elberet Napisano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 travisb kisiel w majtach normalnie. sam malowałeś czy tak go nabyłeś? ave (czemu wszyscy piszą ave? nie lepiej buzioolki ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 27 Kwietnia 2009 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 ... tymbardziej ze "ave" to "witaj" a nie "do widzenia" Nie ma to jak suspens przy dozowaniu zdjec Fajny fix shem. Jak widac nawet z ramy wyluzowanej jak kotwica woblera na wakacjach mozna czysty i estetyczny sprzet poskladac OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 @travisb, haha, świetny pomysł, sam muszę tak zrobić jak będę prezentował swojego sprzęta/y, normalnie bike striptiz @shem, dobry pomysł z tym tematem, a Twój rower ma dobrze dobraną kolorystykę. @IvanMTB, wyobraziłem sobie woblery wygrzewające się na leżakach przy basenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
snuffi Napisano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 E tam striptiz... po prostu reszty jeszcze nie ma właśnie jest spawana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
travisb Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 travisb kisiel w majtach normalnie.sam malowałeś czy tak go nabyłeś? ave (czemu wszyscy piszą ave? nie lepiej buzioolki ) Sam malowałem. ... tymbardziej ze "ave" to "witaj" a nie "do widzenia" OSTRO! I. Ale ja goopi jestem A więc ave! Oto moje drugie ostre dziecko. Huragan po zimie lekko sfatygowany ale dzielnie mi nadal służy, beż żadnych – odpukać w niemalowane alu - awarii. Pozostanie do ostrej jazdy po mieście (dziury, krawężniki, bruki). Peugeot natomiast na specjalne okazje (tak, tak – KaszebeRunda głównie). I do wypadów za miasto – stąd brak mało przydatnych na szosie ampli. Zainspirował mnie ten oto rower, wypatrzony na allegro. Ponieważ mi się nie udało go nabyć, postanowiłem sam sobie taki złożyć. A jak! ;-) Całkiem okazyjnie kupiłem kompletną kolarkę Peugeota. Bo zawsze chciałem mieć klasycznego Peugeota. Długo się za taką rozglądałem, ale a to nie ten rozmiar, a to nie te szpeje. W końcu nadszedł ten dzień ;-) Po otrzymaniu paki (bo paczka to niezbyt trafne określenie) zaczęła się zabawa, czyli rozkładanie na części pierwsze. Zaraz potem odcinanie z ramy zbędnych pierdółek typu hak przerzutki, mocowanie manetek itd. Tak ogołocona rama pojechała do piaskowania i malowania proszkowego. Długo szukałem właściwego koloru w palecie RAL. Padło na kolor nr 3003. Później się okazało to czego się obawiałem – wzornik nie oddaje w pełni efektu końcowego. Wyszła kupa z goownem w kolorze buraczanym. No więc rama wylądowała z powrotem w lakierni. Tym razem, nauczony na błędach, zdecydowałem się na kolor ciemniejszy niż chciałem, wiedząc, ze w rzeczywistości i tak będzie jaśniejszy. Padło na RAL 8007. Jednak znowu to nie było to czego oczekiwałem. Rama wisiała parę dni w pokoju a ja się powoli oswajałem z kolorem. I się w końcu oswoiłem ;-) A więc kolor ostateczny: kawa z mlekiem/czekolada/tabaka – do wyboru. Rama jest. Przydałby się jakiś element nadający jej charakteru. Znaczek na główce. Tylko skąd tu wytrzasnąć lwa. Naklejka – niby żaden problem ale to nie to samo. Musi być elegancky znaczek. Szukałem, szperałem – nic. Ale nie ma to jak fart. Nigdzie indziej tylko ponownie na allegro, pojawił się stary dzwonek Peugeota. Nawet KAZUMI się na niego napalił lekko. Ale go ubiegłem ;-) Dzwonka nie miałem zamiaru montować – interesował mnie tylko lwik. A więc go wyciąłem szlifierką. Jeszcze tylko naginanie w imadle do profilu główki ramy i oto jest to czego potrzebowałem. A z