rObO87 Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Szukam nowego amorka. Nie musi to być jakiś mega-pro-amor za kilka 1k zł. Interesują mnie modele do 300 zł (mogą być niewiele droższe). Ważę ponad 100 kg. Jeżdżę głownie po szosie, szutrze, sporadycznie po lesie. Amor najlepiej jak by nie wymagał zbyt dużej obsługi. Co polecacie? Domyślam się, że modelu z blokadą skoku nie dostanę za tyle, ale jak by co napiszcie
andrzejek Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Nie ma takiego poleciłbym Ci axela, ale on wymaga dosyć częstego smarowania. szukaj Rock Shox J2, ostatnio tanio chodziły, a mają kąpiel olejową i smarowania nie wymagają. No i myślę że praca będzie przyzwoita, w końcu to sprawdzone HC2. Tylko niestety to jest ciężka kotwica - 2,5 kg o ile się nie mylę Edit: Oczywiście chodziło mi o RS Dart 2, zapomniałem że nazwy się zmieniły np taki: http://www.allegro.pl/item260667552_rock_s...ie_sztuki_.html
Ecia Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Jeżeli głównie szosa i szuter - to czemu nie sztywny widelec CrMo? Do 300 pln spokojnie się zmieścisz - a przy twojej wadze taki widelec będzie pięknie pracował, zwłaszcza, jeśli wspomożesz go niskim - oczywiście w stosunku do twojej masy - ciśnieniem w oponach (a przynajmniej przedniej) . Bezobsługowy, odpada problem zbytniej miękkości, lekki - same zalety . Ja bym na serio tę opcję rozważyła. Pozdrówko alternatywne
bartekgib Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 No ale co kolega dokładnie rozumie pod terminem "bezobsługowy" ??? Bo jest wiele wytłumaczeń ..... Nie chodzi o to, że ja nie rozumiem co te słowo oznacza. Chodzi o to, co kolega przez to rozumie. Pozdrawiam !
Xsystoff Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Widelec Cro-Mo to chyba najlepszy pomysl. Jezeli chcesz koniecznie amortyzator to najlepiej Dart 2, tylko po co 100 mm na szutrze i szosie? Axela raczej odradzam, to amorek o ktorego trzeba dbac. Z moich obserwacji co 100 km wypadalo by go przesmarowac, chociaz moj jest bardzo intensywnie uzywany w ciezkich warunkach, wiec na szosie pewnie mozna te 100 km pomnozyc x3 albo x4. Imho Ecia ma najlepszy pomysl.
rObO87 Napisano 1 Listopada 2007 Autor Napisano 1 Listopada 2007 Jeżeli głównie szosa i szuter - to czemu nie sztywny widelec CrMo? Do 300 pln spokojnie się zmieścisz - a przy twojej wadze taki widelec będzie pięknie pracował, zwłaszcza, jeśli wspomożesz go niskim - oczywiście w stosunku do twojej masy - ciśnieniem w oponach (a przynajmniej przedniej) . Wole amortyzator. Czasami śmigam po dziurawym asfalcie i naprawdę, kiepskie tłumienie mojego Zooma jest wkur****ące Ciśnienie w oponach mam na poziomie ~3,5 No ale co kolega dokładnie rozumie pod terminem "bezobsługowy" ??? Bo jest wiele wytłumaczeń ..... Nie chodzi o to, że ja nie rozumiem co te słowo oznacza. Chodzi o to, co kolega przez to rozumie. Pozdrawiam ! Jak zamontuje amortyzator, to ma działać przez rok ( max 4k km) i dopiero po tym czasie mogę pogrzebać przy nim. Ewentualnie serwis sklepowy to może załatwić bo nie mam doświadczenia w serwisowaniu amorków. Ma być taki pod względem obdsługi taki jak Zoom 550 (czy jakoś tak ). Dodam jeszcze parę uwag. Moja masa to dokładnie ~110 kg. Zależy mi na manetce blokady skoku na kierownicy. Skok 100 mm wystarczy? Jak na razie do 300 zł znalazłem Santoury, ale nie wiem czy nie lepsze będą RS.
