Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 4


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Przyszedłem sobie dzisiaj z szkoły i choć pogoda była ok to nie miałem chęci zbytnio kręcić na świeżym powietrzu, więc rower w trenażer jak wczoraj puściłem sobie film i tym sposobem kręciłem godzinkę na trenażerze w domu. A właśnie wiecie że na trenażerze jeździ sie całą godzinę pedałując :P, Bo jadąc np na świeżym powietrzu to można na chwile przestać bo samo się potoczy, a tu jak przestaniesz to koło się zatrzyma i od nowa to rozkręcać :). Jutro może wybiorę się na rower na szoskę o ile będzie mi się chciało po szkole a jak nie to trenażer :D

Napisano

a ja właśnie wróciłem z Lublina gdzie dowiedziałem się jak działa TVP i na jakiej zasadzie są robione filmy. Chcesz być dobrym filmowcem? musisz umieć czekać... i czekać... i czekać... i czekać. No takiej niezorganizowanej ekipy to ja jak żyje nie widziałem (a wbrew pozorom jeśli chodzi o współpracę z różnymi środowiskami to mam duży dobytek) No ale koniec końców robiłem za ruska przy kręceniu filmu o Andersie:D i nawet dostałem efektowny strzał w plecy podczas ucieczki:D.

 

Poza tym - tak z rowerowych to doszły do mnie rogi wcs i torebka podsiodłowa treka - dzięki dla deathmount. Podobno dzisiaj, kilka km ode mnie bedzie przejeżdżał TdP... trzeba sie bedzie urwac na chwilke z pracy:D

 

edit: eee właśnie spojrzałem na mapę:/ przejeżdża jednak za daleko jak na krótkie urwanie się z pracy:/ może w przyszłym roku

Napisano

dzisiaj odstawiam Mamuśke do domu po okresie rekonwalescencji , od jutra rehabilitacja w szpitalu rehabilitacyjnym w białogardzie , na zakończenie pobytu w kołobrzegu spacer po plaży

tylko z rana wstawie limuzynke do Faramu bo szprycha sie urwała i przeciąg straszny sie robi jak jade

Napisano
ej... gdzie taką robotę można dorwać? jak TY to robisz?

Hm... ano tak troche przypadkiem.

Otóż jestem harcerzem i należę do jednej z najbardziej znanych drużyn w Polsce. Na stanie drużyny posiadamy ogromny namiot typu Anglik. Oryginalny z 1952 roku - dokładnie taki jaki anglicy używali podczas wojny. W sierpniu byliśmy na ogólnopolskim zlocie harcerzy. Robiliśmy za atrakcję zlotu bo budowaliśmy namioty na drzewach. Wśród całej masy różnych gości przez nasze obozowisko przewinęła się Anna Fotyga w towarzystwie Prezydenta Polski na uchodźstwie. Ten był zamieszany w ten film i zaproponował nam statystowanie przy tym filmie i pomoc w postaci wypożyczenia namiotu. No i w ten zawiły sposób trafiliśmy do TV:)

 

a dzisiaj... zaspałem do pracy. trudno, nie ide

  • Mod Team
Napisano
a dzisiaj... zaspałem do pracy. trudno, nie ide

 

Ile ja bym dał żeby móc tak zrobić i z takim luzem powiedzeić "nie idę" :)

Napisano

Udało się znaleźć chwile na rower ;] Na początku zrobiłem 12km sam po czym spotkałem Adamickiego i razem chwile się pokręciliśmy po lasku i sruu na ,,szose " :D

36.47 km ;]

 

No i jeszcze przyjemniejsza wiadomośc jest taka że dziś stuknęło 5000km :) (dokładnie 5008km)

Napisano
No to Przeor może się gdzieś jutro spotkamy bo wybieram się do Wrześni na start TDP. Jak sobie pojadą to jadę z ekipą z Gniezna do Małpiego Gaju trochę powariować.

Niestety dopiero teraz przeczytałem :) więc musimy poczekać na następny TdP :D . Jak tam było w Małpim Gaju? Powariowaliście?

Napisano

ja juz bez roweru jestem czwarty dzien :( bo dopadla mnie nieszczesna choroba i co poradzic ale mam nadzieje ze jutro uda mi sie cos pokrecic

Napisano

A ja sie dalej nie daje ;D dzisiaj tylko 10 km bo jeździłem od sklepu do sklepu rowerowego. Chciałem sie zorientować ile będzie mnie kosztować moja zimówka ;D a właśnie co do zimówki :( dzisiaj był pierwszy dzień walki z nią.... Zakończyło się na rozkręceniu i rozłożeniu na części pierwsze. Jeszcze sporo roboty przedemną... do wymiany na pewno idzie korba, łańcuch, klocki, stery, łożyska w piastach, suport i koło z tyłu. Postaram sie zrobić troche zdjęć jutro jak będe miał czas. Ahhh ten stary Turney z tyłu... Co do roweru to sie dowiedziałem od wujka, bo to jego rowerek kiedyś był, że został przywieziony z Włoch 15 lat temu...

