Skocz do zawartości

[hamulce hydrauliczne] shimano xt 2008


tobo

Rekomendowane odpowiedzi

Podtrzymuję to stwierdzenie "nie ma o czym w ogóle mówić" (w kwestii siły, bo tego się te słowa tyczyły)

... a do tego jeszcze proszę Cię (podnietek) o napisanie jak wypadło porównanie "gumowatości" klamek, i wycia hehehe...

w skrócie, (podnietek powinien potwierdzić) wręcz odwrotność wniosków tobo.

 

Z wnioskiem końcowym się mogę zgodzić "Nie zmienia to faktu, że oro to bardzo dobre hamulce"

 

PS. ...ale jak wszyscy wiemy lepsze jest wrogiem dobrego. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"klamki łapią szybciej niż moje Formule"

 

To sie tyczyło gumowatosci. Formule działają INACZEJ, nie znaczy gorzej. Jakość wykonania jest bardzo wysoka, ale XT chyba wyższa.

 

Wycie

 

Cóż, czasem na mokrym (wyłącznie) costam sobie piskną, zdarza sie, ze głośniej. Nie ma takiej opcji, ze jak mam 400m zjazdu to wyja caly czas, raczej to jak sie jakieś błoto wkręci (np dzisiaj). Wycie jako takie to ja mam w juicy7 i to jest dla mnie WYCIE. W porównaniu do avida formule sobie popiskują z cicha i z rzadka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi o piszczenie tylko o "trąbienie" jak syrena okrętowa.

 

Moje shimano też tak potrafią ale mam wrażenie że sporo rzadziej się tym popisują. :)

 

Po za tym jak można poczytać w innym wątku jest na to prosty sposób, pasta miedziana. Ja nie stosuję z zasady ale np w "moim" byłym serwisie stosowali od dawna z powodzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie chodzi o piszczenie tylko o "trąbienie" jak syrena okrętowa.

 

To jest dobre określenie dla XT.

Zdarza się to w niskiej temperaturze, przy wysokiej wilgotności.

W sobotę jeździłem we mgle z widocznością na maksimum 20metrów i pisk był taki, że aż odruchowo trochę popuszczałem klamki.

Jechałem w tej mgle ponad pół godziny szosą, na całym rowerze zebrała się wilgoć i nie hamowałem na tym odcinku ani razu.

Po pierwszym mocniejszym hamowaniu już nie było żadnych odgłosów, także efekt nie jest specjalnie uciążliwy.

 

Gorzej jest po zatłuszczeniu tarcz.

Przejazd przez kałużę zalaną olejem powoduje efekty akustyczne na kilka dłuższych hamowań.

 

Jak na razie przejechałem z tymi hamulcami niewiele, bo poniżej 4000km, ale po kilkunastu wyjazdach w górki i licznych wycieczkach w błocie klocków ubyło niewiele.

Jeżdżąc z tymi hamulcami od końca sierpnia 2007 dopiero w pełni się do nich przyzwyczaiłem.

 

Siły jeszcze mi nigdy nie brakowało.

W sobotę zjeżdżałem zielonym szlakiem z Olszynki do Leszczyny(na południowy-wschód od Złotoryi).

Na mokrych tarczach w miejscach gdzie miałem obawy omijając strome schody trochę się zdziwiłem.

Zatrzymywałem się i po jakimś czasie rower znów ruszał.

To nie były hamulce - gleba się osuwała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"klamki łapią szybciej niż moje Formule"

...

To sie tyczyło gumowatosci.

Nie.

Szybkie łapanie nie oznacza, że przy dalszym nacisku będzie mniej gumy. Szybkie łapanie to jedna sprawa a miękkość dźwigni po zetknięciu klocków z tarczą to inna sprawa, więc proszę nie mydlić forumowiczom oczu.

Sam mogłeś (!) stwierdzić, że zestaw "S" dawał oznaki "zetknięcia" wyraźniej i mniej się potem poddawał.

 

Jeden wniosek mnie naszedł.

Mianowicie, "neofityzm" jest żałosnym zjawiskiem...

