bartekgib Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 34 km. Po mieście i troszkę poza nim. Spotkałem koleżanki, które jakże sie podniecały moim rowerem - aż się spociły No i fajnie. Pogoda elegancka, krótkie spodenki i te sprawy. Rowerek looz - jedynie przednia przerzutka marudzi ( przerzutka na 6/7 biegów przy kasecie 8 - rozumiecie o co chodzi z wózkiem ). Pozdrawiam !
bilskij Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 A ja sie rozchorowalem buu. Trzeba do niedzieli wyzdrowiec bo wyscig xc w Rzeszowie Pozdro
Shadow265 Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 Ja sobie dzisiaj majac godzinke wolnego po szkole pojechalem na Debowiec i z powrotem, od tak dla relaxu
siwyex Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 A ja dziś porządnie wypucowałem rower po sobotnim maratonie... Może jak dobrze pójdzie to jutro się gdzieś przejade
Viviusek Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 jak na razie ciągle nic czekamy do środy bo wcześnie kończe zajęcia ;P to sie przejade gdzieś dalej. 23 jazda z miasta ;D będzie pewnie z 80 km wolnym tempem
bartekgib Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 "Dobite" 17 km, więc wynik na dzisiaj 51 km. Spotkałem po drodze balon, leciał dokładnie ponad mną. Ale nie chciało mi sie telefonu wyjmować i robić fotki Pozdrawiam !
evo Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 Kula pewno za szybko zjeżdżałeś, chciałeś to mieś jak najszybciej za sobą Rower cały?
KuLa2030 Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 Nom prędkośc zdecydowanie za duza, predkosc na tym zjeździe musi być minimalna... no ale nic ,człowiek uczy sie na błędach Rower chyba cały chyba bo nie widze zeby było cos nie tak, zobaczymy moze jakies rysy będą ;]
omen Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 dziś wycieczka z koleżanka z piekar :] 49km i średnia 23km/h pogoda wrecz idealna nie za ciepło i nie za zimno:] i to by było na tyle :]
kantele Napisano 17 Września 2007 Napisano 17 Września 2007 dzisiaj sie próbowałam ścigać z jednym gościem... zupełnie nierowerowo ubranym no i ja 30 km/h a on mnie wyprzedził i tyle go widzieli... oO
bartekgib Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Pojechałem do "ex" dziewczyny - padał już deszcz. Zostawiłem rower u niej na podwórku. Wróciłem po 2 godzinach dosłownie "obfitego" deszczu a tu rowerek ...... zalany jak Kwaśniewski po wizycie u Putina Pięknie cały jakby go włożyć na 2 dni do wanny. No to trzeba było wsiąść ( tzn. stać, bo przecież siodelko jakby "wodne" ) i zasuwać do domu. W domu elegancko go przetarłem i rowerek jest jak nówka. Jedynie klocki hamulcowe zaczeły się "sypać" i miejsce styku z v'kami na obręczy mam czarniutkie jak po smole. Pozdrawiam !
Sixer Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 o kurcze wszyscy chorzy ja też Zawiozłem rower do kumpla żeby zmienił mi korby i to tyle z rowerowych ;d pzdr.
TomekW Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Mnie tez choróbsko bierze ale walcze.Szprycuje sie gripexem noc i juz 3 dzien daje rade Faktycznie sporo ludzi choruje ... Oczywiscie jak zawsze musialo mnie zlac . Jak nie wieje to leje a teraz i jedno i drugie . Przeca jeszcze lato mamy!
romek91 Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Bartekgip jak mogłeś zostawić rower na podwórku i na dodatek na deszczu ?? Ja nie smigałem caly tamten tydzien, w weekend sie wyrwałem na jakieś króciutkie przejażdżki. A teraz znów, nie jeżdże. ech.. ta szkoła ;/ p.s Nie jestem chory
Biera Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 No ja miałem ostatnio kilka rowerowych dni Przegoniłem dziewczynę po całej okolicy, a ona spisywała się bardzo dzielnie i (prawie:P) nie marudziła:)
siwyex Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Ja od niedzieli nie śmigam i już zaczynam się denerwować Myślałem o maratonie w Istebnej lecz ciężko na razie z kasą (ponieważ na taki maraton trzeba liczyć min 100zł) Ps. Tez nie jestem chory, byc zahartowanym to podstawa ;p
KuLa2030 Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Bartekgip jak mogłeś zostawić rower na podwórku i na dodatek na deszczu ?? Ja nie smigałem caly tamten tydzien, w weekend sie wyrwałem na jakieś króciutkie przejażdżki. A teraz znów, nie jeżdże. ech.. ta szkoła ;/ p.s Nie jestem chory Kross zawsze da rade... p.s zdrowiutki
heavy_puchatek Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 Zahartowanym to podstawa aha Ostatni raz byłem przeziębiony jakieś 2-3 lata temu a ostatni raz kiedy nie poszedłem przez to do szkoły to chyba w podstawówce W zimie codziennie wracałem przemoczony jak się da, zmarznięty ale nic, za to teraz, w połowie września po prostu mnie "coś" rozłożyło i co zrobić, się gorączkuje 2 dzień co nie? A w sobotę chciałbym wyścig pojechać ale jak mam być jeszcze słabszy niż zwykle to się chyba nie będę ośmieszać. Zakładając że zdążę wyzdrowieć
kantele Napisano 18 Września 2007 Napisano 18 Września 2007 heh ja odkad zaczelam jezdzic na rowerze niezaleznie od pogody to najgorsza choroba jaka mi sie przytrafila to katar zreszta mam go permanentnie bo mam alergie, wiec sie przyzwyczailam... a dzisiaj mnie zlapal deszcz a chwile potem grad oO na szczescie krotki
bartekgib Napisano 19 Września 2007 Napisano 19 Września 2007 Bartekgip jak mogłeś zostawić rower na podwórku i na dodatek na deszczu ?? 1. Jak mówi siwyex - Kross da radę 2. Przyjazd do domu, szmatka w łapę i rower czyścizna jak nówka a nawet lepiej. Kross ma to do siebie, że im więcej jeździsz - tym lepiej wygląda Pozdrawiam ! P.S. Zaraz wyskok gdzieś.
Viviusek Napisano 19 Września 2007 Napisano 19 Września 2007 Kross lepiej wygląda jak sie więcej jeździ ponieważ błoto zakrywa napisy firmowe i nie da sie go rozpoznać <lol>
esc0bar Napisano 19 Września 2007 Napisano 19 Września 2007 Tak dbam o swojego Kross'a Level A6, ze jak go myje, to brud w okolicach napisow osobiscie usuwam jezykiem. ;>
WojteK! Napisano 19 Września 2007 Napisano 19 Września 2007 Ja dzisiaj w klubie pobiłem swój rekord 20km w 36min ze średnia 33,1km/h
Viviusek Napisano 19 Września 2007 Napisano 19 Września 2007 Dzisiaj dzień rowerowy powrót ze szkoły wymiana ogumienia [prawie jak zespół F1 Kubicy xD] no i wyjazd w trase zrobione lekkie 30 km prawie i zadowolony. W piątek świętuje Dzień bez samochodu. Przejazd ulicami rowerzystów a później impreza dla nich. W niedziele Jazda z miasta czyli z cyklu rodzinna jazda na kiełbaski w puszczy ^^ ogółem piękny tydzień
jurasek Napisano 19 Września 2007 Napisano 19 Września 2007 1 cm wysunięcia sztycy podsiodłowej oraz korekta kąta ustawienia siodełka i w końcu znalazłem przyczynę drętwienia nogi
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.