Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 4


Ecia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No Andrzejek, muszę przyznać że fajnie Ci to wyszło :) Ba! nawet bardzo fajnie :) Oby długo służył. A żeby tak do tematu wrócić do po wczorajszej "stówie" padło dzisiaj 20km testowania nowych rękawiczek (northwave hiker) :D

Napisano

Dzisiaj był piękny rowerowy dzień : Pocztowiec przyniósł bombera ,byłem u kumpla w sklepie rowerowym...sprzedałem ramę Kelly's Toxic 2007 i wreszcie mam Syna tfu Sunna ,złożyłem swój nowy rower na który pracowałem przez pól wakacji. Zdjęcia wkrótce. :geek: Piękny dzień ,ziszczenie marzeń.

Napisano

Mialem dzis czyscic naped ale jeszcze dalem rade pojezdzic. Jutro wyczyszcze i nasmaruje caly naped. Kupilem sobie dzis jakis olej do lancucha w tesco i oslone na rame velo. Jutro sie zalozy. Zakupilem tez dzis narty :geek:

Napisano

witam po małej przerwie związanej z awarią kompa :geek:

przedwczoraj pojezdzilem z guciem i jego znajomym, też zaliczył glebę (tzn gucio)

jedziemy, lekki zjazd, ale można się rozpędzić, w lesie, mały zakręt i korzeń.

podnoszę głowę, a tam przede mna czerwony hexagon wbija się w przestrzeń powietrzną tylym kołem.. gleba, otb.

ja zdążyłem mocno wyhamować, ale zahaczyłem przednim kołem o koło gucia też zaliczając małą glebę. Ale przy małej prędkości - Rafał dałnhilowiec (nowa ksywka gucia) jechał +/- 30 km/h, ja tylko ok 15 km/h.

zwichnięty/wybity/złamany faker u rafała, mi nic się nie stało. Straty w sprzęcie to obtarty ST-EF(an)

zrodziłem wtedy 44 km, dzień później 51

Napisano
Tak Jacuś, nikt z nas nie umie dobrze jeździć, zero techniki....
Mam na mysli hopki, o ile dobrze wiem to nie cwiczycie skakania na hopkach :] Swojego czasu troche sie w to bawilem i wiem ze sie skacze zdecydowanie inaczej niz z dropow czy kraweznika. Temu napisalem ze nie chcem przez internet was oceniać tym bardziej ze nie smigalem na tej miejscowce :geek:
Napisano

My nigdy nie skakalismy, to byla malutka hopa gdzie kola sie nie odrywaly od ziemi. Po prostu nagle stwierdzilem ze lece na przod i w tym momencie mnie zamroczylo jak lupnalem o ziemie. Wedlug mnie ktos tam majstrowal wieczorem.

Napisano

Przewalone Krzysiek nic mi nie pozostaje tylko życzyć szybkiego powrotu na rower...

 

Ja dziś troszkę poszlałem po lesie, szosie i hałdzie pszowskiej gdzie odbył się w niedziele wyścig XC :geek:

Napisano
My nigdy nie skakalismy, to byla malutka hopa gdzie kola sie nie odrywaly od ziemi. Po prostu nagle stwierdzilem ze lece na przod i w tym momencie mnie zamroczylo jak lupnalem o ziemie. Wedlug mnie ktos tam majstrowal wieczorem.

 

Juz wczoraj tam było nie ciekawie i zrobiło sie nie bezpiecznie ! :geek:

Napisano

andrzejek - piękny sprzęcik. Jedynie bym mu troszkę oponki czernidłem potraktował :P Już myślałem, że wszyscy zapomnieli o klasie osprzętu jak Alivio, ale zobaczyłem Twój rowerek i uwierzyłem, że jednak są ludzie doceniający tą grupę :) Tylku musiałbyś mi napisać, jak sie przedni "przerzutek" Alivio sprawuje ( ale to na priva bym prosił ). Pancerze cud malinka się komponują z ramą.

 

A ja dzisiaj znowu malutko ..... Tyle co do swojej ex', żeby jej towarzyszyć w dojeździe do fryzjera <_< Ohhh - czego to się nie robi dla swojej "byłej". Strasznie wieje ostatnio, a że moja miasteczko to padlina i gdziekolwiek nie wjadę wszędzie zawiewa - narobiłem jedynie 4.5 km. Kłania się również brak odpowiednich ciuchów :( Coś sądze, że bez ciuchów moja jazda w 10 stopniowej pogodzie stanie się niemożliwa. No ale cóż - będe zbierał na nowe części i mam nadzieje, że nowy sezon zacznę jakże "kilometrowo". Pozdrawiam !

