omen Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 forma u mnie? ja kocham takie podjazdy.;] ale wiesz. niechciałem za bardzo ryzykować, wole wrócić cało do domu. aniżeli zniszczyć gdzieś sprzet itd.
krawiec91 Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Dzisiaj mi sie przepieknie rozpie*****la detka (bo przebiciem to tego nazwac nie mozna);/ Jade sobie do pracy po szosie, tempo ca 30kmh nagle slysze tylko takie ts ts ts przy kazdym obrocie kola. Depnelem jeszcze w pedaly zeby jak najwiecej przejechac, ale schodzilo na tyle szybko ze po 75m musialem sie zatrzymac zbey obreczy nie rozwalic. 2,5km z buta,spoznilem sie 20 minut. W pracy ogledziny detki i szok. Na polowie obwodu co jakies 0,5cm male dziurki jak od szkla, tylkoz e po zadnym szkle nie jezdzilem. Moje podejrzenia sa takie, ze detka juz w wiekiem sparciala i nie wytrzymala cisnienia, bo wczoraj dopompowywalem jeszcze. W kazdym badz razie michelin light ssie Oczywiście przedwczoraj jadac do miasta zdjelem torebke podsiodlowa z narzedziami i zapomnialem ja zalozyc
peeres Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Dzisiaj byłem na mistrzostwach polski w XC. Mam autografy całego teamu Hallsa i Joasi Jabłczyńskiej która pojawiła się na zawodach jako kibic startującego w elicie z nr. 63.
Wilku89 Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 dzis trening na szosie 142.11km, jutro wolne od roweru, oczekiwanie na ramie hamulca, zacisk sztycy i tego SIDa, bo usycham bez niego no i slicki, by sie przydaloby kupic...
daVe Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 U mnie dzisiaj spacerowe 38.5 km na rozruszanie kości Malta oraz Cytadela. Duży wiatr i mnóstwo ludzi... Masakra
Blue Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Dziś XC-Szczyrk FamilyCup pozycja 6/6 ;D w orlikach[19-23 lat]. Marna frekwencja strasznie[w większości kategorii nawet podium nie było obsadzone]. Za to mogę sie pochwalić dziewczyna zdobyła 1 miejsce[przyjechała druga wśród kobiet , a było ich ... 4 [2 seniorki i 2 ...eee nie wiem jaka to już kategoria, w każdym razie już starsze kobiety na oko >40]. Trasa...hmm dziwna jak na góry- strasznie płaska i prosta, jedyne cięższe miejsce to zjazd z mostka na mokre kamienie[strumyk tam płynął]. Pętla ok 3 km dla kobiet 3 rundy, dla facetów 7[ja miałem 6- w momencie jak kończy wygrywający dalej jechać nie można a zdublował mnie pod koniec 4tego okrążenia]. Start orlików był razem z elitą, już na początku mnie odstawili, pierwsze kółko cisnąłem na maxa, za ostatnim gościem[on z elity]... myślałem, że fajnie bo jedzie trochę szybciej ode mnie, ale po 1 kółku zaczął zdychać i potem na 2gim straciłem go z pola widzenia, zrezygnował z dalszej jazdy jak dostał dubla od prowadzącego. Jak straciłem go z oczu z tyłu to już w sumie przestałem się żyłować bo widziałem, że i tak nic nie zdziałam- za duża strata do następnego... no nic pojeździłem sobie te kółka do końca dla zabawy, bo w końcu po to tam przyjechałem .
siwyex Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 A ja na koniec dzisiejszego dnia postanowiłem że będę ćwiczył wieczorami z dwoma kumplami parkour... Fajna zabawa, ale na raz\ie muszę wyrobić sobie odpowiednie partie mięśniowe i się zacznie zabawa... Dziś pierwszy trening i jestem wykończony...
romek91 Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Siwyex ja też trochę sie w parkour bawię A dobre miejscówki macie?? Niedługo jakis filmik nakręcimy to wrzuce na jakiś youtube czy coś. Pozatym dziś właśnie pojechałem troche poskakać parkour, wyszło 40 km ale lajtowo strasznie średnia poniżej 20 km/h. Więc lajcik . pozdrawiam
siwyex Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Miejscówki są nawet nawet, ale myślę że z czasem się znudzą i trzeba będzie jeździć gdzie indziej, na razie zabawiam się w treningi bo to jest podstawa...
Sintesi Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 po co ci slicki wilku? jesli masz zamiar ostro trenowac i osiagac dobre rezultaty to pod zadnym wzgledem nie powiniennes isc na latwizne! ja sobie dzis zrobilem mala wycieczke z przyjaciolmi...pogoda byla super i bardzo milo spedzilem czas.
Wilku89 Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 jaka latwizne? przyjemnosc z jazdy szosa na slickach jest duzo wieksza anizeli na terenowych 2.1, ktore badz, co badz - scieram smigajaca po asfalcie.
karolyfer Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Dzisiaj odpoczywałem od bika, a przed chwilą wróciłem z koncertu Konopians i było świetne jak zwykle Jutro chyba też nie wsiąde na rower takie mam obolałe łydki
Sintesi Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 @wilku chodzi o to, abys dorownywal tempa twoim towarzyszom treningow bez koniecznosci zmiany opon. jesli ktos potrafi jechac bez odstawania na terenowych oponach to jest znak, ze osiaga dobry poziom wytrenowania. czytajac twoje wypowiedzi dochodze do wniosku, ze chcesz zdobyc dobra forme i dlatego mysle, ze slicki to zly pomysl!