 

PS. Zdaję sobie sprawę, że kontynuowanie tego wątku nie ma sensu ale dalej walczę z wiatrakami. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwazalem do tej pory shimano za dobrego nasladowce (tak jak ogolnie japończykow :confused:) ale tenze bajer przecietnie im wyszedl - krecisz i krecisz i krecisz tą srubka a wrazenie roznicy niewielkie. dlatego lubie moje formule: obrot wajhą o 180 stopni i to wystarczy zeby roznica skoku klamki byla dobrze wyczuwalna - inna rzecz ze ja osobiscie korzystam z najmniejszego skoku klamki ;) - dlatego i formula oro k 18 bylaby dla mnie dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... juz nie mowiac o praktycznosci krecenia srubokretem w czasie jazdy - tym bardziej ze zdarza sie klamkom shimano puchnac w czasie jazdy w nizszych temperaturach i wartoscia skoku klamki mozna ten problem skorygowac - jednak nie wtedy gdy trzeba miec pod ręką srubiokret :confused: wystarczyloby zeby srubka miala przedluzenie w postaci plastikowego pokretla w ktorym lepek sruby bylby zatopiony i wtedy regulowac mozna w czasie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam raz ustawiłem to i się więcej nie bawię. Sądzę, że większość ludzi też nie reguluje tego w czasie jazdy.

 

Dla mnie dziwną sprawą jest fakt, że po zmianie klamki na XT hamulec znów musiał się dotrzeć. Na początku praktycznie nie hamował, dopiero skatowanie go z kazurki podniosło nieco siłę hamowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niekoniecznie - w mojej formuli ruch dzwignią o 180 stopni powoduje wyrazny zwiekszony skok klamki w stosunku do wyjsciowego - na moje wyczucie to ok 10 mm. system szybko dzialajacy i efektywny - tylko z dostepnoscia jest malutka trudnosc ale da sie krecic nawet w czasie jazdy. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z hampli z regulacją Free Stroke z którymi miałem do czynienia najwyraźniej różnicę było czuć w Juicy 7 a najmniej w XT.

W formuli też nie jest to zbyt wyraźne. W sumie po kilku przestawieniach nie byłem w stanie powiedzieć czy żeby osiągnąć jak najmniejszy skok klamki obie dźwigienki mają być do góry czy w dół, czy może obie maja być przekręcone zgodnie z ruchem wskazówek zegara czy może w stronę przeciwną. (biorąc pod uwagę, że klamki sa "dwustronne" pewnie któraś z ostatnich odpowiedzi jest prawidłowa.

 

Schwefel, dziwna sprawa, chyba że odkręcałeś zacisk i Ci się przestawił trochę, albo masz go zapowietrzonego a dopiero po paru hamowaniach powietrze wyszło do zbiorniczka, a może standardowo, tłuszczyk na tarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś kompetentny napisać co wlać to Hamulców Shimano Deore XT m775 z 2008r? proszę o ostateczną odpowiedź, co będzie najlepsze :P

 

Jedni piszą tu i ówdzie że LHM do Citroena się nie nadaje, bo hamulce gorzej chodzą - gumowa klamka i spadek siły hamowania (w Magurze nie widać różnicy) 1000ml => 25zł

Olej oryginalny jest strasznie drogi, ale ponoć wystarczy na przód i tył. 50ml => 30zł

A mineralny olej Finish Line? 235ml => 62zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... juz nie mowiac o praktycznosci krecenia srubokretem w czasie jazdy - tym bardziej ze zdarza sie klamkom shimano puchnac w czasie jazdy w nizszych temperaturach i wartoscia skoku klamki mozna ten problem skorygowac...

 

Fakt puchnięcie jest bardzo irytujące, ale na szczęście nie cierpi na tym skuteczność hamowania.

Po wyjściu na mróz kilka pierwszych hamowań jest w porządku, dopiero później klamka puchnie i zostaje tak do ogrzania hamulców.

 

 

Ja tam raz ustawiłem to i się więcej nie bawię.

 

Tak samo zrobiłem.

Teraz nawet nie korzystam z pokrętła zmiany odległości klamki od kierownicy.

Takie bajery są dobre na pierwszy tydzień, a potem nawet jak regulacja jest wygodna, nie chce się tym bawić.

 

Olej oryginalny jest strasznie drogi, ale ponoć wystarczy na przód i tył. 50ml => 30zł

 

Buteleczka oleju Shimano starcza na oba hamulce i jeszcze zostaje.

Nie wiem kiedy trzeba zmieniać olej, bo hamulce mam od sierpnia 2007 i nie czuję nawet potrzeby czyszczenia zacisków.