korbami było tak … Przy Peugeot’cie były całkiem fajne. Ale koloru truskawkowego. (?!) Oczywiście anodowane alu. I zagwozdka – jak się tego pozbyć. Człowiek w sklepie z narzędziami, kiedy kupowałem tarcze do szlifierki i polerki, podpowiedział mi, że ścieranie anody da pożądany efekt ale to pracochłonne. Doradził użycie koncentratu Karchera do mycia silników. Ma mega wyżerające właściwości. A że brat ma w pracy mechaników na warsztacie a oni myją silniki Karcherem, zleciłem to bratu. Następnego dnia miałem już nie truskawkowe a srebrne korbki. W międzyczasie, kiedy rama ponownie odwiedzała lakiernię, wziąłem na warsztat korby, kierę i koła. Kiedyś bodajże Ivan, KAZUMI i Grabarz zastanawiali się głośno jakiej techniki użyć do polerki aluminium. Od razu w mojej głowie pojawiła się szlifierka z tarczą polerską. I tak właśnie zrobiłem. Do tego delikatna pasta polerska i miałem gotowy zestaw. Efekt przerósł oczekiwania. Chwila moment i alu świeciło się jak psu jajca na wiosnę. To samo zrobiłem z obręczami i przednią piastą. Z tylną obręczą nie było problemu bo rozplotłem koło – stara piasta nie nadawała się bo nie miała gwintu tylko jakiś rus… yyy francuski patent. Ale przednie koło było eleganckie w całej swojej okazałości. Tarcza polerska by się nie sprawdziła a więc zakup stożkowej końcówki filcowej, wiertarka i heja. Długo szukałem odpowiedniego pod względem kolorystycznym siodła. Niestety – za szerokie, zbyt wypasione (fotele na sprężynach) … Na szczęście ostało mi się stare siodełko od trekkinga. Nie za szerokie, w sam raz. Kolor nie ten ale no problemo. Idąc za radą kolegi kubeon’a (temat http://www.forumrowerowe.org/index.php?showtopic=45764) zmontowałem siodełko jakiego szukałem. Kawałek skóry, za 10 złociszy, odkupiłem od szewca, kupiłem Butapren, opaski zaciskowe i wyszło takie cudo. Chociaż nie obyło się bez problemu – siodełko ma szparę po środku i skóra nie chciała się równomiernie naciągnąć. Wynalazłem w domu cieniutką gąbeczkę (zwykłą gąbkę ciężko byłoby dociąć na odpowiednią grubość), wyciąłem kilka ‘profili’, nakleiłem i siodełko było płaskie. Zastanawiałem się jak obejść problem nanoszenia grafik. Naklejki na lakierze bezbarwnym odpadają z wiadomego względu – bo odpadają. Pod lakierem – mają jakąś tam grubość, do wyczucia przy macaniu i zauważenia przy przyglądaniu się. A więc trza było je pomalować przed naniesieniem bezbarwnego, czyli szablon. Pogrzebałem w necie – nigdzie nie znalazłem gotowych szabloników (czyżbym był jednym z nielicznych, którzy robią takie rzeczy? hmm…). Pogrzebałem więc głębiej i skleciłem projekcik. Lew i napis ze strony Peugeota, paski (i tu podziękowania dla KAZUMIego, który oświecił mnie, że owe paski to ‘szparunki’) poskładałem sam w PS’ie z graficzki odznaki stopnia starszego bosmana – takie tam krokiewki … Projekt wylądował w punkcie, gdzie wycieli mi to na ploterze. Z naniesieniem na ramę nie było problemu. Rebus pojawił się kiedy chciałem całość zabezpieczyć lakierem bezbarwnym. Kupiłem akryl. A pani w sklepie zachwalała, że taki mocny i oh i ah. Naniosłem 3 warstwy i co? Niechcący puknąłem ramą w drzwi wychodząc z piwnicy i dobrze się stało, bo już wiedziałem, że będzie więcej zabawy. Lakier odpryskiwał. Nawet dawał się zdrapywać paznokciem. Do poprawki. Na allegro wynalazłem lakier 2-składnikowy z utwardzaczem Motipa. To było to. Ale nie kupiłem go od razu. Polatałem po mieście i znalazłem mieszalnię farb 2 minuty ode mnie – ten sam lakier taniej niż na allegro ;-) Znowu piwnica i znowu zabawa. Pierwsza warstwa – OK. Druga to samo. Trzecia – WTF! Marszczy się jak skórka pomarańczy! Do