Maciek764 Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Sytuacja jest taka że łańcuch jest nieźle zasyfiony, ale poprostu nie mam go jak wyczyścić bo benzyne mam na działce 30km stąd ale już jest zimno więc raczej na rowerze nie jeżdże. A wolę tego łańcucha z brudem i piaskiem nie zostawiać na zimę bez ruchu. Czy można zdjąć łańcuch na zimę aby go w późniejszym czasie przy okazji wymyć? Czy raczej jest to nie wskazane i zostawić go tak? Rower bedzie przechowywamy na strychu. I czy nie wpłynie to na pracę tylniej przerzutki bo wtedy ona się tak "chowa" tzn zgina się maksymalnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sintesi Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 nic sie lancuchowi nie stanie! mozesz spokojnie czekac do wiosny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 Jasne że możesz zostawić. Ale też pytanie po co Ci do czyszczenia benzyna? Ciepła woda (najlepiej bieżąca) z jakimś detergentem (np. mydło) też potrafi dobrze wyczyścić łańcuch. Później wystarczy go wysuszyć (np. suszarką). To tak w ramach off topu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 w ramach dalszej części offtopicu: taka zgięta przerzutka (czyt - bez łańcucha) to nawet lepiej dla niej, bo się sprężyna nie naciąga. dużo jej to nie pomoże ale na pewno nie zaszkodzi:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikodem Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 tak mnie zawsze trener goni , żeby zostawiał na najniższym biegu (szczególnie w szosie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucek Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 może go jeszcze wypoleruj i wsadź do inkubatora, żeby sie przypadkiem jakiś kurzyk nie przykleił. ludzie, dajcie spokój, rower sie nie rozpadnie po zostawieniu go na pare mesięcy. to paranoja. jeszcze rame wyślij na księżyc, bo przyciąganie ziemskie może na nią źle wpłynąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sintesi Napisano 19 Października 2007 Udostępnij Napisano 19 Października 2007 co ty za brednie opowiadasz, lucek! swiatlo ksiezycowe ma bardzo zly wplyw na strukture krysztalowa aluminium. kazdy szanujacy sie rowerowiec hibernuje rame i naciera raz w tygodniu lzami dziewicy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 Brednie Syntesi ,brednie!!! Do lancucha tylko krowie lajno,a polerka ramy to borsucze sadlo...,kazdy goral to wie,a ze dosc blisko mieszkasz powinno sie obic o uszy.Oj rozczarowalem sie..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sintesi Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 no bo wiesz shotgun...ja juz pomalu nie nadazam za rozwojem technologi smarowania i polerowania powierzchi metalowych! to wszystko zmienia sie za predko. jednego dnia jajko na goleniu, a drugiego miod...kto to widzial! czytam ile moge i staram sie poszerzac wlasne horyzonty. w gorach bywam ostatnio rzadko, moze stad te male luki w wiedzy. jesli chodzi o borsucze sadlo to czytalem ciekawy artykul, chyba w "new scientist", ze wysokie stezenie nienasyconych kwasow tluszczowych ma negatywny wplyw na tytanowe ramy, karbonowe widelce i w zwiazku z tym cannondale zakazal jego stosowania (oslabia strukture wlokien weglowych)! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biera Napisano 20 Października 2007 Udostępnij Napisano 20 Października 2007 ekhem.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Faktycznie sadlo wpywa w taki sposob na karbon,ale czysty,zabezpieczony lakierami czy polimerem to zaden problem.... Cannon to jak wiadomo dziwna firma i wszystko musi miec po swojemu,np lefty chodzi tak swietnie, bo smarowany jest potem niziolkow,no ale to inna bajka.. Co do panow z 'New Scentist",to normalna zalosc....,ani nie wierza,ze goral mieszka rok w bacowce z owcami,ani ze kiszona kapusta deptana jest niezbyt czystymi stopami,ani to ze sadlo leczy wszysto lacznie z HIV,prostata i nietolerancja,ani w to ,ze swistak juz nie zawija w sreberka bo pojechal do Irlandii.. Co do gor....,no zapraszam serdecznie,ale moze juz w przyszlym sezonie bo teraz to nawet mne nie chce sie wychodzic... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kubus18 Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Zamknijcie się już Bo nic nie wnosicie do tematu. @maciek-pomyśl przez chwile i powiedz mi dlaczego łańcuch miałby sie popsuć choćby miał nawet tone piachu na sobie? Przeciez gdy stoi nie działa na niego tarcie(a to głownie wyniszcza łancuch). Zostaw bez obawy a po sezonie zimowym pojedziesz po benzyne. p.s.ja po wczorajszych śniegach tez zakonczylem sezon wszystko dokladnie myjac i smarujac. W sumie nie wiem po co. Zawsze to jakaś satysfakcja. Przecież każdy lubi być czysty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopaczus Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 Cannon to jak wiadomo dziwna firma i wszystko musi miec po swojemu,np lefty chodzi tak swietnie, bo smarowany jest potem niziolkow,no ale to inna bajka.. Żebyś Ty wiedział ile ja się za tymi cholernymi hobbitami zawsze nabiegam, motyla noga! A Cannon zaleca rowerom z rocznika 2008 podawać omlet na śniadanie, a na obiado-kolację kaczkę w pomarańczach, bo inaczej są grymaśne i nie chcą dobrze jeździć. Dobrze że ja mam model z 2007 gdzie wystarczy tylko przesmarować. Ja co do zimy mam teraz nową strategię - nowy rower stoi i odpoczywa, stary rower jeździ A łańcucha faktycznie nie masz po co zdejmować, wyczyść i przesmaruj i masz spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucek Napisano 21 Października 2007 Udostępnij Napisano 21 Października 2007 najlepiej wsadź rower do piwnicy i wsadź klucz do sefju, który sie otworzy 1 kwietnia, bo inaczej cie bedzie kusiło żeby zdjąć łańcuch, dać przerzutke na najniższy bieg, przesmarować amor itp. itd. nie wiem jak wy, ale ja sobie wczoraj pośmigałem w śniegu szkoda że już wytopiło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.