Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Różnica taka że teflon ma pozalepiać szczeliny. I trudniej przywiera do niego brud.

Ktoś, gdzieś o takiej metodzie pisał, najpierw olej o bardzo dużej lepkości, wytarte do sucha, a następnie nie teflonowe specjały, a coś z woskiem dla zatkania właśnie szczelin. Hmmm, no nie wiem, teoretycznie może i tak, ale praktycznie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ktoś, gdzieś o takiej metodzie pisał, najpierw olej o bardzo dużej lepkości, wytarte do sucha, a następnie nie teflonowe specjały, a coś z woskiem dla zatkania właśnie szczelin. Hmmm, no nie wiem, teoretycznie może i tak, ale praktycznie?

 

Ja stosuję podobną metodę. Najpierw szejk w ekstrakcyjnej, potem na każde ogniwo kropla żółtego Rohloffa (mam jeszcze zapas sprzed około czterech lat), zostawiam na noc by olej spenetrował ogniwa, wycieram możliwie jak najlepiej. Gdy łańcuch zaczyna być słyszalny, a nie wymaga jeszcze zdjęcia i kąpieli w benzynie, "dokraplam" specjałem o niskiej lepkości na warunki suche.

Ten sposób wystarcza mi na mniej więcej 300 - 500 km w zależności od warunków pogodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@SovaLTD, piszesz, ze Shimano PTFE Ci nie podchodzi. A jakiego oleju uzywałeś wcześniej?

 

Olejem z którego jestem najbardziej zadowolony, jest Rohloff, więc używam go cały czas, tego Shimano kupiłem do testów, bo podobno taki super, nie brudzi w terenie, wystarcza na 200 km i w ogóle same naj.

 

Brudzi trochę mniej od rohloffa ( ale też brudzi), czy wystarcza na 200 km tego nie wiem, bo po 100 robiłem kolejnego szejka, bo głośność pracy łańcucha był nie do wytrzymania ( oczywiście w mojej ocenie), no i o ten hałas się mi głównie rozchodzi, zaraz po nasmarowaniu łańcucha napęd chodzi tak głośno, jak po rohloffie gdy przejadę ok 100 - 150 km.

 

Wcześniej używałem też jakichś wynalazków na suche warunki, ale to wszystko jeden pies wg. mnie, a bawić się w nakładanie kilku warstw, sterylne czyszczenie napędu przed nałożeniem to nie dla mnie. Owszem lubię mieć czysty napęd i ogólnie dbam o rower, ale bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Rohloff nie jest wcale taki drogi :) Ostatnio podrożał ale kupując ze znajomymi opakowanie litrowe (no może nie tylko znajomymi) wychodzi koło 15 zł za 50 ml, pozostaje wykorzystać jakiś zakraplacz. Aczkolwiek nawet biorąc pod uwagę jednostkowe opakowanie zakup oleju nie jest jakimś rujnującym portfel zakupem. Spokojnie wystarczy na rok. To nie "suchy" Finish Line który leje się jak woda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kupiłem rohloffa, dałem po kropli na ogniwko, jutro zobaczę efekty. wydaje mi się mało wydajny... może dlatego że buteleczka 50 ml i szybko widać jak ubywa ;) na ile smarowań średnio wam wystarcza?

 

Na ile smarowań wystarcza to ci nie powiem, ale mi wystarczył na rok i 4 tys km, smarowanie co 150 - 200 km. Jeśli zależy ci na utrzymaniu napędu we względnej czystości, to pamiętaj aby przez pierwsze powiedzmy 50 km przetrzeć co kilkanaście km łańcuch, bo na początku nadmiar oleju będzie wypływał i będzie łapał cały syf, później już nie brudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem test na rowerze oleju MKL-N i to był strzał w dziesiątkę.