Misiek^^ Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 A ja dzisiaj wygrałem XC w Ulanowie Startowało 208 osób i jakoś tak się złożyło, że przyjechałem pierwszy na metę Szkoda, że nagrody były losowane (tak zwane zabezpieczenie przeciw wycinkaom) bo wylosowałem tylko paski odblaskowe a można było rower... Ale mam pucharek i elegancki dyplomik Dzień mega pozytywny
Ombre Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Kozacko to musi być nieziemskie uczucie ;] Gratulacje ;] A ja dziś troszke szosy- wyszla mi srednia 29km/h na oponach 2.1 (odcinek 7km) a potem teren, to zwolnilem do 19km/h
Wilku89 Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 hmm w sumie tak sintesi, ale wiekszosc treningow cisne sam - swoje tempo i takie tam. no dzis jechalem z qmplem, wiesz interwaly, kilkanascie podjazdow - to wyrywalem sie do przodu. szosa jednak duzo daje, choc czasem mnie nudzi, zas efekty z jazdy sa bdb. nad tymi slickami jeszcze pomysle, bo szkoda mi tych opon, a na slickach w sumie te 2-3km/h wiecej ale tak smao bym cisnal w pedaly, jak na gumach terenowych wiec pomysl chyba nie jest zly ?
Ombre Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Wilku po prostu masz lepsze samopoczucie bo licznik pokazuje więcej kilometrów, a opony "terenowe" sie nie niszcza.
Xsystoff Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 wiec pomysl chyba nie jest zly ? Pomysl jest bardzo dobry, sam tak zrobie w przyszlym roku. WSZYSTKIE dyscypliny kolarstwa opiera sie na treningu na szosie (nawet DH), wiec bez sensu jest meczyc racingowe opony. Ale przeciez najlepiej zapier... jakies kilogramowe oponki 2.7" z bieznikiem zwijajacym asfalt i trenowac. Czasami jak Was czytam to mi sie niedobrze robi.
Sintesi Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 wrzuc na luz xsystoff i uwazaj, abys nie obrzygal sobie monitora bo to strasznie smierdzi i ciezko sie usuwa z klawiatury! a w temacie terenowych opon na asfalcie to: udala mi sie prowokacja teraz juz zupelnie na powaznie...wilku kup sobie slicki. mam w tej chwili zalozone continental sport contact i spisuja sie swietnie, opory zmalaly niewyobrazalnie. rower smiesznie wyglada, ale da sie przezyc.
Xsystoff Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 Glupota niektorych ludzi na forum osiagnela juz apogeum dlatego nie chwycilem Twojej prowokacji. Wybacz Ile te Conti waza ?
Sintesi Napisano 26 Sierpnia 2007 Napisano 26 Sierpnia 2007 te opony nie sa najlzejsze. tu w tabeli sa parametry (nie wiem na ile dokladne) http://www.conti-tyres.co.uk/conticycle/ti...20contact.shtml polecam je nie dla wagi, ale dla kapitalnych wlasciwosci jezdnych i niesamowitej odpornosci na przebicie. wewnatrz opony jest specjalny elastomerowy pasek, ktory spelnia swa role znakomicie...wiem to z wlasnego doswiadczenia. dobrze, ze poruszyles temat glupich ludzi i wypowiedzi na forum. to znaczy, ze nie jestem jedyna osoba, ktora reaguje podwyzszonym cisnieniem tetniczym.
Michał MSJ Jaskólski Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Wczoraj ledwie 42 km. W tym sezonie strasznie mało jeżdżę i na dość krótkie dystanse niestety. Z Arturówka wyruszyłem przez Dobrą do Dobieszkowa, okazało się, że tunelem pod drogą na Stryków nie da się przejechać bo woda po piasty niemalże, potem częściowo trasą maratonu (okazuje się, że droga która w kwietniu była normalną polną drogą jest teraz zarośnięta półmetrowymi chaszczami i tylko była wygnieciona wąziutka dróżka akurat na szerokość koła rowerowego. Stamtąd przez Rezerwat Struga Dobieszkowska do Starych Skoszew. Chciałem jechać do rezerwatu Parowy Janinowskie ale stwierdziłem, że znam tą trasę więc przez Skoszewy wróciłem z powrotem trasą maratonu. Dzisiaj czuję, że mięśnie są obolałe, szczególnie uda. Cienko z kondychą...
mikołaj Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Wczoraj byłem na wycieczce w Krakowie.65 km. W klasyfikacji generalnej szans nie miałem żadnych, ale w Mistrzostwach Energetyków stanąłem na pudle na trzecim miejscu. Miło jest stać na podium. Przy okazji mój pojazd osiągnął piąty tysiąc i jeszcze jeździ.
WojteK! Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Wczoraj sobie za wiele nie posmigałem, bo tylko 18km ze średnią 26,6km/h, a potem na koncert HEY. Super było, do tej pory mi jeszcze w uszach szumi A dzisiaj z rowerowych jeszcze nic, ale po południu szykuje sie jakiś mały trening:)
Sixer Napisano 27 Sierpnia 2007 Napisano 27 Sierpnia 2007 Ogoliłem nogi :) Za 2-3 godzinki na szoske, zmiana opon z kumplem i wtorek atak na 200km
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.