dziś nie wiem czemu tak się stało, ale człowiek (już nie kobita) w mieszalni farb (jak zawitałem tam po drugą puszkę Motipa) powiedział, że to normalne. I zaś – wodny papier ścierny i niezastąpiona pasta polerska. Delikatnie zeszlifowałem zmarszczki, piwnica, pierwsza warstwa OK., druga – już zaczyna się coś dziać. Nie wszędzie tylko na jednej rurce. Ciśnienie mi skoczyło ale jadę dalej. I znowu lakier się marszczy! W końcu stwierdziłem, że nie będę pogarszał sprawy – zostanie jak jest. W domu znowu papierek i pasta polerska w dłoń, zeszlifowałem co miałem i tak zostawiłem. Nie widać różnicy w lekkim macie i połysku na pierwszy rzut oka więc mogę z tym jakoś żyć. Rama gotowa. Pozostała kwestia tylnego koła. Zakupiłem piastę piękną, filigranową za 10 ziko. Ale chyba za szybko. Ma ona bowiem 32 otwory na szpryszki. Myślałem, że znajdę odpowiednią, czyli oldschoolową, niskoprofilowaną i wąską obręcz na 32H, ale się okazało, że trafić taką to jak trafić ‘6’ w totka. Wymyśliłem sobie, że jednak spróbuję zapleść koło na zestawie 32H/36H. Gdzieś wyczytałem, że jest to do zrobienia ale trzeba być niezłym magikiem. Jednak nim nie jestem, bo nijak nie udało mi się takiego koła wycentrować. Kupiłem więc drugą piastę (dobrze, że też za 10 ziko). Niestety cięższa i masywniejsza. Na niej póki co zaplotłem koło i całkiem nieźle wygląda chociaż swoje waży. Ale z pomocą Ivana zakupiłem na ebajcu piastę Campy Chorusa za psi grosz i za miesiąc, jak do mnie dotrze, przeplotę koło. Ze sterami nakręcanymi na 1”, a przynajmniej takimi w ludzkiej cenie, jest lekki problem. Ale nie ma to jak sklepy, które oparły się kapitalistycznemu systemowi i jakoś przetrwały. Mam taki jeden w mieście. Tam nabyłem stery za 10 ziko, jeszcze ciepłe, ze świeżej dostawy. Inne bajery: - sztyca ze śrubkową regulacją pochyłu siodła - ‘skrócenie’ nosków poprzez ich zamontowanie od srodka pedałów – coby uniknąć ocierania o przednią oponkę podczas skręcania - skórzane gripy na kierownicy i oryginalne zatyczki Peugeot’a A oto i on w całej okazałości: Specyfikacja: - rama – Peugeot z ok. 1985r. - koła – NoName (ale pikne są) - korba – Nervar – 52T/170mm - łańcuch – Dartmoor Vert 1/8’’ - tylna koronka 18T - pedały – Wellgo M-21 - paski – Christophe - siodło – ZróbToSam - fajka i gripy – FromAllegro Całość, jak i każdy element z osobna poważyłem – wyszło ok. 8.5kg na wadze łazienkowej. W pracy mam elektroniczną wagę towarową, więc któregoś dnia z niej skorzystam. Minusy: - ubytki w lakierze - delikatny luz na widelcu (zostawiłem starą nabitą miseczkę bo nowe łożysko pasowało ale już miska z dołu glówki jest ciut szersza i stąd luz) - brak muf podkreślających ‘klasyczność’ ramy - trochę pomarszczone siodełko Moi wierni przyjaciele bez których rower by nie powstał – kawa i tabaxa (już wiecie skąd ten kolor ramy ;-)) I pamiętajcie - nie ufajcie kobiecie w sklepie z farbami! ;-) EDIT: Coś się sfakało z fotami. Poniżej link do zassania fot w lepszej rozdziałce i ostrzejszychszych. http://odsiebie.com/pokaz/2481240---aa0e.html Buzioolki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shem Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Nieźle się napracowałeś travisb. Efekt końcowy jest niesamowity. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 28 Kwietnia 2009 Autor Mod Team Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 PAD NA CYCKI !!!!! Travisb!!! Za######ista robota... OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elberet Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Zaciski to są te dartmoory na śruby czy co? Pikneee. Mnie sie udało namierzyć białe klamki i niedługo pokaże swojego raleigha. Teraz śmiga jako szosse, potem singiel. Do ostrego zrobie mu nowe kółko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