Pierwsze smarowanie starczyło na 260km a śmiało mogłem jeździć dłużej bo było cicho zmieniłem łańcuch przy okazji mycia roweru, obecnie na liczniku 240km w tym 30min jazdy podczas oberwanie chmury i jakieś 5-6h postoju na obfitym deszczu kiedy w pracy byłem a rower nie był zadaszony, napęd w dalszym ciągu pracuje cicho i jest czysty a nawet bardzo jeśli porównać do rehlofa.

Olej ma w składzie dwusiarczek molibdenu, początkowo jest bardzo rzadki po odparowaniu rozpuszczalników około 30-40min łańcuch wygląda jak nowy z oryginalnym smarem wyciągnięty prosto z opakowania przecieramy nadmiar z zewnątrz i w droge.

Mogę rozdać kilka strzykawek chętnym z Gdyni i okolic mam litrowy pojemnik kosztowało to 80pln+ przesyłka jeśli ktoś chętny to niech napisze jeżdżę codziennie trasę do pracy na odcinki Gdynia stocznia -rumia i na tej trasie mogę chętnym dać na próbę.

Edytowane przez naku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubite polne drogi co najwyżej mam crosa z oponami 700x37 Conti traver kontakt kiepskie na teren dziś glebę zaliczyłem na zakręcie piasek się trafił nie wiem jak błoto bo bym bał się wjechać hehe ale na trasach jakie jeżdżę czyli 80℅ asfalt 20℅ ubite polne ten smar lepiej niż rehlofa się sprawdza. Jak pisałem wcześniej ten smar wygląda po odparowaniu rozpuszczalnika zupełnie jak oryginalny na nowym lancuchu, zdjęcie teraz na szybkiego licznik prądu okazuje 249km i tyle km łańcuch ostatni raz był przecierany

post-184746-0-26089000-1468952094_thumb.jpg

Edytowane przez naku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie boisz się pryskać tym sprayem?

 

Ostatnio kupiłem Shimano PTFE bo miałem same dobre wspomnienia. Użyłem go raz, syf się tak przykleja że głowa mała. Wróciłem do Rohloffa, smaruję kawałek łańucha, wycieram itd. Brud się nie przykleja i starcza na około 100 km. To prawda, schodzi szybko, o ile PTFE męczyłem chyba z 2 sezony, tak Rohloffa mi nie starczy do końca tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wróciłem do Rohloffa, smaruję kawałek łańucha, wycieram itd. Brud się nie przykleja i starcza na około 100 km. To prawda, schodzi szybko, o ile PTFE męczyłem chyba z 2 sezony, tak Rohloffa mi nie starczy do końca tego.

Coś masz złą strategię. Posmaruj ale z umiarem cały łańcuch, po jakimś czasie przetrzyj i powinno działać dłużej - minimum 200-300km a brud delikatnie ale się przykleja. Bo jak masz czysty łańcuch i tylko 100km robisz po smarowaniu to albo za mało smaru dajesz albo zbyt dokładnie wycierasz.

 

A urok sprayów motocyklowych jest taki że łańcuch jest zabrudzony również na zewnątrz (w motocyklu to nie przeszkadza bo łańcuch jednorzędowy) no i dwa że to tzw. suchy smar teflonowy więc smarowanie łańcucha rowerowego prawdopodobnie będzie częste. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś masz złą strategię. Posmaruj ale z umiarem cały łańcuch, po jakimś czasie przetrzyj i powinno działać dłużej - minimum 200-300km a brud delikatnie ale się przykleja. Bo jak masz czysty łańcuch i tylko 100km robisz po smarowaniu to albo za mało smaru dajesz albo zbyt dokładnie wycierasz.

 

A urok sprayów motocyklowych jest taki że łańcuch jest zabrudzony również na zewnątrz (w motocyklu to nie przeszkadza bo łańcuch jednorzędowy) no i dwa że to tzw. suchy smar teflonowy więc smarowanie łańcucha rowerowego prawdopodobnie będzie częste. 

 

Wiem, jednak wolę smarować częściej i jechać w ciszy i spokoju, niż przejechać 2 x tyle na upaćkanym łańcuchu, już to przerabiałem  :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...