Napisano

ja dzisiaj znowu rundka do pracy :) fantastycznie mi sie wracalo... z krotkim rekawem i w szortach. ludzie sie patrzyli jak na ufo :D

troche mnie przeziebienie probuje brac od wtorku ale wzielam fervex, wypilam pol butelki wina i juz czuje, ze przechodzi :mellow:

Napisano

Na 14.00 do szkoły, więc 16.72 km nabite już dzisiaj. Ale to nie koniec :) Jak wróce ze szkoły to jeszcze gdzieś "skiknę". Spotkałem "młotkowego" z PKP, zagadałem faceta bo ilekroć przejeżdzam tamtędy koło torówto spotykam właśnie jego idącego po torach. Facet do pracy chodzi codziennie po torach kolejowych ponad 6 km w jedną stronę ! Facet elegancko w pomarańczowej kamizelce razem z kijkiem jak do NordWalkin'g przemierza drogę po torach na dworzec, tam popracuje i ponownie wraca do domu kilka km za miastem. I ciągle torami :) Mi się ogólnie praca na kolei podoba. Ale pieniądze chyba z tego marne :) ..... Pozdrawiam !

 

P.S. Alkoholicki naród :P

Napisano

Dzisiaj bardzo przyjemny dzień :D Zaczęło się w szkole od niemieckiego, a potem jako że jesteśmy biolchemem poszliśmy sprzątać na Pogorię 3 :D Posprzątaliśmy z 45 minut bo dosyć czysto było, reszte przegadaliśmy jak nauczycieli nie było :) Potem poszliśmy z klasą się "pointegrować" ;) Śmiechu co nie miara było :) Potem obiadek i na trening. I znowu pozytywy, najpierw wykręciłem 67.2 km/h czyli mój Vmax w "nie górach" ;) a potem panowie z radiowozu mnie zmierzyli suszarką bo na czterdziestce miałem dokładnie tyle ile dozwolone :D. No i wreszcie większość trasy był wplecywind :D. A teraz weekend B)

Napisano

Wychodząc z pracy nie moglem uwierzyc w to , ze świecci slonce i jest cieplo :) Czymprędzej wskoczylem na bika i wykrecilem pare km (jakies 68) Odrazu lepiej sie czuje . Jutro wyruszam na zakupki , nie ma to jak wydawanie pieniedzy na poprawe humoru ... ;)

Napisano

no a ja dzisiaj mialem zrobic kolo 50-ki ale mi sie odechcialo, no to pojezdzilem sobie w pobliskim-nazwijmy to-"lesie" :)

Napisano

Dzisiejszy dzień kończy się z wynikiem 21 km ( Do 17.20 w szkole :) *************** ). Jutro po telefon do Olsztyna, więc jutro sobie nie pojeżdzę. Ale w niedzielę chyba większy wypad. Pozdrawiam !

Napisano

O 8 na nogach i o 9:30 na rower :P

Na początku kawałek miastem na miejsce spotkania i gdzieś o 9:45byłem na miejscu ale żeby nie stać w miejscu to przejechałem się...No i wszystko pięknie do momentu w którym zamierzałem skręcić w lewo, skrecałem gdzies przy predkości 25km/h i wyłożyłem się na ulicy(nawierzchnia BRUK) noga troche zjechana i nadgarstek boli ale zobaczymy moze przestanie...Całe szczęscie że rower tak się ułozył ze pojechał na pedale i na rogu wiec szkód nie było.

Szybko wstałem jak gdyby nic się nie stało i za zakrętem sru z roweru i oględziny :P :P

 

Ale i tak fajnie było troche poszaleliśmy w terenie (41km) , tylko tak się zastanawiam po co ja ten cholerny rower czyściłem :P ehh....

Napisano

Ja też wstałem dość wcześnie, o 10.30 wsiadłem na szosówkę i obrałem kierunek na centrum :). Objechałem 4 sklepy w poszukiwaniu opon szosowych aż kupiłem w końcu u Kadrzyńskiego (w sumie chyba największy wybór części w szczecinie i w miare kompetentna obsługa, można spokojnie pogadać). Planowałem kupić opony zwijane, a że plany się zmieniły i wziąłem drutówki to musiałem przez całe centrum zasuwać z oponami przewieszonymi przez ramię :D.

Napisano

Szkoda ze wcześniej nie byłes koło Kadrzynskiego moze byśmy się spotkali :P Własnie koło Kadrzynskiego sie wypierniczyłem :D Szkoda ze dopiero otwierają od 11 :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...