 

 

P.S. Mam wielką rozterkę - otóż moje tereny to sama płaszczyzna - zastanawiam się nad zakupem szosówki na nast. rok. Zobaczymy, co czas pokaże.

Napisano

Dzieki za wszyskie opinie

 

Przednia Alivio dziala bardzo dobrze i nie łapie luzów w przeciwieństwie do poprzedniej Alivio która była top-swing (ta jest down-swing) i się dosłownie rozpadła od luzów.

 

Tylna alivio to potęga - już się zastanawiam kiedy toto się rozpadnie - nie mam pretekstów żeby ją wymienić. Przejechałem ponad 15 000 km na niej i działa idealnie - mówie to całkowicie poważnie

 

A oponki są poprostu brudne <_<

Napisano
Przednia Alivio dziala bardzo dobrze i nie łapie luzów w przeciwieństwie do poprzedniej Alivio która była top-swing (ta jest down-swing) i się dosłownie rozpadła od luzów.

Dokładnie to samo stało się z przednią Alivio top swing Mojego Rycerza :( .

Pozdrówko analogiczne <_<

Napisano

Witam

 

Miałem przyjemność jechać z Przemkiem i Krzyśkiem właśnie w te okolice, spotkałem ich po drodze i zaproponowali mi przejażdżę. Mogę Was zapewnić że ten zjazd jest jednym z bardziej hardkorowych w okolicy (kąpieliska Arkonka). Wczoraj zjeżdżałem stamtąd pierwszy raz i nieźle mnie przymuliło, ze stresu prawie zakończyłem to ostrym dzwonem... Wystarczyła chwilka bym stracił ich z oczu, i cóż trochę pobłądziłem, ale jakoś wyjechałem z tej puszczy (koledzy nie przewidzieli że mogę być trochę przestraszony ;]). Pozostaje mi życzyć szybkiego powrotu do zdrowia i do zobaczenia na następnej wspólnej przejażdżce!

 

pozdrawiam

Napisano
Bylem w szpitalu i niestety zlamanie obojczyka. 4 tyg w takiej orte

Xsystoff

No to witaj w klubie :)

Co do tych 4-rech tygodni to nie wszystko - później trzeba tą rękę rozruszać (rozciąganie zastałych śćięgien to niezła zabawa) i potrenować mięśnie <_<

Ten wynalazek zamiast gipsu to z jednej strony dobra rzecz a z drugiej trzeba uważać aby przypadkowo nie ruszyć ręką - bo kości się mogą rozleżć :(

ja miałem obojczyk złamany w 4-rech miejscach z przemieszczeniem - stabilizowali to drutami - ale mnie nie bolało, a najśmieszniejsze ? było to, że złamałem na prostej drodze po niefortunnym wjeździe w koleinę - podczas gdy teoretycznie znacznie poważniejsze gleby kończyły się co najwyżej wybiciem barku czy bólem karku przez 3-miesiące !

Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia.

Napisano

Dzisiaj tzn już wczoraj miałem trening. Trener zrobił nam siłowo-wytrzymałościowy t. Trochę było ciężko i do tego jeszcze zimno ehh ;/ szkoda że lato już się kończy... Łącznie na treningu wyszło mi 64km w 2h14min ze średnią około 26,9km/h nie pamiętam już dokładnie bo licznik został przy rowerze.

 

pzdr

Napisano

powodzenia w rehabilitacji Panowie

 

w lesie dźwirzyńskim też zaczynają sie pojawiać hopki niespodzianki

na szczęście z daleka są widoczne

nie ma sensu ich demontować , bo mogą sie pojawić w nieoczekiwanych miejscach

Napisano

z rowerowych wczoraj złapałem dętkę

i jechałem samochodem po kumpla który też złapał, a nie miał zestawu naprawczego

 

a dzisiaj jadę w bory:)

bajo!

Napisano

Obudziłem sie dzisiaj i ni stąd ni z owąd boli mnie nadgarstek. Zdenerowowałem sie bo sobie nie pojeżdze dzisiaj. Musiał jakoś w nocy naciągnać go...:/

Napisano

Zależy z jakiej perspektywy na to patrzeć, dla piętnastolatka była to spora kwota... :o 3 % kalectwa... :D A jakoś tak to kolano specjalnie mi się nie przypomina...

 

Poza tym zawsze to jakaś kasa, niezależnie w jakiej kwocie, w pewnym sensie niektórych strat nam pewnie nie zrekompensuje, ale lepsze to niż nic, nieprawdaż ? ^_^

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...