Mod Team IvanMTB Napisano 2 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Klaniam, Albo ja sie jeszcze nie obudzilem dokladnie po weekendowym lenistwie albo ktos sie stara tu na sile cos udowodnic. Coscie sie tak czepili tego wyprzedzenia? Jesli rozumuje i czytam poprawnie sebol11 pyta jaki widelec zasosowac aby przeswit miedzy gorna krawedzia opony a dolna krawedzia korony widelca byl jak najmniejszy. Odpowiedz a: Widelec torowy do dowolnego rozmiaru kol. Odpowiedz b: Kolo 27 cali do widelca na 28 cali Odpowiedz c: Rekodzielo malo artystyczne i bezpieczne przy aktualnym widelcu Odpowiedz d: Zamowienie widelca na miare Moze cos przeoczylem... Ale oswieccie mnie co ma wyprzedzenie - czyli na stan mojej wiedzy odleglosc o jaka os kola oddalona jest od srodka osi rury sterowej - do przeswitu widelca? OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 faktycznie. nie wiem dlaczego ale od razu pomyslalem ze pytanie jest o malo miejsca miedzy kolem a rurą. no wogóle nie wiem dlaczego:D jak tak to juz wogole wystarczy widelec szosowy taki bardziej i do tego opona 25mm lub wiecej, i trzeba mierzyć oczywiscie. i na zamowienie widelec to też nie jakies kokosy, kola 27cali sa klopotliwe, juz lepiej miec szytki niz 27cali. hej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebol11 Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Dziękuje za rady. Zdecyduje się na poszukiwania widelca torowego,lecz poszukiwania będą razem z rowerem,żeby po prostu widelec pasował(nie wyglądał śmiesznie) do geometrii ramy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 wiec pomysl o ramie nowej na zamowienie, chocby z biobajka, nie bedzie to wcale drozsze niz uzywana rama biorac pod uwage dzisiejsze ceny. a nowa zawsze nowa tzn bez korozji itp. no i mozesz ustalic sobie geometrie z kosmosu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebol11 Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Chętnie tylko,że: 1)mam już złożony rower i jeździ,tylko ten widelec mi nie pasi no i może kolor 2)w moim przypadku nie ma sensu inwestować w ramę na zamówienie, bo z racji kurierki czasami zdarza mi się zostawić sprzęt nieprzypięty na ulicy, więc strata byłaby dość bolesna. W nowe OK na sezon zainwestuje w takową ramę,ale to już będzie rower do jazdy a nie do pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grabarz Napisano 2 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Ivan! To chyba ja za mało sypiam - biję się w pierś i przyznaję, ze dokonując skrótu myślowego plotłem w temacie odległosci koła od rury dolnej ramy... Sorry zdecydowany jestem na ramę olsha http://www.sklep.olsh.pl/product_info.php?...products_id=501 Byyyłoooo!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 2 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Lutego 2009 Spoko-wodza Kerowniku Szukajka nie boli ptx. A ta googlowska na gorze strony dziala calkiem dobrze... OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 3 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 tej za 3o zlotych raczej nie kupuj:D swoją drogą te olsza to stare malowane czy zupelnie nowe? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 3 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Sprzedawca u Olsha mi powiedział, że w cenie ramy mogą zrobić malowanie, niestety jak oglądałem te ramy to trochę średnio są wykonane, tzn. widziałem np. spoiwo wyłażące z mufki czy coś takiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmi Napisano 3 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 3 Lutego 2009 Hola! A czego sie spodziewałeś po ramach ze wschodu? Chociaż jak na mój gust tak źle nie wyglądają. Jak ktoś jest z wawki to może podjechać na Gibalskiego. Wypatrzyłem tam nowe ramy szosowe (cro-mo) i jak pogadałem z szefem to okazało się, że będzie je przerabiał na ostre. Nie widziałem efektów, ale mówił że na pewno będzie wymiana haków i zmiana rozstawu widelca. O geometrie się nie pytałem. Już powinny być więc jeśli ktoś ma czas to może pofatyguje się objerzeć i opisać na forum. Aha... Rozmiar był jeden - 56. Koszt miał wynosić 250-300zl. Chyba bez widelca. Rama bez przeróbki to 100zł. Było na pewno kilka sztuk. Jak ktoś zna