tobo Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 bezobslugowy i dobry rozumiem ze: - dla mnie taki widelec ma sprezyne stalową jako amortyzacje - sprezyna stalowa nie wymaga super uszczelnien nie zejdzie z niej powietrze jak mozliwe to jest przy powietrznej gdzie awaria oznacza sflaczenie widelca i praktycznie uniemozliwienie dalszej jazdy. dlatego bezobslugowa jest dla mnie sprezyna stalowa - kąpiel olejowa: smaruje wszystkie czesci, nagrzewajac sie (jesli sie nagrzeje wogole) niczego nie rozsadzi (tak jak naprzyklad zmiana objetosci oleju zle wplywa na zamkniete kartusze olejowe - stare modele lubily stracic szczelnosc). zapewnia czulosc pracy i tlumienie jesli widelec takowe posiada - a kąpiel olejowa najczesciej to oznacza. bezobslugowy bo olej w kąpieli olejowej mozna zmieniac duzo rzadziej niz w zamknietych kartuszach o czym sie przekonalem porownujac prace chocby rock shoxa z tlumieniem pure do marzocchi - w tlumiku rock shoxa starzenie sie oleju i jego spracowanie wplywalo negatywnie na parametry pracy widelca a w marzocchi nawet po wylaniu ze srodka gestej smoly widelec po zamianie oleju na nowy wlasciwie nie wykazywal roznicy w jakosci pracy. - wiekszosc a jesli mozliwe to wszystkie czesci powinny byc z metalu - szczegolnie te zewnetrzne np jak regulatory, jako ze korzysta sie z nich dosyc czesto i dobrze by bylo gdyby kiepskiej jakosci plastik nie wplywal zle na zywotnosc tych elementow. dlatego wymogi bezobslugowy i dobry spelnia dla mnie marzocchi (nie wiem ile teraz kosztuje gran fondo czy mx w najtanszej wersji). tora jest bardziej obslugowa niz marcok a nizsze modele serii "j" lub dart chyba maja w sobie troche plastiku (np mojemu koledze ktory wpadl w dziure w asfalcie wyrwalo bebechy z jednej z goleni judy j3 lub 4. dla mnie wybitnie przekresla to jakosc tego widelca jako ze to byl pierwszy widelec do zastosowan nieekstremalny ktory tak ucierpial w ciagu paru dlugich lat mojej zabawy z mtb.
black rider Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 może się troche wygłupie, ale napisze co mi tam osobiscie mam od ok 2 lat rst capa t4 i uwaga nic przy nim nie robiłem, po prostu nic nie musialem, pracuje tak samo jak nowy. Wiadomo luzy ma, ale to przecież rst. Kłopotliwe moze być że jest dość miękki a regulacja jest marna, poza tym przy Twojej wadze moze być zbyt miękki, ale moze warto isć w tą stronę?
Loko Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Jako były posiadacz rock shox j2 ,który obecnie nazywa sie dart 2 ,moge go polecic .
Xsystoff Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Kupowanie amortyzatora bez tlumienia jest bez sensu. Szkoda pieniedzy i zdrowia. Imho jak juz koniecznie amor to Dart2 tylko i wylacznie.
Fifi Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 A może Suntour Raidon? http://www.allegro.pl/item261014366_sr_sun...odel_2008_.html Przekracza budżet ale może warto?
bartekgib Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Dla kolegi złoty środek to chyba będzie ciężko znaleźć. -Sztywniak ( chociaż nie wiem, czy kolega chciałby mieć zupełnie sztywny sprzęt ) -Coś a'la Dart 2 ( XCR'a nie polecę, bo kolega jest niestety, ale za ciężki na niego ). Pozdrawiam !
