Radssonn Napisano 7 Września 2007 Udostępnij Napisano 7 Września 2007 (edytowane) Witam. Stałem się dzisiaj posiadaczem zestawu pedałów SPD Author A-comp 03 oraz butów Specialized MTB Sport. Moje pierwsze odczucia wobec pedałów są następujące: - sama idea świetna - ale trzeba opanować sztukę jazdy - jak dla mnie (laika w tej sprawie) mam za duży luz roboczy (pięta porusza się w płaszczyźnie wypięcia na odcinku około 3-4 cm. Może wynika to z tego że mam sprężyny skręcone na minimum (pomęczę się z nimi jak już opanuję sztukę jazdy:) ) - trochę przyciężkie (bynajmniej kiedy trzymałem je w dłoni). Poprzednie platformy (aluminium-plastik) były lżejsze Co do butów to jeszcze za wcześnie aby oceniać. Jutro jadę na Dalkowskie Wzgórza i tam cały zestaw przedzie ostry chrzest. po powrocie postaram sie zrelacjonować doświadczone odczucia. --- 09.09.07.: Więc tak: Wyjazd na Dalkowskie Wzgórza nie doszedł do skutku więc wybrałem się w bliższe mi rejony, ale również interesujące (Starorzecze Odry). W między czasie pobawiłem się ustawieniem bloków w bucie (teraz już but idzie w osi równoległej z linią ramy, zachowując oczywiście luz roboczy). Sprawy techniczne: "Kliki" działają bez zarzutów. Pewną trudność sprawia mi wpinanie się (nawet jak wydaje mi sie że blok jest we właściwym miejscu to nie zawsze jest to zodne z prawdą ). Może to kwestia wprawy a może "ból" konstrukcji" "klika" - nie wiem - okaże sie po dalszej eksploatacji. Wypinanie nie sprawia "JUŻ" problemu Po pierwszym padzie na glebę zadziałał mechanizm "Psa Pawłowa" Teraz pamiętam o ruchu wypinającym (wyrobienie go to największa trudność dla kogoś kto zaczyna jazdę w SPD. Cała konstrukcja (pedał+but) w terenie sprawdza się znakomicie (jak na przebieg 50km na razie). Nie zdarzyło się przypadkowe wypięcie a całość mocno trzyma. Zakres regulacji siły jest szeroki (możliwość regulacji co 1/4 obrotu sygnalizowana kliknięciem). Jako laikowi w sprawie SPD dało się zauważyć zwiększenie mocy czynnej kręcenia. Innymi słowy - na tą samą górkę łatwiej mi teraz wjechać na twardszym przełożeniu niż wcześniej na miększym. O kolejnych spostrzeżeniach poinformuję. Edytowane 7 Września 2007 przez Ecia nazwa tematu (klamerki) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinGoluch Napisano 12 Września 2007 Udostępnij Napisano 12 Września 2007 Rowniez mam A-Compy i nie moge o nich powiedziec zlego slowa. Waga ponad 10% mniej niz najpopularniejsze obecnie kliki M520. Dzialanie rewelacyjne. Gory, deszcz, bloto jak na razie nigdy mnie nie zawiodly. Cena nówek hmmmm ok 180zl i tyle bym na pewno za nie nie dal. moze nie tyle ze mozna kupic lesze w tej cenie co mysle ze niewiele im ustepujace M520 kosztuja ok 80zl. Ja za swoje dalem 30zl wiec cena smieszna. Dalem tylko dlatego tyle ze kuzynka dostala je z kolarka w sklepie a zakaldala odrazu Time'y. Osobiscie wyceniam je na max 100-110zl. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Radssonn Napisano 4 Października 2007 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2007 W związku z tym że, pedały są już ze mną trochę dłużej, dzielę sie z Wami moimi dalszymi spostrzeżeniami. * kupiłem je jako "czarne" - po niedługim jednak czasie można o nich powiedzieć że są "stalowa". Farba zeszła jako następstwo normalnego użytkowania. Pozostała tylko na osi. Oczywiście nie ma to żadnego wpływu na użytkowanie * po około 1000 km żadnych oznak mechanicznego zużycia. Obracają się tak jak na początku. * skręciłem sprężynę na większą siłę wypięcia (zaliczone 2 gleby - ale nic poważnego ). NIe wynikały on z tego że, była ona zbyt duża lecz z tego że czasami zawodzi "pies Pawłowa" * błoto - jeździłem w niezłym błocie które praktycznie czyniło że podeszwa buta była cała zalepiona. Wpinanie odbywało się bez najmniejszego problemu. Wydaje sie że, to zaleta ażurowej konstrukcji pedałów. Tak więc jazda w błocie na 5 Inne wrażenia: - jazda w klikach naprawdę jest świetna. Ktoś kto wymyślił ten patent powinien dostać jakiś medal. Przy zjeździe po szybkim single tracku trafiłem w miejsce gdzie dość mocno mnie podbiło. Na platformach wyrwałbym z siodełka jak z katapulty. Dzięki klikom - gnałem nadal w dół mając pod sobą swojego "dzika" Testuję nadal... ...i szykuję kolejna parę tych pedałów. Dla żony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fifi Napisano 13 Kwietnia 2008 Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2008 Odświeżam temat. Macie jakieś nowe spostrzeżenia etc. bo jestem nimi zainteresowany? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miecho87 Napisano 25 Czerwca 2008 Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2008 Używałem kiedyś takich. W błocie dałbym im 4+ ze względu na to, że błoto pomiędzy blokiem a klatką utrudnia wypinanie, zacierają się. Dodatkowo przednia część klatki jest rozcięta na środku, co owocuje tym, że przy niebezpiecznych sytuacjach, kiedy wypinamy się nagle albo gwałtownie klatka może się wygiąć (sprawdzone). Poza tym po przebiegu ok 5k km tuleja ślizgowa w środku się wyciera, bo łożysko jest tylko po zewnętrznej stronie pedału. Poza tym zgadzam się z przedmówcami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi