piotr979 Napisano 21 Września 2007 Napisano 21 Września 2007 Witam wszystkich, Jestem szczesliwym posiadaczem roweru Radon z amortyzatorem Rock Shox Reba SL (2007), ktorego chcialbym przeprowadzic serwis okresowy. Chcialbym go jednak wykonac sam, gdyz w kraju, w ktorym obecnie przebywam (Irlandia) jest to b.drogie I malo dostepne. Z tego co wiem to musze wymienic od czasu do czasu,np olej. Problem polega na tym ,ze ciezko mi sie zorientowac, co dokladnie potrzebuje I jak zrobic serwis tego amortyzatora. Mam wiec nastepujace pytania: 1. Ile potrzebuje olejow? Bo z tego co wyczytalem z dokumentacji Rock Shox'a to wynika, ze dwa: 5W oraz 15W. Czy to prawda? 2. Czy potrzebuje jakis dodatkowy smar staly lub inne substancje? 3. Czy podczas wymiany oleju musze wymieniac uszczelki (nawet jesli sa cale)?Jesli tak to o-ringi czy wszystkie? 4. Czy potrzebuje jakies dodatkowe czesci/elementy? 5. Gdzie moge dostac uszczelki do Reby SL (w Polsce lub w ogole w Europie)? Czy we wszystkich Rebach sa takie same? (bo widzialem np.do Reby U-turn i zastanawialem sie czy beda pasowac). 6. Na stronie RockShoxa jest dokumentacja w formacie pdf jak robic serwis Reby I paru innych amortyzatorow. Dokument ten jest oznaczony jednak, ze odnosi sie do modeli lat 2005-2006.Czy moge go zastosowac do Reby 2007? Przepraszam za brak polskich liter, ale w pracy (skad pisze) mam kompa tylko z ang. Windowsem czekam na jakakolwiek odpowiedz!
tobo Napisano 21 Września 2007 Napisano 21 Września 2007 do serwisu potrzebujesz standartowe narzedzia czyli imbusy plus klucze nasadowe/plaskie (potrzebne chyba do demontazu pokryw obu goleni). do tego najprawdopodobniej zbierajace szczypce do pierscieni seghera na dole goleni - pewnosci nie mam ale do tej pory 90% serwisowanych przeze mnie widelcow takie pierscienie posiadalo. tak potrzebne sa dwa oleje - wg specyfikacji rock shoxa. 5w jest do tlumika jako medium odpowiedzialne za prace tlumienia i 15 w do smarowania elementow w dolnych goleniach (wlewane przez otwory dolne po zlozeniu widelca). nie musi byc 15 w moze byc inny gesty olej do amortyzatorow. zamiast oryginalnego oleju rock shoxa mozesz kupic zamiennik z branzy motoryzacyjnej - oleje takie produkowane sa przez chyba wszystkie koncerny produkujace oleje techniczne do samochodow. sam uzywam 5w motula - i moj widelec dziala na nim lepiej niz na oryginalnym marzocchi. roznica w cenie jest bardzo duza, np 100 zl za litr oleju marzocchi do 30 zl za litr motula. smar staly nie jest potrzebny - kiedys wewnetrzne przestrzenie u uszczelkach zbierajacych smarowalo sie smarem juddy butter - smarem stalym o ciągnistej konsystencji. wymiana uszczelek - tylko wtedy gdy jest to konieczne. oringi wymieniasz pojedynczo wg potrzeb. pasujace rozmiary mozna kupic w sklepach technicznych za grosze. uszczelki w rebach sa takie same - koniecznosc ekonomiczna. mysle ze wiele czesci z reby uzywanych jest tez do recona czy revelationa. uszczelki do reby - zalezy ktore - bo zbierajace (szare) np u dystrybutora rock shoxa na polske - czyli harfy harryson. reszte po prostu w handlu.
roge Napisano 21 Września 2007 Napisano 21 Września 2007 Niezbędne narzędzia to: imbus 5, klucz 10, klucz 24, zwierne szczypce segera, młotek i kawałek drewna do wybicia goleni. Wystarczy jeden olej 5w, dodatkowo smaruję uszczelki zbierające Judy Butter. Jeśli uszczelki są w porządku, to nie ma sensu ich wymieniać.