rObO87 Napisano 1 Listopada 2007 Autor Napisano 1 Listopada 2007 Czyli mam rozumieć, że jak dla mnie to ten model: http://www.allegro.pl/item260667552_rock_s...ie_sztuki_.html A co powiecie o tym: http://www.allegro.pl/item258336628_sr_sun...ew_desing_.html Coś z blokadą skoku znalazło by się jeszcze? (najlepiej z przełącznikiem na kiere)
snowman Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Za taką małą kasę nie ma szans na manetkę
Martinuz Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Rock Shox Dart 2 vel Judy J2 - przez rok jeździłem na tym amortyzatorze, i nie mam do niego absolutnie żadnych zastrzeżeń Za taką cenę działa po prostu świetnie!
rObO87 Napisano 1 Listopada 2007 Autor Napisano 1 Listopada 2007 Za taką małą kasę nie ma szans na manetkę Czyli pozostaje mi przełącznik na goleniu ? Jeśli dart, to 2 czy 3 ?
WojtasGCE Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Dart 3, bo jest lżejszy. Niewiele, ale zawsze. No i ma zewnętrzną regulację tłumienia odbicia.
Nasti Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Kumpel w unibike flite ma suntoura xcr-rl. Miałem okazję na nim pośmigać i przy moich 75 kg bardzo ładnie pracował. Amorek ma blokadę skoku w manetce. http://allegro.pl/item261014349_sr_suntour...odel_2007_.html
bartekgib Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 O XCR'ze nawt nie myśl. Pierwszy raz, kiedy go odradzam, ale to jest uzasadnione - głupio powiedzieć, ale będziesz go dobijał na każdej dziurze. No chyba, że geo Twojej ramki jest podobne jak mojej ( więcej wagi na siodełku, wysoki mostek ) to może to jakoś działać. Ale ja nie polecam ... Dla Ciebie ... Ogólnie blokada amorka chodzi fenomenalnie jak za tą cenę ( chyba, że ktoś o nią nie dba). Po prostu to blokada i koniec. A jeżeli jeździsz jak mówisz dużo po szosie i tą blokadę byś wykorzystywał na szosie a nie na podjazdach ( jak ja ) - to manetka by Ci się nie przydała. XCR'a można zablokować podczas jazdy, a że pokrętło jest bardzooooo wygodne - pochylasz się lekko nad kierownicą i o kilkadziesiąt stopni obracasz je podczas jazdy i już amorek zablokowany. Na podjazdach=zjadach, kiedy musisz jednocześnie hamować/zmieniać przełożenie/trzymać mocno kierownicę - nie ma czasu na pochylanie się nad kierownicą. Ale na szosie nie ma tak "gwałtownych" warunków i w każdej chwili można go na luzie zablokować. Pozdrawiam !
rObO87 Napisano 1 Listopada 2007 Autor Napisano 1 Listopada 2007 Dart 3 za drogi Czyli pozostaje Dart 2. Rozkład masy u mnie wygląda tak: 60% : 40% (kiera : siodło) W sumie dźwignia blokady na goleniu Dart 2 będzie mi pasować Czyli można powiedzieć, że amor wybrany Na pewno da on radę przy moich 110 kg?
Martinuz Napisano 1 Listopada 2007 Napisano 1 Listopada 2007 Judy J2 dawał rade moim 100kg pomimo traktowania go hmmm "niezgodnie z przeznaczeniem ^^"
Kubus18 Napisano 2 Listopada 2007 Napisano 2 Listopada 2007 W tym temacie padła propozycja SR Raidon. Orientuje się ktoś może jak wygląda jego praca? Może ktoś ma? Słyszałem że to Axon ze zmienioną nazwą ale nigdzie o tym nie mogę przeczytać. W tym przedziale również proponuje Dart'a. Kumpel ma i jest zadowolony. Sęk tylko w tym że coraz wiecej ich w Krakowie
Batman Napisano 2 Listopada 2007 Napisano 2 Listopada 2007 Ja użytkuję RST Neon TnL i nie narzekam a więc go polecam
Nasti Napisano 2 Listopada 2007 Napisano 2 Listopada 2007 Batman założycielowi tematu chodziło o amorek do roweru xc, a nie crossowego:) Myślę, że jednak dart 2 będzie dobrym wyborem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.