Skocz do zawartości

[zabezpieczenie] Kryptonite R4 - szyfr


Poke

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No właśnie sie zastanawiam nad czymś podobnym, ale grubość linki nie jest zbyt duży i wygląda tak jakby można to było przeciąć nożyczkami. Czy posiada ktoś takie zabezpieczenie? Sprawdza się?

Napisano

Większość dostępnych na rynku zabezpieczeń typu "linka" da się przeciąć zwykłym narzędziem do cięcia linek i pancerzy. Jak jest grubsza linka - żaden problem, wystarczy naciąć kilka razy. Idzie jak w masło. Jeżeli chcesz zostawiać rower na dłużej na zewnątrz, lepiej mieć coś typu solidny łańcuch albo te takie zapięcia w kształcie litery U.

Napisano

Co to jest za zabespieczenie. Chyba marne. Linka cieniutka trach prach i przecieta roweru juz nie masz. Najlepiej kup se łąńcuch pożądna kłodke. Ale na dobrym złodzieju to niepowinno i tak zrobic wrażenia. Niewazne jak i tak se z tym poradzi. Najlepiej nie spuszczac roweru z oczu.

Napisano

Linka, linką... nawet, gdyby do zabezpieczenia szyfrowego dołączony był 5-cio kilogramowy łańcuch - to i tak bym nie kupiła...

 

Wiele zabezpieczeń szyfrowych ma ten problem, że można je otworzyć bez użycia siły - przy wpisywaniu kodu, kiedy dana cyferka zaskoczy słychać charakterystyczne "klik". I w ten sposób można zgadnąć wszystkie 4-5 cyferek.

 

Na łańcuchach rowerowych nie sprawdzane, jednak na drogiej walizce owszem (w której ogólnie były przechowywane ważne dokumenty firmowe, etc.) - walizka za 800zł uległa w niecałe 20 minut ;)

 

Swoją drogą, jedna z czołowych firm, produkujących zabezpieczenia, miała kiedyś wpadkę jeśli chodzi o zabezpieczenia szyfrowe (nie pamiętam, czy był to Kryptonite, czy Abus - ale w necie pełno o tym artykułów). Można je było nader łatwo otworzyć właśnie w powyższy sposób...

 

Osobiście odradzam, ale może znajdzie się ktoś, kto używa i jeszcze na swoim rowerze jeździ ;)

Napisano

Och, przeciez jak ktos bedzie chcial ukrasc to ukradnie - wiadomo. I nie wazne czy to bedzie cienka linka czy tez gruba, i tak przetnie. Lancuch to juz imho rzecz przydajaca sie w trasie, a nie pod sklepem. Mi chodzi wlasnie o to czy ten patent nie ma tego "klika" po ustawieniu wlasciwej cyferki.

Napisano

Ludzie, roweru się nie zostawia na pastwę losu, ja śmiało wbijam się z rowerem do sklepów, pubów, banków. Jak komuś się nie podoba to robię focha i idę do sklepu (pubu, banku) obok.

Napisano

Zapomnij o tym.. "zabezpieczeniu". Isnane ma w 100% racje. Tylko i wyłącznie U-Loki. A jeżeli ktoś się bardzo boi to może kupić gruby łąńcuch Kryptonite... niewiem na pewno ale chyba z 10 KG waży :huh:

Napisano

Może o TEN chodzi :w00t:? Waży niecałe 3 kg, i choć łańcuch jest naprawdę solidny, to samo zamknięcie ma dość cienką rurkę, którą i tak da się przeciąć (amatora odstraszy, a wprawny w bojach złodziej i tak da radę).

 

Jak już ktoś chce targać na plecach ileś tam kg to może coś TAKIEGO?

Dobrą, hartowaną kłódkę trudniej będzie przeciąć niż powyższe zapięcie (IMHO).

 

A najlepsze ponoć są i tak U-locki :)

Do tej pory swój rower musiałam zostawić gdziekolwiek jedynie 2 razy. I oby takich sytuacji jak najmniej. Zbyt cenny jak dla mnie :) a jak ktoś jeździ sprzętem za ładnych kilka tyś. złotych, to już w ogóle wolałabym na plecach nosić, niż zostawiać. Taka smutna prawda, że jak się złodziej uprze, to wszystko rozmontuje.

Napisano

jak akurat zapiety rowerek trafi na dobrego złodzieja który juz jest zaawansowany w boju to czy to bedzie zapiecie za 5 zł czy za 300 zł albo czy bedzie miec średnice 3 mm czy 3 cm to i tak złodziej da mu rade. Oni wszystko rozmątuja.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Rownie dobrze mozna powiedziec ze jak ktos umie otwierac zamki to ulocka utworzy jakas spinka czy wytrychem.

Prawda jest taka ze nie istnieje zabezpieczenie ktorego nie pokona zlodziej. Ulocka tez sie da przeciac w kilka sekund tylko trzeba miec odpowiednie szczypce.

A nawet jak nie przetnie w kilka sekund to przetnie w kilkanascie minut. Prawdopodobienstwo ze ktos zareaguje na widok kolesia tnacego zabezpieczenie w bialy dzien jest znikome. A nawet jak ktos zareaguje to on powie ze zamek mu sie zacial.

 

A poza tym zawsze rower moga opedzlowac. Ciekawe jak by to bylo wracac bez manetek, kiery, mostka, amora, sztycy, siodelka...

Napisano

Ta, sama rama zostanie i przednie koło z amorem :) Nie ma zabezpieczenia idealnego, ale jak już coś kupować, to lepiej kupić takie, które utrudni złodziejowi dobranie się do roweka i wydłuży ewentualny czas "rozbrajania" naszego pojadu z przyrządu ochronnego. Co prawda ja nie używam takich rzeczy i robię tak jak mjack.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...