ten sklep to wie, że mozna się potargować. Jeśli ktoś juz o tych ramach wspominał to sorki, ale nie było mnie w interncie długo długo i mogłem coś przeoczyć. Jesli ktoś jest lepiej poinformowany, a wkradły się może do mojego posta jakieś niescisłości to proszę o sprostowanie. pzdr, mmi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 4 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Ja tam się po ramach ze wschodu niczego genialnego nie spodziewałem, po prostu informuję. Dzisiaj byłem na Gibalaku, chyba bardziej dla Was niż dla siebie i zdobyłem parę informacji o ramie: - rama spawana, - geometria szosowa klasyczna(bez slopingu), - stery na 1 cal, - oprócz zmiany haków i rozstawu widełek nie zostanie podniesiony suport, więc trochę lipton, - rura górna 57, - sprzedawnana bez widelca(ale w samym sklepie jest asortyment jbc), - podobno cena będzie znana za 2 dni, jak pierwsze przerobione ramy do nich przyjdą i będą znali dokładne koszty. Nie wiem czy to się opłaca, bo przecież za te 300zł są już rowery używane na fajnych ramach, chyba że jest jakaś różnica między hakami otwartymi od przodu i od tyłu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 4 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 - oprócz zmiany haków i rozstawu widełek nie zostanie podniesiony suport, więc trochę lipton, A moglbys wyjasnic coz lipnego w braku ingerencji w wysokosc suportu? Bo ja mam rame z przebudowanym tylnym widelcem oraz zmienionymi hakami i jakos nie zauwazam szczegolnych problemow... OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 4 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Myślę, że jak już ktoś dokonuje operacji wymiany haków, to warto dołożyć parę złotych, żeby te haki obniżyć(podwyższyć suport), w końcu zawsze bezpieczeniej. Poza tym tak jak pisałem, w wypadku kiedy nie obniża się suportu, to po co kupować taką ramę, skoro geometria taka sama i tanie używki spisują się równie dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 4 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 kurde, jak sie podwyższa suport za pare złotych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 4 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Myślę, że jak już ktoś dokonuje operacji wymiany haków, to warto dołożyć parę złotych, żeby te haki obniżyć(podwyższyć suport), w końcu zawsze bezpieczeniej. Poza tym tak jak pisałem, w wypadku kiedy nie obniża się suportu, to po co kupować taką ramę, skoro geometria taka sama i tanie używki spisują się równie dobrze. Wytlumacz mi prosze to bezpieczenstwo bom moze kiep i kmiot ale jakos nie widze zwiazku... Nie powiem teraz z czaszki ale tyl w mojej ramie musial sie obnizyc po zmianie hakow o dooobre 5 milimetrow Poza tym jak pisze undervolcano, przebudowa ramy w mufie suportowej to operacja za gruba kase. A haki mozna przelutowac za stowke... Przesadzasz MarcinN... OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 4 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 IvanMTB, nie rób sobie ze mnie żartów, dobrze wiesz, że wysokość suportu wpływa w oczywisty sposób na wysokość pedałów nad ziemią, dzięki czemu można mocniej się w zakręcie złożyć. Wiem, że może akurat Tobie to nie przeszkadza, ale myślę, że konstruktorzy ram torowych/fixowych umieszczają suport o jakieś 20mm wyżej nie dla jaj. Chyba nie do końca dobrze się wysłowiłem, podniesienie suportu, jako efekt obniżenia haków względem ich wcześniejszej pozycji, jako efekt uboczny otrzymuje się lekki odwrotny sloping. W tej chwili za cenę 180zł Gromada grzebie właśnie w mojej ramie, wymieniając haki, obniżając je, skracając widełki i zmniejszając rozstaw, więc nie mówimy tu o jakichś niesamowitych kosztach, w porównaniu do tych, które podobno mają być na Gibalskiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 4 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Caly czas uwazam ze dramatyzujesz. Jak juz zapodalem u mnie bez zbednego wariactwa haki daly jakies 5mm obnizki wzgledem oryginalu. Poza tym nie zauwazylem w liscie wymienionych przez Ciebie operacji jakichkolwiek manipulacji na suporcie. A to juz jest naprawde spora rzecz bo rame trzeba rozlutowac, skrocic rury