Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 4


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zrobilem 25 km na rowerku i spotkał mnie grad... wg ICM z nocy z niedzieli na pon ma byc juz snieg takze biale szalensto (czyt. zima) juz sie zbliza:) czas robic kolcowate oponki

Napisano

A ja dziś po szkole od razu jechałem na kursy prawa jazdy... ;/ Okropne nudy, ale niestety trzeba przez to przejść jeśli w przyszłym sezonie chce się samemu śmigać na maratony B)

Napisano

Dzis bike z Tomkiem, Arkiem , Krzyskiem and his Dad...

53km , troche poszaleliśmy po Bukowej w między czasie złapał nas deszcz nie dość ze zimno to jeszcze padać musiało... Rower z deka usyfiony , ale nic to :)

Jutro kolejny wypad tyle że szosa...

 

Dziś nauczyłem się rozpalać ognisko na rowerze :)

Napisano

ja dzis mialem sporo wrazen rowerowych...przejechalem 25km do bylej firmy...rozebralem rower na czesci i przenioslem je do innej ramy...wrocilem do domu, kolejne 25km :)

Napisano

:) wysiadając z windy ułamałem kolanem tylną lampkę

oczywiście jak na złość dzień przed niedzielą, kiedy to sklepy (z wyjątkiem jakichś gosportów) są zamknięte <_<

trzeba chyba zastosować tryb awaryjny polegający na przymocowaniu lampki do plecaka

Napisano

ja ciebie pociesze

straciłem przednią lampkę (przedział baterii uległ wyeksploatowaniu )

nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

wracałem z pracy korzystając z warsztatowej czołówki

i wrażenia były jak najbardziej pozytywne

wiec kolejnym źródłem światła będzie jakaś czołoweczka

Napisano

Właśnie zaliczyłem 1,5h czyszczenie roweru, z czego ponad 20 minut zajęła mi dolna rura - z płynem i na ciepło :D 3 warstwy jakoś zeszły (powaga, były wyraźne granice między kolejnymi weekendami :D) ale ostatnią przy samej ramie baaardzo trudno było usunąć :D I tak można jeszcze sporo wyskrobać z zakamarków roweru ale i tak ogółem jest pewnie z 1,5kg lżejszy :P

Napisano

jurasek nachodzą mnie głupie skojarzenia jak mógłby się nazywać odpowiednik czołówki oświetlający tył :P

tak czy siak nie dysponuję niczym takim, na szczęście znalazłem jakiś podobny pasujący element i lampka się trzyma, więc nie ma ryzyka że wracając z wyborów po zmroku zatrzyma mnie jakiś przedstawiciel odchodzącej władzy i zaproponuje mandacik :D

Napisano

ok. 17 km w spacerowym tempie. po drodze zaliczyłam komisję wyborczą :D

piękna pogoda... ale trochę zmarzłam, dlatego tylko godzinkę jeździłam :P

 

a czy wy już głosowaliście? :D

Napisano

Proste. I zaskoczyło mnie - była KOLEJKA <zonk> I to wcale nie tak dużo moherków, za to sporo młodych ludzi. Może się uda coś zmienić :>

Napisano

Tez bylem dzisiaj glosowac z malzonka i dzieckiem. Malemu wytlumaczylem, ze w ten sposob glosujemy za wybraniem odpowiedniego dyrektora naszej piaskownicy. ;>

Napisano

Dziś pojechałem sobie w całkiem inne tereny tj. Racibórz nigdy nie jeździłem po tamtejszych lasach i dziś postanowiłem się tam wybrać : jednym słowem "BAJKA" świetne, błotniste ścieżki, dobrze oznakowane nic tylko śmigać... Pojeździłbym troszkę więcej, ale niestety na dworku jest troszkę zimno i nie przyjemnie się tak jeździ jak nogi zamarzają i jest się troszkę mokrym ;p

Napisano

Rano wyczyściłem ten rower a potem pojechałem zabłocić... 75km z czego tylko jakieś 25 w terenie. Złapałem kapcia i zmrożonymi rękami zmieniałem. W oponie nie mogłem do szukać się kolca, od spodu nic nie było a od góry cała była oblepiona klejącym szajsem, więc niestety okazało się że coś tam gdzieś było i dalej schodzi :) W rezultacie do domu wróciłem super ruchliwą traską Wrocław-Poznań z 3 krotnym dopompowywaniem :)

Napisano

Od 13 do 18 na rowerze. Wpierw śmiganko u kumpla na miejscówce, porobiłem parę fotek.

Potem wybraliśmy się z większością ekipy do lasu w poszukiwaniu dropow [znalezlismy tylko 1 i to jeszcze niezbyt wysoki ].

Pod koniec zlapalem kapcia z przodu :) [w piątek miałem to samo]. Odkąd mam Continental Explorer to bardzo często łapię kapcie ~~

Napisano
jurasek nachodzą mnie głupie skojarzenia jak mógłby się nazywać odpowiednik czołówki oświetlający tył :voodoo:

tak czy siak nie dysponuję niczym takim, na szczęście znalazłem jakiś podobny pasujący element i lampka się trzyma, więc nie ma ryzyka że wracając z wyborów po zmroku zatrzyma mnie jakiś przedstawiciel odchodzącej władzy i zaproponuje mandacik :)

 

zbieg okoliczności polegał na fakcie , ze obok uszkodzenia Twej tylnej lampki , uszkodzeniu w tym samym czasie uległa moja przednia lampa

jazdę po ciemku przez las polecam raczej masochistom wiec musiałem skorzystać z latarki warsztatowej

 

skłaniam sie teraz w kierunku jedno diodowej lampy na razie zamontowałem bżdzidło 5 diodowe

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...