Skocz do zawartości

[pomocy!]dlaczego zimą nie występują burze z piorunami?


papanf

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, nurtuje mnie to od jakiegoś czasu

a na ostatniej lekcji geografii zapytałem się o to nauczyciela przy okazji tematów o cyklonach, chmurach itd.

Profesor najwidoczniej nie potrafił odpowiedzieć wobec tego zadał mi to jako temat do opracowania. na jutro.

 

szukam szukam, czytam i czytam i nic z tego.

na pewno związane jest to z niskimi temperaturami zimą, bo jak wiadomo burza chmurowa powstaje gdy:

 

"Ciepłe powietrze jest lżejsze od zimnego, więc unosi się do góry. W trakcie wznoszenia powietrze się rozpręża, a przy rozprężaniu wszystkie gazy bardzo się ochładzają. (Tak wygląda na przykład wypływ dwutlenku węgla z przebitego naboju do syfonu. Rozprężający się gaz ochładza się tak bardzo, że jego temperatura spada poniżej - 80 stopni Celsjusza i gaz zamienia się w tak zwany suchy lód, a cały nabój pokrywa się szronem).

Wznoszące się powietrze w trakcie rozprężania staje się chłodniejsze od otoczenia, a więc cięższe i opada na dół. Inaczej przebiega ten proces, gdy wznoszące się powietrze zawiera dużo pary wodnej. W miarę ochładzania się powietrza, zawarta w nim para wodna kondensuje się, czyli skrapla. Przy kondensacji, wydziela się dużo ciepła (tyle samo, ile wcześniej należało dostarczyć, aby woda odparowała). Uwalniające się ciepło powoduje, że powietrze wilgotne stygnie wolniej i jest stale cieplejsze, a więc lżejsze od otoczenia. To jest właśnie mechanizm, który powoduje, że w obszarze burzy powietrze bardzo gwałtownie - z prędkością pociągu pospiesznego - wznosi się do góry i osiąga wysokość powyżej 15 000 m. Na tej wysokości temperatura jest bardzo niska (około -60C). Skondensowane kropelki wody zamieniają się w lód, stopniowo łącząc się z sobą i tworząc coraz większe kryształy. Gdy cząsteczki lodu stają się zbyt wielkie, zaczynają spadać, pociągając za sobą w dół zimne powietrze. W trakcie opadania cząsteczki lodu topnieją i z chmury zaczyna padać deszcz. Ponadto stosunkowo chłodne powietrze, gdy tylko dotrze do powierzchni Ziemi, zaczyna rozchodzić się na boki. Dlatego zwykle przed burzą wieje chłodny wiatr. Opadanie cząsteczek lodu lub kropel wody związane jest z jeszcze jednym zjawiskiem. Ponieważ Ziemia naładowana jest ujemnie, dół kropli lub kryształka lodu ładuje się przez indukcję ładunkiem dodatnim."

 

 

 

jak precyzyjnie odpowiedzieć na zadane mi pytanie?

nigdzie nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi ,dlatego daję na forum, wiele swoich problemów udało mi sie tutaj rozwiązać :) super :D

 

pozdrawiam

Napisano

Według mnie wszystko bierze się z intensywności zjawiska.

 

Im cieplej, tym powietrze więcej pary chowa w sobie.

Po drugie, latem jest wiesza róznica temperatur (czasem o 20*c) między dniem a nocą, oraz między frontami.

Jak pojawił się ten szkwał, to było ponad 15*c róznicy, miedzy terenem w cieniu pod chmurami, a tymi terenami nasłonecznionymi.

 

Więc odpowiedź była by taka:

 

"Aby zapoczątkować lawinę elektronów, które dadzą początek uderzenia błyskawicy, w chmurze burzowej potrzebne jest napięcie około 1.000.000 Voltów. Taki potencjał chmura wytwarza w ciągu pół godziny dzięki silnym, wstępującym i zstępującym prądom powietrza."

http://www.ceper.com.pl/meteo/burze.html

 

- zimą w naszych warunkach, moc Słońca jest za mała (dzień krótki 8 h, latem 16h, za mały kąt padania promieni słonecznych),

by wytworzyć tak silne prądy wstępujące, mogące powodować takie napięcie.

Choć czasem się zdarzają, gdy miesza się nasłonecznione powietrze z wilgotnym.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...