nikodem Napisano 13 Września 2007 Napisano 13 Września 2007 a ja po deszczu tylko rower zostawiam w ciepłym pomieszczeniu żeby ładnie wysechł i następnego dnia małe czyszczenie, smarowanie napędu linek/pancerzy ślizgów hamulców piast i suportu nie tykam ponieważ nie mam narzędzi
banana frog Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 He, he, ja jak w maju zapodałem nowy rowerek, to zakładałem, że w zimie to w ogóle nie będę jeździł, żeby się przypadkiem nie niszczył... Do zimy jeszcze chwilka, ale pogoda coraz gorsza, a ja stwierdziłem, że nie będę trzymał roweru w domu tylko dlatego, że na zewnątrz się niszczy... W końcu nie kupiłem sobie plakatu roweru do oglądania, tylko rower do jeżdżenia. Unikam deszczu, ale jak już mnie dopadnie, to osuszam cały rowerek szmatką i czyszczę / smaruję łańcuch. A jak nie będę miał czasu, to być może nie zrobię nic... ale jeździć i tak będę! Houk!
kuhru87 Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 A ja jestem zdania, że po to kupuje się rower żeby go używać. Dojeżdżam do szkoły i pracy, i jestem 'zmuszony' jezdzić w każdej pogodzie. Nawet w najgorszym syfie. Po takiej trasie zwykle płuczę rower z błota, przecieram scierką łańcuch, oliwie go, daję też po kropelce w łożyska zębatek przerzutki, zostawiam do wyschnięcia. Powiedzmy, że na 4600km odkąd jeżdżę na rowerze, jakąś 1/4 tej trasy przejechałem podczas deszczu. Rowerowi nic nie jest, jezdzi prawie jak szwajcarski zegarek ; P
HomerWells Napisano 26 Września 2007 Napisano 26 Września 2007 Po jeździe w deszczu powinno się wyczyścić obręcze i klocki hamulcowe, ponieważ piasek powoduje, że klocki bardzo szybką się ścierają. Oczywiście raz na jakiś czas powinno sie przeczyścić napęd. Natomiast jeżeli chodzi np o rame to decydują względy estetyczne. Jednemu przeszkadza mała plamka błota a drugi lubi mieć uświniony rower:). Przynajmniej widać, że się jeździ w ciężką pogodę
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.