Skocz do zawartości

[Łańcuch] Rdza ? Cały pomaranczowy ?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam ,

 

Podczas jazdy na rowerze trafiłem na nawałnice , wiec i rower byl caly mokry ..

Odrazu po powrocie zostawiłem go na balkonie na 3 dni nic nie robiąc zapomnialem nawet pokrowiec nalozyc..

4 dnia oczywiscie szok lancuch caly pomaranczowy jak logo orange !

Zdjalem , przelecialem go szczotkami no ale nadal w pewnych ogniwach widac pomaranczowe plamy...

Wiec chcialbym sie poradzić co w zwiazku z tym.

Czy to jakos bedzie przeszkadzac?

Czytalem w jakims temacie ze dobrym sposobem jest wyplukanie lancucha w benzynie ekstrakcyjnej ?

A może łańcuch do wymiany?

Prosze o rade.

Desperat ! :rolleyes:

Napisano

najpierw wykąp go w pepsi/coli potem wykąp w benzynie ekstrakcyjnie + wyszoruj szczoteczką, potem nasmaruj i baw się dalej. miłej jazdy w deszczu i wiecej pamieci życzę:rolleyes:

Napisano

Prawda jest tak, ze po nasmarowaniu i przejechaniu 100km cala rdza ci ladnie zejdzie.

 

No ale skoro tak bardzo chcesz to czyscic to do coli i potem szczotka, najlepiej druciana. Potem oczywiscie smarowanie

Napisano

dziekuje za dobrą rade , w takim razie zrobie jutro tak :

1 ) wrzuce go na 30 minut do naczynia z cola , ( a potem przemyje wodą do sucha ;-) tak ? )

2 ) wrzuce go do butelki z benzyną ekstrakcyjną na 30 minut i tutaj moje kolejne pytanie co zrobić po wyciągnięciu łańcucha ;-)?

Napisano

...a przed nasmarowaniem odczekać kilkanaście (może 20) min., żeby benzyna wyparowała spomiędzy ogniw. Ja dla pewności odczekuję z reguło około 20-30 min.

Pozdrówko dopełniające ;)

 

PS. O, gerus mnie ubiegł :) ...

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Ja po powrocie z wyprawy nad morze mialem zupelnie pomaranczowy lancuch.

Nie pomogl fakt, ze po ok 2 dniach pobytu nad samym morzem sciagnolem lancuch

i wsadzilem do butelki z rozpuszczalnikiem na kilka dni (kilka dni rekonwalescencji

dla naciagnietego achillesa). Mimo szorowania lancuch miejscami mial pomaranczowy nalot,

z ktorym nie dalo rady nic zrobic, wiec nasmarowalem go FL i wrocilem do domciu.

Okazalo sie, ze po przejechaniu ok 150km wszystkie rdzawe plamy zniknely.

Napisano

Co do ekstrakcyjnej to jedyną stacją na jakiej ją widziałem to byl Orlen. Co do rdzy to cola, wd-40, brunox itp. Jedynie czego nie polecam to Cilit, bo skutki mogą być opłakane. Raz użyłem tego środka to na łańcuchu pojawiły się pęknięcia (na każdym ogniwie zewnętrznym) zaczynające się on sworznia w każdym możliwym kierunku. A i w ramach testów włożyłem do tego środka kawałek łańcucha na jedną noc, widok mnie przeraził.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

co innego taka rdzawka a co innego taka w zimie. taka nie wplywa zbyt destrukcyjnie na lancuch - jedynie kolor jest paskudny. powiem nawet ze jesli lancuch nie zesztywnial czyli nie zardzewial na ktoryms z ogniw to po prostu posmarowalbym go smarem do lancucha i pojechal na wycieczke. tak jak pisali poprzednicy - rdza zeszlaby sama od tarcia.

 

natomiast w zimie to juz inna sprawa. mieszanka wody lub sniegu z solą potrafi zniszczyc lancuch w sposob neuleczalny - gdybys pojezdzil w solance a pozniej zostawil rower na kilka dni to rdza wzielaby nie tylko lancuch ale i najprawdopodobniej kasete. rdza solankowa powoduje duzo wieksze spustoszenie a czesto zniszczenie powierzchni tak ze nawet odczyszczony lancuch wyglada tragicznie :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...