Mod Team IvanMTB Napisano 12 Sierpnia 2007 Mod Team Napisano 12 Sierpnia 2007 Klaniam, Wczoraj po raz pierwszy od pol roku wsiadlem na rower z wolnobiegeim. Na dodatek byl to niemal 13-to kilowy, sztywny endurak z 130-to milimetrowym amorem i spasionymi, uniwersalnymi gumskami. Wszystko, absolutnie wszystko nie tak. Pierwsze wrazenie: naped sie rozwalil... Pozycja jakas nie taka, wyprostowana jak na kanapie, kiera za szeroka, brak tego milego uczucia cisniecia w krociutkie korby z wysoka kadencja, opory toczenia makabryczne, sterownosc i responsywnosc roweru absolutnie niezadowalajaca... A najgorsze to to pompowanie przedniego zawieszenia polaczone z okrutna swiadomoscia strat mocy jakie generuje caly uklad. Jestem poprostu zalamany A za niecalutkie dwa tygi wyzwanie co sie zowie czyli TC... Zupelnie nie wspominam o straszliwym spadku pewnosci siebie w operowniu goralcem... Jak u Was wyglada przesiadanie sie z ostergo na wolnobieg i z powrotem? OSTRO! I.
KAZUMI Napisano 12 Sierpnia 2007 Napisano 12 Sierpnia 2007 U mnie wyglądało to tak: brakowało mi tego, że korby same się nie kręcą i zatrzymują jak nie naciskam na pedały (tęsknota za kołem zamachowym). Brak sterowności i powolna jazda. Ale idzie się przyzwyczaić więc nabierz pewności siebie i przez te dwa tygodnie pośmigaj tylko na góralu i pofatyguj się w górki żeby wyczuć do końca rower. Z Ostrym jest tak, że jak raz spróbujesz to reszta rowerów staje się ślimakami i mułami Jak mawiają starzy Chińczycy "Dobre Ostre nie jest złe"
Przeor Napisano 13 Sierpnia 2007 Napisano 13 Sierpnia 2007 Ja na ostrym jeżdżę codziennie. Mój ostrokół jest jednak bardzo minimalistyczny, władowałem w niego całe 10 zł . Nie jest to szosowe pomykadło ale solidna maszyna do poruszania sie po mieście i dojazdówka do pracy. Jak długo nie jeżdżę na przezutkach to najbardziej brakuje mi, tak jak Kazumiemu, koła zamachowego. Korby zostają w pionowej pozycji i nijak nie chcą leźć do góry same
Schwefel Napisano 13 Sierpnia 2007 Napisano 13 Sierpnia 2007 U mnie jest ciężka sprawa bo po 2 dniach jazdy na ostrym ciężko mi się przyzwyczaić do tego braku oporu przy niepedałowaniu. Mam ten odruch hamowania nogami a tu d**a bo nic się nie dzieje. W drugą stronę jakoś łatwiej mi się przyzwyczaić.
rincon Napisano 14 Sierpnia 2007 Napisano 14 Sierpnia 2007 Ja obecnie nie mam tego problemu bo mam tylko ostre ale jak siadam na górale np. od kolegi to czuje się różnice wielkie koło szeroka kierownica i brak oporu w pedałach...
rurokura Napisano 15 Sierpnia 2007 Napisano 15 Sierpnia 2007 siema kiedyś miałem drobne problemy z przestawianiem sie ..z górala na ostre trwało to niecałą minute obecnie nie odczuwam tego ,na czym jeżdze -i na tym i na tym jeździ mi się bardzo dobrze pozdro!
bezdred Napisano 4 Grudnia 2007 Napisano 4 Grudnia 2007 Ja mam tak że jak na ostrym pojeżdże troche i wsiadam na "normalnego" to jak np dojeżdżam do skrzyżowania to mam taki nawyk przez jakiś czas że dojeżdzając pedałuje coraz wolniej zamiast puścić pedały Dlatego lubię ostre...
marianoitaliano Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 hehe ciekawy temat Jeżdżę na ostro dopiero od stycznia tego roku, a już nie wyobrażam sobie innego napędu. Jesienią tamtego roku jeszcze zjedżdżałem trochę po lesie rowerem górskim na ramie 14cali. No i stoi ten rower u mnie na korytarzu, razu pewnego kilka tygodni temu, tak od niechcenia wsiadłem na niego, jedną nogę położyłem na pedał z przodu a drugą wlazłem na tylni, wolnobieg zadziałał noga spadła w dół a ja poleciałem do tyłu, chyba myślałem jeszcze że uratuje mnie siodło (bo przyzwyczaiłem się do fiksa), chciałem usiąść ale w tym rowerze siodło jest gdzieś na wysokości kolan i w rezultacie spadłem na koniec tylnego koła. Ciekawy teraz jestem czy dam radę pogodzić te dwie całkiem różne zajawki. Bo "zjazdówkę" mam w domu w górach już przy czeskiej granicy a fiksa w jeleniej górze i nim tylko jeżdżę po mieście "na dole" po (w miarę) płaskim terenie. Pożyjemy, zobaczymy jak to będzie
Varg Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Ja jedynie wsiadam na szose czasami, ale jakos nieogarniam tego wszystkiego , najbardziej rozkminiam w jakiej pozycji zostawic nogi gdy przestaję krecic
kseru Napisano 9 Marca 2011 Napisano 9 Marca 2011 Ja w xc jedynie przestaje kręcić na zjazdach odkąd zacząłem jezdzić na ostrym, a tak to ciągle ten sam rytm.
painmaker Napisano 10 Marca 2011 Napisano 10 Marca 2011 mhm a teraz po przesiadce z ostrego na wolnobieg na 2tyg wróćcie na fixa to dopiero jest szał jak chcesz przestać pedałować przy dużej kadencji a rower wie lepiej
Varg Napisano 10 Marca 2011 Napisano 10 Marca 2011 Nieee stary to musiały by być lata zeby sie rpzyzwyczaić.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.