dahek Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Mam problem z mufa suportu byłem pewny że jest tam gwint angielski kupiłem wkład suportu i mam mały problem a nawet duży bo wkład suportu ma jedną miskę z gwintem lewoskrętnym a drugą z prawoskrętnym a w mojej ramie są 2 gwinty prawoskrętne i teraz pytanie czy dobierze się cos do takiej mufy czy jest to jakiś wynalazek robiony w jednej firmie w danym czasie i z ramy nic nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bozar Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 takie wynalazki sa na allegro i dobeira sie do nich suport włoski;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dahek Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Dzięki za odpowiedz aż wstyd takich rzeczy nie wiedziec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zileon Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Wracając do waszych pytań o zmienne napięcie łańcucha względem położenia korby, może macie blaty biopeace. Blaty te były kiedyś stosowane przez schimano i mają fabrycznie nadany owalny kształt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
painmaker Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 zapomnij przetestowane i nie sprawdza się w ostrym łańcuch jest albo zbyt mocno albo za słabo napięty choć w teorii powinno działać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zileon Napisano 5 Września 2009 Udostępnij Napisano 5 Września 2009 Ale nie ja nie chce tego używać tylko ktoś wyżej się pytał jaki może być powód że w jego rowerze zmienia się napięcie łańcucha to ja podałem jedną z możliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emulov Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Witam Panowie, ja się wiąże z takim problemem - otóż po zmianie ramy ciężej mi się pedałuje. i nie jest to zmiana z torowej na szosową czy inaczej. Są to prawie bliźniacze ramy szosowe. Kiedyś miałem takie problemy ale to była wina piasty - stary Record (chyba jedyna piasta torowa w Toruniu w zeszłym roku, która nie kosztowałaby 400zł) - stożki nieoryginalne jakieś, "zaciągały" piastę i ledwo z miejsca ruszałem. Regulowałem to i miałem znowu spokój. Kiedy po roku stwierdziłem, że koniec z tym i zamawiam piastę miśka, moja ukochana rama pękła. Popłakałem popłakałem, ale też musiałem kupić nową ramę co oddaliło perspektywę kupna nowej piasty. No i wymieniłem tą ramę. Śmigam dużo na rowerze i duże dystanse nie stanowiły dla mnie problemu. Po zmianie ramy po 80 km ledwo wszedłem do domu po schodach. Następnego ranka poszedłem sprawdzić co jest. Piasta toczy się idealnie, suport też. Jedynym mankamentem był troche wyciągniety łańcuch, nie wchodził do końca na zęby. No ale zakupiłem nową bransoletkę i wymieniłem. Jeszcze nie jechałem dużego dystansu ale na krótkim nie czuje różnicy. Nadal wydaje mi się jakbym miał współczynnik 3,5 a nie 2,9. Troche się rozpisałem opowiadając historie całego życia, ale może jakieś sprawny umysł domyśli się co może nie chodzić albo chodzić tak jak nie powinno. Mam nadzieję, że to winna łancucha była i teraz wróci wszystko do normy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sath Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Musiałbyś napisać co znaczy "prawie bliźniacze" ramy. Czasem prawie robi wielką różnicę jak wszyscy wiemy A co do łańcucha to wnioskuję, że jeśli miałeś ten sam w starym sprzęcie i napiąłeś go tak samo, to nie powinien mieć wpływu na jazdę. Chyba, że zmieniałeś coś jeszcze albo inaczej go napiąłeś (za mocno?), to wtedy na pewno miało to odczuwalny wpływ na dłuższym dystansie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emulov Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Wymiary są takie same, geometria na moje laickie oko wygląda tak samo. Po zmianie ramy jeszcze trochę jeździłem więc łancuch mógł rozciągnać się jeszcze trochę, ale właśnie nie wiem czy to by wpłyneło. Ramka R.I.P: http://img148.imageshack.us/i/dsc06564i.jpg/ Nowa rama: http://img213.imageshack.us/img213/9057/dsc06590a.