Skocz do zawartości

[drzwi]Jak zabezpieczyć piwnice?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Tia, złodziej się przestraszy zamknie drzwi... i nagle cisza. "Yhm" pomyśli sobie.

 

Nie kazdy alarm musi wyłączać się po zamknięciu drzwi, wystarczy dać jakiś schowany wyłącznik :)

Napisano

Alarm, który wyłącza się po np. po zamknięciu drzwi, (które go wywołuje), to D**A NIE ALARM i należy wywalić go na śmietnik (ew. przerobić).

 

A do kolegi od lookpikingu czy jak to się pisze... myślę, że włamy do piwnic z wykorzystaniem tej metody, to jakiś mały promil wszystkich zarejestrowanych. BTW z moich lokalnych obserwacji, ani jeden włam nie był zrealizowany tą metodą. Jakkolwiek oczywiście nie neguję, a wręcz polecam stosowanie wymienionych przez Kolegę kłódek itp.

Napisano

Dlatego , postanowiłem zainstalować na dniach ten mój alarm, powiadamiający na telefon, bez syreny (mieszkam na 4 piętrze).

 

Pozdrawiam

Napisano

a co powiecie na zamontowanie w piwnicy najpierw drewnianych drzwi z grubych desek i kłódka( na bolec )a za nimi karty z prętów zbrojeniowych 16mm i 13mm i dwie kłódki z atestem duże . Blok 2 piętrowy na wiosce (nigdy nikt sie do piwnic nie włamał) i nie wiem czy jest sens montować te karty

 

 

Kraty będą wyglądać tak sam będę spawał

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/237947e6abe9d640.html

Napisano

Wiadomo, że przeszkód dla złodzieja to nie ma, jak ktoś będzie chciał, to zrobi podkop. :)

Mam już grubą linę stalową, do przypinania roweru do rury i wcale tego łatwo nie było by przeciąć.

Piłka się ślizga, a nożyce nie dadzą rady. (rozpleść, na pojedyncze linki tez nie da rady).

Szlifierki nikt nie uruchomi, bo postawi cały blog na nogi.

Teraz pozostało do tej liny kupić dobrą kłódkę. Pozostaje pytanie jaką..

Napisano

Wcześniej pisałem ci jakie kłódki są dobre.

 

Co do szlifierki kątowe, gdzieś czytałem, że w Warszawie złodzieje przez ileś tam godzin włamywali się do piwnic od ok. 2 w nocy. Sąsiedzi to słyszeli, ale myśleli, że ktoś o tej porze robi remont :)

Napisano

Daj sztabę do drzwi w piwnicy i same zawiasy aby były zakleszczające się naprzeciwko. Ja tam rower i tak trzymam w domu na 4 piętrze.

  • 4 miesiące temu...
Napisano

coraz częściej słyszę, że włamywano się do domów, aby ukraść tylko rower :)

 

Ostatnio na AlleDrogo znalazłem fajny, niedrogi alarm 360 stopni: KLIK. Myślicie, że warto?

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Mój patent jest taki...

Rama z proflu stalowego przykręcona do podłogi + ciasno pasowana kłódka z atestem policyjnym. Łomem wyłamac sie nie da, pozostaje piłka do metalu i dużo czasu. Myślę, że na piwnicznych przeszukiwaczy zadziała odstraszająco.

Mieszczą się cztery rowery.

Jak ktoś jest zainteresowany, mogę uruchomić "produkcję"

Pozdrawiam

G.

grzegorz_33_33@wp.pl

post-135705-0-95422400-1295621595_thumb.jpg

post-135705-0-79668900-1295621601_thumb.jpg

  • 2 miesiące temu...
Napisano

Witam serdecznie , kilka miesiecy temu okradziono mi piwnice. Rower który tam byl nie byl zbyt duzo warty lecz teraz mam cos czego juz nie chciał bym stracic. Sprawa wygląda tak :

 

Wejście do piwnicy jest na zewnątrz budynku (kamienica) drzwi do piwnicy z grubej deski uzbrojonej blachą od wewnątrz.

moja piwnica:

drzwi drewniane z metalowymi przęsłami montowanymi na nity. Zawiasy na wierzchu. skobel wmurowany przez sciane na wylot do piwnicy, zabezpieczony śruba.

