verul Napisano 6 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2007 Jak w temacie Mam zamiar w te wakacje - lipiec, sierpien - pojechac na rowerze (i wrocic) do Anglii. Namawiam znajomych ale nie ma chyba wielkich szans... :/ Tak wiec zeby nie jechac samemu szukam kogos chetnego. To wyglada tak ze w Anglii mam rodzine czyli docelowo jedziemy gdzies gdzie mozna sie spokojnie zregenerowac na powrot. W jedna strone trzeba liczyc te 1500km wiec nie jest to jakas znaczaca wyprawa, ale tez nie takie hop siup. Mam zamiar nocowac glownie na parafiach (obgadam z ksiedzem), w ostatecznosci (wielkiej) na dziko. Jesli nie znajdzie sie parafii to wole juz (za zgoda) u kogos na ogrodku, choc pole namiotowe tez wchodzi w gre. Ale wiadomo ze nie wszedzie pola sa, no i one kosztuja... Miejscem docelowym w Anglii jest Notthingam, czyli od promu czy tez pociagu byloby w Anglii do zorbienia ok 300km Szukam gora 2 osob na ta wyprawe, bo 3 osoby to najoptymalniejsza liczba, a poza tym rodzinka tez nie mieszka w jakiejs super willi by goscic na raz niewiadomo ile osob. Tak wiec zglaszac sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adam LSTR Napisano 12 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 zaiste ambtny plan naprawdę i jeśli uważasz że to nie jest wielka wyprawa to chyba się mylisz. Do pominięcia jest odcinek w Polsce (np ja musiałbym ładować z 250km) z warszawy. Przejechanie przez Niemcy nie stanowiłoby roblemu. jednak już dalej w innych krajach pewnie zaczeły by sie kłopoty natury jezykowej finansowej i cała reszta zwiazana z tym że kupa km przed i za nami... 1500km mówisz? Ciekawy jestem dokąd;) masz jakis konkretniejszy opis trasy czy na zasadzie jade i mam do nithingam dojechać;P hehe 300km po anglii pewnie ciekawie;) jednak obawiam sie o fundusze... pewnie sporo kasy pochłoneła by taka podróż wliczając prom pociąg (ten po kanałem) oraz kilka obiadów to i tak pewnie z 400zł najmniej:P inna sprawa to taka że takie cos to chyba na 2 tygodnie;p cekam na wiekszę info to może cie podprowadze gdzies do granicy (chetnie obczaje wielkopolskę) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sintesi Napisano 12 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2007 po co tak sie meczyc!? firma "globus" organizuje przejazdy autokarowe z polski do wielkiej brytani. cena biletu to okolo 400pln. jak sie troche postarasz to mozna sie za darmo napic wodki z kompanami i milo spedzic czas na rozmowach o zyciu w ukeju. full wypas i dres w trzy paski! tak na powaznie to pomysl uwazam za kapitalny! jesli chodzi o przejazd przez holandie, belgie to nie ma sie czego obawiac, poniewaz w tych krajach wiekszosc ludzie wlada dobrym angielskim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zola Napisano 20 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2007 Podobno jak ktos szuka to zawsze znajdzie... I can only say one thing I love the idea of going to Uk by bike but I definitely need more details about the trip. Postaraj sie podać więcej szczegółów odnośnie trasy, zakwaterowania, czasu w jaki zamierzasz obrócic w tą i z powrotem i ilości kilometrów. Dokładnie gdzie, po jakich drogach, ile km dziennie, no i oczywiście wielkości" wkładu finansowego" To chyba podstawowe pytania tak na początek pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 29 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Musze Was przeprosic, ale niestety nie jade. Choc w sumie nie takie niestety, bo to moja decyzja i wola a nie przymus. Po prostu w czerwcu moja dziewczyna ma rodzic i nie zostawie jej z dzidzia samej. Moze w nastepne wakacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukas_t1 Napisano 30 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 30 Listopada 2007 eeeee...to to jest JEJ dzidzia a nie Wasza?? OT mode off Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 2 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2007 Chodzilo o to ze jej z dzidzia, ale niechcacy trafiles. Dziecko ma z bylym, choc mi to nie przeszkadza. Wazne kto wychowuje, wiec jest nasze A zeby nie bylo OT to chyba jednak sie przejde i pogadam z ksiedzem jak to jest z tymi noclegami na parafiach bo mnie to w sumie ciekawi, a moze sie przydac na przyszlosc lub komus innemu. Ps: A kolejny powod dla ktorego nie jade to fakt ze pewnie nie bedzie funduszy. Chce skonczyc lub chociaz zblizyc sie do konca z ulepszaniem roweru no i trzeba jeszcze zaplacic lekarzowi za porod, bo nie pozwole by rodzila tasmowo z NFZ przy obecnosci tylko pielegniarki. Musi byc sama na sali, bez innych kobiet, z lekarzem i ze mna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.