Wilku89 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Ogoliłem nogi :) miales co w ogole golic?
karolyfer Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Sixer gdzie jedziecie te 200 km?, bo chętnie bym się przyłączył, może nie na całly dystans ale jakbyście przejeżdżali gdzieś w okolicy to mógłbym dać zmianę
Sixer Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 miales co w ogole golic? Wyobraź sobie, że tak. Sixer gdzie jedziecie te 200 km?, bo chętnie bym się przyłączył, może nie na całly dystans ale jakbyście przejeżdżali gdzieś w okolicy to mógłbym dać zmianę hmmm, mamy zamiar tak: Lubliniec- Katowice-Lubliniec-Kokotek-Kochanowice 200km bite, ale możemy jechać gdzieś indziej, możemy się gdzieś umówić jakby co, napisz na gadulca.
Wax Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 przyszła mi kiera od Arnika : Dangerous Mike XC Marathon, dobre bo rodzimej produkcji. Zamontowałem, potem wybiore sie po mostek i rogi (Truvativ Team albo Tioga O-bone + Smica/BOPlight), jak nic nie znajde to bede szukał w necie. Do tej pory jezdziłem na "seryjnym" klocu od Gianta, do tego była gięta, bardzo duza róznica. na razie P.S Ahaa no i wymieniłem linke od przedniej przerzutki bo mi siekła na trasie.
Wilku89 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 zrezygnowalem z zakupu sida, biore rebe, lala prawdopodobnie ta: http://www.allegro.pl/item230373704_rock_s..._lock_nowy.html
karolyfer Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Ale przecież Reba jest ciężka i sztywna
baksik22 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Wilku nie zrezygnowałeś a pewnie cło chcieli dopierniczyć co ? A ja swoją rebe właśnie spakowałem Biedna moja kochana czarna Rebka zostaje wysłana nie wiadomo gdzie w świat życzcie powodzenia
Wilku89 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 nie jest ciezka. bo 1660g z piwotami i poplockiem wersja race na tym linku gdyby bylo ponad 1700g, bym nie bral chce miec jednak amor bez kompromisow, a nie owiany bajeczkami, ktore wiekami beda o nim krazyly... clo dowalili, ale da sie wykombinowac, ze albo sid, albo kasa. wybralem to drugie...
johny89 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Dzis wyczyscilem rower i nasmarowalem lancuch. Przed wyjsciem postanowilem go napastowac pasta do samochodu. Jakas woskowa ojca. Rower sie poprostu swieci Jak nowka. Na rowerku zrobilem dzis traske 27,32km ze srednia 28,6km/h Bylo trosze pod wiatr ale dalem rade. Pod koniec wyprzedzil mnie jakis starszy pan na kolarce. Postanowiem sie nie dac i siadlem mu na kolo. Przez jakies 2km mialem predkosc 39-37km/h Pozniej coraz wolniej. Jakis 1km przed domem skrecilem w ulczke do gory i objechalem go. Gdy mnie zobaczyl mial mine jakby mu sie cos w tylek wbilo heheh
Lukas_Mako Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 ja zrobiłem porządek z piastą ale jest taka dziwna sprawa bo się kręci kozacko ale jak założyłem koło to jakoś ciężko o co b?
johny89 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Za mocno dokreciles cale kolo. Musisz troche lzej dokrecic albo zostawic maly luz na konusach i wtedy jak dokrecisz nie bedzie luzu i bedzie sie krecic jak nalezy.
bendus Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 W sobotę pojechałem z dziewczyną na wycieczkę i (zgodnie z ponawianymi przez Nią regularnie prośbami) zrobiłem trasę taką samą, bądź prawie taką samą jak gdybym śmigał sam. Spacerkiem i z przerwą na obiad, ale mi wyszło 92km, a Ona zrobiła około 80, z czego ponad połowę poza asfaltem. Jestem z Niej bardzo dumny. Nic tylko się ożenić W niedzielę nie tylko Najdroższa ma nie zdychała, ale wręcz zaproponowała rower. Z przyczyn od Nas niezależnych Jej trasa wyszła ok 25km, a moja pięćdziesiąt kilka. Niestety po drodze zdechł mi przedni hampel. Klamka zaczęła wpadać do kierownicy, a po otworzeniu okazało się, że gdzieś zapodział się płyn hamulcowy. Ciekawe, gdyż wszystko było suche i nie wiem którędy wyciekł. Dzisiaj natomiast dostałem wypłatę i było trochę zakupów: korba XT, nowe tarcze i klocki
roswell Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Ja dzisiaj wybrałem się lekko rozruszać, ale jednak zrobiłem 55 km, całkiem ciekawa ale ciężka terenowa trasa. Średnia bardzo niska, choć wcale bardzo luźno nie jechałem. Jeszcze rano rozebrałem starą kasetę Sram 5.0, dwie zębatki (5i 6) były do wyrzucenia, a reszta jest jak nowa. Wyczyściłem je i nie wiem co mam z nimi zrobić. Jakby komuś była jakaś potrzebna to piszcie. Z resztą są bardzo ładne i mogą robić za ozdobę. Teraz idę nasmarować łańcuch.
