Skocz do zawartości

[ekshibicjonizm] Pokaż swojego sprzęta...


IvanMTB

Rekomendowane odpowiedzi

Do mojego urwisa założyłem dzisiaj nowe oponki Maxxis Detonator, przód 23, tył 28. Prześwity chyba ekstremalnie małe siè zrobiły, rzędu 2 mm :)

Jak w ogóle spisuje się 28? Subiektywna różnica oporów toczenia jest mocno odczuwalna? Ja mam już dość przebitych dętek i chcę założyć szersze opony, a teraz jeżdżę na 23C. Tylko, że od razu opory toczenia i masa się zwiększa... Niewsmak mi to:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu szerszej z tyłu? czemu to ma służyć?

 

co zrobiłeś z tamtymi oponkami?

 

W ciągu pół roku przebiłem 6 razy dętkę w tylnym kole na 4 różnych rowerach. Ostatni raz wczoraj na tych 18. Liczę że z 28 będzie lepiej.

 

Tamte oponki są do wzięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zalapalem 3 dziury w ciagu dwoch dni (700x23) mimo odpowiedniego cisnienia, ale i tak dobijalem do felgi na dziurach, i po tym zmienilem na marathony(700x28).. Roznica byla ogromna, ale szlo sie przyzwyczaic.. nie mniej jednak waza swoje..

 

Jesli utrzyma sie odpowiednie cisnienie w oponach nic nie bedzie je w stanie przebic... tak juz sa konstruowane.. Jesli bedzie zbyt niskie to zgarnie pod siebie wszystko.. jesli zbyt wysokie to wystarczy kamyczek aby przebic..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tam laduje 8 w przod i 9 w tyl, snejka nawet nie zlapalem jak przywalilem tylnym kolem w kraweznik (po ciemku, wysoki, za szybko i za pozno zauwazony), poza tym na tym cisnieniu dobrze mi sie jezdzi... nie daje tyle ze wzgledow na snejki. Ludzie powiadaja zeby dawac po 5bar, bo opory te same, a komfort wiekszy, a mi na takim cosnieniu jezdzi sie zwyczajnie beznadziejnie...

Jak cos opone ma przeciac to i tak przetnie, niezaleznie od cisnienia, choc niskie sprzyja sie wbinaniu kamyczkow. Oponki standard 23mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież w takiej powiedzmy dosyć hardcorowej sytuacji przy niskim ciśnieniu przy dużej prędkości na zakręcie opona może wypaść z obręczy. A poza tym rower pływa strasznie jak jest mało powietrza. Ja ostatnio nabiłem 7.5 i dla mnie jest idealnie, a mam sztywną aluminiową ramę, grubą sztycę 31.6 i kierownicę OS 31.8. W tym sprzęcie przy wyższym ciśnieniu czuć już fakturę asfaltu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio musiałam przejechać kilka kilometrów bez soczewek przy wadzie -3 i zjeżdżając ze ścieżki rowerowej nie zauważyłam, że trzeba bardzo dziwnie wykręcić i zjechałam po trzech takich długich i dość wysokich schodach i się dziwiłam, że nic nie strzeliło. Wtedy miałam chyba po 8, teraz próbuję więcej i na gładkim jest świetnie, jak wjadę do miasta to nie tak kolorowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niektórzy chcą by ich rower jeszcze się prezentował. Lubie jak mój rower dobrze jeździ i dobrze się prezentuje. Lubie na niego spojrzeć i pomyśleć wow, ale jesteś ładny. Nie wiem czy masz tak, że patrzysz na swojego i myślisz wow, ale jesteś lekki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki urwis się ostatnio trafił :)

 

rychu1_lo.jpg

 

 

dao - aż się łezka w oku kręci:) Niech Ci służy jak najlepiej! Oponki typowo na asfalt i tak też jeździłem, choć nie sądziłem, że przebijesz dętkę już w pierwszy dzień :P Widzę też, że mostek poszybował do góry, czyżby za nisko dla Ciebie? :P Pozdrawiam i życzę całych dętek;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dao - aż się łezka w oku kręci:) Niech Ci służy jak najlepiej! Oponki typowo na asfalt i tak też jeździłem, choć nie sądziłem, że przebijesz dętkę już w pierwszy dzień :P Widzę też, że mostek poszybował do góry, czyżby za nisko dla Ciebie? :P Pozdrawiam i życzę całych dętek;)

