TomekW Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Nie wiem , ktory Michał był , zreszta on na pewno sam zda relacje Co do Wilka , hmm przeciął opone , pozniej troche sie poobijal i na mete przyszedł na nogach. Zawody naprawde udane,dopisala pogoda i frekwencja . Z tego co słyszalem bylo około 150 osob,co na 1 zawody jest chyba dobrym wynikiem.
kiniu2 Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Dzisiaj GryfMaraton (mój pierwszy xD). cienko mi poszło... 2 gumy złapałem na odc. 200m no i później nastał kryzysik ale dojechałem ;]
Fifi Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Ja dzisiaj przejechałem 16km, bo jestem zmęczony po 4 dniach zawodów. O 1000 post
Sixer Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 @ Fifi, nie bo 1001 post Dziś rowerowego zrobiłem nic, no zmieniłem opony pzdr.
bilskij Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 No wiec ja niedawno co wrocilem z wyscigu w Rzeszowie. Uwazam go za bardzooo udany. Zajalem 4 miejsce Trasa dla mnie jak marzenie trudna technicznie, fajne zjazdy i ciezkie podjazdy czyli to co lubie. Pozdro
johny89 Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Dzis nowa trasa. Tereny gorzyste ( jak nigdy ;p ). Jechalo mi sie super. Bylem zdziwiony ze mam tyle sily. W jednym miejscu na zjedzie przy 48km/h wchodzilem w zakret ok. 90stopni. Super sprawa Pogoda na rower byla dzis lux. Moze chwilami leciutki wiatr. Z dzisiejszego wypadu jestem bardzo zadowolony Szkoda ,ze od jutra znowu szkola. Dst: 62,75km Max: 53,1km/h Avs: 28,9km/h
Biera Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 a ja dzisiaj byłem na maratonie w lesznie maraton naprawdę godny polecenia, świetna organizacja, trasa dała w kość wszystkim. Nikt się takiego czegoś nie spodziewał - masa piachu i naprawdę niemal cała trasa górki - niektóre całkiem kilerskie. z moich obliczeń wynika że byłem 36/135 w open - ale trudno powiedzieć jak było na serio bo było kilka wersji listy, a oficjalna w necie jeszcze sie nie pojawiła. Na koncie mam też piękny lot przez kierownice z przejściem do fikołka:) zero strat, nic nie bolało, nawet fajnie było:D dzien uwazam za wyjątkowo udany aha- wygrałem jeszcze gumowego miśka na kierownice
bartekgib Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Po dzisiejszej krótkiej przejażdzce jutro czeka mnie i rower wizyta w servisie ...... Zrobione 17.5 km a tylna Alivio zaczęła "szaleć". Miało być z 40 km, ale musiałem zawrócić, bo nie dało się jechać. Nie wiem, co jej odbiło - wczoraj było dobrze a dzisiaj już coś jej do głowy strzeliło. Przez noc sie rozregulowała ? ? ? Pozdrawiam ! P.S. A na jutro planowałem dłuższy wypad ......
heavy_puchatek Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Pewnie oberwała w hak Dziś definitywnie ostatni dzień bez roweru. Było ich całych siedem. Siedem długich dni. Wprawdzie jeszcze całkowicie i absolutnie nie jestem wyleczony ale na tyle, że nic stać się nie powinno, jutro w traskę
Shadow265 Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 No coz, to i ja sie dopisze.. Zaliczylem dzis z Killem i ekipa z Tychow "rajd" rowerowy w bielsku. Mowiac zaliczylem czytaj- dojechalem w jednym kawalku i bez gleb co w spdach na takim rajdzie jest arcytrudne Dzieki za trase chlopaki i pozdrowka
Viviusek Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 a ja dzisiaj cały dzień na rowerku od 9:10 do 19:40. Byłem na jeździe z miasta i jestem zadowolony prawie 100km w bardzo miłym towarzystwie zrobione. Rowerek i ja cały w błocie musze jutro sie wziąć za czyszczenie go i regulacje. Zamówiłem dzisiaj sztyce kierownice mostek i gripy ciekawe kiedy do mnie przyjdą.
Mod Team Odi Napisano 23 Września 2007 Mod Team Napisano 23 Września 2007 Temat mojego piszczącego roweru powraca jak bumerang. Dziś jadę i co? Dalej k... piszczy! Wykręciłem X-9, zdemontowałem kółeczka, wszystko dokładnie wyczyściłem i nasmarowałem. Jak jutro wyjdę na rower i usłyszę pisk to oddaję rower pierwszej osobie która się po niego zgłosi A poza tym 27km, większość w terenie. Świetnie było tylko zdecydowanie za dużo pajęczyn przyjąłem na twarz.
baksik22 Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 Odi ja się już zgłaszam jak coś jak się zepsuje to wysyłaj od razu
Ecia Napisano 23 Września 2007 Autor Napisano 23 Września 2007 A może to pedały ci piszczą? Moje czasem piszczą - a konkretniej: piszczą podeszwy w konfrontacji z pedałem. Pozdrówko lokalizujące ...
