Xellon Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Siemka Mam takie pytanie do was które szprychy wybrać ? Moja waga to 60kg czyli nie dużo , koła mają być używane na treningach, maratonach oraz wyścigach xc , czyli nie będe ich szanować Obręcz: Mavic X517 (380g , 110zł) Piasta: Accent Ride&Roll (125g , 80zł ,32otwory) Szprychy:DT Revo (140g 90zł) lub DT Comp (190g 60zł) Suma: 645g/280zł lub 695g/250zł -waga bez zacisku I wlaśnie się tak zastanawiam czy warto dopłacić te 30zł i mieć koło lżejsze o te 50g ? Pozdr. Xellon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamicki Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Spokojnie dopłacaj do Revo. Różnica w cenie mała, a w masie spora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wookie Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Revo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 A to ja moze inaczej zapytam: czy Revo są w stanie znieść wkręcanie się w szprychy badyli? Niedługo (mam nadzieję) będe budować koła i mam analogiczny dylemat co do szprych: Revo czy Comp. Ważę +/- 45 kg (w tzw. sezonie nawet raczej "-" niż "+" ) - ale to chyba nie o wagę w tym wypadku chodzi... Bardzo lubię jeździć offroadowo, czyli bez żadnych ścieżek, "na skuchę" - w ten sposób rekompensuję sobie brak w moich okolicach konkretniejszych wzniesień do zabawy - i zdarza mi się nader często, że np. o amortyzator czy o tylne widły zaczepi się jakaś gałąź (nierzadko są to całkiem konkretnej grubośc konarki), a ja nie mogę się w danej chwili zatrzymać, żeby ją wyjąć, bo np. zjeżdżam albo lawiruję między zawalidrogami... i tak przez kilkadziesiąt metrów zasuwam z badylem wygrywającym mi na szprychach symfonie i sonaty a'la harfa . Championy w moich obecnych kołach znoszą takie traktowanie bez protestów - ale czy Revo będą wystarczająco odporne bocznie? Czy się nie pogną bądź nie pozrywają? Może w moim wypadku bardziej odpowiednią (czyt.: bezpieczną)inwestycją byłyby jednak Compy? Co wy na to? Pozdrówko w rozterce ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adamicki Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Do tej pory jakieś tam badyle mi wpadały, ale nigdy kilkadziesiąt metrów z nimi nie jechałem. Także Ecia, kup Revo i najwyżej jak się połamią to napiszesz o tym w dziale testy i przestrzeżesz innych użytkowników, bo tak jeśli weźmiesz Compy, to nigdy się nie dowiemy "co by było, gdyby..". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartez23 Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Ecia niestety nie pociesze się, DT Revolution są bardzo mało odporne na wkręcone patyki bądź konary. Latem tego roku zerwałem 3 szprychy, hak oraz skrzywiłem kompletnie przerzutkę, gdy w koło wkręcił się patyk (średnica około 0,5-1 cm). Z drugiej strony, ciężko też powiedzieć czy to akurat szprychy były takie słabe czy patyk taki mocny skoro potrafił zrobić tyle zniszczeń ;/ pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Ja mam taki odruch - ze skutkiem natychmiastowym : jeśli tylko poczuję opór na korbie, a jeszcze oporowi temu towarzyszą podejrzane dźwięki w stylu trzasków, chrobotania itp. - natychmiast przestaję pedałować. Kilkakrotnie juz uratowałam w ten sposób przerzutkę, hak, a może i szprychy przed zmasakrowaniem czy to przez gałąź, czy wręcz niejednokrotnie nawet przez grubaśny konar, wplątany w przerzutkę oraz koło. Gdybym w tego typu sytuacji nacisnęła jednak na pedały - kto wie, może nawet i Championy by nie wytrzymały?... Dzięki, Bartez23, za ostrzeżenie; tym niemniej czekam nadal na sugestie - zwłaszcza użytkowników Revo i Compów. Pozdrówko w dalszym ciągu ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartez23 Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Ecia to chyba miałem ogromnego pecha, ponieważ koło zrobiło pół obrotu, zanim je zablokowałem hamulcem. Widocznie to jednak wystarczyło, aby gałąź narobiła zniszczeń. Jednak w dalszym ciągu twierdze, że im szprycha cieńsza, tym bardziej podatna na tego rodzaju uszkodzenia. Bo np. znajomemy w Mavicach Crossmax, gdzie szprychy są płaskie i grube, weszła bardzo duża gałąź (2 cm-3 cm średnicy) to nawet nie musiał hamować, ponieważ koło się samo zablokowało Szprycha (1szt) nie odniosła absolutnie żadnych obrażeń. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Czyli jednak minus dla Revo?... Szkoda, bo lekkie kołą kuszą... ale nie kosztem wytrzymałości. Czekam jeszcze na dodatkowe opinie... może ktoś ma jednak inne doświadczenia ? Pozdrówko z iskierką nadziei ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartez23 Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Ecia z drugiej strony, żeby zatrzymać 45 kg (zablokować przy tej masie koło) wcale nie potrzeba, nie wiadomo jakiej siły pzdr z żarcikiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 ja ze pewną taką niesmiałością podchodzilem do cieniowanych szprych, ze to "miękkie, ze to nie zapewnia sztywnosci kolom i takiem tam". poniewaz jezdze na niskim cisnieniu to balem sie tez o lekkie obrecze i ich wytrzymalosc na dobicia (o dziwo ostatnio mialem wgniecioną obrecz gdy mialem duzo wyzsze cisnienie i duzo szersze obrecze) moje obawy co do cieniowanych szprych i lekkich obreczy sie nie sprawdzily. waze w ciuchach wyjazdowych ok 83 kilo i rower 17 wiec w sumie sto kilo. kola nie dostają bicia, zadna szprycha nie pekla ani sie nie poluzowala. kola są pod tarcze a o ile pamietam to revo nie są zalecane do tarczowek choc wiele osob na takich szprychach sklada kola do tarcz. ogolnie dt to jak dla mnie rewelacyjne szprychy o bardzo dobrej wytrzymalosci i swietnej jakosci wykonania (anoda) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 tobo: a do moich wątpliwości możesz się jakoś ustosunkować? Pozdrówko drążące ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartez23 Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Tak Tobo z tym się zgadzam, ponieważ sam ujeżdżam na revo, jednak tu Ecia pyta o wytrzymałość tych szprych, przy ewentualnym wkręceniu się w nie jakiegoś badziewia, np. patyka. pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
celofan Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Ecia. Coś mi się zdaje, że tylko Ty jeździsz z patykami w szprychach. Ja też jeździłem, ale jak byłem dzieckiem. Fajnie terkotało :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 ostatnio cos rowerowego ukrecilem paaare lat temu - i byla to przerzutka sram esp 7 jeszcze z dawnych ktore mialy dwa elementy kompozytowe - strzal galęzi w korpus i po przerzutce - plus 15 km marszobiegu do domu. nie wiem jak bedzie z revo na dluzej. moze na razie zloz przednie kolo na tych szprychach? masz wieksza kontrole nad tym co w nie wpada i latwiej znaczy sie szybciej mozna zareagowac i zapobiec wkreceniu znajdy ze sciezki. w takim przypadku zorientujesz sie tez na ile zakup lzejszych szprych przeklada sie dla ciebie wyczuwalnie na walory jezdne. moze to ze szprychy waza mniej nie wplynie dla ciebie dostrzegalnie na latwosc przyspieszenia - wtedy warto kupic cos mocniejszego np compy dla wlasnego komfortu psychicznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 26 Września 2007 Udostępnij Napisano 26 Września 2007 celofan: nie wierzę, że tylko ja nie korzystam ze ścieżek. A poza ubitymi dróżkami takie niespodzianki zdarzają