susi33 Napisano 2 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Odkąd zmieniłem korbe na duro (wczesniej mialem jakas z 3 koronkami) ty wydaje mi sie ze mój łancuch jest zbyt luźny. Oczywiście może to być tylko złudzenie. Czy istnieje jakas metoda na pomiar napięcia łancucha ? I czy jeżeli faktycznie jest za luźny to jak zmierzyć ile ogniw wyrzucic? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
proxx Napisano 2 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 generalnie są strony, które podają różne wzory, ale dla mnie najlepszym pomiarem jest ustawienie przełożeń: największy blat - największa koronka; najmniejszy blat - najmniejsza koronka. W pierwszym przypadku wózek powinien się ułożyć, w zależności od szkoły/stylu jazdy, prostopadle do ziemi lub nieco bardziej wygiąć się w stronę suportu. W drugim przypadku generalnie nie powinno dojść do tego, żeby wózek osiągnął zerowe napięcie. Powinien być przynajmniej poziomo. W zależności od ułożenia wózka w tych dwóch sytuacjach manipulujesz ilością ogniw. Ja tam mam nieco bardziej napięty łańcuch, dlatego nie mogę za mocno krzyżować przełożeń, za to łańcuch pracuje nieco bardziej kulturalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
omen Napisano 2 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 łańcuch powinien być takiej długości aby, w momencie wyjścia z dolnego kółka tylnej przerzutki nie haczył o łańcuch na 1 kółku, przy najniższym przełożeniu. Jaśniej sie chyba nie da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ravo XC Napisano 3 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 1.Ustawic przełożenie na najmniejszych zębatkach 2. Wózek od przerzutki ma byc troszke naciągniety to chyba najkrocej jak sie da wytłumaczyc Ja jeszcze od tego odejmuje 1-2 ogniwa łancuch jest krótszy - ale nie wolno wtedy mocno krzyzowac łancucha - wtedy przedłuzysz zywotnośc napedu pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
susi33 Napisano 4 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 A czy takie odejmowanie, dokladanie, odejmowanie itp itd nie wplywa ujemnie na łancuch, czy można swobodnie powykrecac ogniwa a potem je wkrecic bez uszczerbku na trwalosci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lobster Napisano 5 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Zamiast kombinować z tym czy przerzutka jest trochę luźna, czy może lekko naciągnięta można to zrobić w bardzo łatwy sposob - tak jak podają wszystkie service manuale: bez tylnej przerzutki zakładamy łańcuch na najwieksze zębatki z przodu i z tyłu. Zostawiamy tyle ogniw ile jest potrzebne żeby można go założyć w takiej pozycji + 2 ogniwa luzu, a resztę odpinamy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 5 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Ja mam tak skrócony łańcuch iż nie dam rady założyć na 34-zębną koronkę i 44-zębnego blatu bo by mi wózek chyba wyrwało. Jedynie dam rade na przed ostatniej największej koronce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
susi33 Napisano 5 Listopada 2007 Autor Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 jak znajde troche czasu to pogonie do sklepu po rozkłuwacz do łańcucha i po spinke i sie troche pobawie bym zapomniał, jedno pytanie jeszcze Jeżeli zdejme łancuch to musze go potem załozyc w takiej samej pozycji jak byl poprzednio bo inaczje bedzie trzeszczec i skakac tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maki Napisano 5 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lobster Napisano 5 Listopada 2007 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2007 Ja mam tak skrócony łańcuch iż nie dam rady założyć na 34-zębną koronkę i 44-zębnego blatu bo by mi wózek chyba wyrwało. Jedynie dam rade na przed ostatniej największej koronce. Ale to znaczy tylko tyle że masz za bardzo skrócony łańcuch... Ja w poprzednim rowerze też miałem 34 z tyłu i 44 z przodu i łańcuch miałem założony w sposób o którym pisalem i nic mi nie wyrwało . Ale to też pewnie kwestia odpowiednio dobranej pojemności przerzutki . Ale nie bede sie wdawać w dalsze dyskusje na ten temat, bo to jak teoretycznie być powinno to jedno, a to jak komu pasuje to czasami zupełnie co innego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.