 

W pierwszy dzień nie przebiłem, bo w czwartym , ale takie moje szczęście do łapania gum, że kiedyś musiało sie to stać :)

Mostek był troszkę za nisko i plecy to odczuwały, poszybował więc 3 cm do góry i powoli się przyzwyczajam do pozycji lo-pro, sukcesywnie będę obniżał o 1cm, by dojść do docelowej wysokości. Do tego w planach mam drugi kokpit z riserem, na wypady do miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magik2208

A ja często powtarzam że wolę mieć np o pół kilograma lżejsze koła niż zrzucić kilogram na pozostałych elementach. Nie wiem jak tam waga Twoich kół, ale wyobraź sobie że zastępujesz 400 gram ogumienia szytką 260g, każdy obrót koła przychodzi dużo łatwiej. Ja teraz toczę na przedzie koło które całe waży 560 gram plus szytka 260g

Wrażenie jest takie jakby w ogóle koła z przodu nie było :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magik2208

A ja często powtarzam że wolę mieć np o pół kilograma lżejsze koła niż zrzucić kilogram na pozostałych elementach. Nie wiem jak tam waga Twoich kół, ale wyobraź sobie że zastępujesz 400 gram ogumienia szytką 260g, każdy obrót koła przychodzi dużo łatwiej. Ja teraz toczę na przedzie koło które całe waży 560 gram plus szytka 260g

Wrażenie jest takie jakby w ogóle koła z przodu nie było :D

 

U mnie około 1550-1600g komplet. Ciężko nie jest :P Trochę się obawiam szytek w mieście, a co dopiero koła 560g...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grzegosz

obręcz miche full carbon, stożek 38mm, masa 350 g, 24 otwory

piasta ultarlight 77g plus zacisk 32g

szprychy sapim laser

nyple sapim aluminiowe

 

magik2208

Złożyłem jeden klasyczny lekki komplet kół pod szytki, i jak pojeździłem trochę a później założyłem koła na oponach i aluminiowych stożkach, to wróciłem zaraz do domu i więcej na kołach pod oponę nie jeździłem. Teraz mam dwa komplety kół pod szytki i jedno koło z oponą na tył, żeby od czasu do czasu poświrować skidami na mieście.

 

Czego się boisz w szytkach?

Niektórzy myślą że przebicie szytki równa się z jej wymianą, ja w tym roku przebiłem tylko raz, a naprawienie kłopotu jest mniej problematyczne i mniej trwa niż wymiana dętki. Mam uszczelniacz tufo specjalny do przebitych szytek. Nie trzeba nawet wyjmować koła z haków. Odkręca się zaworek w wentylu, wlewa uszczelniacz, można pompować i jechać dalej. Wiadomo że uszczelniacz nie zaklei np większego przecięcia szytki, wtedy tylko wymiana i to samo tyczy się przeciętej opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szytka w mieście to nic strasznego, sam mam z przodu i sobie chwalę, choć nie mam aż tak lekko bo koło ok. 750g plus szytka ok. 300g ale i tak ładnie się toczy. Polecam wszystkim.

 

dao - wow, śmigasz tym po Opolu? Może kiedyś będę miał okazję zobaczyć na żywo, chociaż rzadko bywam w domu ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie ciśnienia to chyba każdy ma swoją wersję :P

 

Kiedyś ładowałem w szytkę nawet po 12 barów, ale jednak za bardzo trzęsie na bruku. Znalazłem gdzieś kiedyś w internecie tabelkę podającą ciśnienie na przód i tył zależnie od wagi jeźdźca, z którego wynika dla mnie jakieś 8.5 bara z tyłu i 8.3 bara z przodu to pompuję jedno i drugie na 8 atmosfer (z tyłu mam Ultrasporta, który i tak więcej teoretycznie nie przyjmie) i według mnie to jest optymalne ustawienie. Nie ma wielkiego ryzyka snejka a przy tym nie jest aż tak twardo.

 

Ktoś wcześniej wspominał o pompowaniu do 5 atmosfer - na cienkie szosowe laczki to według mnie za mało i łatwo przebić dętkę. Poza tym dobijanie do obręczy na każdej ciut większej nierówności też raczej dobrze na koło nie wpłynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...