się nagminnie - jest to wliczone w przyjemności offroadowania . Gdybym się chciała zatrzymywać dla każdej gałązki, szyszki czy pajęczyny, którą złowię po drodze, przez kilka godzin ujechałabym może z 10 km To co, ktoś mi odpowie na moje pytanie? Pozdrówko ufające PS. O, dzięki, tobo, za odpowiedź . Może ktoś jeszcze ? Propozycja tobo wygląda sensownie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Xellon Napisano 27 Września 2007 Autor Udostępnij Napisano 27 Września 2007 Dzięki wszystkim za odp. Te koło będzie własnie jeździło na przodzie Więc myśle ze nie ma o co się bać Pozdr. Xellon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
verul Napisano 1 Października 2007 Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Ecia nie sadze zebys uzyskala satysfakcjonujaca odpowiedz. NAwet jezeli ktos jezdzi offroadowo na revo (pewnie nie za wiele osob na tym forum) to niezko porownywac patyk z patykiem. Sa takie co sie krusza, sa takie co ich zlamac nie idzie. Jeszcze znaczenie ma gdzie ten patyk wejdzie. Przy obreczy/piescie czy na srodku szprychy gdzie jest najslabasza. Osoboscie nie sadze by szprycha takie cos wytrzymala. Od strony obreczy bardzo prawdopodobne, ale nie na srodku. Choc wlasnie zalezy jaki to patyk. Przypomnialo mi sie jak na maratonie w jakims blocie wkrecil mi sie drut w kasete. Wyjalem go dopiero na mecie. Tak wiec rozumiem fakt niezatrzymywania sie. Pytanie tylko czy jezeli sie jezdzi glownie off-road, to czy potrzeba revo? W koncu predkosci na trasach bez sciezek sa raczej niskie, dystanse male, a opory duze wiec zmiana na revo nie da tutaj chyba zbyt wiele. Ale mozesz zarydzykowac. Zreszta zawsze mozesz dac szprychy comp/revo zamiast samego revo choc nie wiem czy to by cos dalo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ecia Napisano 1 Października 2007 Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Dzięki za kolejną poradę - jeszcze będę nad tym myślała. Ostatnio pewna osoba, która zna się na rzeczy (serwisant i zarazem właściciel jednego z dwóch moich ulubionych serwisów), wyraziła opinię, że dobrze naciągnięta Revo nie powinna się względem badyli spisywać gorzej, niż Champion - czyli, innymi słowy, jeśli już nadarzy się bal-wyrwiszprycha, podda mu się w równym stopniu tak Revo, jak i Champion. Mnie bardziej chodziło o odporność takiej cieniowanej szprychy na zginanie przy uderzeniach bocznych - ale w sumie, jeśli będzie ona mocno naciągnięta, to może fakt wycieniowania nie będzie miał aż takiego znaczenia... Zastanowię się i albo zrobię tak, jak podpowiadacie z tobo, albo... uwierzę w swoją muszą wagę tudzież w zapewnienia wspomnianej wyżej osoby i zaryzykuję jednak z Revo Pozdrówko deliberujące Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
combain Napisano 4 Października 2007 Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Revo to żadne ryzyko, wytrzymałość cieniowanej szprychy jest taka sama jak zwykłej. Mniejsza może być tylko sztywność kółka i odporność na rozciąganie szprych. Przy twojej masie Eciu spokojnie możesz wziąć pod v-ki Revo 1.8-1.5-1.8 a pod tarczę Revo 2.0-1.5-2.0, ewentualnie tańsze(ważące prawie tyle samo) Sapim Laser. Do 7x kg nie widzę żadnych przeciwwskazań dla tych szprych. Szczerze mówiąc to przy 45 kg wziąłbym pod tarczę nawet te cieńsze Revolutiony. Od 2 sezonów jeżdżę na 1.8-1.5-1.8 z tyłu i jest super. Nie są wcale mocno naciągnięte, kółko ma dobrze amortyzować. Jedno takowe na 717 mam na sprzedaż(bębenek do wymiany) Zastanawiam się czy nie wpakować sobie Revo/Laser do kółek enduro z tarczami 180, a mam spore wymagania co do sztywności.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.