 

moj plan:

Alarm na czujke najchętniej w piwnicy i w domu . wmurowanie czegos w podłoge lub chowanie roweru do niepozornego kartonu który bede maskował drzewem lub innymi smieciami .

 

prosze o rade jaki alarm wybrac aby byl skuteczny , oraz jakie macie inne propozycje. Rower w domu byc niestety nie moze gdyz mam 25mKw .

 

pozdro

Napisano

chowanie roweru do niepozornego kartonu który bede maskował drzewem lub innymi smieciami .

 

I tak co jazdę?:P Musisz sobie zdawać sprawę, że jak ktoś będzie chciał zakosić rower to itak to zrobi..

Napisano

gdy włamali mi sie do tej piwnicy , to w kartonie leżacym pod pułka miałem spawarke warta 2kanty :P wiec mysle ze to nie jest tak głupie jak sie wydaje:D ale to tak profilaktycznie

Napisano

gdy włamali mi sie do tej piwnicy , to w kartonie leżacym pod pułka miałem spawarke warta 2kanty :P wiec mysle ze to nie jest tak głupie jak sie wydaje:D ale to tak profilaktycznie

 

 

spawarke... ale nie rower :) myślę że złodziej raczej zajrzy do kartonu o wymiarach 2x1,5 metra :)

Napisano

myślę że złodziej raczej zajrzy do kartonu o wymiarach 2x1,5 metra :)

Dokładnie :-) Pomysł bez sensu :down:

 

Po pierwsze primo solidne drzwi i zamki, po drugie primo ;-) kotwa w podłodze lub ścianie. Alarmy stawiam na końcu łańcucha zabezpieczeń.

Napisano

szukam czegos sensownego za niewielką kase, po wakacjach może będę mógł zainwestować poważniej...

Nie idź w półśrodki, bo to może się zemścić. Niewielka kasa (pojęcie wzgledne) to IMHO łańcuch z ogniwem 10mm i solidna kłódka. Całość przełożona przez ramę i jakąś rurę w piwnicy. Do przecięcia 10 milimetrowego łańcucha potrzebne są już solidne nożyce, więc z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że piwniczane gagatki nie będą takim dysponowały. Tu mała uwaga, jak obczają, że masz extra sprzęt i nastawią się na rower, to mogą być też przygotowani na taką przeszkodę. Tu powraca więc sprawa ciągu zabezpieczeń, czyli najpierw klata schodowa, drzwi, zawiasy itd...

Napisano

juz dogadałem się z sąsiadem ze piwnica bedzie zamykana od zewnątrz , solidne drzwi . W przedsionku piwnicy może będą kraty. ja niestety nie mam kasy na wymaine drzwi , więc musze zrobic kotwice , i zajeładny łancuch:)

Napisano

Ja również trzymam rower w piwnicy bo mieszkanie jest bardzo małe a mieszkam we 4 osoby.

 

1. Zakupiłem bezprzewodowy alarm do piwnicy za... 10 zł :) Co ciekawe działa wyśmienicie. Zdjęcie poniżej.

2. Wmurowałem w podłogę stojak na rowery w kształcie odwróconego U i przypiąłem do niego rower U-Lockiem.

3. Drzwi są zamykane na dwie kłódki atestowane: LOB Granit 2 i LOB Tantal.

 

post-127849-0-89068100-1301829296_thumb.jpg

Napisano

Noszę się z zamiarem zabrania roweru do mieszkania, ale zbyt dużo miejsca to tam nie mam. Powiedzcie jak sobie radzicie? Mam 4 piętra do przejścia, więc trochę tego jest... Ale nie w tym rzecz. Jeżdżąc raczej nie omijam kałuż czy innych syfów, po prostu przejeżdżam po nich. Jest w tym jakaś zabawa. Głównie w lesie, czy jak jadę w góry. Pod domem mogę sobie umyć rower i schować do garażu. A w bloku? Jak sobie z tym radzicie? Jeśli wyniosę usyfiony rower to i klatka taka będzie, a jak pójdę po coś do czyszczenia to jak wrócę już go pewnie go nie zastanę. Macie z tym jakieś doświadczenie? Trochę minie to zastanawia.

Napisano

@HairyHeeled, ja wnoszę do domu. Bez przesady, aż tak mocno kapać z roweru nie będzie żeby zabrudziło całą klatkę. Na panelach otrzepujesz brud, następnie odkurzysz, przetrzesz podłogę. Gorzej jak masz dywan :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...