travisb Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Zaciski to są te dartmoory na śruby czy co? Dokładnie ten --> http://www.allegro.pl/item612637919_zacisk...maranczowy.html Nie chciałem szybkozamykacza. Musiałbym jednak wymienić ośkę na nakręcaną, a że nie robiłem tego wcześniej i nie chciałem już kombinować, kupiłem bolt-on'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grabarz Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Oł szjeeeetttt!!! Idę z laptokiem na zajęcia hippiczne na sprzęcie własnym;) Brak mi słów. Kupa roboty, ale efekt powalający. Gratulacje! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 travisb, naprawdę kawał dobrej roboty, rowerek cud, miód i orzeszki no i gratuluję wytrwałości w pracy nad tym projektem. Podoba mi się tym bardziej, gdyż sam posiadam klasycznego peugeota zrobionego na ss. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
travisb Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 To wporzo, że się podoba. Mi też, okrutnie! Prawdę mówiąc w ogóle nie czułem, żebym włożył jakiś wysiłek, trud w pracę nad rowerem - poprostu robiłem wszystko z mega ogromną przyjemnością i satysfakcją Teraz przydałaby się jakaś ostra nocna 3miejska ustawka - nawet dałbym Wam pomacać Peugeota haha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 28 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Travisb mega odlot z woblerami Rowerek piękny na maxa aż szyszka wymięka Musze go dotknąć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mastiv Napisano 29 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2009 ładny, ładny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubeon Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 tadam. moge już wystawić na widok publiczny. Fotki lepsze bedą jak mi sie obojczyk zrośnie i bede mogł normalnie aparat trzymać.. rama - vagacini. rury columbus gara (od pana Gromady) obręcze mavic revlex szytki vittoria rally 21 piasty formula (chyba) mostek - niewiadomo sztyca też niewiadomo kiera syntace stratos klamka syntace tt hamulec sh*tmano 600 korba campa record + suport chorus siodło selle italia flite Ti owijka jak i obicie siodła robione własnoręcznie pedzie pd-m540 stery fsa orbit waga 8.5 kg rower obecnie stoi w trenażerku, bo to moje jedyne legalne źródło endorfin przez najbliższe kilka tygodni... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mastiv Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 hmmm... pod względem sprzętowym wypowiadał się nie będę, bo przecież każdy składa to co chce, to co potrzebuje i to na co go stać (absolutnie nie pisze tego, bo sprzęt jest zły, po prostu podaję przyczynę braku komentarza w tej kwestii) Co do względów estetycznych, to po przeczytaniu krótkiego opisu i zobaczeniu miniaturek zdjęć byłem podjarany, po rozszerzeniu zdjęć, zapał troszkę opadł i zacząłem się zastanawiać czego brakuje, albo co jest źle, no i tak, ja bym tu wsadził ładnego baranka, mniejszy blat, a i haki torowe podkreślały by ładny wygląd... ...Ale się rozpisałem Świetny rower, a to tylko moje gadanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 4 Maja 2009 Udostępnij Napisano 4 Maja 2009 Bardzo fajny rower z "ładną geometrią", festyniarskie malowanie ramy z kolorystyką wczesnych lat 90' o dziwo w tym przypadku nie wadzi jedyne co mi nie pasuje to zielony pasek na oponach, moim zdaniem zestawienie z byczkiem jest bardzo spoko i bym go nie zmieniał, a poza tym duży plus za dobrze wykonane zdjęcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