piotr979 Napisano 21 Września 2007 Autor Napisano 21 Września 2007 Roge - mam pytania. Piszesz, ze potrzebny jest tylko jeden olej 5w. To czym zastepujesz ten drugi - 15w? Poprzez 5w? A ten Judy Butter to jest jakis specjalny smar do amortyzatorow, czy mozna go czyms zastapic? Dzieki chlopaki za odpowiedzi
tobo Napisano 21 Września 2007 Napisano 21 Września 2007 olej 15 w wlewa sie po to zeby dluzej sie utrzymal w miejscach wymagajacych smarowania. ale wlasciwie mozna wlac tam kazdy olej. juddy butter to smar staly o ciagnistej konsystencji: gdy dotkniesz go palcem i podniesiesz palec z pojemnika to wyciagnie sie jak hm, cukierek - krówka mozna go zastapic smarem do amortyzatorow firmy rst - tubka kosztuje ponizej 20 zl.
roge Napisano 21 Września 2007 Napisano 21 Września 2007 Jeździłem na oryginalnym oleju RS 5w w dolnych lagach i z amor pracował normalnie. Teraz jeżdżę na mieszance 5w i Redruma, ale nie odczuwam różnicy. Mam oba smary i na mój gust Judy Butter jest rzadszy i bardziej "śliski" W instrukcji serwisowej nie ma słowa o smarze stałym, ale mój amor fabrycznie miał uszczelki przeciwkurzowe posmarowane jakimś smarem. Do serwisu potrzebna jest jeszcze benzyna ekstrakcyjna, albo coś podobnego, do wymycia wnętrza dolnych goleni.
lostek Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 Mam kilka pytań odnośnie tego amortyzatora. Jak i czym się go smaruje? Wcześniej miałem sprężynowego Suntoura XCM i psikałem go po goleniach Brunoxem ale wątpie że tego amora smaruje się tak samo. Czy konieczny będzie do niego zakup pompki (co ile km powinno się go pompować)? I jeszcze jedno pytanie mam z nim problem, ponieważ jeździłem na nim po ciężkim terenie ale on schował się maksymalnie o jakieś 55-60mm a jego skok to 100mm. Raczej do 100mm się nie schowa ale powinien chociaż do 80mm. Nie wiecie jaka jest tego przyczyna? Pozdrawiam Poison Team:)
Jason Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 Pompeczka sie bardzo przydaje , mozna przed jazdą dopasować amor do terenu po jakim masz zamiar jeździć , co do pompowania to niema jakiegoś okresu kiedy należy to robić , amor powinien trzymać ciśnienie jeśli jest sprawny A co do nie wykorzystywania skoku może po prostu jest za twardo nabity , moja reba wykorzystuje cały skok i dopiero ostatnie 2 cm sie lekko utwardza - ale to jest normalne w powietrzniakach
uchmanek Napisano 3 Kwietnia 2008 Napisano 3 Kwietnia 2008 co do konserwacji/smarowania: wszystko zostalo juz napisane wielokrotnie, sam kilka razy odpowiadalem na to pytanie. radza poszukac. pompka: zdecydowanie lepiej kupic. eksperymentujac z cisnieniami mozna uzyskac swietne rezultaty.
model3100 Napisano 2 Sierpnia 2008 Napisano 2 Sierpnia 2008 Witam podepnę się pod temat. Nie znam się na tyle aby samemu rozkręcić moją Rebe w okolicy nie ma też raczej żadnego sklepu godnego zaufania w którym by mogli mi zrobić serwis reby... Chciałbym zmienić skok przy okazji z 80 na 100 i teraz moje pytanie... Gdzie w okolicy warszawy można to zrobić i ile to może kosztować? W ostateczności będę zmuszony wysłać amorek do serwisu więc cała polska będzie wchodziła w grę gdzie jest tanio szybko i solidnie??? Chciałbym pewne punkty serwisowe żeby się nie rozczarować wysyłając amorka za 1k zł i dowiadując się po jakimś czasie że ślad po nim zaginął.... --- 06.08.08.: i jeszcze pytanie odnośnie judy butter gdzie wy kupiliście i ile kosztował? Znalazłem na stronce mkbike ale tam kosztuje 45zł troche drogi ten smar zwłaszcza że na zagranicznych stronach jest po $4 czyli na dzień dzisiejszy 8zł to dlaczego polski dystrybutor bierze za niego ponad 5 razy większą kwote?
uchmanek Napisano 7 Sierpnia 2008 Napisano 7 Sierpnia 2008 judy butter nie ma zastosowania przy serwisie reby.