glownego trojkata i zmatowac calosc na powrot. A haki i tylny widelec to tylko obciecie tych pierwszych oraz w wersji "solidna robota" wylutowanie i skrocenie tylnego mostu. Tyle... Mozna oczywiscie zrobic sprawe "po taniosci" i poprostu zaklepac most tak jak Kondej zrobil Grabarzowi w ktorejstam ramie... Dziala ale nie wyglada estetycznie... OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 4 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 ja tam ne kumam opcji z wymianą haków. jezdzilem na konwersji i konwersje tez maja swoj specyficzny urok, a po co udawac ze cos jest bardziej torowe niz jest? 150zl to niemalo, lepiej moze wrzucac do sloika. na pierwszy rozum, jezeli sie podniesie tyl a przod pozostanie jak byl to ten suport nie podniesie sie tyle co tyl ale jakąs wypadkową. nie wiem ile to, wie kto? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 4 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Klaniam, To nie zadne udawanie czy imitacja ale czysta praktyka. Kolo na hakach torowych latwiej naciagnac i napinacze powszechnie dostepne na rynku za smieszne pieniadze sa w 99 przypadkach na 100 wlasnie do hakow otwartych do tylu. Sam mam jedna rame przebudowana a druga nie i wiem ze naciaganie lancucha i ustawianie kola na standardowych hakach potrafi byc upierdliwe... A ze 150ziko to niemalo... Coz... Reczna robota i nie kazdy potrafi to zrobic Chcesz wiedziec ile to faktycznie bedzie undervolcano? Papier milimetrowy, ekierka, cyrkiel i smaruj OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 4 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Słuchajcie, ja nie neguję tego, że Wam absolutnie nie przeszkadza w jeździe na ostrym suport na wysokości szosowej, albo i niższej. Proszę bardzo, czujecie się bezpiecznie, jeździcie na OK już długo, ponieważ ja będę dopiero zaczynał z ostrym, chcę zapewnić sobie łatwy i bezbolesny/małobolesny start i wg. mnie wyżej umiejscowiony suport mi się przyda. Dlatego też ze swojej perspektywy oceniam, przeróbkę na Gibalskiego jako coś nieopłacalnego z mojego punktu widzenia. Gdyby nie to, że rama którą zanabyłem po taniości ma haki pionowo-poziome to bym się w ogóle nie bawił w takie przeróbki. Co do haków, to ja mam doświadczenia zgoła inne niż Ty Ivan, tzn. w rowerze z hakami otwartymi od przodu i wbudowanymi napinaczami koło ustawia się banalnie, za to w rowerze z hakami otwartymi od tyłu bez napinaczy idzie to dość ciężko, mimo że są kompatybilne z napinaczami, ale nie da się ich założyć ze względu na zbyt "blisko" ustawione koło. Czyli dla mnie wniosek jest jeden - o łatwości zakładania koła przy hakach poziomych świadczą napinacze, oczywiście nie neguję tego, że do otwartych od tyłu łatwiej je zdobyć, ale czasem ich założenie jest niemożliwe. Tak jak piszesz undervolcano, suport podniesie się o mniejszą wysokość niż haki, ale tak czy inaczej czasem właśnie te pare milimetrów może uratować przed cyrklem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 policzone, bez cyrkla itd za to z katalogiem cinelli w pedeefie. o jakies 3,3cm trzeba by podniesc tyl by suport poszedl 2cm.. liczylem baza kol metr , czejnstejn 40cm ale wszystko uproszczone a nie że to po ziemi a to po rurze. wiec duzo sie to jakos od prawdy nie rozni. no to nieduzo, to da rade jednak go podniesc. nawet geometria powinna sie zmienic na bardziej torową hej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grabarz Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Suport wyżej=kuper wyżej=człowiek bardziej ponad rowerem=mniejsze panowanie nad rowerem=mniejsze bezpieczeństwo. Przestańcie już, proszę bo tylko mieszacie ludziom w głowach tą gadaniną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team IvanMTB Napisano 5 Lutego 2009 Mod Team Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Klaniam, Kilka uwag: 1. Wiesz MarcinN dlaczego rowery torowe maja podwyzszony suport? Bo so na TOR. A tam przy extremalnych wychyleniach i przy samej konstrukcji toru nie masz czasu zastanawiac sie czy sie zmiescisz w winka tylko dajesz ile fabryka pozwoli i zdrowo rozpychasz sie lokciami. Kolesie ktorzy to robia, robia to zawodowo a i tak spektakularne dzwony sa na porzadku dziennym. Takze prosze - szczegolnie w swietle tego co zapodal undervolcano - nie opowiadaj dyrdymalow. Nawet na najgladszej szosie nie masz takich przechylen i przyczepnosci jak na torze. Faktycznie co moze i zdaza sie czesto to udezenie pedalem w kraweznik. No ale jak nie ma sie mozgu to nie powinno sie siedac na ostre... 