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mastiv Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 zastanowie się nad tematem, teraz napisze że jeżeli pomiędzy ramami nie ma dużej różnicy geo to i w jeździe tego nie odczujesz... dziwne to troche, może ci sie wydaje ?? zmieniłeś mostek i kiere, przez złą(inną) pozycje też mogłeś sie bardziej zmęczyć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emulov Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Wykluczam "wydawanie się". Mam taką sanfransiscową górkę przed domem, i wcześniej podjeżdzałem pod nią jak młody bóg,a teraz mam problemy żeby ją pokonać. edit. miałem ten set kierownica+mostek w niebieskiej ramie przed pęknięciem więc to nie to. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sath Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Hehe też miałem napisać o efekcie "wydawania". To naprawdę całkiem możliwe, psychika ma czasem spory wpływ na takie odczucia. Ale przecież nie będziemy Ci wmawiać, że wszystko ze sprzętem na 100% w porządku. Miałem napisać, że to przez mostek i kierę, bo pozycja faktycznie jest inna, ale skoro piszesz, że w starym też miałeś taki zestaw, to pozostaje już tylko ten łańcuch. Miałeś jakąś przerwę w jeżdżeniu pomiędzy tymi sprzętami? Nic innego już wpłynąć tak drastycznie nie może na twoją wydajność, chyba, że tamta rama była nasączona magią Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 może masz siodełko sprinterskie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emulov Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Hehe to wydawanie jest ciężkie do zanalizowania. Ale czy ból kolan też bym sobie wbijał - to chyba mój największy koszmar nocny , brak możliwości jeżdzenia przez kolana. Hmm jutro walnę więcej klocków to zobacze czy coś się zmieniło. Ze wszytskiego wychodzi, że chyba bardziej potrzebuje psychologa niż znawcy rowerów. Dzięki i pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mastiv Napisano 13 Września 2009 Udostępnij Napisano 13 Września 2009 to chyba mój największy koszmar nocny , brak możliwości jeżdzenia przez kolana. ja nie moge jeździć bo nie mam pieniędzy na opone, to bardziej żałosne i nadające sie na koszmar... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Varg Napisano 14 Września 2009 Udostępnij Napisano 14 Września 2009 sprawdź koronki , przednią piaste i napięcie łąncucha . BTW. bardzo łądna rama pinarello , Widelec ze starej ramy poległ ? jeśli nie to wsadź go do nowej i bdzie ślicznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emulov Napisano 14 Września 2009 Udostępnij Napisano 14 Września 2009 sprawdź koronki , przednią piaste i napięcie łąncucha . BTW. bardzo łądna rama pinarello , Widelec ze starej ramy poległ ? jeśli nie to wsadź go do nowej i bdzie ślicznie. Nie poległ, ale brakuje mu tak z 0,5 cm żeby można było go bezpiecznie zamontować. Dzisiaj już jeżdziłem, jest dużo dużo lepiej, choć to nie to co na niebieskiej ramie. Widocznie tamta miała moc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptx Napisano 14 Września 2009 Udostępnij Napisano 14 Września 2009 nowy suport kinex (wkręcony dobrze- sprawdzane przy wkręcaniu),nowy blat dura ace 42T,nowy sprocket 15t,nowy łańcuch kmc 710,stare tylko korby fsa vero...pomimo to łańcuch nadal nierównomiernie napięty w zależności od położenia korb. jakieś pomysły bo ja wysiadam ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tymczas Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Chcę kupić ramę do ostrego koła, jestem niestety kompletnym laikiem i nie wiem na co oprócz poziomych haków muszę zwrócić uwagę. Czy rama z "włoskim gwintem" będzie odpowiednia http://allegro.pl/item744585409_klasyk_cinelli_roz_56_cm.html (czy znajdę odpowiednie części w polskich sklepach). Znalazłem też taką ramę, może ta będzie lepsza http://allegro.pl/item741749999_dunska_wuscigowa_rama_schroder.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elberet Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 może na rozmiar ramy wpierw i co chcesz robić na rowerze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sath Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 Chcę kupić ramę do ostrego koła, jestem niestety kompletnym laikiem i nie wiem na co oprócz poziomych haków muszę zwrócić uwagę. Czy rama z "włoskim gwintem" będzie odpowiednia http://allegro.pl/item744585409_klasyk_cinelli_roz_56_cm.html (czy znajdę odpowiednie części w polskich sklepach). Znalazłem też taką ramę, może ta będzie lepsza http://allegro.pl/item741749999_dunska_wuscigowa_rama_schroder.html Ramy które podałeś są ok, ale różnią się znacznie rozmiarem (ceną też ) - 4 cm to przepaść jeśli chodzi o rozmiar ramy szosowej. Musisz poszukać na necie stron o dobieraniu rozmiaru ramy. Zacznij jednak od tematu http://www.forumrowerowe.org/topic/48601-vademecum-kupujacego-pierwsza-ramarower-pod-ostre/, tam jest podstawowe info. Jeśli chodzi o gwint włoski to jest to kwestia suportu. Raczej nie ma problemu. Na pewno dostaniesz na allegro od użytkownika centy55. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mastiv Napisano 22 Września 2009 Udostępnij Napisano 22 Września 2009 wielkość ramy http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/compact_road_frame_size.html oraz teksty od których zapewne większość z nas zaczynała, nawet jeżeli w pewnych kwestiach są nieaktualne to warto przeczytać http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/ostrekolo.html http://www.kolarstwo-szosowe.gda.pl/fixed_gear.html i w polskich sklepach, znajdziesz odpowiednie części, jak coś to wszystkich wskazówek szukaj na forum, a jak nie znajdziesz pytaj... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonton Napisano 23 Września 2009 Udostępnij Napisano 23 Września 2009 Witam się na forum! Jakiś czas temu zainteresowałem się ostrym i niedawno udało mi się kupić za nieduże pieniądze ramę szosową Gazelle. Jak się później okazało, rama jest na rurach Reynolds 531, więc chyba nie tak źle. Zakup był jednak dosyć spontaniczny i w związku z tym pojawiło się kilka wątpliwości. Najważniejsza z nich to wielkość ramy. Jest to rama 58cm, natomiast w zależności od źródeł znajduję, że do mojego wzrostu (180cm) powinienem mieć ramę - i tu pojawiają się rozbieżności od 54cm do 58cm. Dodam, że do tej pory jeżdżę na klasycznym mieszczuchu na kołach 28"z ramą 60cm i swobodnie mogę stanąć ponad nią (jakieś 2-3cm do krocza). Czy w przypadku ramy szosowej ma to duże znaczenie? Zostawić tą ramę i inwestować w nią dalej, czy może sprzedać i poszukać czegoś mniejszego? Ile może być warta taka rama gdybym sprzedawał? Z góry dzięki za odpowiedzi i pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elberet Napisano 23 Września 2009 Udostępnij Napisano 23 Września 2009 54cm dla 180cm to jakiś sloping pewnie. długość rurki poziomej też sie liczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johndoe2 Napisano 23 Września 2009 Udostępnij Napisano 23 Września 2009 Witam się na forum! Jakiś czas temu zainteresowałem się ostrym i niedawno udało mi się kupić za nieduże pieniądze ramę szosową Gazelle. Jak się później okazało, rama jest na rurach Reynolds 531, więc chyba nie tak źle. Zakup był jednak dosyć spontaniczny i w związku z tym pojawiło się kilka wątpliwości. Najważniejsza z nich to wielkość ramy. Jest to rama 58cm, natomiast w zależności od źródeł znajduję, że do mojego wzrostu (180cm) powinienem mieć ramę - i tu pojawiają się rozbieżności od 54cm do 58cm. Dodam, że do tej pory jeżdżę na klasycznym mieszczuchu na kołach 28"z ramą 60cm i swobodnie mogę stanąć ponad nią (jakieś 2-3cm do krocza). Czy w przypadku ramy szosowej ma to duże znaczenie? Zostawić tą ramę i inwestować w nią dalej, czy może sprzedać i poszukać czegoś mniejszego? Ile może być warta taka rama gdybym sprzedawał? Z góry dzięki za odpowiedzi i pomoc. Spokojnie możesz w nią inwestować jeśli górna rurka nie pozbawia cię przyrodzenia. Rama może będzie dla ciebie może trochę za długa, ale poszukaj sobie krótkiego mostka jak nie lubisz wyciągniętej pozycji. Możesz jeszcze obrócić sztycę tak by jarzemko wystawało do przodu (jeśli ma wyprzedzenie jakieś). Do tego przesunąć możesz siedzenie do przodu. Rama 54 to raczej przy slopingu. Klasyk dla ciebie to raczej tak 56, ale 58 też jest ok. Ja jeździłem na 62, która była na mnie przyduża wg teorii, do tego miałem długi mostek i bycze rogi. To kwestia przyzwyczajenia i nawyku. Ja lubię wyciągniętą pozycję, a nie lubię baranków, więc dla mnie długa rama i długi mostek była dobrą opcją. Najłatwiej ci będzie skombinować mostek 90mm, bo te są najpopularniejsze. Jak ci nie będzie pasował to możesz szukać krótszych klasycznych, choć o takie często trudno. Możesz też wsadzić redukcję pozwalającą na montaż mostka takiego jak przy sterach zintegrowanych i wtedy możesz sobie nawet zasadzić bmxowy mostek o 0 długości. Zainwestuj w tylne koło, tak żebyś za pół roku nie zmieniał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.