travisb Napisano 5 Maja 2009 Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 Elegancko:) Całość ładnie się komponuje. Zastanawiam się jaką rolę pełni korek wciśnięty przy suporcie ... Podoba mi się też motyw z naklejką na, jakże pięknym, sztućcu. Szkoda tylko trochę sposobu zamontowania blatu w pająku korb - po wewnętrznej stronie - jakoś zbytnio ucieka to 'standardowi'. Szerokości i wiatru w plecy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubeon Napisano 5 Maja 2009 Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 korek służy do naciągania łancucha - wciskam miedzy koło a podsiodłową i łanuch napięty - wystarczy dokręcić śruby. A blat po wewn stronie - taka długość suportu. dość sobie krwi napsułem z włoskimi gwintami w suporcie, nie chce wiecej szukać a zielone szytki to wynik zamysłu przy tworzeniu roweru - żadnych czarnych elementów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 5 Maja 2009 Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 To w takim razie co tam robi czarne siodło i owijka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubeon Napisano 5 Maja 2009 Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 czarne?!? Może masz czarno biały monitor? może teraz bedzie widać kolor (CIEMNOZIELONY - tak siodło jak i owijka) obijanie siodła nowa skóra było z reszta już przeze mnie tu prezentowane. to było własnie TO siodło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lajtspid Napisano 5 Maja 2009 Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 U mnie też siodło i owijka wyglądają na czarne. Generalnie ładny sprzęt, z tym "czymś" czego nigdy nie będzie miał rower kupiony, a nie złożony. Jedyne do czego mogę się przyczepić to... fotosik. Mam wstręt do tego hostingu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
travisb Napisano 5 Maja 2009 Udostępnij Napisano 5 Maja 2009 Patent z korkiem - genialny w swojej prostocie:D Owijka z tej samej skóry, którą oprawiłeś siodło? Jeśli tak to jak się sprawuje? Wystarczająco miękka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pirek7 Napisano 10 Maja 2009 Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Witam, Po prawie rocznym czytaniu forum i polowaniu na części ukończyłem swojego ostrzaka. Dziękuję wszystkim forumowiczom za ich cenne uwagi, ale w szczególności chciałbym podziękować Kazumiemu oraz Ivanowi. 'Koksynier' wziął się z burzy mózgów kosa-kosynier-koks(pseudo) i wyszło koksynier. No to teraz specyfikacja: Rama: ? 56cm Rama kupiona na allegro już jako odmalowana, więc nie można stwierdzić pod jaką marką wychodziła, jednak jest na mufach Cinneli oraz posiada haki Campagnolo. Dodatkowo poprzedni właściciel miał na ramie naklejki 'Columbus' co sugeruje zastosowanie tych rurek w ramce. Widelec: Campagnolo Suport: Truvativ square 108 mm Korba Shimano 105 blat Stronglight Łańcuch Kmc k-710 Piasty ZENITH (dzięki Ivan!) klon novateca Obręcze Ambrosio Evolution 32 otwory Szprychy i nyple DT Opony i dętki Gommitalia Mostek 3ttt Kiera 3ttt (ucięty baranek) HamulecShimano 105 KlamkaTektro SztycaZoom Siodło Turbo Pedały Accent Noski i paski Christophe Przełożenie: 46/17 Sorki za jakość ale zdjęcia robione już wieczorem. Rower nie do końca dopieszczony, lecz weekend majowy za krótki Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KAZUMI Napisano 10 Maja 2009 Udostępnij Napisano 10 Maja 2009 Mi się bardzo podoba fajne estetycznie wygląda Zapodaj lepsze fotki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.