Hamulce hamują, więc nie ma potrzeby przy nich grzebać.

Nie wiem czemu w wielu tematach cena oleju pojawia się jako problem.

To nie olej do łańcucha, który dolewa się co chwilę, a nawet ten starcza na długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z hampli z regulacją Free Stroke z którymi miałem do czynienia najwyraźniej różnicę było czuć w Juicy 7 a najmniej w XT.

W formuli też nie jest to zbyt wyraźne. W sumie po kilku przestawieniach nie byłem w stanie powiedzieć czy żeby osiągnąć jak najmniejszy skok klamki obie dźwigienki mają być do góry czy w dół, czy może obie maja być przekręcone zgodnie z ruchem wskazówek zegara czy może w stronę przeciwną. (biorąc pod uwagę, że klamki sa "dwustronne" pewnie któraś z ostatnich odpowiedzi jest prawidłowa.

 

Schwefel, dziwna sprawa, chyba że odkręcałeś zacisk i Ci się przestawił trochę, albo masz go zapowietrzonego a dopiero po paru hamowaniach powietrze wyszło do zbiorniczka, a może standardowo, tłuszczyk na tarczy?

w moich roznica wynosi ok 10 mm czyli bardzo duzo jak na ruch dzwignią o 180 stopni. przy czym najwiekszy skok dzwigni przy mojej dlugosci palcow i wielkosci dloni jest malo przydatny - dzwignia jest wtedy za blisko w momencie gdy hamulec "łapie". ogolnie jak dla mnie to regulacja ta jest malo przydatna praktycznie zbedna - wystarczylyby wiec oro k18. po prostu kupujac hamulce tym razem nie chcialem na niczym przydatnym oszczedzac wiec stwierdzilem ze kupujac oro wybiore wersje z regulacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schwefel, dziwna sprawa, chyba że odkręcałeś zacisk i Ci się przestawił trochę, albo masz go zapowietrzonego a dopiero po paru hamowaniach powietrze wyszło do zbiorniczka, a może standardowo, tłuszczyk na tarczy?

Oddałem do serwisu bo kumpel mi wisiał przysługę :) więc opcja zapowietrzenia odpada, zacisk odkręcałem bo nie chciało mi się tachać całego bika, więc tłuszcz na tarczy też odpada.

Liczę na to, że sytuacja się poprawi po kilku następnych jazdach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddałem do serwisu bo kumpel mi wisiał przysługę :D więc opcja zapowietrzenia odpada, zacisk odkręcałem bo nie chciało mi się tachać całego bika, więc tłuszcz na tarczy też odpada.

Liczę na to, że sytuacja się poprawi po kilku następnych jazdach.

Tak czy siak bardzo dziwne.

Nie bądźmy niepoważni, zmiana klamki nie mogła wpłynąć na klocki.

W takim razie kumpel:

a. zatłuścił klocki,

b. w trakcie zalewania rozepchał na max tłoczki tak, że teraz z przytartymi klockami wychodzi, że masz za mało oleju w systemie, przez co wytwarza się w układzie swego rodzaju "podciśnienie' będące przyczyną "głębokiej klamki" (membrana co prawda jest i działa, ale z dużymi różnicami sobie nie poradzi) i sprzyjające zapowietrzaniu,

c. pomylił się w trakcie roboty i wlał do układu piwa a wypił olej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko wtrącę małą uwagę na temat citroenowskiego LHMu, tak się składa że posiadam Citroena Xantię w którym zawieszenie, wspomaganie kierownicy i układ hamulcowy pracują na oleju mineralnym LHM, producent zaleca wymianę co 60000km lub co 5 lat. Myślę że można bezproblemowo lać LHM lub LHM+ do shimano - chyba mi nie powiecie że olej w hamulcu rowerowym ma cięższe warunki pracy niż w hamulcu samochodowym ?

 

też posiadam od niedawna shimano 535 i zalałem je olejem shimanowskim tylko dlatego że serwis się upierał że gwarancja i takie tam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

a co sprzedawca poddawal testom zmeczeniowym w roku 2008 hamulec z rolu 2008? a ilez czasu on sie z nim styka? to prawda ze sama klamka w stosunku do innych jest skomplikowana i sprawia wrazenie delikatnej. ma tez wiele elementow ruchomych. ale nie mam pojecia czy wplynie to negatywnie na rozkolebanie sie całości czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...