Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 4


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

dzisiaj była "akcja pkp"

 

po zajęciach udałem się na pkp, gdzie nabyłem drogą kupna bilet do Krotoszyna

nastepnie do pociągu, gdzie wygodnie rozsiadłem się i przeszedłem do przeglądu newsów ze świata

po dojechaniu na miejsce już czekał na mnie posłaniec (kryptonim: Brat) który przekazał mi kilka artefaktów:

-rower

-zielony finisch line

-bilet studencki do poznania

-bilet na przewóz roweru

wszystko odbyło się w mgnieniu oka

rozeszliśmy sie w dwie rozne strony - ja do pociągu

"Brat" opuścił dworzec

akcja była już prawie udana

jeszcze tylko kontroler... uff... nie przyczepił się do niczego.

po kolejnych kilku godzinach byłem już w Poznaniu

Akcja zakończona pełnym sukcesem, rower jest już ze mną i czeka na jutrzejszą jazdę:D

 

(naturalnie nie odmówiłem sobie rundki honorowej po cytadeli:D)

Napisano

Ja dziś szkoła szkoła i co ja tam robiłem jeszcze a byłe w szkole :P W końcu wróciłem oczywiście mundurka jeszcze nie mam bo jak ubrałem to strzelił i pojechał sobie hen hen na poprawki :P Potem rowerek pokręciłem jakoś godzinkę z mp3 mam świetny patent, kupiłem słuchawkę jedna wkładam do prawego ucha i słyszę co sie dzieje na drodze a muza to tylko tło :D hehe :D

Napisano

Dzisiaj tylko popatrzyłem na rower i jutro pewnie będzie to samo, wróciłem padnięty ze szkoły po rzeźni na fizyce i sprawdzianie z biologii. Potem chwila na kompie i lekcje + nauka. Jutro znowu rzeź na fizyce i do tego jeszcze pytanko z gegry :o, a w piątek sprawdzianik z historii. Zaś we wtorek mam 3 sprawdziany, z gegry, niemca i matmy. Kocham szkołę B) do wtorku będę miał już 17 ocen, ostry początek nam serwują ... Ja chce na rower, ale tak bez myślenia że trzeba wrócić na konkretną godzine do domu ;)

Napisano

Wieczorem pojechalem rowerem na boisko aby sobie pobiegac z kolegami. Dawno tego nie robilem i bylo calkiem przyjemnie. Potem wybralismy sie razem na krotki wypadzik rowerowy, podczas ktorego jak to z kolegami gadalismy o roznych sprawach. Majac 30 lat fajnie sie zalapuje dawne klimaty, w ktorych latalo sie z kolegami wszedzie i robilo rozne, dziwne rzeczy. ;>

Napisano

Ja już dzisiaj pojeździłem sobie całkiem nieźle:) oczywiście czysty trening (zjazdy i podjazdy:P)

w perspektywie: za chwile jadę oddać rower do serwisu na przegląd piast i dokręcenie suportu. Z serwisu prosto na uczelnie (jakieś 50 metrów;) ) po zajęciach po rower i do domu:)

Napisano

A spotkales gdzies dziadka na laweczce? ;>

na razie siedze w pracy, ale juz sobie tak po cichu knuje, zeby gdzies sie pod wieczor wyrwac i utytlac sie w blocie. Lubie blotko. Chociaz pozniej nie lubie myc roweru z tego syfu jaki sie do niego lepi.

Napisano

kurde powinnam wziac tylek w troki i umyc rower bo jest taki brudny ze az wstyd sie z nim pokazywac...

zeby jeszcze on byl brudny-ublocony... ale on jest brudny-brudny ;)

Napisano

A ja dzisiaj z 30 km na mojej miejskiej maszynie. Próbowałem z nią w teren wjechać, to nie dość że mnie dziś aż 6 psów goniło to jeszcze się przez nie zgubiłem w lesie. Rezultat był taki, że błąkałem aż znalazł się jakiś grzybiarz i powiedział mi jak wyjechać. Dodam, że pierwszy raz byłem w tym lesie, więc się nie dziwcie. Było to gdzieś w okolicy słociny. I tu do was pytanie: Jak radzicie sobie z upierdliwymi zwierzątkami jakimi są psy ??

Napisano

Jak duże to zwiewać i się nie oglądać, jak małe to zwiewać i patrzeć jak kopnąć gdy dogania, jak siedzi na drodze i się czai to jechać prosto na niego a poza tym zachować czujność jadąc przez wieś, nie wiadomo z kąd one wyskakują ;)

Napisano

przed psami sie ucieka jak probuja nas zatrzymac podczas przejezdzania rowerem przez przejscie dla pieszych...

nota nr 1. nie da sie uciec przed psem, jesli jest na rowerze...

jesli jest tu jakis, no offence :(

Napisano

u mnie 60km po pracy na Wzniesienia Łódzkie. jakoś mimo aktywnego urlopu dopadła mnie straszna znizka formy. chyba ze tak dziala jesienne powietrze

Napisano

upss nie pozostaje nam nic innego jak służyć pomocą przez panel admina , chętnych proszę o wiadomość na PW

 

dzisiaj odświeżyłem swoją przednia lampkę RHL w czasie czyszczenia spod scierającego sie stalowego koloru wychyliła sie piękna czerń , nie pozostało nic innego jak czyścik do wanny i teraz mam czarną odmianę przedniej lampy , teraz pasuje :)

 

pozostała kwestia oswietlenia tylnego , udałem sie na bazar i zakupiłem

 

http://www.allegro.pl/item249348288_nowa_l...nio_.html#photo

natężenie oswietlenia super tylko nie ma wskaźnika naładowania baterii wiec 7,50 zł kosztowała

z dwoma kompletami baterii

 

jazda z dynamem niezbyt mi sie podoba , moze we mgliste wieczory

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...