Sintesi Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 wiesz co odi! tak mnie teraz natchnelo i cos mi sie przypomnialo...jakie masz piasty? jesli uzywasz piasty z gumowym uszczelnieniem (lx, xt itp) to sprobuj psiknac kropelke oleju miedzy korpus piasty, a gumowa uszczelke. dzwiek wydawany przez skrzeczaca uszczelke jest bardzo podobny do tego, ktory wydaja pozbawione smarowania koleczka przerzutki.
jurasek Napisano 23 Września 2007 Napisano 23 Września 2007 taryfa z Kołobrzegu do Piły ok 500 zł , no to sie opłaca Odi rano proszę czarną kawę i dwie łyżeczki cukru wycofałem swoje zgłoszenie z kołobrzeskiego maratonu , nie bede miał czasu , nawet nie mam co wyrywać z głowy depresja
siwyex Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 A ja dziś z samego rana telefon na pocztę i odbiór paczki w której znalazłem : Dziś po południu jak wróce ze szkoły będe się bawił w montaż, a teraz zmywam do szkoły PS. Musiałem się pochwalić ;p
Xsystoff Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Lekki skurczybyk. W jakim jest stanie? Bo cena mniejsza niz za nowego XCM
bartekgib Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 siwyex - czy Ty kiedyś będziesz miał jakąś część dłużej niż ....... 28 i 3/4 minuty ? ? ? ? Ja na razie 8.41 km ze śrubokrętem w ręku, aby tylną przerzutkę ustawić odpowiednio (przejechałem 300-400 m, zatrzymać się, kombinować, i tak w kółko aż doszło do 8.5 km ). Okazało się, że powodem chrobotania itd. było po prostu zapiaszczenie wszystkiego. Trzeba było zasyfić cały duży pokój, żeby zaczęło to konkretniej chodzić . Zaraz kolejny wypad. Ale najpierw - kto nie smaruje ten nie jedzie. Pozdrawiam !
Mod Team Odi Napisano 24 Września 2007 Mod Team Napisano 24 Września 2007 Dziś rozpocząłem mój trzydniowy urlop. I rozpocząłem go bardzo przyzwoicie - 51 km, avg 25,33 km/h Dawno tyle km nie przejechałem A piszczenie... po smarowaniu kółek przerzutki jest lepiej, ale nadal zdarzy się że coś kwiknie. Na 99% jest tak jak mówi Ecia, czyli skrzeczy but - pedał. Poza tym maszyna spisuje się naprawdę świetnie więc tak łatwo go nie oddam Po kąpieli łańcucha i smarowaniu śmiga naprawdę gładko.
jurasek Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 ODI ja proponuje z mp3 jeździć wtedy naprawdę nie słychać żadnych pisków jeszcze jutro 8 godzinek odwalę i witaj wolności na 2 tygodnie
bartekgib Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Przed chwilą była przejażdzka i znowu ten sam kłopot - na 1,2,3,4 i 5 przerzutka szaleje ...... Coś czuję, że Alivio nie lubi zębatki 34. Chyba z lekka sobie z nią nie radzi bo na 1 wchodzi TOPORNIE. Czeka wizyta w servisie. Pozdrawiam !
QWEY564 Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Czeka wizyta w servisie. eee... zanim się tam wybierzesz to sugerował bym spróbować ją wyregulować samemu... no chyba że masz "gwarancję" jeszcze i mogą się czepiać w serwisie... tak czy siak samemu zawsze lepiej, pewniej no i lepiej poznasz swój rower...
Biera Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 ja właśnie wróciłem z roweru miałem przygodę bardzo niemiłą wydarł za mną owczarek niemiecki:/ na szczęście udało mi się uciec... no nie było to fajne doświadczenie...
heavy_puchatek Napisano 24 Września 2007 Napisano 24 Września 2007 Bartek a ja dalej obstawiam że oberwała w hak i trzeba użyć siły W końcu wyszedłem na rower! Zrobiłem trochę ponad 60km i było fajnie, poza tym że w jednym miejscu spotkałem rolnika, który orał sobie w najlepsze zielony szlak... Niestety był wyjątkowo głupi i po dłuższej dyskusji z nim pojechałem dalej
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.