakowanie, a nie jakas folia i karton po pizzy! Miodzio! Moje tez wygladaja cudnie: Jak je kupowalem to jakis koles w sklepie zagadal co to tak za######iscie wyglada i czemu szitmano wyglada przy tym jak kawal metalu wystrugany chinskimi lapkami za miske ryzu. Pozniej podszedl kolejny koles i tak musialem przez prawie godzine pokazywac swoje ubijaczki. No ale tak to jest jak sie kupuje porzadny sprzet! pozdrówko ubijaczkowe! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejek Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 A u mnie za to kurier siedział godzinę i musiałem przy nim ubijaki otworzyc i zwazyc - ale sie podniecał potem stwierdzil, ze skoro kupilem takie wypas pedaly to pewnie mam jakis cholernie drogi i swietny rower - kolejna godzine spedzilsmy w garazu omawiajac kazda czesc po kolei, w szczegolnosci zjaral sie nowym XT na rok 2008 ledwo udało mi się go wyprosic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukashs Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 ej, ale nie podniecajcie sie tymi ubijaczkami tak rozumie jak by to były 4x TI !! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xsystoff Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 kolejna godzine spedzilsmy w garazu omawiajac kazda czesc po kolei, w szczegolnosci zjaral sie nowym XT na rok 2008 ledwo udało mi się go wyprosic Musisz go zrozumiec, XT to naprawdę swietny i wyjatkowy osprzet, wiec przecietnego rowerzyste doprowadza do palpitacji serca Jesli jeszcze polaczyc to z Twoimi nowymi i za######istymi kolami, ubijaczkami i piekna ramka Matts Pro wazaca <1500g przy 20" (wiekszosc klocowatych ram spotykanych na ulicach moze tylko pomarzyc o takim wyniku) to trzeba wybaczyc takie zachowanie kuriera. W koncu jest tylko czlowiekiem, milo z Twojej strony, ze pozwoliles mu na obcowanie z tak swietna i ekskluzywna maszyna do XC. pozdrówko z uznaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bendus Napisano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2007 no ale tak to jest jak sie jezdzi na niecodziennym i niedostepnym dla zwyklych ludzi sprzecie Bez przesady. Jakieś kółko autoadoracji normalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurasek Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 i bardzo dobrze bo do góry trzeba głowę nosić a nie wciąż w szarej depresji gratki Andrzejek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekgib Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 11 km. Mało, bo nauka troszkę czasu zajmuje ( 2 spr. i 1 odpytywanie z angola ). Ale to nie koniec dnia A tutaj pełen opis aktualny mojego Kross'a http://www.forumrowerowe.org/index.php?s=&...st&p=438375 Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KuLa2030 Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Ja dzis po szkole 27km... Pogoda dzis nie zachęcała do kręcenia ale jakoś sie zmobilizowałem i poszedłem na rower ;] Cały dystans na blacie , ładnie daje po nogach... tak że po przybyciu do domu i podczas wieszania bika na ścianie złapał mnie kurcz(nie wiem czy dobrze napisałem), hehe Kilka razy myślałem że mi zaraz nogi odlecą No ale żeby nie było tak pięknie oczywiście bębenek juz mi sie tak wali ze kilka razy bym sie dzis zabił Nie wiem co to będzie :/ ehh... P.S Średnia wyszła 26km/h wiec nie jest źle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 a ja tak jak wczoraj zakładałem zaatakowałem z kumplem WPN. Miejscami ślisko, było gdzie powariować, zaliczyłem zjazd bokiem z lądowaniem na drzewie:) a kumpla prawie zjadł owczarek niemiecki o_O na mnie też wystartował ale ja zdążyłem wyhamować, a właścicielka opanować psa... wyszło tyle ile zakładaliśmy wczoraj czyli 80,64 ze srednią 19,90. teraz jakis obiadek trzebaby ugotować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciastkorz Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Pierwsza jazda z pulsakiem:) 24km....sredni puls 157 :] Ziiiimno u mnie i w polwoe trasy zaczelo ostro wiac:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Dzisiaj przyniosłem swoją pracę z polskiego do podpisu rodzicielce. Nie miałem tego oddawać bo jest dość hm... ciekawa i robiona dla beki w grupkach 3 osobowych. Niestety pani zerkając mi przez ramię zobaczyła, przechwyciła zeszyt i zaniosła wychowawcy, który coś tam gadał i kazał przynieść z podpisem A poza tym myślę czy by zmienić oponki (1,5 miecha siedzę na szosie i ciągle na terenowych jeżdżę) ale coś mi się nie chce jak sobie wyobrażę ile potem się trzeba męczyć żeby zdjąć kontendery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekgib Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Przemek - ja mam sposób na skurcze. No cóż - może się wydawać, że pomysł idiotyczny, pomysł człowieka lasu itd. Ale u mnie się sprawdza. Kiedy łapie mnie skurcz - składam ręke w pięść i tłukę nią w miejsce skurczu. Szczerze - mija. Nie ma takiego bólu. Sposób małoletniego masochisty Dokręciłem 11 km. Czyli wynik dzisiejszy - 22 km. Zimno i sucho jest w moich regionach i ciężko się jeździ. Może nie to zimno, co ogólna susza przeszkadza. Trzeba troszkę dopompować oponki przy okazji. Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KuLa2030 Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Przemek - ja mam sposób na skurcze. No cóż - może się wydawać, że pomysł idiotyczny, pomysł człowieka lasu itd. Ale u mnie się sprawdza. Kiedy łapie mnie skurcz - składam ręke w pięść i tłukę nią w miejsce skurczu. Szczerze - mija. Nie ma takiego bólu. Sposób małoletniego masochisty Wiem , że to pomaga ale niestety tylko czasami a kilka razy miałem tak, ze uderzyłem w miejsce skurczu i tak trafiłem że na drugi dzień strasznie bolało... Zależy też od tego gdzie mnie złapie(chodzi np. w domu lub na maratonie)... Jestem ciekaw jak działa sposób z igłą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekgib Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Jestem ciekaw jak działa sposób z igłą Tego to nawet ja nie odważę się spróbować Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TomekW Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Wszystkiego trzeba w zyciu sprobować Dzis tylko pare km w domu.Pozniej moze pojde pobiegac a jutro siłownia I obowiazkowo sauna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekgib Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Przetestuję. Na Waszą odpowiedzialność Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rObO87 Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Patent z pięścią jest dobry, polecam . Aczkolwiek warto czasem zrobić tak: jade sobie, łapie skurcz na łydce, mówie Twardym Trza Być i kręce dalej aż puści . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
heavy_puchatek Napisano 14 Grudnia 2007 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2007 Zmieniłem te głupie gumki Przy okazji w krótkim przypływie litości dla mojego bajka w stanie wizualnie agonalnym zrobiłem prysznic kołom a resztę przetarłem z grubsza szmatą. Teraz jest już tylko brudny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.