WojteK! Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Dzisiaj wyszedłem trochę porowerować, a było trochę zimno, ale co tam. Trza być twardym a nie "mietkim" heh. Jakieś 0,5km od domu dzwonie do kumpla żeby sie uszykował, a tu nagle noga mi spadła z pedała i gleba...;/ straty to zdarte kolano, zbity łokieć, odcisk korby na łydce (normalnie tatuaż się zrobił), rozwalone rękawiczki i dość mocno owijka rozdarta . Gdy dojechałem do kumpla to śmiał się ze mnie, że gadając przez tel zaliczyłem OTB, ale po chwili powiedział, że też się dzisaj wywalił i to gorzej ode mnie. A poza tym to traske zrobiliśmy trochę siłowo, bo większość było pod wiatr. Wyszło mi 40,2km. pzrd
Ombre Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Detke rozwalilem i bylem bardzo zly Jutro trzeba zasponsorowac sobie nowa
QWEY564 Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Ja pierwszy raz w życiu złapałem snake'a... kolano i rower wymagają remontu;) więc daleko nie jeżdżę -dzięki temu pojechałem do bliższego sklepu i pchałem rower tylko kilometr udany rowerowy dzień
Gucio112 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 Wczoraj 57,6km. Było trochę zimno i wiało, ale co tam Najpierw pośmigałem z kumplem po mieście i trochę po parkach. Na ulicy Piotrkowskiej stała akurat fura pana Piotra M. (czerwone Ferrari F430). O 16:30 byłem ustawiony z kusakiem. Pojechaliśmy w trójkę do Łagiewnik. Pośmigaliśmy sobie i kiedy już mieliśmy dojeżdżać do szosy i jechać stronę centrum zaliczyłem piękne OTB Nadziałem się kołem na korzeń, przejechałem kawałek na przednim kole i później już leciałem przez kierownicę. Całe szczęście pamiętałem w czasie lotu żeby chronić głowę przed przydzwonieniem w ziemię. Przywaliłem dlatego rękoma. Za mną jechał kusak, nie wyrobił się i we mnie wjechał Poleciał jakieś 2m dalej i się zaczął śmiać Mi do śmiechu nie było i nie jest, bo palec nadal bardzo boli. Obawiam się najgorszego (złamania). Dzisiaj pojadę na prześwietlenie chyba. Strat w sprzęcie na szczęście nie odnotowałem...
romek91 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 Nadziałem się kołem na korzeń, przejechałem kawałek na przednim kole i później już leciałem przez kierownicę. 3 dni temu zaliczyłem identyczną glebe Też korzeń i też otb. Odwróciłem na chwilę głowe i nagle czuje że wylatuje przez kierownice ale to nie była jakaś duża prędkość . Więc nic poważnego sie nie stało Wczoraj 65 km z czego około 40 w terenie, pogubiliśmy się w lesie. Musieliśmy sie przez krzaki przedzierać. Fajnie było. Pozdrawiam
johny89 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 Zalozylem blokade do amortyzatora. Fajne miec blokade i to za 25zl
daVe Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 Mój rower dosłownie lśni Chyba nigdy nie miałem takiego czystego napędu. Niestety niedługo idę do pracy... Ale już jutro trochę go upaćkam w WuPeeNie PS. Dodatkowo pozbyłem się odblasków, osłon itp.
KuLa2030 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 Ja dziś o 10 wyskoczyłem na rower w celu pokazania się w sklepie by zobaczyć co i jak z korbą Okazało się ze wszystkie odgłosy i strzały to wina pedałów ;] tak się składało ze miałem przy sobie gotówke wiec kupiłem kolejny raz nowe 520-stki a także zacisk podsiodłowy kross-a 19g ;] Jutro jade ponownie rano do sklepu by wyprostowali mi hak Póki co zrobiłem dziś 31km i jeszcze o 17 ponownie na bika P.S Wczoraj zakupiłem chwyty sram-a(pod gripy) i dętki Conti Light ;]
Wilku89 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 pojechalem rano na trening i po 10km odechcialo mi sie jazdy i wroclem do domu. zimno i wietrznie, akos powera brakowalo moze przez te pogode ? hehe jutro pokrece sie troche, a czwartek szosa 80km. cyknalem sobie fotki, zanioslem wniosek o dowod osobisty i dopiero 16 pazdziernika odbiore czekam na zwrot kase za sida, rame hamulca, a jutro pewnie na serwis piasty, eh no i za 5 dni szkola, ja piernicze... nie chce nawet myslec o tym...
heavy_puchatek Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 Wczoraj na kolację zjadłem 5 pączków, czekoladę i batonika. Cóż, miałem wieeeeelką ochotę Dzięki temu dziś na treningu bardzo chciało mnie przeczyścić i po 20km byłem w domu Wieje, zimno, a będzie już tylko gorzej do pierwszych mrozów (bo mrozy są kul i się fajnie jeździ i się ślizga na lodzie i błoto zamarza i jest fajnie i w ogóle). Jesień, szkoła, bleeeee...
Wilku89 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 sixer po co kupujesz r7 na allegro bialego? do tay bik, czy swojego? i po co tak w ogole? aa zreszta po co sie pytam... i tak za miesiac sprzedasz tego, co licytujesz i kupisz cos innego ;]
lanc91 Napisano 28 Sierpnia 2007 Napisano 28 Sierpnia 2007 ja dzis sobie zrobilem 70km pozniej moze cos porobie przy rowerku a bo bym zapomnial pozdrowienia dla pana z wywrotki przez którego musialem wjechac prawie do rowu masz wilku racje za 5 dni do szkoly ale bede chodzil z jedynym bikerem z do klasy
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.