2. Wyzszy suport to wyzszy srodek ciezkosci - masz absolutna racje Grabi. Patrz moje wynurzenia na temat dzwonow na torowkach powyzej. Jeszce raz tu podkresle ze samo przerobienie tylnego widelca i hakow nie zmieni wysokosci suportu w zauwazalny sposob. Jesli chcesz to zrobic w jakis naprawde dajacy sie odczuc sposob to jest to solidna i nietania ingerencja w glowna konstrukcje ramy. 3. Haki i napinacze. To ze Tobie akurat nie pasowaly napinacze do hakow otwartych do tylu to pech ale z latwoscia i bez problemu mozesz dobrac kilkadziesiat alternatywnych typow napinaczy do hakow torowych. Jesli zas chodzi o haki otwarte do przodu to pozostaje Ci liczyc na lut szczescia ze takie dostaniesz na starociach albo rzezbic samemu. A nie kazdy jest uzdolniony manualnie. Poza tym czytaj co pisze. A napisalem ze napinanie lancucha BEZ NAPINACZY bywa upierdliwe. Jak masz napinacz to nie zaleznie od tego jakie masz haki operacja jest mila i bezbolesna. A bez napinacza zawsze jest upierdliwie, na kazdych hakach... I jeszcze na koniec, nie moglem sobie odmowic... Jak chcesz bezbolesnie to sie nie bierz za rowery... Zajmij sie szachami lub brydzem sportowym... OSTRO! I. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
undervolcano Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 to sa takie historie o tym supporcie, takie legendy do straszenia. jak masz zachaczyc o kraweznik to 2 cm nie pomoga, co mozna sobie sprawdzic:D na torze maja tez krotsze korby i wogole. i to krotsze o centymentr. napinanie, jak czesto sie lancuch napina? ja czesto ne napinam. to irytujaca czynnosc:D to takie jak to sie mowi erban ledżend o tym supporcie:D wiekszosc ostrokolowcow wychowala sie na tekscie ostre kolo a sprawa polska itd i tam bylo o supporcie i wszyscy myslą że to prawda. bo to prawda. ale bez przesady:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinN Napisano 5 Lutego 2009 Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 1. konstruktorzy ram torowych/fixowych umieszczają suport o jakieś 20mm wyżej nie dla jaj. "ram fixowych" w rozumieniu ram pod ostre produkowanych do użytku na ulicach, a nie na tor, przykładów takich ram jest cała masa. 3. Kolo na hakach torowych latwiej naciagnac i napinacze powszechnie dostepne na rynku za smieszne pieniadze sa w 99 przypadkach na 100 wlasnie do hakow otwartych do tylu. Sam mam jedna rame przebudowana a druga nie i wiem ze naciaganie lancucha i ustawianie kola na standardowych hakach potrafi byc upierdliwe... Jak dla mnie to z kontekstu wynika, że haki "standardowe" to poziome otwarte od przodu, ale po tym co napisałeś przed chwilą wynika, że to po prostu haki poziome bez napinaczy. W takim wypadku to się zgadzam z Tobą w pełni 4. I jeszcze na koniec, nie moglem sobie odmowic... Jak chcesz bezbolesnie to sie nie bierz za rowery... Zajmij sie szachami lub brydzem sportowym... Stwierdzenie kompletnie bez sensu, czyli żeby jeździć na rowerze i być uznanym przez innych za prawdziwego mężczyznę/rowerzystę, trzeba zaliczyć kilkanaście wywałek najlepiej tak, żeby zostały blizny(hardkor rulz bijacz). Po prostu nie masz prawa jeździć, jeśli nic Ci się nie stanie? Ja jestem zwolennikiem czerpania maksymalnej frajdy z rowerowania, przy zachowaniu pewnych środków bezpieczeństwa, może być to kask, ochraniacze, albo np. geometria dostosowana do moich potrzeb.....zaraz, zaraz....czyżby morałem naszej ostatniej "gorącej dyskusji" nie było podobne stwierdzenie? Tj. każdy ma prawo do wyboru własnej geometrii, jeśli ma na to środki i chęci. Tak więc uszanujcie moje zdanie i po prostu nie nawracajcie, bo ja nawet nie chcę Was przekonać, że mam rację, tylko wyjaśniać o co mi chodzi. Aha i nie mogłem sobie odmówić... Jak chcesz jeździć na OK to zdjemij hamulce....a jak nie to zajmij się lepiej szachami lub brydżem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.