@lek Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Podłącze się pod temat. Mam zamiar samemu zrobić serwis Reby 08`, ale nie moge znaleźć polskiej instrukcji do niej Chciałbym wiedzieć też, do których goleni jaki olej się wlewa i w jakiej ilości?
gerus Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 http://www.sram.com/_media/techdocs/95-410...ice%20Guide.pdf Tu znajdziecie wszystko:) Angielski w dzisiejszych czasach to nie problem a zreszta nawet po obrazkach idzie zrozumiec o co chodzi:)
@lek Napisano 17 Grudnia 2008 Napisano 17 Grudnia 2008 Angielski w dzisiejszych czasach to nie problem a zreszta nawet po obrazkach idzie zrozumiec o co chodzi:) Spoko, angielski nie stanowi większego problemu Właśnie wyjąłem górne golenie i z lewej wypłynęło mi mniej oleju niż z prawej Czyżby oszczędnosć producenta W prawej było sporo, ale i tak musze kupić nowy. Gąbki przy uszczelkach całe czarne, odrazu poszły do umycia Mam smar do uszczelek RockShox, który mi został z poprzedniego amorka i nie wiem czy go użyć do Reby Jaki olej 15W kupić, żeby nie zapaćkać amorka?
Wax Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Witam. Takie szybkie pytanko by się upewnić. Dzisiaj spuściłem powietrze z mojej Reby SL 2008, powietrze spuściłem z obu komór i z obu zleciało powietrze wraz ze śladowymi ilościami płynu zabarwienia jasno żółtego. Pytanie co to jest i czy to jest normalne ? Zaznaczam że amortyzator ma pół roku, kupiłem go nowego ze sklepu i nie było z nim żadnych problemów wcześniej. Pamiętam, że w Bomberze też tak było tylko że ciecz była przeźroczysta.
Fifi Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 To zdaje się jest płyn do smarowania komór, nie ma się czym przejmować.
Wax Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Ok dzięki Fifi . Mało jeżdżę ostatnio więc jakby coś było nie tak to bym oddał go do Harfy, miejmy nadzieję że to to
Sel Napisano 30 Grudnia 2008 Napisano 30 Grudnia 2008 Normalka że olej wyleciał z powietrzem, napompuj jeszcze raz i jak będziesz spuszczać z pozytywnej to trzymaj amor normalnie a jak z negatywnej to do góry nogami i nie powinno prawie nic wyciec ;-)
Jason Napisano 11 Lutego 2009 Napisano 11 Lutego 2009 Robiłem serwis reby i wlałem olej jak podaje producent 15 ml - 15W do obu dolnych goleni , do tłumika 110 ml-5W , 5 ml - 15W do komory pozytywnej . Wszystko działa , trzyma ciśnienie i jak wiele osób na tym forum już zauważyło - reba lepiej chodzi na oleju motocyklowym , użyłem motula różnica jest wyczuwalna , a stary olej był zupełnie czysty tylko trochę przyczerniałe gąbki za uszczelkami zbierającymi , no i w komorze oleju już prawie nie miałem , zostało kilka kropli i coś w rodzaju masła - w ogóle nie przypominało smaru RS-a , czyzby olej się zestarzał i zgęstniał ? Teraz nie wiem czy do negatywnej też wlewać przez wentyl czy smarowanie przez pozytywną wystarczy ?? .
Sel Napisano 12 Lutego 2009 Napisano 12 Lutego 2009 Z tego co pamiętam parę ml powinno się wlać do negatywnej ale poczekaj na opinię kogoś bardziej doświadczonego ;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.