Skocz do zawartości

[Amorek SR XCR] Awaria wszystkiego


djmiki

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam.Patrząc na tą piękną deszczową pogodę postanowiłem troszkę poszaleć na moim biku po błotku,troszkę głębszych kałużach itp.I tu pojawił się mój problem.Gdyż po około 20 min takiej jazdy zauważyłem coś bardzo dziwnego w moim amorku Suntour XCR.Pierwszy objaw to taki że jak oprę się o kierę to już nie potrafię go dobić(każdy chyba wie o co chodzi :) ) a zawsze wcześniej robiłem to bez problemu.Poprostu strasznie się utwardził.Druga sprawa to brak jego płynności...Kiedy się ugina to tak jakby coś tam w środku przeszkadzało i tak przerywa...przy powrocie jest podobnie.Nie znam się na amorkach i nie wiem co mogło się z nim stać.Podkreślam że to jest jego pierwszy sezon i ma zrobione może 3 albo 4k...Z góry dzięki za odp.Pozdrawiam

Napisano

Jeżdżąc po błocie i ogólnie w jesiennych warunkach (dużo wody i całego syfu) i tak wszystko szybko wróci do "normy", ten typ tak ma, wiem coś o tym. Brunox nic nie da, najwyżej na chwilke jeżeli w środku jest dużo syfu. Jedynie wyczyszczenie ale... co zrobić żeby po jednej jeździe w hardcore błoto dalej był czysty to ja już nie wiem :)

 

EDIT: Generalnie mój suntour powoli "wracał do formy" po paru jazdach bez błota, nie wiem czy to się upychało i już nie przeszkadzało czy wypadało na zewnątrz ale praca się poprawiała, oczywiście nie do tego stopnia żeby "działał jak nówka" ale jednak.

Napisano

heavy_puchatek zrobię tak jak mówisz...czyli nic nie zrobię :P pojeżdżę trochę po asfalcie i może się wszystko ułoży a jak nie to pobawię się w serwis :) Dzięki wielkie

Napisano

Jeździłem na zasyfionym długo (jesień/zima było jakieś 3 tys a nie czyszczony w sumie przez cały czas użytkowania czyli przez 6tys) i luzy ma jakieś ledwo wyczuwalne, pewnie czysty też by dostał. Tak naprawdę suntoura należałoby czyścić po każdej jeździe w ciężkich warunkach a to przecież paranoja :D I tak xcr jest bardziej błotoodporny od mojego xcp z harmonijkami ale jak widać wszystkie tak mają, nawet axon kolegi całego sezonu bez serwisu nie wytrzymywał bo po prostu prawie nie działał.

 

PS: Luzów mój amorek może i nie miał ale w środku rozpacz. Golenie całe w rdzy, zatarte od jakiegoś piasku, woda pływała na dole w postaci daleko innej niż klarowna ciecz i w ogóle fajnie ;) Rozkręciłem go z czystej ciekawości i bynajmniej nie czyściłem tzn zabrałem się do tego ale szybko zrezygnowałem, wywaliłem jedynie elastomery.

 

EDIT: Hehhehe to zalewanie olejem to już legenda, nigdy nie próbowałem ale może warto :)

Napisano

heavy_puchatek ja mialem kiedys rst 381r (elastomer, sprezyna, jakies badziewne uszczelki + harmonijka) i po kazdej jezdzie na mokrym amor rozbieralem na czesci pierwsze, czyscilem i smarowalem smarem rst (ktory nawiasem mowiac byl swietny, szkoda ze juz go dostac nie moge). Efekt? Amor chodzil przez 3 lata perfekcyjnie, jedyne czego brakowalo to tlumienie. Plynnoscia pracy dorowywal judy xc mojego znajomego (o judy w tamtych czasach kazdy rowerzysta marzyl, kumpel zaplacil za niego 1200 zeta). Dodatkowo, do momentu kiedy mi rower ukradli amor nie mial zadnych! luzow. Nie chce sie spierac ale ciezko mi jest sobie wyobrazic sytuacje w ktorej amor z zardzewialymi goleniami nie zalapie luzow, przeciez to tak jakby obkleic je papierem sciernym :/

Napisano

Jakieś małe ma ale ciężko je wyczuć. Rdzą oblepione są dolne końcówki goleni, tam gdzie przypuszczalnie mogła stać woda albo co ;)

 

PS: Rozbieranie po każdej jeździe na mokrym, rispekt za samozaparcie :)

Napisano

Hehe dzieki :) Wbrew pozorom nie zajmowalo to zbyt wiele czasu:P Mialem komplet narzedzi "samorobek" dzieki ktorym operacja ta trwala moze pol godziny. Do czyszczenia goleni dolnych polecam male walki do malowania zrobione z gabki, dorobic do tego jakas koncowke i mamy piekny wycior ;P

  • 1 rok później...
Napisano
Ja się z takim problemem nie borykam ze swoim xcerem tongue.gif zalany olejem i się ciągle smaruje i błoto czy deszcz nie jest mu straszny ( sprawdozne nie raz biggrin.gif).

 

zgadza sie! naprawde rewelacyjna sprawa, teraz juz nie mam problemu z XCRem nawet pod czas przepraw przez rzeczki czy strumyki

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...